« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-18 22:37:12
Temat: Barszcz w 24-godziny?Witam świątecznie,
słyszałam o istnieniu przepisu na barszcz przygotowywany przez 24 h. Podobno
drobno pokrojone buraki zalewa sie wrzątkiem i odstawia na dobę, żeby oddały
sok. Żadnego gotowania, podgrzewania itp. A później się tylko doprawia.
Czy coś o tym wiecie? (mnie przygotowanie barszczu na smażonej cebuli i czosnku
zabiera jedynie ok. 3 h :-(((, a stać mnie, żeby za cenę dobrego smaku
pochodzić koło niego nieco dłużej)
Dzięki i pozdr
Kundzia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-19 06:28:19
Temat: Re: Barszcz w 24-godziny?<k...@p...onet.pl> wrote:
> Witam świątecznie,
>
> s"ysza"am o istnieniu przepisu na barszcz przygotowywany przez 24 h.
> Podobno drobno pokrojone buraki zalewa sie wrzątkiem i odstawia na dobę,
> żeby odda"y sok. Żadnego gotowania, podgrzewania itp. A później się tylko
> doprawia.
>
> Czy coś o tym wiecie? (mnie przygotowanie barszczu na smażonej cebuli i
> czosnku zabiera jedynie ok. 3 h :-(((, a stać mnie, żeby za cenę dobrego
> smaku pochodzić ko"o niego nieco d"użej)
No coz, i mnie juz sie kusza buraki na barszcz wigilijny. I nie bedzie
w nim ani cebuli, ani czosnku.
Moj przepis jest taki -- z grubsza, bo proporcje zalezne sa od
skladnikow jakimi dysponuje. Buraki nie zawsze tak samo smakuja,
zwlaszcza zas kwas wychodzi czasem mniej, czasem bardziej kwasny. Wiec
przygotowuje kwas zawczasu, zeby w przypadku jesli nie wyjdzie, miec
kilka dni na powtorzenie. W przeddzien gotowania pieke buraki w
piekarniku (moze w tym roku zrobie to w nowonabytej kuchence
mikrofalowej?). Nastepnie gotuje upieczone i pokrajane buraki,
wloszczyzne i grzyby -- wszystko oddzielnie. W dniu wigilii lacze trzy
wywary kierujac sie smakiem, podgrzewam. Kiedy juz jest smaczne i
prawie wrze, doprawiam kwasem buraczanym do smaku, sole i juz nie gotuje
wiecej, by nie stracili koloru.
Wladyslaw
Wladyslaw
--
Wladyslaw Los
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-19 07:09:47
Temat: Re: Barszcz w 24-godziny?...przerywamy program aby na żywo przekazać
co w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) oświadczył/a:
> Moj przepis jest taki [...ciach...] Kiedy juz jest smaczne
> i prawie wrze, doprawiam kwasem buraczanym do smaku, sole i juz nie
> gotuje wiecej, by nie stracili koloru.
fajny przepis ale bez czosnku kwas? muszę kiedyś spróbować...
--
wojmat
"Polski mam paszport na sercu. Skąd pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem
go z dumy i trudu. Ze znoju codziennej pracy. Ze stali, z żelaza,
z węgla. A węgiel to koks, to antracyt." [Miś]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-19 09:03:43
Temat: Re: Barszcz w 24-godziny?
> Moj przepis jest taki -- z grubsza, bo proporcje zalezne sa od
> skladnikow jakimi dysponuje. Buraki nie zawsze tak samo smakuja,
> zwlaszcza zas kwas wychodzi czasem mniej, czasem bardziej kwasny. Wiec
> przygotowuje kwas zawczasu, zeby w przypadku jesli nie wyjdzie, miec
> kilka dni na powtorzenie. W przeddzien gotowania pieke buraki w
> piekarniku (moze w tym roku zrobie to w nowonabytej kuchence
> mikrofalowej?). Nastepnie gotuje upieczone i pokrajane buraki,
masz kuchenkę z opiekaczem? Chyba ci to bardziej ugotowane niż opieczone
wyjdzie.
> wloszczyzne i grzyby -- wszystko oddzielnie. W dniu wigilii lacze trzy
> wywary kierujac sie smakiem, podgrzewam. Kiedy juz jest smaczne i
> prawie wrze, doprawiam kwasem buraczanym do smaku, sole i juz nie gotuje
> wiecej, by nie stracili koloru.
jak robisz kwas buraczany? Zostawiasz samopas, czy jakoś inaczej?
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-19 19:19:57
Temat: Re: Barszcz w 24-godziny?Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> wrote:
> masz kuchenkę z opiekaczem? Chyba ci to bardziej ugotowane niż opieczone
> wyjdzie.
Jak najbardziej z opiekaczem i termoobiegiem. Ostatnio w nie zrobilem
schab pieczony -- rewlacja, golonke pieczona po bawarsku -- palce lizac,
>
> > wloszczyzne i grzyby -- wszystko oddzielnie. W dniu wigilii lacze trzy
> > wywary kierujac sie smakiem, podgrzewam. Kiedy juz jest smaczne i
> > prawie wrze, doprawiam kwasem buraczanym do smaku, sole i juz nie gotuje
> > wiecej, by nie stracili koloru.
>
> jak robisz kwas buraczany? Zostawiasz samopas, czy jakoś inaczej?
Zalewam pokrojone buraki woda i odstawiam na kilka dni.
--
Wladyslaw Los
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |