« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2016-11-18 08:42:46
Temat: Re: Ciasto z jablkamiW dniu 18.11.2016 o 02:23, Akarm pisze:
> W dniu 04.11.2016 o 22:07, FEniks pisze:
>> W każdym razie kiedy już dojdziesz do ideału, to się pochwal - ciekawa
>> jestem, jak ów wygląda. ;)
>
> W długi weekend listopadowy zrobiłem znowu to ciasto z jabłkami, bo
> przyjechało trochę rodziny i chciałem błysnąć. Wyszło chyba gorzej niż
> poprzednie, bo jabłka pokroiłem w zbyt cienkie plasterki i prawie się
> rozpłynęły w cieście. Mimo to i tak musiałem dać dwóm gospodyniom
> przepis, a ciasto zniknęło błyskawicznie, dosłownie w kilka minut.
> Chyba jednak niepotrzebnie miałem wątpliwości. ;)
Na pewno niepotrzebnie. Gratuluję sukcesu! ;)
Parę dni temu też znowu zrobiłam to ciasto, tylko tym razem postępowałam
jak przy biszkopcie - najpierw ubiłam białka, potem dodałam cukier, po
kolei żółtka (cały czas ubijając), a na koniec delikatnie wmieszałam
obie mąki wymieszane z proszkiem (1 łyżeczka herbaciana). I tym razem
wyszło bardzo puszyste. I w ogóle to ciasto stało się u mnie dyżurne. ;)
Jabłek daję mało, bo tak chcę, ale planuję też kiedyś spróbować z innymi
owocami.
Na marginesie - zrobiłam też raz ciasto z linka, którego podawała XL.
Wyszło w porządku, ale jest o wiele słodsze i cięższe (z uwagi na masło
pewnie). Mnie nawet smakowało, ale rodzinka zgodnie uznała, że to
pierwsze zdecydowanie lepsze.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2016-11-18 08:44:30
Temat: Re: Ciasto z jablkamiW dniu 18.11.2016 o 02:57, Akarm pisze:
>
> Zakwas mam chyba dobry, ale ostateczne wyrastanie trwało co najmniej 4
> godziny i chleb był bardzo kwaśny, żona nie mogła go jeść.
> Spróbowałem dodać kila gramów drożdży i teraz już po dwóch godzinach
> idzie do piekarnika.
Mam podobnie. Zrzucam to (słabość zakwasu oraz wyrastania) na dość
niską temperaturę w domu, bo u mnie jest ok. 21st. czasem może w kuchni
dochodzi do 22.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2016-11-18 09:23:05
Temat: Re: Ciasto z jablkamiW dniu 18.11.2016 o 08:42, FEniks pisze:
> W dniu 18.11.2016 o 02:23, Akarm pisze:
>> W dniu 04.11.2016 o 22:07, FEniks pisze:
>>> W każdym razie kiedy już dojdziesz do ideału, to się pochwal - ciekawa
>>> jestem, jak ów wygląda. ;)
>>
>> W długi weekend listopadowy zrobiłem znowu to ciasto z jabłkami, bo
>> przyjechało trochę rodziny i chciałem błysnąć. Wyszło chyba gorzej
>> niż poprzednie, bo jabłka pokroiłem w zbyt cienkie plasterki i prawie
>> się rozpłynęły w cieście. Mimo to i tak musiałem dać dwóm gospodyniom
>> przepis, a ciasto zniknęło błyskawicznie, dosłownie w kilka minut.
>> Chyba jednak niepotrzebnie miałem wątpliwości. ;)
>
> Na pewno niepotrzebnie. Gratuluję sukcesu! ;)
>
> Parę dni temu też znowu zrobiłam to ciasto, tylko tym razem
> postępowałam jak przy biszkopcie - najpierw ubiłam białka, potem
> dodałam cukier, po kolei żółtka (cały czas ubijając),
No i oczywiście przed mąką jeszcze olej.
> a na koniec delikatnie wmieszałam obie mąki wymieszane z proszkiem (1
> łyżeczka herbaciana). I tym razem wyszło bardzo puszyste.
Zbliżone konsystencją do drożdżowego.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2016-11-18 19:28:20
Temat: Re: Ciasto z jablkami>...Wyszło chyba gorzej niż poprzednie, bo jabłka pokroiłem w zbyt cienkie
>plasterki i prawie się rozpłynęły w cieście. ....
Raczej dałeś zły gatunek jabłek.
Ja kroję mikserem zawsze na najcieńsze plasterki,
wkładam surowe na ciasto
i po upieczeniu wyłazi coś w stulu galarety z jabłek, znaczy stoją.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |