« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2011-10-10 09:59:06
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneAnai wrote:
> W dniu 10.10.2011 08:33, krys pisze:
>
>>
>> I naprawdę spróbuj z połową cukru i oleju, będziesz mogła więcej zjeść;-)
>
> Ja spróbowałam - nie wyszło Ci za gęste?
Nie umiem odpowiedziec na takie pytanie, bo ja ciasto drożdżowe traktuję
dość swobodnie i intuicyjnie - jak mi się wydaje za gęste, to dolewam
mleka;-).
J.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2011-10-10 11:34:53
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneW dniu 10.10.2011 11:59, krys pisze:
>> Ja spróbowałam - nie wyszło Ci za gęste?
>
> Nie umiem odpowiedziec na takie pytanie, bo ja ciasto drożdżowe traktuję
> dość swobodnie i intuicyjnie - jak mi się wydaje za gęste, to dolewam
> mleka;-).
Pytam, bo moje wyszło gęste jak cholera, a w przepisie stało,
że "ciasto ma płynną konsystencję" - moje nie miało... :/
Nie zmienia, to jednak faktu, że zrobionego wczoraj wieczorem ciasta już
nie ma... :D
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2011-10-10 12:14:00
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneAnai wrote:
> W dniu 10.10.2011 11:59, krys pisze:
>
>>> Ja spróbowałam - nie wyszło Ci za gęste?
>>
>> Nie umiem odpowiedziec na takie pytanie, bo ja ciasto drożdżowe traktuję
>> dość swobodnie i intuicyjnie - jak mi się wydaje za gęste, to dolewam
>> mleka;-).
>
>
> Pytam, bo moje wyszło gęste jak cholera, a w przepisie stało,
> że "ciasto ma płynną konsystencję" - moje nie miało... :/
> Nie zmienia, to jednak faktu, że zrobionego wczoraj wieczorem ciasta już
> nie ma... :D
Czyli było dobre, bo urosło. Ja drożdżowe naprawdę lekko traktuję, bo mam
wrażenie, że ono naprawdę wiele wybacza - jak drożdze dobre, to i ciasto
wiele zniesie;-). Miałam mieszane odczucia jak pierwszy raz piekłam to
ciasto, bo zwykle gniotłam w pocie czoła;-), a to mikser wymiachał i na
dodatek rzadkie jakies takie;-). Ale wyszło.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2011-10-12 09:41:47
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocne
Mam dwie blaszki takie na pasztet (szer. 115, dł. 360, wys. 75)
Pyt1 ile powinienem zrobić ciasta orientacyjnie ?
Pyt2 do jakiej wysokości napełniać formę ?
Pyt3 pieczenie jak w przepisie ?
No i czy się uda...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2011-10-12 10:23:05
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneW dniu 2011-10-12 11:41, Marcin pisze:
>
> Mam dwie blaszki takie na pasztet (szer. 115, dł. 360, wys. 75)
To jakby moja duża blacha na ciasto przekrojona wzdłuż na pół.
Kiedy robię w tej blasze, to ciasto wychodzi dosyć płaskie. Jeśli lubisz
płaskie, to po prostu podziel na pół i powinno być ok.
Jeśli lubisz wyrośnięte, to zrób np. o 50% więcej ciasta.
> Pyt1 ile powinienem zrobić ciasta orientacyjnie ?
jw.
> Pyt2 do jakiej wysokości napełniać formę ?
U mnie to ciasto bardzo rośnie, więc zwykle napełniam do połowy, maks. 2/3.
> Pyt3 pieczenie jak w przepisie ?
Jak blacha mniejsza, to może upiecze się trochę szybciej. Ja po ok. 40
minutach sprawdziłabym patyczkiem, czy jest już dobre.
Udać się musi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2011-10-12 10:43:38
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneDziękuje Ewuś biorę się do roboty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2011-10-13 19:07:31
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneW dniu 2011-10-12 12:43, Marcin pisze:
> Dziękuje Ewuś biorę się do roboty
I jak wyszło?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2011-10-13 19:31:35
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneDnia 2011-10-13 21:07, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-12 12:43, Marcin pisze:
>> Dziękuje Ewuś biorę się do roboty
>
> I jak wyszło?
Byle nie z foremki.
Mnie znów chleb wylazł z foremek. Znów się rozpełzł po całym piekarniku.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2011-10-14 08:15:36
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneQrczak wrote:
> Dnia 2011-10-13 21:07, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-10-12 12:43, Marcin pisze:
>>> Dziękuje Ewuś biorę się do roboty
>>
>> I jak wyszło?
>
> Byle nie z foremki.
> Mnie znów chleb wylazł z foremek. Znów się rozpełzł po całym piekarniku.
Bo cza go pilnować, coby nie przekroczył granic.
Ja jutro swojego będę pilnować.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2011-10-14 08:30:05
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocneDnia 2011-10-14 10:15, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak wrote:
>
>> Dnia 2011-10-13 21:07, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-10-12 12:43, Marcin pisze:
>>>> Dziękuje Ewuś biorę się do roboty
>>>
>>> I jak wyszło?
>>
>> Byle nie z foremki.
>> Mnie znów chleb wylazł z foremek. Znów się rozpełzł po całym piekarniku.
>
> Bo cza go pilnować, coby nie przekroczył granic.
> Ja jutro swojego będę pilnować.
Tyle że miło by jednak było, jakby jakiś czas w ciepełku postał. Może
mam za mocny zaczyn albo nad proporcjami muszę popracować.
Bo więcej foremek mi do pieca nie wlizie...
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |