Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 163


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2005-09-21 16:24:53

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


QB:

>Truizm.

jak widać, nie dla wszystkich.

>A jaki to ma zwiazek z tym, ze obyczajowosc ewoluuje? Tez wiele trendow w tej
>ewolucji mi sie nie podoba i tego nie ukrywam. I co z tego?
>Czyzbys chciala nam uswiadomic, ze w spoleczenstwach od zawsze istnialy nurty
>i konserwatywne i postepowe, ktore sie zawsze ze soba scieraly i nawzajem
>teperowaly, a predkosc i kierunek ewolucji obyczajowosci jest wypadkowa
>sily/radykalnosci/liczebnosci obu tych nurtow? To Ameryke odkrylas...


ie czuję się odkrywcą &#8211; natomiast- w przeciwieństwie do Ciebie, nie mam

wrażenia, że jestem już historią :>.

>> >> >> Dziecko powinno mieć ojca i matę.
>> >> >Na jakiej podstawie to zakladasz?
>> >> Rzeczywiście. Dziwne założenie. Zawsze przecież mozna sklonować.
>> >Rzniesz glupa?
>> A jak myślisz?
>Sama sie przyznalas.

Pytanie inteligentne. Wniosek błyskotliwy. Daje Ci to coś? Jak tak- to na
zdrowie.

>> szystkie przykłady które podałeś w jakimś poście &#8211; tych innych
>społeczeńs
>> tw:
>> czy w którymś pani przejmowała ojcowską rolę pana, a pan matczyną rolę
>pani?
>
>A co to niby ma znaczyc: "rola ojcowska" i "rola matczyna"? Zeby w ogole
>zadac
>to pytanie, powinnas zaczac od zdefiniowania tych pojec.

?- znak zapytania, informujący współdyskutanta, że wygłaszana teza jest
pytaniem

"rola matczyna"- tradycyjnie rola przypisywana kobietom, związana z opieką nad

potomstwem *
"rola
ojcowska" &#8211;tradycyjnie rola przypisywana mężczyznom, związana z opieką

nad potomstwem.*

* Szczegółowy zakres obowiązków wchodzących w skład roli "matczynej" i
roli "ojcowskiej" był uzależniony od rodzaju społeczeństwa.
"tradycyjny" &#8211; uznawany za _normę_ w _danym_ społeczeństwie.

wytłumaczenie zdefiniowanych pojęć na przykładach:
I. W pogańskiej Polsce za króla Popiela: mamusie rodziły dzieci, wychowywały
dzieci do lat siedmiu, później chłopcy przechodzili na terminowanie do
tatusiów, a dziewczynki zostawały u mamusi. A Tatusie się bili. I wychowywali
chłopców od lat 7.
II W haremach: mamusie siedza na kupie i rodzą dzieci wychowując je do pewnego
wieku, tatusie rządzą krajem i od pewnego wieku przejmują wychowanie chłopców.

>Chodzi o to, ze w bezposrednim wychowaniu dzieci w roznych systemach bardzo
rozny udzial maja rozne plci. Tyle.

I
dobrze. tym niemniej podaj mi przykład społeczeństwa &#8211; jakiegokolwiek, gdzie

role rodziców (tatusia i mamusi) przejmowały _pary_ _monogamiczne_ (może być
nawet na zwierzątkach). Nie mówimy o sytuacjach klęsk wojennych, zarazach i
innych takich (zresztą nawet w tych przypadkach dziecko wiedziało, że ma

atusia i tatuś na wojnie jest &#8211; lub już był zginął i leży na cmentarzu).


>> Wychowywanie, zdaje się wszędzie, uwzględniało podział na role kobiety i
>> mężczyzny, odgrywane odpowiednio przez kobiety i mężczyzn.
>
>1) Czymże są owe role? (zdefiniuj)

różnicami w funkcjonowaniu w społeczeństwie kobiet i mężczyzn, wynikającymi z
ich uwarunkowań psychofizycznych.

>2) Dlaczego uwazasz, ze maja byc takie "swiete i niezmienne"? (uzasadnij)

Nie uważam że mają być święte i niezmienne- bo się zmieniają. Ale dziecko ma
prawo wychowywać się w rodzinie w której będzie widziało różnice między
kobietą i mężczyzną, i ma święte prawo do tego aby się ich uczyć i aby
korzystać z nich.

>3) Dlaczego uwazasz, ze wychowanie w zwiazku generalnie jednoplciowym
>(homoseksualnym) zaburzy owe role? Dlaczego tak sie nie dzieje w innych
>systemach w ktorych monopol wychowawczy ma jedna plec? (udowodnij)

U homoseksualistów:
Dwóch tatusiów tłumaczy córeczce na czym polega okres, jakie podpaski są
najlepsze, jak się wkłada tampony, do czego służą wkładki higieniczne i jakie
są pigułki hormonalne. Oraz jak należy się malować na prywatkę i co
najbardziej działa na chłopaków.
Oczywiście dzieci mogą się zawsze wychowywać same. I wyrosnąć na ludzi.

No i podaj mi najpierw systemu w którym monopol wychowawczy ma jedna płeć,
niezależnie od płci dziecka. I nie tyle jedna płeć co _para_

>> Czy weźmiemy pod
>> uwagę harem, czy Spartę, czy wychowywanie przez grupę rówieśniczą. W
>> przypadku par homoseksualnych masz do czynienia z zaburzeniem tych ról.
>
>Niby dlaczego? A w Sparcie, czy w jakimkolwiek innym jednoplciowym systemie
wychowawczym dlaczego nie?

Nie, bo tam rola matki (kobiety) i ojca (mężczyzny) była zdefiniowana. Tyle,
że inaczej niż u nas. I podtrzymywana.

>> Fakt,
>> faktem, że dzisiaj usiłuje nam się wmówić, że kobieta to 100% mężczyzna.
>> Ciekawe więc skad transseksualiści na tym świecie.
>
>Kto usiluje to wmowic? Sa tacy, ktorzy usiluja "wmowic" istnienie UFO,
>skutecznosc homeopatii, falszywosc teorii ewolucji oraz roznej masci spiskowe
>teorie dziejow. Ich "wmawianie" tez traktujesz powaznie?

W
którym miejscu słowo &#8222;wmawianie&#8221; sugeruje, że traktuję coś poważnie?


Ale owszem, mam zwyczaj (choć są wyjątki;)traktować ludzi poważnie nawet wtedy
gdy wiem, że mi cos usiłują wmówić. Wmówić chociażby to, że dzieciom jest
wszystko jedno czy maja mamusie czy nie, i że pedofilia jest nieszkodliwa. Na
podstawie teorii ewolucji i bliżej nie zdefiniowanych badań.

aaaa. ważne: poważnie traktować ludzi, nie to co mówią.

Aska


--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2005-09-21 16:52:47

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

jeszcze jedno:

>>3) Dlaczego uwazasz, ze wychowanie w zwiazku generalnie jednoplciowym
>>(homoseksualnym) zaburzy owe role? Dlaczego tak sie nie dzieje w innych
>>systemach w ktorych monopol wychowawczy ma jedna plec? (udowodnij)

Skoro wszttko chcesz udowadniać:
Udowodnij, proszę, tezę że przyznanie praw adopcji dzieci parom homoseksualnym
_na pewno_ nie wpłynie negatywnie na dzieci przez nie adoptowane.
Bo w tym przypadku, to _po twojej stronie_ znajduje się piłeczka.

Aska
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2005-09-21 17:07:28

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab wrote:
>
>
> U homoseksualistów:
> Dwóch tatusiów tłumaczy córeczce na czym polega okres, jakie podpaski są
> najlepsze, jak się wkłada tampony, do czego służą wkładki higieniczne i jakie
> są pigułki hormonalne. Oraz jak należy się malować na prywatkę i co
> najbardziej działa na chłopaków.
> Oczywiście dzieci mogą się zawsze wychowywać same. I wyrosnąć na ludzi.
>

naciagasz, czysta rola informacyjna funckjonujaca w relacjach
siostra-brat oraz ojciec-corka
--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2005-09-21 17:09:45

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab wrote:
>
> Skoro wszttko chcesz udowadniać:
> Udowodnij, proszę, tezę że przyznanie praw adopcji dzieci parom homoseksualnym
> _na pewno_ nie wpłynie negatywnie na dzieci przez nie adoptowane.

a co masz na mysli piszac negatywnie? nie sadze zeby ci chodzilo o
stanie sie homoseksualista

--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2005-09-21 17:51:14

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: "quasi-biolog " <q...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab <j...@o...pl> napisał(a):

> Skoro wszttko chcesz udowadniać:
> Udowodnij, proszę, tezę że przyznanie praw adopcji dzieci parom homoseksualnym
> _na pewno_ nie wpłynie negatywnie na dzieci przez nie adoptowane.

:-) Kompromitujesz sie takimi stwierdzeniami. Wiesz juz dlaczego?

Nie dowodzi sie *tez negatywnych*, lecz *pozytywne*. Nie dowodzi sie
*nieistnienia* lecz *istnienie*.

Per analogiam, zadanie dla Ciebie:

1) Udowodnij, ze przyznanie praw adopcji dzieci parom z pieprzykiem na lewym
posladku _na pewno_ nie wplynie negatywnie na dzieci przez nie adoptowane.

2) Udowodnij, ze _na pewno_ na Twoim biorku nie siedzi w tej chwili
Wenusjanka, ktora znika, gdy sie na nia popatrzy lub jakimkolwiek innym
sposobem probuje zlokalizowac.

Mam nadzieje, ze rozumiesz juz bzdurnosc "dowodzenia nieistnienia" i dlaczego
nauka w zasadzie go nie stosuje...

> Bo w tym przypadku, to _po twojej stronie_ znajduje się piłeczka.

Blad! Jest dokladnie na odwrot: Ty postulujesz teze pozytywna (wplyw
orientacji seksualnej opiekunow na kondycje psychiczna dzieci), wiec pileczka
jest po Twojej stronie. Przykro mi.

Zreszta pisalem Ci juz, ze uczyli mmnie iz takie badania byly robione i nie
wykazano w nich postulowanego przez Ciebie zwiazku.

pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2005-09-21 19:00:47

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab napisał(a):
> Ale owszem, mam zwyczaj (choć są wyjątki;)traktować ludzi poważnie nawet wtedy
> gdy wiem, że mi cos usiłują wmówić. Wmówić chociażby to, że dzieciom jest
> wszystko jedno czy maja mamusie czy nie, i że pedofilia jest nieszkodliwa. Na
> podstawie teorii ewolucji i bliżej nie zdefiniowanych badań.
>

Samotni tatusiowie, wychowujący dzieci czy samotne matki też nie zawsze
mogą zapewnić roli matczynej i ojcowskiej, jak to jest?
Czy takim dzieciom jest wszystko jedno czy mają mamusię czy nie?
Tak więc, może tacy rodzice też nie powinni wychowywać dzieci?

>
> Aska
>
>
-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2005-09-21 19:11:07

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: "quasi-biolog" <q...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab <j...@o...pl> napisał(a):

> >> >> >> Dziecko powinno mieć ojca i matę.
> >> >> >Na jakiej podstawie to zakladasz?
> >> >> Rzeczywiście. Dziwne założenie. Zawsze przecież mozna sklonować.
> >> >Rzniesz glupa?
> >> A jak myślisz?
> >Sama sie przyznalas.

> Pytanie inteligentne. Wniosek błyskotliwy. Daje Ci to coś? Jak tak- to na
> zdrowie.

A dziekuje!

> >> szystkie przykłady które podałeś w jakimś poście &#8211; tych innych
> >społeczeńs
> >> tw:
> >> czy w którymś pani przejmowała ojcowską rolę pana, a pan matczyną rolę
> >pani?

> >A co to niby ma znaczyc: "rola ojcowska" i "rola matczyna"? Zeby w ogole
> >zadac
> >to pytanie, powinnas zaczac od zdefiniowania tych pojec.

> ?- znak zapytania, informujący współdyskutanta, że wygłaszana teza jest
> pytaniem

Owszem. W czym problem??? Po co napisalas powyzsze zdanie???

Ze wzgledu na brak definicji, Twoje pytanie bylo pozbawione sensu.

> "rola matczyna"- tradycyjnie rola przypisywana kobietom, związana z opieką nad
> potomstwem *
> "rola

> ojcowska" &#8211;tradycyjnie rola przypisywana mężczyznom, związana z opieką
> nad potomstwem.*

Przykro mi, ale obawiam sie, ze Twoje definicje sa logicznie niepoprawne
(calkowicie nieinformatywne) - to tzw. definicje tautologiczne.

Co to jest "rola ojcowska"?

- tradycyjnie rola przypisywana mężczyznom, związana z opieką

A co to jest "tradycyjnie rola przypisywana mężczyznom, związana z opieką"?

- rola ojcowska...

> * Szczegółowy zakres obowiązków wchodzących w skład roli "matczynej" i
> roli "ojcowskiej" był uzależniony od rodzaju społeczeństwa.
> "tradycyjny" &#8211; uznawany za _normę_ w _danym_ społeczeństwie.

A tym zastrzezeniem pograzasz ja (definicje) jeszcze bardziej. Wynika z niego,
ze "tradycyjnie rola przypisywana mężczyznom/kobietom, związana z opieką" to
zmienna, za ktora mozna wstawic cokolwiek.

Ergo:
"Rola ojcowska/matczyna" nie jest absolutna, obiektywna lecz czysto
arbitralna. Rownie dobrze mozna arbitralnie przyjac, ze moga je odgrywac
rodzice jenoplciowi. I z tym to sie z grubsza zgadzam, ale Ty sama chyba juz
nie, co?


> wytłumaczenie zdefiniowanych pojęć na przykładach:

> I. W pogańskiej Polsce za króla Popiela: mamusie rodziły dzieci, wychowywały
> dzieci do lat siedmiu, później chłopcy przechodzili na terminowanie do
> tatusiów, a dziewczynki zostawały u mamusi. A Tatusie się bili. I >wychowywali
> chłopców od lat 7.

No to sama odpowiadasz na swoje pytania:
Dziewczynki wychowywane sa przez cale zycie przez jedna plec (matke).
Chlopcy do lat 7 wychowywani sa przez jedna plec (matke), powyzej 7 lat - tez
przez jedna plec (ojca).
Masz doskonaly przyklad funkcjonalnego systemu wychowawczego jednopciowego, w
ktorym obie plci jednoczesnie nie zajmuja sie dziecmi.

> II W haremach: mamusie siedza na kupie i rodzą dzieci wychowując je do pewnego
> wieku, tatusie rządzą krajem i od pewnego wieku przejmują wychowanie chłopców.

j.w.


> >Chodzi o to, ze w bezposrednim wychowaniu dzieci w roznych systemach bardzo
> rozny udzial maja rozne plci. Tyle.
>
> I
> dobrze. tym niemniej podaj mi przykład społeczeństwa &#8211; jakiegokolwiek, gd
> zie
> role rodziców (tatusia i mamusi) przejmowały _pary_ _monogamiczne_

(rozumiem, ze mialas na mysli "monoplciowe", nie monogamiczne)
A dlaczego upierasz sie przy akurat _parach_? Jaka jest roznica gdy dziecko
wychowuje 1, 2, 3, 15 kobiet? 1 (np. osoba samotnie wychowujaca dzieci) moze,
15 (np. harem, grupa dziecieca) moze, ale 2 (lesbijki) juz nie?

> (może być
> nawet na zwierzątkach).

Dlaczego moze byc na zwierzatkach? Dopuszczasz takie odlegle ekstrapolacje?

Ogromna wiekszosc ssakow wychowywana jest wylacznie przez matki. Czesc ryb
(plawikoniki, pielegnice, cierniki) i ptakow - wylacznie przez ojcow.
U ogromnej wiekszosci gatunkow rodzice w ogole nie zajmuja sie potomstwem...

Co Ci daje ta wiedza?

> Nie mówimy o sytuacjach klęsk wojennych, zarazach i
> innych takich

.. oraz pewnie rodzinach rozbitych/owdowialych, gdzie tylko jedno z rodzicow
wychowuje dzieci.
Dlaczego nie mowimy? Bardzo wielu ludzi bylo/jest w tym systemie wychowywanych.

> (zresztą nawet w tych przypadkach dziecko wiedziało, że ma
> atusia i tatuś na wojnie jest &#8211; lub już był zginął i leży na cmentarzu).

1) Jakie taka wiedza ma znaczenie samo w sobie?

2) Twierdzisz, ze dzieci adoptowane przez homoseksualistow beda pozbawione tej
wiedzy i np. bedzie im sie wmawiac iz zrodzily sie w wyniku klonowania
somatycznego lub partenogenezy? LOL!


A co do Twojej prosby:
Jesli Cie nie zadowalaja przyklady, ktore sama podalas to dorzuce jeszcze
system wychowawczy indian Yanomamo, o ile dobrze pamietam.
Po wiecej szczegolw i ogolow odsylam np. tutaj:
http://www.pubmedcentral.gov/picrender.fcgi?artid=11
7504&blobtype=pdf

Fragment o zroznicowaniu systemu wychowawczego specjalnie dla Ciebie wypreparuje:

<cite>
Among most hunting and gathering
people both sexes work to provision offspring;
in particular males allocate much
of their reproductive effort to parental
effort. These "dad" societies contrast with
"cad" societies in which males allocate
reproductive effort to mating effort, that is
to competition with other males for access
to females.
The general theory of the "war between
the sexes" is described by Dawkins (11),
whereas the human version of it is described
in a landmark paper by Whiting
and Whiting (12) and elaborated by others
(13, 14). In general, in societies where
males are dads, men and women live together
with their offspring; they eat and
sleep together; the males are not particularly
gaudy; and they do not make fancy
weapons and art. Pair bonds are durable,
divorce rates are low; and nuclear families
are the primary context for care of
children.
In cad societies, the public relations
between men and women are aloof; men
and women often do not eat and sleep
together; and males are involved in personal
adornment, fancy and decorative
weapons and art, and local raiding and
warfare. In many such groups, for example,
men eat and sleep in a men&#8217;s house
rather than with families. Marriages are
not durable, and children from an early
age are likely to be
left to the care of
siblings and other
children. The latter
societies are called
"peer-rearing" societies
in the literature,
whereas dad societies
are more
often "parent-rearing"
societies.
</cite>


> >> Wychowywanie, zdaje się wszędzie, uwzględniało podział na role kobiety i
> >> mężczyzny, odgrywane odpowiednio przez kobiety i mężczyzn.

> >1) Czymże są owe role? (zdefiniuj)

> różnicami w funkcjonowaniu w społeczeństwie kobiet i mężczyzn, wynikającymi z
> ich uwarunkowań psychofizycznych.

OK

Ta definicja nie wyklucza sytuacji, w ktorych rola ojca sprowadza sie do
zrobienia dziecka i olania go pozniej. Taka jest jego rola np. w wyzej
wspomnianych systemach "peer-rearing".

> >2) Dlaczego uwazasz, ze maja byc takie "swiete i niezmienne"? (uzasadnij)

> Nie uważam że mają być święte i niezmienne- bo się zmieniają.

Swietnie, wiec w czym problem?

> Ale dziecko ma
> prawo wychowywać się w rodzinie w której będzie widziało różnice między
> kobietą i mężczyzną, i ma święte prawo do tego aby się ich uczyć i aby
> korzystać z nich.

Prawo - jasne. Ale nie *obowiazek* jakby chcialo wielu konserwatystow.
Ma tez identyczne prawo wychowywac sie w rodzinie jednoplciowej.

> >3) Dlaczego uwazasz, ze wychowanie w zwiazku generalnie jednoplciowym
> >(homoseksualnym) zaburzy owe role? Dlaczego tak sie nie dzieje w innych
> >systemach w ktorych monopol wychowawczy ma jedna plec? (udowodnij)

> U homoseksualistów:
> Dwóch tatusiów tłumaczy córeczce na czym polega okres, jakie podpaski są
> najlepsze, jak się wkłada tampony, do czego służą wkładki higieniczne i jakie
> są pigułki hormonalne. Oraz jak należy się malować na prywatkę i co
> najbardziej działa na chłopaków.

Dlaczego widzisz (i wmawiasz ludziom) w tym jakikolwiek problem???
(BTW: co "dziala" na chlopakow chybna jednak lepiej wiedza tatusiowie niz
mamusie...)

> Oczywiście dzieci mogą się zawsze wychowywać same. I wyrosnąć na ludzi.

Jesli wychowanie sprowadzasz do przekazania wyzej wspomnianej
wiedzy/umiejetnosci - nie ma w tym zadnego problemu! Podejrzewam, ze owa
wiedze/umiejatnosci wiekszosc dziewczynek zdobywa jednak nie od rodzicow...

> No i podaj mi najpierw systemu w którym monopol wychowawczy ma jedna płeć,
> niezależnie od płci dziecka.

Masz wyzej. Zadowolona?

Poza tym, kto powiedzial ze w przypadku par homoseksualnych jedynie "rodzice"
beda mieli wylacznosc na kontakt z dziecmi? Reszta rodziny (ciotki, babki
etc.) tez istnieje...

> I nie tyle jedna płeć co _para_

Zupelnie pojac nie moge, dlaczego liczba opiekunow jednej plci ma tu
jakiekolwiek znaczenie. No i ze 2 to liczba najgorsza...

> >> Czy weźmiemy pod
> >> uwagę harem, czy Spartę, czy wychowywanie przez grupę rówieśniczą. W
> >> przypadku par homoseksualnych masz do czynienia z zaburzeniem tych ról.
> >
> >Niby dlaczego? A w Sparcie, czy w jakimkolwiek innym jednoplciowym systemie
> wychowawczym dlaczego nie?

> Nie, bo tam rola matki (kobiety) i ojca (mężczyzny) była zdefiniowana. Tyle,
> że inaczej niż u nas. I podtrzymywana.

A u nas mamy konstytucyjne i obyczajowe rownouprawnienie plci i swietnie
obywamy sie bez ustawowo "zdefiniowanych" rol plciowych. Przeszkadza Ci to?
Zawsze mozesz wyemigrowac do Arabii Saudyjskiej czy wcielic sie do sekty
Amiszow...

No i jaki to ma zwiazek z systemem wychowawczym?


> >> Fakt,
> >> faktem, że dzisiaj usiłuje nam się wmówić, że kobieta to 100% mężczyzna.
> >> Ciekawe więc skad transseksualiści na tym świecie.

> >Kto usiluje to wmowic? Sa tacy, ktorzy usiluja "wmowic" istnienie UFO,
> >skutecznosc homeopatii, falszywosc teorii ewolucji oraz roznej masci spiskowe
> >teorie dziejow. Ich "wmawianie" tez traktujesz powaznie?

> W
> którym miejscu słowo &#8222;wmawianie&#8221; sugeruje, że traktuję coś poważnie
> ?

Skoro o tym wspomnialas, pomyslalem, ze sie powaznie obawiasz feministycznego
belkotu...

> Ale owszem, mam zwyczaj (choć są wyjątki;)traktować ludzi poważnie nawet wtedy
> gdy wiem, że mi cos usiłują wmówić. Wmówić chociażby to, że dzieciom jest
> wszystko jedno czy maja mamusie czy nie, i że pedofilia jest nieszkodliwa.


Rozumiem, ze miala to byc aluzja pod moim adresem. Niestety - chybiona...

Ja niczego nie "wmawiam", lecz wskazuje watpliwosci i domagam sie uzasadnien
do tez, ktore sa powszechnie wmawiane przez takich jak Ty. Masz watpliwosci -
przeczytaj jeszcze raz, to co pisalem.

> Na
> podstawie teorii ewolucji

Obok Praw Termodynamiki to jedna z solidniejszych podstaw w naukach
przyrodniczych. Lekcewazenie jej swiadczy o skrajne ignorancji...

> i bliżej nie zdefiniowanych badań.

Przykro mi, ze nie moge ich blizej zidentyfikowac. Ty natomiast, nie opierasz
sie na ZADNYCH podstawach i na ZADNYCH badaniach, a jedynie na wishful thinking...


> aaaa. ważne: poważnie traktować ludzi, nie to co mówią.

Wytlumacz mi, jaka jest roznica.


pozdrawiam
quasi-biolog


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2005-09-21 22:08:25

Temat: Badania blizej zidentyfikowane.
Od: "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab <j...@o...pl> napisał(a):

> i bliżej nie zdefiniowanych badań.

Juz cos znalazlem:

http://www.psych.org/news_room/press_releases/adopti
on_coparenting121802.pdf

http://www.apa.org/pi/parent.html

Zadowolona?

I co teraz - zrewidujesz swoje poglady/obawy?
Masz jakies watpliwosci?

pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2005-09-21 22:27:27

Temat: Tak
Od: "quasi-biolog " <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

xhy <x...@p...onet.pl> napisał(a):

> Mozesz mi coś polecić?xc

Juz znalazlem: patrz moja odpowiedz do jbaskab pod tytulem "Badania blizej
zidentyfikowane".

pzdr
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2005-09-22 06:33:26

Temat: Re: Czy homoseksualiści powinni adoptować dzieci ?
Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora


Re to: jbaskab [Wed, 21 Sep 2005 18:24:53 +0200]:


> I dobrze. tym niemniej podaj mi przykład społeczeństwa &#8211;
> jakiegokolwiek, gdzie role rodziców (tatusia i mamusi) przejmowały
> _pary_ _monogamiczne_

W zasadzie o ile mi wiadomo, to pary _monogamiczne_ maja sie u nas
swietnie, biora sluby i owszem, adoptuja dzieci... ;> Tak ze na moje
oko, to w kazdym dowolnym spoleczenstwie to wlasnie glownie one
przejmuja role rodzicow :>

Przemysl to pytanie jeszce raz, ze szczegolnym uwzglednieniem uzytego
tu pojecia "monogamia" ;)

> U homoseksualistów:
> Dwóch tatusiów tłumaczy córeczce na czym polega okres

No mi akurat tato tlumaczyl, a mame mialam ;) Przezylam :)

> jakie podpaski są najlepsze, jak się wkłada tampony

Naprawde ktos Ci to musial tlumaczyc...? Podziwiam.

> do czego służą wkładki higieniczne

Tu tlumaczenie jest proste: one sa do wyciagania pieniedzy
za cos, co jest kompletnie niepotrzebne jesli dba sie o swoja
higiene osobista.

> i jakie są pigułki hormonalne.

Od tego jest lekarz...

> Oraz jak należy się malować na prywatkę i co najbardziej
> działa na chłopaków.

I nie uwazasz, ze jednak facet bedzie lepiej to wiedzial? ;)
Gej bo gej, ale jednak nadal facet... :)


No ale dobra: sugerujesz, ze samotne osoby plci obojga nie moga
wychowywac dzieci, bo bedzie brakowalo wzorca? Lekka paranoja?

> Nie, bo tam rola matki (kobiety) i ojca (mężczyzny) była
> zdefiniowana. Tyle, że inaczej niż u nas. I podtrzymywana.

Tylko wiesz, u nas te role juz od dawna sie zmieniaja jak diabli
i aktualna mama i tata niewiele ma wspolnego z tymi sprzed 50 lat.
Zwiazki sie zmieniaja, wzajemne uklady w nich sie zmieniaja, role
plci tez sie zmieniaja. Tradycyjna rola mezczyzny 'polujacego'
jest z powodzeniem realizowana przez kobiety, ktore to mialy sie
ogniskiem domowym zajmowac.

I relacje emocjonalne tez sie zmieniaja. Nie zatrzymasz tego.

> Wmówić chociażby to, że dzieciom jest wszystko jedno czy maja
> mamusie czy nie

No przeciez dzieci par homoseksualnych _maja_ i mamusie i tatusia.
Tyle ze z jakichs powodow ta mamusia czy tatus sie wypieli, albo
stalo im sie kuku, albo costam. Ale istnieja lub istnieli, i ten
dzieciak o tym przeciez wie. Tyle ze wychowuje sie teraz z mama
albo tata i partnerka/-em mamy albo taty.


Kira
--
\' _(__) _(____)
-=(_(_____) (___) (__) (_) (_)
' | | http://Cyber-Girl.NET
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~""""""""""""""""""""""""""""
"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy coś jest ze mną nie tak?
Czy muzyka w dzisiejszych czasach jest pasją, czymś przyjemnym czy tylko przejściową modą??
Czy muzyka w dzisiejszych czasach jest pasją, czymś przyjemnym czy tylko przejściową modą??
czy mu się podobam
...:::Przemoc Wśród Młodzieży:::...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »