« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-14 16:47:06
Temat: Białka ubijane na parzeJak to technicznie powinno się przeprowadzić (próbowałem ale mi się ścięły).
pozdrawiam
Krzysiek
--
KX
k...@p...fm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-14 22:52:26
Temat: Re: Białka ubijane na parze> Jak to technicznie powinno się przeprowadzić (próbowałem ale mi się ścięły).
>
Za długo trzymałeś na parze - lepiej rozłóż to na dwie, trzy tury i kontroluj
temperaturę - wtedy Ci nie wyjdzie "słodka jajecznica" (zakładam, że robisz to
z cukrem).
Pzdr
Kundzia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-15 14:09:46
Temat: Re: Białka ubijane na parzek...@p...onet.pl wrote:
> > Jak to technicznie powinno się przeprowadzić (próbowałem ale mi się ścięły).
> >
> Za długo trzymałeś na parze - lepiej rozłóż to na dwie, trzy tury i kontroluj
> temperaturę - wtedy Ci nie wyjdzie "słodka jajecznica" (zakładam, że robisz to
> z cukrem).
a...
tu niby jest slow kilka na ten temat, ale... ja nadal nie kumam :-(
kum, kum, prosze o dokladne instrukcje
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-15 22:20:10
Temat: Re: Białka ubijane na parze
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5d67.000003c1.3bf2f5aa@newsgate.onet.pl...
> > Jak to technicznie powinno się przeprowadzić (próbowałem ale mi się
ścięły).
> >
> Za długo trzymałeś na parze - lepiej rozłóż to na dwie, trzy tury i
kontroluj
> temperaturę - wtedy Ci nie wyjdzie "słodka jajecznica" (zakładam, że
robisz to
> z cukrem).
No dobra - ale jak to właściwie powinno się robić - ja zanurzyłem naczynie
z białkami do garnka z gotującą się wodą - ale może powinienem był go
jakoś trzymać nad tą wodą?
pozdrawiam
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 01:26:47
Temat: Re: Białka ubijane na parze"KX" <k...@p...fm> napisał(a):
>
/.../
> No dobra - ale jak to właściwie powinno się robić - ja zanurzyłem
naczynie
> z białkami do garnka z gotującą się wodą - ale może powinienem był go
> jakoś trzymać nad tą wodą?
---
o matko !
przecież szok termiczny !
trzeba naczynie do garnka z letnią wodą!, i ubijać tak z czuciem
żeby się biedactwa przyzwyczaiły ...
;-))
--
Zowisia < mailto:z...@p...onet.pl >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 18:43:26
Temat: Re: Białka ubijane na parze> o matko !
> przecież szok termiczny !
> trzeba naczynie do garnka z letnią wodą!, i ubijać tak z czuciem
> żeby się biedactwa przyzwyczaiły ...
Ale gdzie ta para - letnia woda nie wydziela jej zbyt dużo?
:-))
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-17 01:13:09
Temat: Re: Białka ubijane na parze"KX" <k...@p...fm> napisał(a):
> > o matko !
> > przecież szok termiczny !
> > trzeba naczynie do garnka z letnią wodą!, i ubijać tak z czuciem
> > żeby się biedactwa przyzwyczaiły ...
> Ale gdzie ta para - letnia woda nie wydziela jej zbyt dużo?
---
Trolujesz czy pytasz poważnie ???
Zakładam, że poważnie, jeśli nie biada ci (wylądujesz w archiwum KF
'X-files' !!!!)
- ale i tak chemia na poziomie LO się kłania.
Jeśli białka mają się nie ściąć od razu,
to nie wkładaj ich do wrzątku ani bardzo gorącej wody.
Włóż garnek z nimi do garnka z letnią wodą, ten na gaz
i niech się woda stopniowo podgrzewa, tymczasem
ubijasz i obserwujesz, co się dzieje.
W zasadzie białka powinno się wstępnie ubić na zimno
(bez kąpieli wodnej), dodać cukier, żeby się ustabilizowały
i uodporniły na wysoką temperaturę
i dopiero do tej bain-marie (tak się to fachowo nazywa).
Kuchnia wymaga intuicji i przewidywania,
pracuj nad tym !!!
:))
--
Zowisia < mailto:z...@p...onet.pl >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-17 23:18:14
Temat: Re: Białka ubijane na parzeUżytkownik "Zowisia" <z...@n...spam.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9t4f23$mt3$9@news.onet.pl...
> "KX" <k...@p...fm> napisał(a):
> > > o matko !
> > > przecież szok termiczny !
> > > trzeba naczynie do garnka z letnią wodą!, i ubijać tak z czuciem
> > > żeby się biedactwa przyzwyczaiły ...
> > Ale gdzie ta para - letnia woda nie wydziela jej zbyt dużo?
> ---
> Trolujesz czy pytasz poważnie ???
> Zakładam, że poważnie, jeśli nie biada ci (wylądujesz w archiwum KF
> 'X-files' !!!!)
> - ale i tak chemia na poziomie LO się kłania.
>
> Jeśli białka mają się nie ściąć od razu,
> to nie wkładaj ich do wrzątku ani bardzo gorącej wody.
> Włóż garnek z nimi do garnka z letnią wodą, ten na gaz
> i niech się woda stopniowo podgrzewa, tymczasem
> ubijasz i obserwujesz, co się dzieje.
>
> W zasadzie białka powinno się wstępnie ubić na zimno
> (bez kąpieli wodnej), dodać cukier, żeby się ustabilizowały
> i uodporniły na wysoką temperaturę
> i dopiero do tej bain-marie (tak się to fachowo nazywa).
> Kuchnia wymaga intuicji i przewidywania,
> pracuj nad tym !!!
> :))
Pytam poważnie - uśmiecham się bo jestem pogodny z natury.
Być może dałem za mało cukru - po prawdzie nie wsadziłem do wrzątku
ale po pewnym czasie woda się zagotowała i wtedy zrobiła się jajecznica.
Dzięki za rady spróbuję ostrożniej podejść do tematu.
Pozdrawiam,
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |