Bogaci i biedni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-06-25 18:18:32

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 25 Jun 2001, [iso-8859-1] Valérie wrote:

> opowiem inna historyjke, ostatnio maialam telefon od mamy pewnego kursanta,
> która to prosila o danie mu oceny dopuszczajacej w zamian za ....
> cokolwiek bym chciala.

Od niej czy od kursanta? ;)

--
GSN MSPANCnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-06-25 21:25:28

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: Valérie <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.31.0106252018090.553-100000@localhos
t.localdomain...
> Od niej czy od kursanta? ;)
>
> --

:)))

--
Valérie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-25 22:45:12

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Valérie" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ha88i$co1$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> news:9ha7eu$a5p$1@news.tpi.pl...
> >
>
> > W takim wypadku nie trzeba. Wystarczy wziąć długoterminowy kredyt w
> >banku,
> > pod zastaw mieszkania i spłacać 20 lat. Lepiej się to oplaci niż
> > wynajmowanie jakichś ciasnych klitek za 1000 zł.+ media. Na prowincji
> > mieszkania są znacznie tańsze ale z dobrą pracą gorzej. Tutaj też są
> jednak
> > wyjątki, bo np. lekarzom i nauczycielom przysługuje mieszkanie służbowe.
> > Dorrit
> >
>
> Dorrit zlituj sie :)
> żeby dostać kredyt musisz miec dochód - to raz
> jesli już dostaniesz kredyt na 20 lat to przy cenach mieszkań - tu np.
> Gliwice
> 2 pokojowe - ok. 60 tyś . spłacasz miesięcznie +odsetki 800 zł.( to wersja
> optymistyczna) + czynsz + media razem wychodzi około 1200 zł.
> Myślisz ze sferę budżetową na to stać? Owszem językowców może tak - przy
> zalożeniu, że odbębniają etat w szkółce i dalej lecą w prywatę - wracają
do
> domu po 12 godzinach pracy - gdzie efektywnosc? ( to pytanie retoryczne )
> więc na razie pozostaje mi wynajem ,czyli 600 stówek ( ze wszystkim )
>

600 zł ze wszystkim, to b. tanio w porównaniu z cenami w Krakowie. Wszystko
oczywiście zależy od zarobków. W sferze wysoko wykwalifikowanych pracowników
budżetówki, urzędasów pomijając, rzeczywiście jest ciężko.
Dorrit

> pozdrawia
>
> Valérie
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 08:20:02

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit:
> W rodzinie bezdzietnej, która ma 3000 zł miesięcznego dochodu
> na osobę wystarczy na wszystko.

:)
Tylko na mieszkanie trzeba zbierac n**2 lat. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 08:22:37

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit:
> Dawniej w Polsce ludzie też nie kradli, bo nie było czego kraść ;).

Jak to nie bylo: papier toaletowy, artykuly biurowe, mnostwo innych
'drobiazgow'. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 08:26:56

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit:
> ... To jest pokolenie lat 86-88, więc jakaś zmiana
> mentalności jednak się dokonuje.

Dzieki, to bardzo pokrzepiajace informacje. :)
Ja tam pamietam jak bylem 'psychocznie molestowany'
w sprawie odpisywania i pomimo iz w koncu okazalem
sie 'milym chlopcem' dotad mam na ten bardzo negatywne
zdanie.

Tepaki powinny albo wziasc sie bardziej za siebie, albo
dac se spokoj ze szkolami. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 08:37:17

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit:
> 98% ludzi bierze. Małe i średnie ryby też biorą.

Nie przesadzaj, to zalezy od uczciwosci, nie od
zasobnosci.

Ale cos Wam napisze: jak klient mi mowi 'OK,
tylko niech pan tak robi aby z tego n00 bylo
dla mnie', to ja odpowiadam 'OK, ale cena bedzie
wyzsza o n00', a on na to 'OK'.
Tyle. Takie zycie. Albo idziesz na biezacy uklad,
albo by-by. Moze nie od razu... , ale kto nie chcialby
aby jego klient byl zadowolony... i nastepnym razem
jak zwykle zwrocil sie z nowa sprawa, z pozytkiem
dla siebie i dla nas?

Wiem, ze nieladnie i sam nie biore lapowek, ale
czasami tak wlasnie (chyba?) trzeba. W kazdym
razie jest jak jest, ja na to nic raczej nie poradze.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 09:31:59

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9h9gfr$ri1$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
26-06-01 10:20:

> Dorrit:
>> W rodzinie bezdzietnej, która ma 3000 zł miesięcznego dochodu
>> na osobę wystarczy na wszystko.
>
> :)
> Tylko na mieszkanie trzeba zbierac n**2 lat. ;)
>
> Czarek
>
Nie chodzi o to, zeby wszystko mozna bylo bez problemu kupic.
Na Zachodzie tez wiekszosc korzysta z dlugoletnich kredytow. Ale
oczywiscie nie musze wspominac o sopach procentowych.
Tak wiec te 3 tys. na lebka to wcale nie tak sporo, chociaz w polskiej
rzeczywistoci trudno na to narzekac.
Gorzej jest, gdy to jest 4 tys. w jednoosobowym "gospodarstwie".
Ale Dorrit po prostu musi wysunac antyteze, zeby sie nie zgodzic. Gdyby ktos
wczesniej napisal, ze 3 tys. wystarczy, z pewnoscia wymyslilaby cos, zeby
udowodnic, ze ma inne zdanie.
Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 09:49:43

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> Ale Dorrit po prostu musi wysunac antyteze, zeby sie
> nie zgodzic. Gdyby ktos wczesniej napisal, ze 3 tys.
> wystarczy, z pewnoscia wymyslilaby cos, zeby
> udowodnic, ze ma inne zdanie.

Cala nasza Dorrit. :)

A z tymi stopami procentowymi to fakt.
Jesli bardziej oplaca sie niejako wynajmowac lokal i ciulac
na wlasne mieszkanie przynajmniej przez kilka lat, zamiast
od razu wziasc kredyt w banku (bank nie chce zarobic, bo
zarabia juz wystarczajace kokosy), to cos jest nie tak jak
trzeba w RP.

A probowalas wziasc kredyt powiedzmy na 10 tys.?
Szok, po prostu lepiej zapomniec o kredycie i zyc jak
normalny czlowiek. Bank na wejsciu traktuje klienta
prawie jak jakiegos 'zlodziejaszka'.
Nie kazdy bank az tak ma, ale w mniejszym lub wiekszym
stopniu - wciaz spotykam sie z takim 'marmurowym' :)
asekuranctwem ze strony bankow.

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-26 10:51:32

Temat: Re: Bogaci i biedni
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9h9lnp$rma$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
26-06-01 11:49:

> A z tymi stopami procentowymi to fakt.
> Jesli bardziej oplaca sie niejako wynajmowac lokal i ciulac
> na wlasne mieszkanie przynajmniej przez kilka lat, zamiast
> od razu wziasc kredyt w banku (bank nie chce zarobic, bo
> zarabia juz wystarczajace kokosy), to cos jest nie tak jak
> trzeba w RP.
>
> A probowalas wziasc kredyt powiedzmy na 10 tys.?
> Szok, po prostu lepiej zapomniec o kredycie i zyc jak
> normalny czlowiek. Bank na wejsciu traktuje klienta
> prawie jak jakiegos 'zlodziejaszka'.
> Nie kazdy bank az tak ma, ale w mniejszym lub wiekszym
> stopniu - wciaz spotykam sie z takim 'marmurowym' :)
> asekuranctwem ze strony bankow.
>
> Pozdrawiam,
> Czarek

Ostatnio sie z tym spotkalam - tzn. najpierw bank mnie prosil, zebym wziela
kredyt, a potem mi go odmowil. Niezle zagranie, zeby uswiadomic, ze sie jest
niemile widzianym (kochany Citibank).
Natomiast co do oplacalnosci wynajmu to ja sie do konca nie moge zgodzic, bo
sama szczesliwie koncze wlasnie splacac kredyt (uwaga: jak go splace, to
wtedy stopy radykalnie spadna, wiec poczekajcie do pazdziernika:)). I mysle,
ze to byl dobry wybor. Niemniej tak zupelnie od 0 na kredyt na 25 lat to
chyba bym sie nie zdecydowala. A Stanach to takie normalne.
Zrobilo iff-topic, wiec koncze.
Joanna