Po trzech latach powolnego, ale zauważalnego wzrostu, obecnie końce liści
zaczęły brązowieć i obsychać. Usychają również całe najstarsze liście
położone najbliżej pnia. Nie pomogło delikatne obcięcie suchych końcówek.
Może ktoś wie co zrobić aby nie stracić jednej z bardziej dekoracyjnych
roślin w moim mieszkaniu.

Pozdrowienia dla wszystkich

Darek Wojciechowski
w...@r...com.pl