Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Co jeszcze...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co jeszcze...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 175


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2011-09-13 20:58:05

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-09-13 22:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-09-13 22:20, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak pisze:
>>>
>>>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>>>> kapuśniak?
>>>>
>>>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>>>
>>> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.
>>
>> Kartofta z kwaśnym robi bla jakieś. U mnie na zadupiu to się nazywa,
>> że dębieje.
>
> A jak to się objawia? Zepsute zupy się zwykle pienią po odgrzaniu -
> zaobserwowane na rosole, bo ten robię w wielkim garze na kurze (nie
> kurczaku) i wołowinie, więc nie zawsze jest zjedzony do końca.

Nawet nie chodzi o zepsucie, kwaśne, piana etc. Ten ziemniak się robi
taki jakiś inny. Twardy, szeleszczący.

Qra
--
lepiej pokazać niż opisać

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2011-09-13 21:02:19

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:00:50 +0200, Paulinka napisał(a):

> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
> wielokrotne odgrzewanie.

"(...)odgrzewamy następnego dnia (tylko raz, ale jednak) kapuśniaki..."

Odgrzany kapuśniak jest po prostu lepszy.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2011-09-13 21:03:00

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-13 22:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-09-13 22:20, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Qrczak pisze:
>>>>
>>>>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>>>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>>>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>>>>> kapuśniak?
>>>>>
>>>>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>>>>
>>>> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.
>>>
>>> Kartofta z kwaśnym robi bla jakieś. U mnie na zadupiu to się nazywa,
>>> że dębieje.
>>
>> A jak to się objawia? Zepsute zupy się zwykle pienią po odgrzaniu -
>> zaobserwowane na rosole, bo ten robię w wielkim garze na kurze (nie
>> kurczaku) i wołowinie, więc nie zawsze jest zjedzony do końca.
>
> Nawet nie chodzi o zepsucie, kwaśne, piana etc. Ten ziemniak się robi
> taki jakiś inny. Twardy, szeleszczący.

Z kapuśniakiem to mi się kojarzy tylko jeden problem, ziemniaki się
robią lekko twardawe mimo tego, że kapusta jest dodana na koniec
gotowania, pewnie ze względu na kwas z kapusty. Podobnie się dzieje ze
szczawiową.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2011-09-13 21:03:30

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:14:47 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-09-13 22:00, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 13 Sep 2011 21:43:13 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 12 Sep 2011 23:24:59 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Okrooopne! Nie cierpię odgrzewanych potraw. Nigdy, no dobra rzadko.
>>>>> Nie znasz się, mała ;-P
>>>>> Bigos, kapuśniak i gołąbki najlepsze są odgrzewane, a już zwłaszcza
>>>>> bigos
>>>>> to klasyka uszlachetnianiapotrawy przez (nawet wielokrotne)
>>>>> odgrzewanie,
>>>>> tak się go właśnie gotuje, etapowo - a potem znowu odgrzewa do
>>>>> bezpośredniego spożycia.
>>>> Bigos zgoda, ale dlaczego kapuśniak miałby być wielokrotnie odgrzewany?
>>>
>>> Wystarczy przeczytać dalej:
>>> "To jest jak smażenie konfitur - smak zostaje wydobyty, uszlachetniony,
>>> składniki "przechodzą" nawzajem własnymi sokami, smakami i zapachami,
>>> wytwarzając tę NIEPOWTARZALNOŚĆ, dla której gotujemy kilka dni bigos,
>>> konfitury, odsmażamy gołąbki i odgrzewamy następnego dnia (tylko raz, ale
>>> jednak) kapuśniaki..."
>>
>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>> wielokrotne odgrzewanie.
>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>> kapuśniak?
>
> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>

Tak, to prawda. Zapomniałam napisać.
Ziemniaki można dodawać swieżo ugotowane.


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2011-09-13 21:04:37

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:00:50 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>> wielokrotne odgrzewanie.
>
> "(...)odgrzewamy następnego dnia (tylko raz, ale jednak) kapuśniaki..."
>
> Odgrzany kapuśniak jest po prostu lepszy.

E tak to ja każda zupę odgrzewam, bo zwykle ją robię wcześniej.
Za to ogórkową lubię jeść zimną. O właśnie kolejna zupa z twardymi
ziemniakami.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2011-09-13 21:04:54

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:20:32 +0200, Paulinka napisał(a):

> Qrczak pisze:
>
>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>> kapuśniak?
>>
>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>
> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.

Jeśli planujesz odgrzewanie albo np mrożenie kapuśniaku, to nie dodawaj do
niego ziemniaków, a dopiero świeżo ugotowane i z odparowanym płynem
wrzucasz do odgzranego kapuśniaku i chwilę gotujesz dla połączenia smaków.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2011-09-13 21:07:25

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-09-13 23:03, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-09-13 22:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-09-13 22:20, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>>>>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>>>>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem,
>>>>>>> ale
>>>>>>> kapuśniak?
>>>>>>
>>>>>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>>>>>
>>>>> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.
>>>>
>>>> Kartofta z kwaśnym robi bla jakieś. U mnie na zadupiu to się nazywa,
>>>> że dębieje.
>>>
>>> A jak to się objawia? Zepsute zupy się zwykle pienią po odgrzaniu -
>>> zaobserwowane na rosole, bo ten robię w wielkim garze na kurze (nie
>>> kurczaku) i wołowinie, więc nie zawsze jest zjedzony do końca.
>>
>> Nawet nie chodzi o zepsucie, kwaśne, piana etc. Ten ziemniak się robi
>> taki jakiś inny. Twardy, szeleszczący.
>
> Z kapuśniakiem to mi się kojarzy tylko jeden problem, ziemniaki się
> robią lekko twardawe mimo tego, że kapusta jest dodana na koniec
> gotowania, pewnie ze względu na kwas z kapusty. Podobnie się dzieje ze
> szczawiową.

No jakoś tak, a w miarę, jak w tym kapuścianym (szczawiowym) kwasie
sibie są, robia się jeszcze bardziej. Powiedzmy twardawe.
Dlatego do odgrzewanego kapuśniaku ziemniaki gotuję i trzymam osobno.

Qra
--
bo nie lubię bardziej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2011-09-13 21:08:22

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>> kapuśniak?
>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>>
>
> Tak, to prawda. Zapomniałam napisać.
> Ziemniaki można dodawać swieżo ugotowane.

Albo inaczej ugotować kapustę i dodać do zupowej bazy.
Tak naprawdę każda zupa ma przecież podobną bazę, a co potem dodasz do
tej bazy zmienia jej nazwę.



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2011-09-13 21:09:38

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:20:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Qrczak pisze:
>>
>>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>>> kapuśniak?
>>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.
>
> Jeśli planujesz odgrzewanie albo np mrożenie kapuśniaku, to nie dodawaj do
> niego ziemniaków, a dopiero świeżo ugotowane i z odparowanym płynem
> wrzucasz do odgzranego kapuśniaku i chwilę gotujesz dla połączenia smaków.

Zrobienie zupy zajmuje tak mało czasu, że szkoda miejsca w zamrażarce.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2011-09-13 21:10:45

Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:58:05 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-09-13 22:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-09-13 22:20, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Qrczak pisze:
>>>>
>>>>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>>>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>>>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>>>>> kapuśniak?
>>>>>
>>>>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>>>>
>>>> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.
>>>
>>> Kartofta z kwaśnym robi bla jakieś. U mnie na zadupiu to się nazywa,
>>> że dębieje.
>>
>> A jak to się objawia? Zepsute zupy się zwykle pienią po odgrzaniu -
>> zaobserwowane na rosole, bo ten robię w wielkim garze na kurze (nie
>> kurczaku) i wołowinie, więc nie zawsze jest zjedzony do końca.
>
> Nawet nie chodzi o zepsucie, kwaśne, piana etc. Ten ziemniak się robi
> taki jakiś inny. Twardy, szeleszczący.

Albo rozpadający się, kaszowaty i bez smaku.


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Grzyby - dedykacja dla Qry :) [ntg]
Tarheels NOW!!
znaleźli na półkach hipermarketu Kaufland 251 przeterminowanych produktów
counterpain, gdzie kupić
Surimi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »