« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-04 14:46:03
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowki
----- Original Message -----
From: "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl>
Aniu, niepotrzebna ci maszynka. Kupuje się ser śmietanowy w opakowaniach po
250 g. Nie wymaga mielenia.
Barbara
Dzięki za radę ;-))) Faktycznie, przed Świętami widzialam coś takiego w
sklepie....
Ale maszynkę chyba tak czy inaczej kupie... Choćby do mięska - szykuje sie
zeby kiedyś zrobic kartacze. Babcia mojego męża robi fantastyczne,
oczywiście nie ma mowy, żeby dała przepis. Ale namierzylam w jednej książce
i chce pokazać że ja tez umiem.... Poza tym głupio mi sie za kazdym razem
napraszac.
AP
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-04 14:49:26
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowkiFrom: "Anna Pawłowska-Pojawa" <a...@p...com.pl>
Ale maszynkę chyba tak czy inaczej kupie... Choćby do mięska - szykuje sie
zeby kiedyś zrobic kartacze. Babcia mojego męża robi fantastyczne,
oczywiście nie ma mowy, żeby dała przepis. Ale namierzylam w jednej książce
i chce pokazać że ja tez umiem.... Poza tym głupio mi sie za kazdym razem
napraszac.
AP
Faktycznie glupio. Ale dziwna ta babcia, zamiast sie cieszyc, ze chcesz sie
uczyc i dopieszczac jej wnuka, to ...:(((((
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 14:53:36
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowki
----- Original Message -----
From: "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl>
Ale dziwna ta babcia, zamiast sie cieszyc, ze chcesz sie
uczyc i dopieszczac jej wnuka, to ...:(((((
Barbara
No, nie wiem, zawsze opowiada co i jak robila, ale przepisu nigdy nie
poda... Co prawda ona chyba bez przepisów gotuje i jest kuchnianą artystką.
Poza tym uważa, ze wszyscy wiedzą jak się robi babkę ziemniaczaną czy inne
takie. No, i ma swoje tajemnice. Nikt w całej rodzinie takich kartaczy nie
robi... ;-)))
Ale babki sie sama nauczyłam ,to i kartacze zrobie ;-)))
AP
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 15:08:53
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowkiFrom: "Anna Pawłowska-Pojawa" <a...@p...com.pl>
No, nie wiem, zawsze opowiada co i jak robila, ale przepisu nigdy nie
poda... Co prawda ona chyba bez przepisów gotuje i jest kuchnianą artystką.
Poza tym uważa, ze wszyscy wiedzą jak się robi babkę ziemniaczaną czy inne
takie. No, i ma swoje tajemnice. Nikt w całej rodzinie takich kartaczy nie
robi... ;-)))
Ale babki sie sama nauczyłam ,to i kartacze zrobie ;-)))
AP
Wpros sie zatem na pomocnika, szczegolnie w momencie, kiedy babcia
przygotowuje okazjonalne przyjecie.
Nie wiem, ile babcia ma lat, ale praca w kuchni czasem wymaga krzepy,
szczegolnie, jesli robiw sie wiele rzeczy w tradycyjny sposob.
Bo jak mowi co i jak robila, to bedziesz za 'sile robocza', a przy okazji i
podpatrzysz i podpytasz, dlaczego robi cos tak, a nie inaczej.
Czesto jest tak, ze trudno mowic o konkretnym przepisie, kiedy akurat juz
jest wszystko zrobione. Najlepiej sie to widzi i notuje w pamieci.
Powodzenia :-)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 15:12:52
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowki
----- Original Message -----
From: "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl>
Wpros sie zatem na pomocnika, szczegolnie w momencie, kiedy babcia
przygotowuje okazjonalne przyjecie.
Ba, ale to nierealne, babcia jakies 300 km od Warszawy, przyjęcia robi sama
albo z pomocą córki. I ma krzepe, że i ja bym chyba nie dała rady. I tylko
pyta co byśmy chcieli zjeść jak już przyjedziemy.... No, ale ja mam swoj
sposób - znajduje przepis gdzieś-tam - i robie sama. Mąz twierdzi, że o
wiele babci nie ustępuje. Tym bardziej że to jej rodzime potrawy, a w moich
stronach się tego nie jada...
;-)))
AP
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 15:20:03
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowkiFrom: "Anna Pawłowska-Pojawa" <a...@p...com.pl>
Ba, ale to nierealne, babcia jakies 300 km od Warszawy, przyjęcia robi sama
albo z pomocą córki. I ma krzepe, że i ja bym chyba nie dała rady. I tylko
pyta co byśmy chcieli zjeść jak już przyjedziemy.... No, ale ja mam swoj
sposób - znajduje przepis gdzieś-tam - i robie sama. Mąz twierdzi, że o
wiele babci nie ustępuje. Tym bardziej że to jej rodzime potrawy, a w moich
stronach się tego nie jada...
;-)))
AP
Nie pozostaje Ci zatem nic innego, jak babcie zaskoczyc przyjazdem 3 dni
wczesniejszym.
Mysle, ze warto :-)
Co najmniej trzy dni, bo stare gospodynie domowe planuja swoja prace i wiele
rzeczy przygotowuja wczesniej.
Zawsze podziwialam swoja mame.
Zadnej swojej babci niestety nie znalam [dziadkow zreszta tez] i bardzo mi
ich w zyciu brakowalo.
A z jakich stron jest Twoja babcia?
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 15:25:49
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowki
----- Original Message -----
From: "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl>
A z jakich stron jest Twoja babcia?
Barbara
To męzowa babcia... I jest z Mazur - z Olecka. Zatem kuchnia regionalna w
postaci babek ziemniaczanych, kiszek ziemniaczanych oraz kartaczy i innych
oraz tysiące ciast i tortów w tym szczególnie torty weselne - to jej
żywioł....
AP
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 15:33:52
Temat: Re: Ciasto z mikroaflowkiFrom: "Anna Pawłowska-Pojawa" <a...@p...com.pl>
To męzowa babcia... I jest z Mazur - z Olecka. Zatem kuchnia regionalna w
postaci babek ziemniaczanych, kiszek ziemniaczanych oraz kartaczy i innych
oraz tysiące ciast i tortów w tym szczególnie torty weselne - to jej
żywioł....
AP
Kocham takie jedzenie :-)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |