« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-07-18 22:15:00
Temat: Co do picia latem?Marzy mi się coś lekko kwaskowatego albo gorzkawego - coś
analogicznego do piwa, tylko bez procentów i kalorii - niekoniecznie
musującego, dostępnego bez konieczności szukania przez pół miasta,
może rozcieńczanego wodą?
Wiem, że jest yerba, ale... niekoniecznie pobudzenia szukam.
Od kiedy Tarczyn zepsuł mój ulubiony sok grejpfrutowy dosypując do
niego jakiegoś dosładzacza, możliwości manewru się zmniejszyły...
A może ktoś zna (organoleptycznie) porządny sok grejpfrutowy bez
dodatków (żebym nie traciła kasy na test 10 kartonów, których
zawartością będę potem pluła;))?
Niestety kwasem ogórkowym własnej produkcji nie dysponuję :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-07-18 23:00:48
Temat: Re: Co do picia latem?Dnia Sat, 19 Jul 2008 00:15:00 +0200, Aicha napisał(a):
> Marzy mi się coś lekko kwaskowatego albo gorzkawego - coś
> analogicznego do piwa, tylko bez procentów i kalorii - niekoniecznie
> musującego, dostępnego bez konieczności szukania przez pół miasta,
> może rozcieńczanego wodą?
> Wiem, że jest yerba, ale... niekoniecznie pobudzenia szukam.
> Od kiedy Tarczyn zepsuł mój ulubiony sok grejpfrutowy dosypując do
> niego jakiegoś dosładzacza, możliwości manewru się zmniejszyły...
> A może ktoś zna (organoleptycznie) porządny sok grejpfrutowy bez
> dodatków (żebym nie traciła kasy na test 10 kartonów, których
> zawartością będę potem pluła;))?
> Niestety kwasem ogórkowym własnej produkcji nie dysponuję :)
Karmi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-07-18 23:47:17
Temat: Re: Co do picia latem?Użytkownik "Ikselka" napisał:
> Karmi.
Nieeeeeeeee. Błe!
Pod tym względem zdecydowanie nie jestem kobietą...
Poczytałam o kwasie chlebowym. To mogłoby być to :)
Mam nadzieję, że się doczekam odpowiedzi od dystrybutora.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-07-18 23:56:27
Temat: Re: Co do picia latem?Dnia Sat, 19 Jul 2008 01:47:17 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> Karmi.
>
> Nieeeeeeeee. Błe!
> Pod tym względem zdecydowanie nie jestem kobietą...
> Poczytałam o kwasie chlebowym. To mogłoby być to :)
> Mam nadzieję, że się doczekam odpowiedzi od dystrybutora.
No, nie śmiałam Ci pisać o kwasie chlebowym, bo pisalaś, że kwasu
ogórkowego nie masz nawet, więc sądziłam, że i chlebowy też jest poza Twym
zasięgiem - a to taka prosta rzecz. Przepisów pelno w necie.
Albo poszukaj suszu do przygotowania napoju "Podpiwek Kujawski" - to je
dobre!!! Baaaaardzo dobre. I łatwe.
PS. Własnie mi się przypomniało, że mam sporo opakowań "Podpiwka" - trzeba
będzie zrobić.
Jeślibyś nie znalazła nigdzie, to mogę Ci podesłać - mam sporo, bo kiedyś
mąż kupił w zaprzyjaźnionej hurtowni. Ważny do końca 2007 roku, ale
przechowuję w chłodzie i szczelnym opakowaniu z folii, nic mu nie jest. A
polecam szczerze! Bardzo orzeźwiający, musujący napój.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-07-18 23:57:25
Temat: Re: Co do picia latem?Dnia Sat, 19 Jul 2008 01:56:27 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 19 Jul 2008 01:47:17 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>
>>> Karmi.
>>
>> Nieeeeeeeee. Błe!
>> Pod tym względem zdecydowanie nie jestem kobietą...
>> Poczytałam o kwasie chlebowym. To mogłoby być to :)
>> Mam nadzieję, że się doczekam odpowiedzi od dystrybutora.
>
> No, nie śmiałam Ci pisać o kwasie chlebowym, bo pisalaś, że kwasu
> ogórkowego nie masz nawet, więc sądziłam, że i chlebowy też jest poza Twym
> zasięgiem - a to taka prosta rzecz. Przepisów pelno w necie.
> Albo poszukaj suszu do przygotowania napoju "Podpiwek Kujawski" - to je
> dobre!!! Baaaaardzo dobre. I łatwe.
>
> PS. Własnie mi się przypomniało, że mam sporo opakowań "Podpiwka" - trzeba
> będzie zrobić.
> Jeślibyś nie znalazła nigdzie, to mogę Ci podesłać - mam sporo, bo kiedyś
> mąż kupił w zaprzyjaźnionej hurtowni. Ważny do końca 2007 roku, ale
> przechowuję w chłodzie i szczelnym opakowaniu z folii, nic mu nie jest. A
> polecam szczerze! Bardzo orzeźwiający, musujący napój.
Oczywiście - mam ten susz, z którego się go robi, a nie sam napój.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-07-19 06:11:35
Temat: Re: Co do picia latem?
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:g5r555$cbc$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Marzy mi się coś lekko kwaskowatego albo gorzkawego - coś
> analogicznego do piwa, tylko bez procentów i kalorii - niekoniecznie
> musującego, dostępnego bez konieczności szukania przez pół miasta,
> może rozcieńczanego wodą?
> Wiem, że jest yerba, ale... niekoniecznie pobudzenia szukam.
> Od kiedy Tarczyn zepsuł mój ulubiony sok grejpfrutowy dosypując do
> niego jakiegoś dosładzacza, możliwości manewru się zmniejszyły...
> A może ktoś zna (organoleptycznie) porządny sok grejpfrutowy bez
> dodatków (żebym nie traciła kasy na test 10 kartonów, których
> zawartością będę potem pluła;))?
> Niestety kwasem ogórkowym własnej produkcji nie dysponuję :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
To od jednego razu zdecyduj się, czy to ma być na kaca czy na zwykłe
ssące od dna pragnienie...
Wracam do yerby, można ją pić z sokiem z cytryny czy innych cytrusów i
kostkami lodu, lekko posłodzoną jak i bez cukru - wariacji na temat
nieskończona ilość i nie musi pobudzać, wystarczy gdy usunie znużenie.
Maruda nastawiła ogórki na małosolne - dopiero u mnie będą - gdyż
zaczynają kwitnienie. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sobie ukisiła
choćby w słoju - ogórki do chleba i dań obiadowych - kwas do poratowania
worów pod oczami po przepiciu... Apteki sprzedają 2KC i 4KC...
Ostatecznie Gastrolit albo woda Vichy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-07-19 06:59:45
Temat: Re: Co do picia latem?Użytkownik "Panslavista" napisał:
> To od jednego razu zdecyduj się, czy to ma być na kaca
Nienienie. Ja jakaś nienormalna jestem, bo alkohol nie jest dla mnie
produktem pierwszej potrzeby, jak dla "śmietanki towarzyskiej" spod
bloku :) I po prostu szkoda mi na niego kasy.
> czy na zwykłe ssące od dna pragnienie...
Już uściślam. Na przyjście do domu i opłukanie zakurzonego gardła, na
popicie pikantnego obiadu/kolacji i tym podobne okazje. Vichy też jest
poza zasięgiem, bo nie zwykłam płacić 5 zet za 0,33 l wody bez ognia
:)
> Wracam do yerby, można ją pić
Hm... jakoś nie mam zaufania do tego, że się "zaparzy" w zimnej
wodzie. chociaż wiem, że niby tak.
> Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sobie ukisiła
> choćby w słoju - ogórki do chleba i dań obiadowych -
Pomyślę :) Problem z wieloma przepisami u mnie jest taki, że "odstawić
w chłodne miejsce" (o ile nie jest to lodówka) się nie da, bo takowe
nie istnieje :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-07-19 07:58:02
Temat: Re: Co do picia latem?Użytkownik "Ikselka" napisał:
> No, nie śmiałam Ci pisać o kwasie chlebowym, bo pisalaś, że
> kwasu ogórkowego nie masz nawet,
Nie mam, bo od przetworów jest rodzicielka, a zeszłoroczne już wyszły.
> sądziłam, że i chlebowy
> też jest poza Twym zasięgiem - a to taka prosta rzecz.
Czytam właśnie. O wybuchach w piwnicy też :) Ale musiałabym mieć jakiś
"wzorzec" organoleptyczny do porównania z tym, co mi się ewentualnie
wyprodukowało.
> Albo poszukaj suszu do przygotowania napoju "Podpiwek Kujawski"
> - to je dobre!!! Baaaaardzo dobre. I łatwe.
Dzięki Ci dobra kobieto! Zapomniałam o istnieniu podpiwku. Chyba
jednak trzeba będzie ten rajd po sklepach uskutecznić :)
> mąż kupił w zaprzyjaźnionej hurtowni. Ważny do końca 2007 roku, ale
> przechowuję w chłodzie i szczelnym opakowaniu z folii, nic mu nie
> jest.
Ostatnio w ramach czekania na łaskę Urzędu Skarbowego wykorzystałam
już w kuchni parę przeterminowanych rzeczy i żyję, więc mnie to nie
straszne ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-07-19 08:11:48
Temat: Re: Co do picia latem?Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:g5r555$cbc$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Marzy mi się coś lekko kwaskowatego albo gorzkawego - coś
> analogicznego do piwa, tylko bez procentów i kalorii - niekoniecznie
> musującego, dostępnego bez konieczności szukania przez pół miasta,
> może rozcieńczanego wodą?
Ayran, najłatwiejszy przepis - jogurt naturalny + woda niegazowana (kranówa
jak się nie boisz) w proporcji 1:1 lub wg własnego gustu więcej wody lub
jogurtu, to posolić (nie za mało nie za dużo lecz w sam raz) i możesz pić.
Gasi pragnienie jak piwo na wielkim kacu (to ta analogia do piwa ;-) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-07-19 08:45:28
Temat: Re: Co do picia latem?Dnia Sat, 19 Jul 2008 09:58:02 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> No, nie śmiałam Ci pisać o kwasie chlebowym, bo pisalaś, że
>> kwasu ogórkowego nie masz nawet,
>
> Nie mam, bo od przetworów jest rodzicielka, a zeszłoroczne już wyszły.
>
>> sądziłam, że i chlebowy
>> też jest poza Twym zasięgiem - a to taka prosta rzecz.
>
> Czytam właśnie. O wybuchach w piwnicy też :) Ale musiałabym mieć jakiś
> "wzorzec" organoleptyczny do porównania z tym, co mi się ewentualnie
> wyprodukowało.
>
>> Albo poszukaj suszu do przygotowania napoju "Podpiwek Kujawski"
>> - to je dobre!!! Baaaaardzo dobre. I łatwe.
>
> Dzięki Ci dobra kobieto! Zapomniałam o istnieniu podpiwku. Chyba
> jednak trzeba będzie ten rajd po sklepach uskutecznić :)
>
>> mąż kupił w zaprzyjaźnionej hurtowni. Ważny do końca 2007 roku, ale
>> przechowuję w chłodzie i szczelnym opakowaniu z folii, nic mu nie
>> jest.
>
> Ostatnio w ramach czekania na łaskę Urzędu Skarbowego wykorzystałam
> już w kuchni parę przeterminowanych rzeczy i żyję, więc mnie to nie
> straszne ;)
OK, zatem w razie czego - podeślę chętnie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |