Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Było spotkanie... w Warszawie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Było spotkanie... w Warszawie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-16 23:42:16

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To warszawszkie spotkanie było zbyt spontaniczne, żeby było obmyślane...
> Hmm... Może trzeba ponowić w Warszawie, tylko z większym wyprzedzeniem
> ustalić termin i na dodatek coś bardziej zorganizować?...

Swietny pomysl! W czym moge pomoc?

Bozenka z Wilna :o)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200
http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
=================================
Galeria grupy: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
Archiwum: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
=================================


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-17 07:53:44

Temat: RE: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info) szukaj wiadomości tego autora

From: Joanna Duszczyńska

> Spotkanie się odbyło... Pojechałam przezornie taksówką i
> całe szczęści bo od
> przystanków autobusowych, to na te forty daleko... Troszkę
> błądziłam, ale
> miejsce rzeczywiście jest suuuuuuper...

Cieszę się, że Ci się podobało.

> Hmm... Z taksówki dzwoniłam do Konrada... i powiedział, że tam gdzie
> podjeżdżałam to było to... No to podjechałam jeszcze raz...
> Wysiadłam...
> rozejrzałam się i nic... Jeszcze raz zadzwoniłam i Konrad wyszedł z
> ukrycia... Był już czarek z dziećmi - córka i syn, ładne i grzeczne
> dzieciaki...

Jejku jej, jakiego Czarek ma przystojnego syna...

Po chwili doszła Maja... Tortami się nie
> rzucałyśmy, ale
> odrobina dyskusji o feminizmie była... No cóż - Maja to
> dziecko jeszcze jak
> dorośnie to zmieni poglądy... ;-)))

Primo: ja się piszę przez Y
Secundo: Coś Ty nie możesz strawić tego mojego feminizmu... Czy może
dla tego, że na swojego męża mówisz per "rząd" ? ;-))

> Konrad zrobił ze dwa zdjęcia, więc może jakieś się gdzieś w
> necie pojawi...
> To było małe kameralne towarzyskie spotkanie... Jedzonko
> było OK...

A Czrek cały czas krytykował: "Kapusta modra bez goździków ???? A
rolada śląska zmażona ???" ;-))


Można
> się wybrać w to miejsce na niedzielny spacer z rodzinką i
> coś przekąsić...

Oprócz tego są tam też świetne trasy rowerowe, ale dla odważnych...
Serce można wypluć.


Spotkane mi się podwójnie podobało, albowiem zapomniałam zabrać ze
stolika moje papierosy, uznałam to za znak i w efekcie do dzisiaj nie
palę... Ciekawe ile przytyję...

--
Maya
"When God made man, she was only testing"

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 08:11:56

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Klient - rzeczoznawcyap - info" <i...@r...com.pl>
napisał...
> From: Joanna Duszczyńska
> > Hmm... Z taksówki dzwoniłam do Konrada... i powiedział, że tam gdzie
> > podjeżdżałam to było to... No to podjechałam jeszcze raz...
> > Wysiadłam...
> > rozejrzałam się i nic... Jeszcze raz zadzwoniłam i Konrad wyszedł z
> > ukrycia... Był już czarek z dziećmi - córka i syn, ładne i grzeczne
> > dzieciaki...
>
> Jejku jej, jakiego Czarek ma przystojnego syna...

To chyba po tatusiu?... ;-)))

> Po chwili doszła Maja... Tortami się nie
> > rzucałyśmy, ale
> > odrobina dyskusji o feminizmie była... No cóż - Maja to
> > dziecko jeszcze jak
> > dorośnie to zmieni poglądy... ;-)))
>
> Primo: ja się piszę przez Y

Dobrze Maju! Jeśli Ci tak zależy mogę od tej chwili spróbować się pilnować i
pisać "Maya".

> Secundo: Coś Ty nie możesz strawić tego mojego feminizmu... Czy może
> dla tego, że na swojego męża mówisz per "rząd" ? ;-))

Jakiś Freud chyba ze mnie wyszedł na spotkaniu , a ta "Maya" to ma dobrą
pamięć ;-)))

> > Konrad zrobił ze dwa zdjęcia, więc może jakieś się gdzieś w
> > necie pojawi...
> > To było małe kameralne towarzyskie spotkanie... Jedzonko
> > było OK...
>
> A Czrek cały czas krytykował: "Kapusta modra bez goździków ???? A
> rolada śląska zmażona ???" ;-))

Ale moich pierogów nie jadł... Były pyszne, ze słoninką... mniam... a inne
potrawy to ja na węch oceniałam...
Był taki moment co prawda, ze się zastanawialiśmy, czy to mięsko to nie
"cielęcinka hau-hau", ale piesek pojawił się znowu... ;-)))

> Spotkane mi się podwójnie podobało, albowiem zapomniałam zabrać ze
> stolika moje papierosy, uznałam to za znak i w efekcie do dzisiaj nie
> palę... Ciekawe ile przytyję...

Hmm... to też pewnie Freud, ale inny wydźwięk mają słowa: "nie palę" i
"rzuciłam palenie"... więc może faktycznie nie będziesz paliła... A tyle to
się z nadmiaru jedzenia, a nie z powodu niepalenia... wszystko zależy od
Ciebie, ale pamiętaj - tylko rubensowskie kształty są seksowne... normalnym
ludziom nie sprawia przyjemności jak się o siebie obijają... ;-)))


--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 08:27:13

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: Cezary Gmyz <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9o4b31$m5r$...@n...onet.pl, Joanna Duszczyńska at
j...@p...onet.pl wrote on 17-09-2001 10:11:

>
> Użytkownik "Klient - rzeczoznawcyap - info" <i...@r...com.pl>
> napisał...
>> From: Joanna Duszczyńska
>>> Hmm... Z taksówki dzwoniłam do Konrada... i powiedział, że tam gdzie
>>> podjeżdżałam to było to... No to podjechałam jeszcze raz...
>>> Wysiadłam...
>>> rozejrzałam się i nic... Jeszcze raz zadzwoniłam i Konrad wyszedł z
>>> ukrycia... Był już czarek z dziećmi - córka i syn, ładne i grzeczne
>>> dzieciaki...
>>
>> Jejku jej, jakiego Czarek ma przystojnego syna...
>
> To chyba po tatusiu?... ;-)))

Dobrze, ze nie daje synowi czytac grup bo by sie gnojek rozpuscil a tak jest
milym i skormnym mlodziencem lat 12. Do kwesti dzidziczenia urody no coments
;-)
>
>>
>> A Czrek cały czas krytykował: "Kapusta modra bez goździków ???? A
>> rolada śląska zmażona ???" ;-))

No pewnie, choc jestem tylko dolnoslazakiem to jednak spora czesc mojej
rodziny to Hanysy i jak powinny byc przyrzadzone kluski slaskie (tylko z
zoltych odmian kartofli), rolada (owszem przesmazona ale potem juz upieczona
a tam byla tylko przesmazona i w dodatku bez grama sosu) oraz modra kapusta
(koniecznie zakwaszona by nie stracila koloru z zasmazka na smalcu, drobno
posztkowana i obowiazkowo z gozdzikami) to ja wiem. Smak niektorych dan
mozna ocenic nie probujac ich. Moja karkowka nie wiedziec czemu zwana tam
stekiem byla zjadliwa i to wszystko co daje sie o nie powiedziec poza tym,
ze za dlugo byla na ogniu i stracila soczystosc. Pierogi ciezej ocenic ale
na oko stosunek farszu do ciasta wypadal na korzysc ciasta, co nie
koniecznie ze jest to stosunek prawidlowy. Dobre wrazenie robilo natomiast
polanie tego sloninka ze skwarkami. No i na koniec wypada stwierdzic, ze ja
osobiscie bardziej szanuje pierogi odsmazane ale to juz kwestia gustu i
gdybym sie tego czepial moglbym smalo zostac uznany za zrzede, ktorym nie
powiem czasem bywam ;-)
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 08:35:09

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Cezary Gmyz" <c...@z...media.pl> napisal w wiadomosci
news:B7CB8081.321%cezary.gmyz@zycie.media.pl...
> in article 9o4b31$m5r$...@n...onet.pl, Joanna Duszczyńska at
> j...@p...onet.pl wrote on 17-09-2001 10:11:
> Pierogi ciezej ocenic ale
> na oko stosunek farszu do ciasta wypadal na korzysc ciasta, co nie
> koniecznie ze jest to stosunek prawidlowy. Dobre wrazenie robilo natomiast
> polanie tego sloninka ze skwarkami. No i na koniec wypada stwierdzic, ze
ja
> osobiscie bardziej szanuje pierogi odsmazane ale to juz kwestia gustu i
> gdybym sie tego czepial moglbym smalo zostac uznany za zrzede, ktorym nie
> powiem czasem bywam ;-)

Tez lubie odsmazane pierogi, ale pierogi to jak sie je w domku narobi to
pierw sie je tak swiezo ugotowane, a potem jak sie znowu ma ochote to sie
odsmaza.... A co stosunku farszu do ciasta w tamtejszych pierogach to byl on
dobry - zdecydowanie na korzysc farszu - ciasto bylo cieniusienkie...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 08:44:43

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: Cezary Gmyz <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ja
>> osobiscie bardziej szanuje pierogi odsmazane ale to juz kwestia gustu i
>> gdybym sie tego czepial moglbym smalo zostac uznany za zrzede, ktorym nie
>> powiem czasem bywam ;-)
>
> Tez lubie odsmazane pierogi, ale pierogi to jak sie je w domku narobi to
> pierw sie je tak swiezo ugotowane, a potem jak sie znowu ma ochote to sie
> odsmaza.... A co stosunku farszu do ciasta w tamtejszych pierogach to byl on
> dobry - zdecydowanie na korzysc farszu - ciasto bylo cieniusienkie...
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
>
>
Ja zazwyczaj lubie ciasto takiej grubosci, ze mozna nie rozwalajac pieroga
stwierdzic czy w srodku jest mieso, kpusta z grzybami czy ruskie. Takie
robia, a przynajiej robili w znakomtym sklepie nieopodal Politechniki
Warszawskiej pod jakze znaczaca nazwa "Leniwa Gospodyni" Goraco polecam
jesli macie gosci, ktorzy chca poprobowac kuchni polskiej a wam sie nie chce
robic. Zupelnie udanie nasladuja tam kuchnie domowa. O jaosci tych dan
najlepiej swiadczy frekwencja. Rzadko juz zdarzaja sie w Polsce kolejki
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 09:20:19

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Cezary Gmyz" <c...@z...media.pl> napisal w wiadomosci
news:B7CB849B.333%cezary.gmyz@zycie.media.pl...

> Ja zazwyczaj lubie ciasto takiej grubosci, ze mozna nie rozwalajac pieroga
> stwierdzic czy w srodku jest mieso, kpusta z grzybami czy ruskie. Takie
> robia, a przynajiej robili w znakomtym sklepie nieopodal Politechniki
> Warszawskiej pod jakze znaczaca nazwa "Leniwa Gospodyni"

A przy jakiej to ulicy?
Ja, jako p r a w d z i w a leniwa gospodyni, nie moge sie jakos zapedzic
do lepienia pierogów, choc je uwielbiam.
Chetnie spróbowalabym wiec tych z nieopodal Politechniki.
Pozdrawiam
AniaK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 09:21:50

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9o0lvu$9uf$1@news.onet.pl...
> Spotkanie się odbyło... Pojechałam przezornie taksówką i całe szczęści bo
od
> przystanków autobusowych, to na te forty daleko... Troszkę błądziłam, ale
> miejsce rzeczywiście jest suuuuuuper...
> Hmm... Z taksówki dzwoniłam do Konrada... i powiedział, że tam gdzie
> podjeżdżałam to było to... No to podjechałam jeszcze raz... Wysiadłam...
> rozejrzałam się i nic... Jeszcze raz zadzwoniłam i Konrad wyszedł z
> ukrycia... Był już czarek z dziećmi - córka i syn, ładne i grzeczne
> dzieciaki... Po chwili doszła Maja... Tortami się nie rzucałyśmy, ale
> odrobina dyskusji o feminizmie była... No cóż - Maja to dziecko jeszcze
jak
> dorośnie to zmieni poglądy... ;-)))
> Konrad zrobił ze dwa zdjęcia, więc może jakieś się gdzieś w necie
pojawi...
> To było małe kameralne towarzyskie spotkanie... Jedzonko było OK... Można
> się wybrać w to miejsce na niedzielny spacer z rodzinką i coś przekąsić...
> Czekaliśmy na Jerzego, ale nie dotarł, a może nas nie znalazł...
> Czekaliśmy na tych co się nie zdecydowali podać do publicznej wiadomości,
że
> przyjdą, ale też nie przyszli... Troszkę smutno, ze nas było tak mało...
> :-( A może ktoś był jeszcze później... Ja zgodnie z zapowiedzią o 16
> znikłam...
> Ciekawe, czy w Poznaniu będzie tak samo... Znaczy mi się podobało, ze było
> kameralnie, ale to troszkę smutne...
> --
> Joanna, szczera jak zwykle...
> http://jduszczynska.republika.pl
>

I ja się nie wybrałam. Przykro mi, ale przeziębiona dzieciarnia i ja też w
nie najlepszym sosie. Jakoś nie mogłam się zmobilizować.
Pozdrawiam
AniaK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 09:38:55

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Ja zazwyczaj lubie ciasto takiej grubosci, ze mozna nie rozwalajac
pieroga
> > stwierdzic czy w srodku jest mieso, kpusta z grzybami czy ruskie. Takie
> > robia, a przynajiej robili w znakomtym sklepie nieopodal Politechniki
> > Warszawskiej pod jakze znaczaca nazwa "Leniwa Gospodyni"
>
> A przy jakiej to ulicy?

Nowowiejska - niedaleko Metra Politechnika, miedzy przystankami tramwajowymi
"Metro Politechnika" i "Pl. Politechniki".

Bozenka z Wilna :o)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200
http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
==================================
Galeria grupy: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
Archiwum: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
==================================


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 09:52:06

Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:9o4gbq$4vb$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Ja zazwyczaj lubie ciasto takiej grubosci, ze mozna nie rozwalajac
> pieroga
> > > stwierdzic czy w srodku jest mieso, kpusta z grzybami czy ruskie.
Takie
> > > robia, a przynajiej robili w znakomtym sklepie nieopodal Politechniki
> > > Warszawskiej pod jakze znaczaca nazwa "Leniwa Gospodyni"
> >
> > A przy jakiej to ulicy?
>
> Nowowiejska - niedaleko Metra Politechnika, miedzy przystankami
tramwajowymi
> "Metro Politechnika" i "Pl. Politechniki".
>
> Bozenka z Wilna :o)
>
Dzięki :-)
AniaK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: faszerowana papryka
OT - problem z wejsciem na chat
Deser z kaszki manny
OT
gdzie zapiekanka z czerwona soczewica

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »