« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-09-09 17:38:08
Temat: Co jeszcze......przede mną:
- miód pitny w gąsiorze doprawić
- pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
- pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
- papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
- ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
- sałatki wielowarzywnej ze 20
- sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
- dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
podłużną mam)
- pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
- sałatki z zielonych pomidorów z 15
- ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
słoików
Nie móiąc o grzybach.
Co by tu jeszcze?
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-09-09 18:20:12
Temat: Re: Co jeszcze...W dniu 2011-09-09 19:38, Ikselka pisze:
> ...przede mną:
> - miód pitny w gąsiorze doprawić
> - pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
> - pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
> - sałatki wielowarzywnej ze 20
> - sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
> - dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
> podłużną mam)
> - pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
> - sałatki z zielonych pomidorów z 15
> - ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
> słoików
> Nie móiąc o grzybach.
>
> Co by tu jeszcze?
>
>
>
I kogo to k...a obchodzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-09-09 19:03:33
Temat: Re: Co jeszcze...Dnia Fri, 09 Sep 2011 20:20:12 +0200, Dawid napisał(a):
> W dniu 2011-09-09 19:38, Ikselka pisze:
>> ...przede mną:
>> - miód pitny w gąsiorze doprawić
>> - pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
>> - pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
>> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
>> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
>> - sałatki wielowarzywnej ze 20
>> - sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
>> - dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
>> podłużną mam)
>> - pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
>> - sałatki z zielonych pomidorów z 15
>> - ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
>> słoików
>> Nie móiąc o grzybach.
>>
>> Co by tu jeszcze?
>>
>>
>>
> I kogo to k...a obchodzi.
No tak, dzięki za przypomnienie - jak moglam zapomnieć, że 20 kg
kronselskiej czeka na zesmażenie - do szarlotki będą jak znalazł. Biorę się
za robotę, bo w kuchni rozpalono :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2011-09-09 19:06:49
Temat: Re: Co jeszcze...Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Sep 2011 20:20:12 +0200, Dawid napisał(a):
>
>> W dniu 2011-09-09 19:38, Ikselka pisze:
>>> ...przede mną:
>>> - miód pitny w gąsiorze doprawić
>>> - pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
>>> - pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
>>> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
>>> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
>>> - sałatki wielowarzywnej ze 20
>>> - sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
>>> - dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
>>> podłużną mam)
>>> - pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
>>> - sałatki z zielonych pomidorów z 15
>>> - ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
>>> słoików
>>> Nie móiąc o grzybach.
>>>
>>> Co by tu jeszcze?
>>>
>>>
>>>
>> I kogo to k...a obchodzi.
>
> No tak, dzięki za przypomnienie - jak moglam zapomnieć, że 20 kg
> kronselskiej czeka na zesmażenie - do szarlotki będą jak znalazł. Biorę się
> za robotę, bo w kuchni rozpalono :-)
U Was też w tym roku taka pomidorowa klęska urodzaju?
Już nie mogę patrzeć na malinówki.
A propos przetworów, jeśli macie dostęp do malin, to polecam zrobić w
dużych ilościach sok z tychże.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2011-09-09 19:21:08
Temat: Re: Co jeszcze...Dnia Fri, 09 Sep 2011 21:06:49 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Sep 2011 20:20:12 +0200, Dawid napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-09-09 19:38, Ikselka pisze:
>>>> ...przede mną:
>>>> - miód pitny w gąsiorze doprawić
>>>> - pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
>>>> - pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
>>>> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
>>>> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
>>>> - sałatki wielowarzywnej ze 20
>>>> - sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
>>>> - dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
>>>> podłużną mam)
>>>> - pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
>>>> - sałatki z zielonych pomidorów z 15
>>>> - ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
>>>> słoików
>>>> Nie móiąc o grzybach.
>>>>
>>>> Co by tu jeszcze?
>>>>
>>>>
>>>>
>>> I kogo to k...a obchodzi.
>>
>> No tak, dzięki za przypomnienie - jak moglam zapomnieć, że 20 kg
>> kronselskiej czeka na zesmażenie - do szarlotki będą jak znalazł. Biorę się
>> za robotę, bo w kuchni rozpalono :-)
>
> U Was też w tym roku taka pomidorowa klęska urodzaju?
Owszem, jak co roku. Po raz dwudziesty trzeci stwierdzamy z mężem, że znowu
za dużo posadziliśmy.
Mniej nie potrafię - odmiany takie cudne - kilkanaście odmian po kilka
krzaczorów to grubo ponad setka! Pomidory mi uszami wychodzą, a ja je
ciągle mogę :-D
> Już nie mogę patrzeć na malinówki.
Odmiany są i inne, warto. Mam nawet taką, co jest zielona nawet kiedy jest
już czerwona. I taką, która jest czarna, kiedy już jest czerwona, i takich
kilka odmian, które są pomarańczowe, kiedy są już czerwone :-D
Patrz, patrz - lykopenem się naładowuj, ładuj ile wlezie.
> A propos przetworów, jeśli macie dostęp do malin, to polecam zrobić w
> dużych ilościach sok z tychże.
Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2011-09-09 19:34:59
Temat: Re: Co jeszcze...Ikselka pisze:
>> U Was też w tym roku taka pomidorowa klęska urodzaju?
>
> Owszem, jak co roku. Po raz dwudziesty trzeci stwierdzamy z mężem, że znowu
> za dużo posadziliśmy.
> Mniej nie potrafię - odmiany takie cudne - kilkanaście odmian po kilka
> krzaczorów to grubo ponad setka! Pomidory mi uszami wychodzą, a ja je
> ciągle mogę :-D
U nas się pomidory od dobrych paru lat psuły. W tym roku wszystko
magicznie obrodziło, no dobra nie do końca magicznie, bo pogoda była
wyśmienita na pomidory.
>> Już nie mogę patrzeć na malinówki.
>
> Odmiany są i inne, warto. Mam nawet taką, co jest zielona nawet kiedy jest
> już czerwona. I taką, która jest czarna, kiedy już jest czerwona, i takich
> kilka odmian, które są pomarańczowe, kiedy są już czerwone :-D
Cały tata, jak co roku nasadził malinówek. Mama zła, bo limy są
najlepsze do słoików. Niemniej przecieru pomidorowego w tym roku mamy
zatrzęsienie.
> Patrz, patrz - lykopenem się naładowuj, ładuj ile wlezie.
Toć jemy do wypęku ;)
>> A propos przetworów, jeśli macie dostęp do malin, to polecam zrobić w
>> dużych ilościach sok z tychże.
>
> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
Szkoda, boska rzecz. Pamiętam z dzieciństwa.
> Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
> skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
U nas już od dawna się nie robi wina i nalewek. Szkoda. Babcia
terrorystka kazała ściąć ostatni bastion, moją ulubioną papierówkę.
Giną te smaki i nic się na to nie da poradzić.
Mieliśmy zbudować mały biały domek na wsi, a musimy kupić kolejne
mieszkanie w mieście. Nie będzie nawet komu kultywować tradycji.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2011-09-09 20:51:03
Temat: Re: Co jeszcze...
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7snvep1meiw0.uiba3yk9rb1v$.dlg@40tude.net...
> ...przede mną:
> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
Przepis poproszę :)
> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
j.w.
Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2011-09-09 21:19:10
Temat: Re: Co jeszcze...Dnia 2011-09-09 19:38, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> ...przede mną:
> - miód pitny w gąsiorze doprawić
> - pomidorowego przecieru z 50 słoików zrobić
> - pomidorowej pulpy ze 30 małych (do jajecznicy i leczo)
> - papryki marynowanej z miodem z 15 słoików
> - ogórków diabelskich słoików ze 30 (30 już mam, ale to mało)
> - sałatki wielowarzywnej ze 20
> - sosu pomidorowo-jabłecznego a'la ketchup, ostrego - jakieś 15-20
> - dyni marynowanej ze 40 (dynię Ambar i tę włoską słodką dynię wielką
> podłużną mam)
> - pomidorów zielonych a'la daktyle (nowość!) - no nie wiem, może z 10
> - sałatki z zielonych pomidorów z 15
> - ...o czymś na pewno zapomniałam - a, ŚLIWKI w occie!!! - jakieś 25
> słoików
> Nie móiąc o grzybach.
>
> Co by tu jeszcze?
A ja leżę i pachnę. Co by tu jeszcze?
Qra
--
Pamiętajcie, Mistrz zna się na wszystkim.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2011-09-09 21:24:37
Temat: Re: Co jeszcze...Dnia 2011-09-09 21:21, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>
> Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
> skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
Mnie w tym roku obrodziły jagody (leśne, żaden tam hamerykański chłam).
Nalewka na jagodach swoje więc już odstaje. Za pół roku mogę ewentualnie
polecić lub odradzić przepis.
Qra
--
Pamiętajcie, Mistrz zna się na wszystkim.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2011-09-09 22:19:24
Temat: Re: Co jeszcze...Dnia Fri, 09 Sep 2011 21:34:59 +0200, Paulinka napisał(a):
> U nas się pomidory od dobrych paru lat psuły. W tym roku wszystko
> magicznie obrodziło, no dobra nie do końca magicznie, bo pogoda była
> wyśmienita na pomidory.
Mnie zła pogoda niestraszna - w tunelu foliowym uprawiamy, niezleżnie od
pogody. Zaraza ziemniaczana się nie rzuca - nawet w deszcz.
> Cały tata, jak co roku nasadził malinówek. Mama zła, bo limy są
> najlepsze do słoików. Niemniej przecieru pomidorowego w tym roku mamy
> zatrzęsienie.
>
Do słoików (przecier i w całości w nim owoce) mam Romę i Kmicica. Mało wody
mają.
Reszta - do łasowania na surowo.
>> (...)borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
>> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>
> Szkoda, boska rzecz. Pamiętam z dzieciństwa.
Robię je co roku, ale w tym roku bieda - wymarzły kwiaty, to i owoców nie
ma.
Robię z gruszkami - takie do mięsa.
>> Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
>> skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
>
> U nas już od dawna się nie robi wina i nalewek. Szkoda. Babcia
> terrorystka kazała ściąć ostatni bastion, moją ulubioną papierówkę.
> Giną te smaki i nic się na to nie da poradzić.
Taaaa....A ludzie stare odmiany wskrzeszają z wielkim trudem...
> Mieliśmy zbudować mały biały domek na wsi, a musimy kupić kolejne
> mieszkanie w mieście. Nie będzie nawet komu kultywować tradycji.
W mieszkaniu też można :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |