Data: 2006-07-18 10:55:18
Temat: Chorujący kasztanowiec - jak mu pomóc?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam na działce budowlanej samosiejkę kaszatanowca, rośnie w miejscu,
które nam bardzo odpowiada i w duchu już widzimy w tym miejscu
rozłożyste drzewo. Niestety póki co owo rozłożyste drzewo ma w
porywach 30-40cm wzrostu a jego liście zdradzają wyraźne objawy tej
zarazy, która od kilku lat niszczy te piekne drzewa. Powiedzcie, czy
coś z tym da się zrobić? Jakaś chemia, czary, czy coś?
Szukałem w góglach, ale nie znalazłem żadnej konkretnej porady poza
zaleceniem zbierania opadłych liści. OK mogę zbierać, ale działka póki
co leży troszkę odłogiem, więc jeśli to o to chodzi, żeby to coś, co
na tych liściach żeruje na nowe nie przechodziło, to czarno to widzę
raczej, nie jestem w stanie tych liści zbierać na tyle na bierząco.
Swoją drogą, nie wiem, skąd tam się ten kasztanowiec wziął, i skąd
potem ta zaraza na niego przyszła, ani w bliższej ani w dalszej
okolicy nie ma nawet pół kasztanowca rosnącego.
J.
|