| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-02 11:01:35
Temat: Cera naczynkowaWiele zostało powiedziane na grupie na temat pielęgnacji cery
naczynkowej. Nie znalazłam jednak żadnych informacji na temat, czy stan
takiej cery można poprawić poprzez dietę lub witaminy? Z tego co
pamiętam, gdy na skórze łatwo powstają siniaki, należy brać
rutinoskorbin (czy napewno dobrze pamiętam?), a sytuacja z pękającymi
naczynkami jest chyba podobna do skłonności do siniaków, może więc też
by to pomogło?
Przy okazji, chętnie posłucham rad na temat dobrego kremu do cery
naczynkowej, bo sytuacja zdaje się pogarszać z wiekiem :(.
TIA
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-02 11:40:40
Temat: Re: Cera naczynkowa Nie znalazłam jednak żadnych informacji na temat, czy stan
> takiej cery można poprawić poprzez dietę lub witaminy?
kosmetyki wiadomo.
witaminy wzmacniajace skórę od wew. i rutninoscorbin,zero opalania ,
ochorna przed sloncem ,mrozem ,roznicami temperatur.
nie nagrzewania skóry zabiegami u kosmetyczki,zadnych agresywnych pilingów.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-02 18:41:15
Temat: Re: Cera naczynkowaUżytkownik aniared/A.L. napisał:
> Wiele zostało powiedziane na grupie na temat pielęgnacji cery
> naczynkowej. Nie znalazłam jednak żadnych informacji na temat, czy stan
> takiej cery można poprawić poprzez dietę lub witaminy? Z tego co
> pamiętam, gdy na skórze łatwo powstają siniaki, należy brać
> rutinoskorbin (czy napewno dobrze pamiętam?), a sytuacja z pękającymi
> naczynkami jest chyba podobna do skłonności do siniaków, może więc też
> by to pomogło?
> Przy okazji, chętnie posłucham rad na temat dobrego kremu do cery
> naczynkowej, bo sytuacja zdaje się pogarszać z wiekiem :(.
Rutinoscorbin albo Ascorutical.
Zero alkoholu.
Z kremów: Rilastil albo Diroseal i sporo cierpliwości, bo rezultaty mogą
być nawet dopiero po 6 mies. używania.
Pzdr,
LH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-02 19:42:04
Temat: Re: Cera naczynkowaUżytkownik "Lady Huncwot" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d7njs6$38h$1@news.onet.pl...
> Z kremów: Rilastil albo Diroseal i sporo cierpliwości, bo rezultaty mogą
> być nawet dopiero po 6 mies. używania.
to sa apteczne kremy? a jaki tonik?
rozumiem, ze sauna i solarium odpada? (pytam dla formalnosci, bo i tak nie
lubie)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-02 20:15:14
Temat: Re: Cera naczynkowaUżytkownik taora napisał:
>>Z kremów: Rilastil albo Diroseal i sporo cierpliwości, bo rezultaty mogą
>>być nawet dopiero po 6 mies. używania.
>
>
> to sa apteczne kremy? a jaki tonik?
Apteczne.
Instituto Ganassini i Avene.
Przy naczynkach (i zagrożeniu trądzikiem różowatym) tonik lepiej
odstawić całkowicie (to nie żadna herezja, sama tak zrobiłam po
zaleceniu dermatologa z dobrym skutkiem)
> rozumiem, ze sauna i solarium odpada? (pytam dla formalnosci, bo i tak nie
> lubie)
Ano odpada. Ja sauny bardzo żałuję...
LH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-02 20:50:14
Temat: Re: Cera naczynkowaLady Huncwot pisze:
> Przy naczynkach (i zagrożeniu trądzikiem różowatym) tonik lepiej
> odstawić całkowicie (to nie żadna herezja, sama tak zrobiłam po
> zaleceniu dermatologa z dobrym skutkiem)
Ale przecież istnieją specjalne toniki do cery naczynkowej (np. Erisa z
serii bodajże Pharmaceris czy Lirene). A dlaczego uważasz, że nie należy
używać toników? Czym to "grozi"?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-02 22:08:31
Temat: Re: Cera naczynkowa
Użytkownik "aniared/A.L." <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d7mp9p$5ji$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wiele zostało powiedziane na grupie na temat pielęgnacji cery
> naczynkowej. Nie znalazłam jednak żadnych informacji na temat, czy stan
> takiej cery można poprawić poprzez dietę lub witaminy? Z tego co
> pamiętam, gdy na skórze łatwo powstają siniaki, należy brać
> rutinoskorbin (czy napewno dobrze pamiętam?), a sytuacja z pękającymi
> naczynkami jest chyba podobna do skłonności do siniaków, może więc też
> by to pomogło?
poszukaj trochę o wyciągu ze skrzypu polnego
wyciąg z kasztana bodajże też tutaj pomaga( ale to już raczej jako składnik
kremu, nie wiem czy serwują jakiś doustnie ;] )
pzdr
D...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-03 09:32:04
Temat: Re: Cera naczynkowaLady Huncwot napisał(a):
> Użytkownik taora napisał:
>
>>> Z kremów: Rilastil albo Diroseal i sporo cierpliwości, bo rezultaty mogą
>>> być nawet dopiero po 6 mies. używania.
>>
>> to sa apteczne kremy? a jaki tonik?
>
> Apteczne.
> Instituto Ganassini i Avene.
>
> Przy naczynkach (i zagrożeniu trądzikiem różowatym) tonik lepiej
> odstawić całkowicie (to nie żadna herezja, sama tak zrobiłam po
> zaleceniu dermatologa z dobrym skutkiem)
>
Kurcze, zupełnie sobie tego nie wyobrażam :(. Jak tu żyć bez toniku i
bez ziarnistego peelingu? Rozumiem, że każdy ziarnisty odpada, czy może
drobnoziarnisty przejdzie? Nie dla mnie te "enzymatyczne" wynalazki, jak
nie wyszoruję sobie skóry, to nie czuję, że jest oczyszczona.
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-03 09:50:51
Temat: Re: Cera naczynkowa> Lady Huncwot pisze:
>
> > Przy naczynkach (i zagrożeniu trądzikiem różowatym) tonik lepiej
> > odstawić całkowicie (to nie żadna herezja, sama tak zrobiłam po
> > zaleceniu dermatologa z dobrym skutkiem)
>
> Ale przecież istnieją specjalne toniki do cery naczynkowej (np. Erisa z
> serii bodajże Pharmaceris czy Lirene). A dlaczego uważasz, że nie należy
> używać toników? Czym to "grozi"?
U mnie "groziło" to pogorszeniem się trądziku różowatego. Rada była od dobrego
dermatologa, czytałam też gdzieś w necie takie zalecenie.
Wiem tylko, że odstawiłam wszelkie toniki zupełnie i z moją cerą jest (odpukać)
dobrze, początki trądzki róż. zupełnie się pochowały.
Oczywiście odstawienie toniku to była tylko część kuracji.
IMO tonik to jest dodatkowy i mniej ważny kosmetyk, nie ma co porównywać jego
działania z kremami.
LH
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-03 12:05:44
Temat: Re: Cera naczynkowaLady Huncwot <l...@a...pl> napisał(a):
> Rutinoscorbin albo Ascorutical.
albo Cerutin, jeszcze tańszy.
ogólnie substancje wzmacniające naczynka, czyli. wit. C, rutyna (ruta),
wyciąg z kasztanowca - te 2 ostatnie mogą być w postaci ziół.
> Zero alkoholu.
i seksu, a już na pewno zero podniet wszelakich, wszak od tego też można
dostać rumieńców ;)
> Z kremów: Rilastil albo Diroseal
albo Ruboril czy Rosaliac.
> i sporo cierpliwości, bo rezultaty mogą
> być nawet dopiero po 6 mies. używania.
albo wcale. wg mnie te kremy prawie wcale nie poprawiają stanu cery
naczynkowej, podobno działają tylko zapobiegawczo.
unikanie zmian temperatur, czyli zimą nie wchodzić do domu i na odwrót? ;)
czegokolwiek by człowiek nie robił, to pewnie i tak bez różnicy, jeśli się ma
skłonności, to naczynka się pojawią.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |