Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Co jeszcze...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co jeszcze...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 175


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-09-09 22:32:10

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 Sep 2011 22:51:03 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:7snvep1meiw0.uiba3yk9rb1v$.dlg@40tude.net...
>> ...przede mną:
>> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
>
> Przepis poproszę :)

Robię odentycznie jak tu:

http://www.wielkiezarcie.com/recipe12100.html
Olej i miód oraz przyprawy suche daję na dno każdego słoika. Tak wygodniej.
No i przyprawy nie pływają po wierzchu.

>
>> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
> j.w.

Było, ale podaję:

Diabelskie ogórki
Składniki:
2,5kg ogórków (małe, średnie), 1,5 główki czosnku, 4 łyżki soli
kamiennej, 2 łyżeczki chili, 0,4 kg cukru, 0,1 kg miodu, 8 łyżek
oleju, 1,5 szklanki octu 10%.

Ogórki umyć i pokroić w połówki lub ćwiartki. Zasypać w misce solą,
wymieszać, zostawić na noc (min. 8h). Wylać sok. Przełożyć do
metalowego garnka (nierdzewny lub emaliowany), wsypać chili, dodać
rozgnieciony lub posiekany czosnek, wymieszać. Zagotować olej z octem,
miodem i cukrem - gorącą zalewą (ostrożnie!) zalać ogórki. Wymieszać,
przykryć, jeśli nie schowały się w płunie, to obciążyć talerzem i odstawić
na 6-12 h. Nałożyć do słoików wraz z zalewą, zakręcić. Układac dosyć ściśle
w słoikach, żeby zalewy nie brakło. Można (w lodówce) zachować część soku
"na dolewkę" - dac zalewę po równo do słoików, a jeśli nie sięga
dostatecznie wysoko, uzupełnić płynem z ogórków po soleniu.
Nie gotować. Trzymają się swietnie i długo.


Można też BARDZO KRÓTKO zapasteryzować, tyle tylko, żeby doprowadzić wodę w
kotle do wrzenia i już wyjmować słoiki.
Jedne i drugie dobre. Próbowałam. Te pasteryzowane postoją do następnego
roku, ale i te niepasteryzowane u mnie dobrze się miały - ostatnie
zjedliśmy chyba w końcu maja :-)

I jeszcze jedno: NIE DODAWAJ WODY DO ZALEWY, błagam, zaufaj. Naprawdę
ogórki te nie są za ostre, bo octu w stosunku do całej masy ogórków nie
jest dużo. One w nim nie pływają przecież. Zalewa tylko wypełnia
przestrzenie między ogórkami. Rzuce fotkę jutro, jak to wygląda.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-09-09 22:33:27

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Sep 2011 23:19:10 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-09-09 19:38, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> ...przede mną:
>> - miód pitny w gąsiorze doprawić
>> - pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
>> - pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
>> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
>> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
>> - sałatki wielowarzywnej ze 20
>> - sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
>> - dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
>> podłużną mam)
>> - pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
>> - sałatki z zielonych pomidorów z 15
>> - ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
>> słoików
>> Nie móiąc o grzybach.
>>
>> Co by tu jeszcze?
>
> A ja leżę i pachnę. Co by tu jeszcze?
>

Ja pachnę jabłkami teraz. Za chwilę będę też leżeć.
Skórki z tych wszystkich kronselek żal wyrzucić - gotują się w garze
osobno, z wodą, będzie z nich naturalna pektyna :-)


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-09-09 22:35:59

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Sep 2011 23:24:37 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-09-09 21:21, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
>> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
>> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>>
>> Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
>> skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
>
> Mnie w tym roku obrodziły jagody (leśne, żaden tam hamerykański chłam).
> Nalewka na jagodach swoje więc już odstaje. Za pół roku mogę ewentualnie
> polecić lub odradzić przepis.
>

A, jagody, jasne - u nas też są. Na samych jagodach robisz? - jak dłużej
postoi, to się barwnik na ściankach gąsiorka wytrąci... chyba, ze wypijecie
w ciągu roku :-)


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-09-09 22:36:55

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Sep 2011 00:32:10 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 9 Sep 2011 22:51:03 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:7snvep1meiw0.uiba3yk9rb1v$.dlg@40tude.net...
>>> ...przede mną:
>>> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
>>
>> Przepis poproszę :)
>
> Robię odentycznie

identycznie

> jak tu:
>
> http://www.wielkiezarcie.com/recipe12100.html
> Olej i miód oraz przyprawy suche daję na dno każdego słoika. Tak wygodniej.
> No i przyprawy nie pływają po wierzchu.
>
>>
>>> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
>> j.w.
>
> Było, ale podaję:
>
> Diabelskie ogórki
> Składniki:
> 2,5kg ogórków (małe, średnie), 1,5 główki czosnku, 4 łyżki soli
> kamiennej, 2 łyżeczki chili, 0,4 kg cukru, 0,1 kg miodu, 8 łyżek
> oleju, 1,5 szklanki octu 10%.
>
> Ogórki umyć i pokroić w połówki lub ćwiartki. Zasypać w misce solą,
> wymieszać, zostawić na noc (min. 8h). Wylać sok. Przełożyć do
> metalowego garnka (nierdzewny lub emaliowany), wsypać chili, dodać
> rozgnieciony lub posiekany czosnek, wymieszać. Zagotować olej z octem,
> miodem i cukrem - gorącą zalewą (ostrożnie!) zalać ogórki. Wymieszać,
> przykryć, jeśli nie schowały się w płunie, to obciążyć talerzem i odstawić
> na 6-12 h. Nałożyć do słoików wraz z zalewą, zakręcić. Układac dosyć ściśle
> w słoikach, żeby zalewy nie brakło. Można (w lodówce) zachować część soku
> "na dolewkę" - dac zalewę po równo do słoików, a jeśli nie sięga
> dostatecznie wysoko, uzupełnić płynem z ogórków po soleniu.
> Nie gotować. Trzymają się swietnie i długo.
>
>
> Można też BARDZO KRÓTKO zapasteryzować, tyle tylko, żeby doprowadzić wodę w
> kotle do wrzenia i już wyjmować słoiki.
> Jedne i drugie dobre. Próbowałam. Te pasteryzowane postoją do następnego
> roku, ale i te niepasteryzowane u mnie dobrze się miały - ostatnie
> zjedliśmy chyba w końcu maja :-)
>
> I jeszcze jedno: NIE DODAWAJ WODY DO ZALEWY, błagam, zaufaj. Naprawdę
> ogórki te nie są za ostre, bo octu w stosunku do całej masy ogórków nie
> jest dużo. One w nim nie pływają przecież. Zalewa tylko wypełnia
> przestrzenie między ogórkami. Rzuce fotkę jutro, jak to wygląda.

j.p.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-09-10 06:42:30

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(

Borówki były pod koniec lipca.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-09-10 10:57:53

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Sep 2011 08:42:30 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
>> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
>> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>
> Borówki były pod koniec lipca.
>
> J.

No właśnie tych, które były w lipcu NI MA.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-09-10 10:59:08

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Sep 2011 12:57:53 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sat, 10 Sep 2011 08:42:30 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
>>> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
>>> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>>
>> Borówki były pod koniec lipca.
>>
>> J.
>
> No właśnie tych, które były w lipcu NI MA.

...tzn tych, których u nas w lipcu NIE było - NI MA.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-09-10 11:11:05

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

>>> Borówki były pod koniec lipca.
>>>
>>> J.
>>
>> No właśnie tych, które były w lipcu NI MA.
>
> ...tzn tych, których u nas w lipcu NIE było - NI MA.

Znaczy one były tak, jak u mnie porzeczki i czereśnie.

Ale muszę odwiedzić borówkowy zakątek, w ubiegłym roku późną jesienią
jeszcze zbierałam.
J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-09-10 11:22:19

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-09-10 00:35, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 09 Sep 2011 23:24:37 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-09-09 21:21, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
>>> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
>>> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>>>
>>> Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
>>> skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
>>
>> Mnie w tym roku obrodziły jagody (leśne, żaden tam hamerykański chłam).
>> Nalewka na jagodach swoje więc już odstaje. Za pół roku mogę ewentualnie
>> polecić lub odradzić przepis.
>>
>
> A, jagody, jasne - u nas też są. Na samych jagodach robisz? - jak dłużej
> postoi, to się barwnik na ściankach gąsiorka wytrąci... chyba, ze wypijecie
> w ciągu roku :-)

Na samych. Sprawdziłam dziś, nic się jeszcze nie wytrąciło. Będę
sprawdzać dalej.

Qra
--
dobre

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-09-10 11:23:28

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-09-10 08:42, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
> Ikselka wrote:
>
>> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
>> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
>> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>
> Borówki były pod koniec lipca.

W sporych ilościach. Tyle że nie byłam zainteresowana, wolę żurawinę do
mięs.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Grzyby - dedykacja dla Qry :) [ntg]
Tarheels NOW!!
znaleźli na półkach hipermarketu Kaufland 251 przeterminowanych produktów
counterpain, gdzie kupić
Surimi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »