« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-31 20:08:40
Temat: Co mierzy tomograf MRI?Witam,
Rozmawialem ostatnio z radiologiem-specjalista z MRI i dowiedzialem sie, ze
lekarzy nie interesuje bezwzgledna wartosc parametrow mierzonych przez
tomgoraf w kazydm punkcie. Obraz jest po prostu ogladany w takim oknie "zeby
ladnie bylo widac" i nie ma czegos takiego jak HU w tomogafie rentgenowskim.
Czy zatem tomografy MRI rzeczywsiscie nie podaja czasow T1, T2 w sekunadch
(a wlasciwie ms) i stezen protonow tylko "jasnosci" punktow na ekranie,
ktore sa z tymi wielkosciami powiazane? Jesli tak to jak? Sciagnalem sobie
obrazek MRI (dicom). Jesli sie dobrze wczytalem to byl zrobiony przy uzyciu
"sekwencji SE" co by oznaczalo, ze wykonano go metoda "Spin Echo" czyli
dotyczyl pomiarow T2. Zanalazlem jeszcza parametr ktory wg. definicji
zawiera liczba impulsow pobudzajacych na probke(?) = 3, czas repetycji(?) =
7s i czas Spin-echo = 90ms. Co wiec zawieraja dane obrazowe w tym przypadku?
Pozdrawiam,
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-10-31 20:28:45
Temat: Re: Co mierzy tomograf MRI?On Sun, 31 Oct 2004 20:08:40 +0000 (UTC), Marcin wrote:
> Rozmawialem ostatnio z radiologiem-specjalista z MRI i dowiedzialem sie, ze
> lekarzy nie interesuje bezwzgledna wartosc parametrow mierzonych przez
> tomgoraf w kazydm punkcie. Obraz jest po prostu ogladany w takim oknie "zeby
> ladnie bylo widac" i nie ma czegos takiego jak HU w tomogafie rentgenowskim.
> Czy zatem tomografy MRI rzeczywsiscie nie podaja czasow T1, T2 w sekunadch
> (a wlasciwie ms) i stezen protonow tylko "jasnosci" punktow na ekranie,
> ktore sa z tymi wielkosciami powiazane? Jesli tak to jak? Sciagnalem sobie
> obrazek MRI (dicom). Jesli sie dobrze wczytalem to byl zrobiony przy uzyciu
> "sekwencji SE" co by oznaczalo, ze wykonano go metoda "Spin Echo" czyli
> dotyczyl pomiarow T2. Zanalazlem jeszcza parametr ktory wg. definicji
> zawiera liczba impulsow pobudzajacych na probke(?) = 3, czas repetycji(?) =
> 7s i czas Spin-echo = 90ms. Co wiec zawieraja dane obrazowe w tym przypadku?
Nie rozumiem o co pytasz.
W przypadku klasycznych sekwencji, takich jak T2, PD czy T1 z reguły
lekarzom nie zależy na bezwzglednym pomiarze intensywności - bo i po co;
z klinicznego punktu widzenia ważne jest, czy dana struktura jest hiper-
hipo- czy izointensywna i tyle. Kontrast i nasycenie ustawia się na
ekranie tak, żeby było ładnie widać, żeby uzyskać odpowiedni kontrast
między istotą szarą a białą - co w danej sytuacji jest bardziej
przydatne, tym niemniej nie zmienia to zebranej i policzonej przez
aparat intensywności piksela (woksela) w zebranej sekwencji.
Nieco inaczej wygląda sprawa w przypadku sekwencji służących do oceny
transferu magnetyzacji na przykład - tu klinicysta (a raczej naukowiec)
czasem nawet nie musi oglądać otrzymanych obrazów pod kątem innym, niż
poprawność techniczna i brak artefaktów ruchowych na przykład, a ocena
opiera się o analizę histogramów czy średniej intensywności w zadanym
ROI (region of interest).
Sprecyzuj dokładniej o co Ci chodzi, może będę w stanie odpowiedzieć.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |