« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-11-03 08:26:58
Temat: Re: Brunnera macrophylla - do Ani
Użytkownik "Ania" <a...@y...com> napisał w wiadomości
news:eieu50$gae$1@news.lublin.pl...
> Siewki od Miłki widać nie wiedziały, że jestem ich niegodna,
> bo .... wyjrzały na światło dzienne!
>
> Teraz naprawdę nie wiem, co mam zrobić!
> Nie wysadziłam do ogrodu, bo prawdę mówiąc też nie wierzyłam,
> że coś z tego będzie - ale też nie wyrzuciłam - stały sobie w doniczce
> na oknie. I co teraz??? Poradźcie, proszę ! Bardzo chcę je mieć !
Ja bym dała w najchłodniejsze miejsce w domu na razie (piwnica), a jeśli
tylko zrobi się ciut cieplej, to zadołowała w ogrodzie z doniczką i
przykryła z wierzchu stroiszem:) Z ciepłego pokoju uciekać zdecydowanie i
jak najszybciej!
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-11-03 17:12:56
Temat: Re: Brunnera macrophylla - do AniUżytkownik "Basia Kulesz"
> Ja bym dała w najchłodniejsze miejsce w domu na razie (piwnica), a jeśli
> tylko zrobi się ciut cieplej, to zadołowała w ogrodzie z doniczką i
> przykryła z wierzchu stroiszem:) Z ciepłego pokoju uciekać zdecydowanie i
> jak najszybciej!
Też tak bym zrobiła.
Na razie do umiarkowanego widnego chłodu, niech się wzmocnią przed ostrą
zimą ale nie wyciągną i nie rozbudzą.
Niech sobie jeszcze trochę pożyją na świetle i jeśli aura nie pozwoli
zadołować w ogrodzie to niech czekają wiosny w zimnej piwnicy. Tyle żeby
znów na zamarzły na kość, mają jeszcze za młodą strukturę i silny mróz
mógłby je uszkodzić bezpowrotnie.
Widać nie wszystko stracone. Moje brunerki (zresztą jak większość moich
sadzonek i siewek) charakteryzują się niebywałą siłą i chęcią istnienia ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-11-05 12:50:18
Temat: Re: Brunnera macrophylla - do AniMiłka napisał(a):
> Użytkownik "Basia Kulesz"
>
>> Ja bym dała w najchłodniejsze miejsce w domu na razie (piwnica), a jeśli
>> tylko zrobi się ciut cieplej, to zadołowała w ogrodzie z doniczką i
>> przykryła z wierzchu stroiszem:) Z ciepłego pokoju uciekać zdecydowanie i
>> jak najszybciej!
>
> Też tak bym zrobiła.
> Na razie do umiarkowanego widnego chłodu, niech się wzmocnią przed ostrą
> zimą [...]
Masz jakieś blizsze dane?
Bo mnie wychodzi, że ta zima to juz sie za pare godzin skończy a potem
to juz będzie chlapa do maja.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-11-05 21:01:04
Temat: Re: Brunnera macrophylla - do AniUżytkownik "Jerzy Nowak"
> Masz jakieś blizsze dane?
> Bo mnie wychodzi, że ta zima to juz sie za pare godzin skończy a potem
> to juz będzie chlapa do maja.
Zima będzie prędzej czy później ... jak amen w pacierzu ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |