| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-10 15:29:13
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wyklady
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:all0qp$t50$1@news.onet.pl...
> Świetnie zagrana scenka.
> Że Wam się chce :-)))
chcialo ci sie czytac?
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-10 16:28:29
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyjw:
> ... fragment odpowiedzi Lamy Ole Nydahla:
> "... tylko ludzie dysponujący określonym poziomem
> niezależności i inteligencji będą się czuli w buddyzmie
> jak w domu....'
Ludzie dysponujacy odpowiednim poziomem inteligencji
zanim zainteresuja sie buddyjskimi rewelacjami np Ole
Nydahla z pewnoscia najpierw zapoznaja sie z trescia Biblii.
A wiec ilu buddystow z cywilizacji zachodniej zna Biblie? :)
> '... A to dlatego, że będąc buddystą musisz oceniać
> sam siebie, musisz być niezależny...'
Moj znajomy od tego 'oceniania samego siebie' o malo co
nie sfiksowal na dobre. Jak odzyskal rownowage psychiczna,
to dopiero pozniej siegnal po Biblie. :]
No ale moj znajomy jest jedynie dosyc-inteligentny, czyli
nie-bardzo. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 17:04:56
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyDajcie se po razie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 21:39:36
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wyklady
"tren R"
> jak to napisal witkacy:
>
> "roznorodność przezyc nigdy nie zaszkodzi,
> jesli człek się przy tym nie bardzo zasmrodzi,
> a gdy i to nawet, i tak nic nie szkodzi,
> bo własciwie mówiac, kogo to obchodzi!"
Mnie obchodzi!
Jak to napisał Witkacy:
"Nie zabrną me twory popod żadne strzechy,
Bo wtedy, na szczęście, żadnych strzech nie będzie,
W ogóle z tego żadnej nie będzie uciechy,
I tylko świństwo równomiernie rozpełznie się wszędzie."
Zabrnęły...
> otoz nie zwyklem traktowania mnie jak polglowka
> nazywac "roznorodnoscia", "odkrywaniem innego"
> po prostu
Och, och...! "jw" zapomniał tylko, że prawdziwy mędrzec nie obnosi się ze
swym rozumem;>, a Ty się zaraz unosisz niczym zakompleksiona panienka ;)))
Pa
pa
pa
...
Kasiunia
... "nóż w dupę"...?!
Panie "tren R", Pan mnie przeraża !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 08:20:16
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyUżytkownik Jan Werbiński <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:alku1p$lke$...@n...tpi.pl...
> > > Innymi słowy: buddyzm jest dla mądrych, a jeżeli nie jesteś buddystą i
> > > nim nie chcesz zostać, to jesteś idiotą.
> > > Żenujące.
> > >
> > Nie. To oznacza tyle, ze kazdy kto kieruje sie w zyciu zdrowym
rozsadkiem,
> > podejmuje madre wybory i ceni sobie wlasna wolnosc jest de facto
buddysta.
>
> Podobnie jak jest chrześcijaninem, muzułmanem i żydem. Każda z tych
religii
> uczy nas, że stosowanie się do niej jest rozsądne, jest mądrym wyborem
itp.
> Bez sensu.
>
Religie, ktore wymieniles ucza stosowania sie do polecen swojego Boga a nie
dokonywania samodzielnych wyborow opartych na osobistych doswiadczeniach i
uczeniu sie z nich. Sa bardziej dogmatyczne, raczej daja gotowy algorytm na
zycie niz ucza programowac je samemu. Jednak z pewnoscia dla duzej czesci
ludzi sa one madrym wyborem.
>> Jezeli taki ktos nie chce zostac buddysta, to byc moze dlatego, ze trafil
>> na taka forme buddyzmu, ktora mu akurat nie odpowiada (buddyzm nie jest
czyms
>
> A po cóż miałby nim zostać, jeżeli potrafi osiągnąć to samo bez buddyzmu?
>
Napisalem to wprost w nastepnym zdaniu.
> > > Nie mam nic do buddystów (np w Azji)
> > >
> > Bo ich, jak przypuszczam, nie znasz zbyt dobrze. Tacy sami ludzie jak
>
> Może niezbyt dobrze, ale osobiście rozmawiałem z wieloma z nich. Także z
> wieloma mnichami. Ich styl wypowiedzi jest zupełnie odmienny od Twojego.
>
Oczywiscie. Istnieja rozne formy buddyzmu przeznaczone dla ludzi z roznym
temperamentem.
jw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 19:31:09
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <NEVERMORE> wyprodukowal takie
cus:
> Och, och...! "jw" zapomniał tylko, że prawdziwy mędrzec nie obnosi się ze
> swym rozumem;>, a Ty się zaraz unosisz niczym zakompleksiona panienka ;)))
ze mnie taki medrzec
jak z koziej dupy puzon
jestem najzwyczajniejsza w swiecie
zakompleksiona panienka
i juz
przyznawalem sie do tego przeciez wczesniej
> ... "nóż w dupę"...?!
> Panie "tren R", Pan mnie przeraża !!!
ja sam siebie przerazam bardzo czesto ;-)
pzdr
--
tren R
gg #1290613
e-mail antispam achtung!
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 19:31:32
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Marek Kruzel> wyprodukowal takie
cus:
> Dajcie se po razie.
gdzie dwoch sie bije tam trzeci obrywa
--
tren R
gg #1290613
e-mail antispam achtung!
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-12 07:32:44
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyUżytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:all6jl$e2r$...@n...onet.pl...
> A wiec ilu buddystow z cywilizacji zachodniej zna Biblie? :)
>
A ktora Biblie? Ta z komentarzami Kosciola Katolickiego, Swiadkow Jehowy,
Adwentystow Dnia Siodmego czy moze interpretowana wg jeszcze innej wykladni?
;-)
> Moj znajomy od tego 'oceniania samego siebie' o malo co
> nie sfiksowal na dobre. Jak odzyskal rownowage psychiczna,
> to dopiero pozniej siegnal po Biblie. :]
>
Bardzo mnie to cieszy, ze znalazl swoje miejsce w zyciu. Sam z kolei znam
wiele osob, ktore bedac praktykujacymi chrzescijanami czuli sie jednoczesnie
ludzmi gleboko nieszczesliwymi, poniewaz ich religia nie potrafila
odpowiedziec im na pewne pytania i nie mogli w jej kontekscie nadac sensu
swojemu zyciu. Niektorym z nich udalo im sie to zrobic np. dzieki
buddyzmowi. Wniosek z tego taki, ze wybor religii jest kwestia wewnetrznych
potrzeb i powinien opierac sie na ich dobrej znajomosci (zarowno wlasnych
potrzeb jak i roznych religii), a nie na modzie lub konformistycznemu
uleganiu pogladam wiekszej czesci spoleczenstwa.
Pozdrawiam,
jw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-12 07:34:43
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyTue, 10 Sep 2002 23:39:36 +0200 "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl>
<allpeq$o8c$1@news2.tpi.pl>:
> Zabrnęły...
Nie chciał bym żyć w jego czasach.
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy sie - wszyscy jestesmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-12 07:36:31
Temat: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wykladyWed, 11 Sep 2002 21:31:32 +0200 "tren R" <t...@2...achtung.pl>
<alo5kf$1s49$2@news2.ipartners.pl>:
>> Dajcie se po razie.
>
> gdzie dwoch sie bije tam trzeci obrywa
Nie musisz przepraszać, to zwykła nieostrożność.
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy sie - wszyscy jestesmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |