Co robicie gdy macie dołek?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-17 08:09:18

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: "Pola" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Abigail" napisał w wiadomości >
> Ja zwykle siegam po optymistyczne krzepiace ksiazki, i na te okolicznosc
> zebralam sobie zelazny zestaw Jezycjady M. Musierowicz, i to nic ze to
> ksiazki dla podrastajacych panienek, i to nic ze jestem na nie "za stara"
> (ktos moglby tak powiedziec) - czytam i od razu mi lepiej. Sa
fantastyczne,
> uwielbiam je za terapeutyczne dzialanie :)

To i ja sie podepnę, bo w czasie chandry tez lubię poczytać takie książki,
polecam serię "Mikołajka" ("Rekreacje Mikołajka" itd) Odkryłam te książeczki
dopiero niedawno i teraz wiem ile straciłam czasu przeżywając chandry nie
znając tego "lekarstwa".

Pozdrawiam,
Pola

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-17 09:01:21

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 16 Jul 2003 22:07:23 +0200, mrófka <g...@p...onet.pl> wrote:
: Ciekawi mnie co robicie gdy jesteście złe albo macie jakis dołek psychiczny.
: Bo np. ja to idę na zakupy albo obiadam się na maxa.
: A jak mozna rozładować nerwy w inny sposób?
: To chyba dobre pytanie, bo co zrobić gdy brakuje kasy albo brzuszek jest za
: duzy?

- idziemy na window-shopping, kupil-nie kupil, obejrzec/zmierzyc mozna
- wykonujemy czynnosc pozyteczna, niezbyt trudna, o widocznych efektach
(odkurzanie)
- robimy cos dobrego do jedzenia
- bierzemy kota na kolana i czytamy newsy :)

kasica
--
"Lepsza w domu swiekra z zezem, niz tu jajko z majonezem"
- W.Szymborska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 09:57:48

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: "Gosia" <G...@b...org> szukaj wiadomości tego autora

"Abigail" <a...@n...gazeta.pl> wrote...

> zebralam sobie zelazny zestaw Jezycjady M. Musierowicz, i to nic ze
to
> ksiazki dla podrastajacych panienek, i to nic ze jestem na nie "za
stara"
> (ktos moglby tak powiedziec) - czytam i od razu mi lepiej. Sa
fantastyczne,
> uwielbiam je za terapeutyczne dzialanie :)

Do zestawu terapeutycznych ksiazek dodaje koniecznie Muminki :-) I tez
nie czuje sie na nie za stara :-)

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 09:58:01

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: "Misio" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

1) kot na kolana,
2) pies na spacer/wyczesac/przyciac kudelki/poaportowac/pomietosic,
3) poogladac ulubione zdjecia,
4) rozwiazac pare zadan z matematyki ;))))
5) wygadac sie zaufanej osobie, najlepiej w ulubionej knajpie przy ulubionym
piwie,

no i jeszcze mam jeden sposob, ale nie powiem ;))))))))))
pozdrawiam
dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 10:11:23

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: Kruszynka $Wrocław$ <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mrófka" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bf4b57$k2r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ciekawi mnie co robicie gdy jesteście złe albo macie jakis dołek
psychiczny.
> Bo np. ja to idę na zakupy albo obiadam się na maxa.
> A jak mozna rozładować nerwy w inny sposób?

a) idziemy do kuchni i gotujemy Cos, Czego Jeszcze Nie Bylo. A przynajmniej
sie staramy. Najlepiej jakies ciadsto lub deser.
b) idziemy rozejrzec sie po sklepach. Najczesciej nic nie kupujemy, ale
wyprobowujemy tysiace szminek, zapachow, cieni i zioniemy tak, ze w tramwaju
wokol nas robi sie metrowe kolko (co ma swoje niezaprzeczalne zalety w
postaci wolnych miejsc siedzacych)
c) kupujemy wielkie, ogromne, gigantyczne, niebotyczne wrecz ciacho z
obledna iloscia kremu albo bitej smietany (no to trzymajta sie, kalorie)
d) przytulamy psa. To nic, ze pies nie chce. My chcemy :)
e) kupujemy jakas kolejna szminke, cien, zapach, balsam do ciala (ja sie
czaje na Fruttini miodowo-mleczne, mam nadzieje, ze ladne pachnie). Cos, co
nam kompletnie potrzebne nie jest.
f) czytamy Chmielewska. Po prostu rewelacja. Zawsze jak ja czytam, to rycze,
wyje wrecz ze smiechu, do tego stopnia, ze przychodzi TZ i pyta: Zaba, tobie
cos sie stalo?
g) gramy na kompie
h) szwedamy sie strasznie dlugo po miescie i wstepujemy do wszystkich
mozliwych sklepow.
i) kupujemy butelke ulubionego wina i z kims spedzamy wieczor

I nie wiem, co jeszcze, bo mam dzisiaj chandre :)

Kruszyna
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 10:19:09

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: Kruszynka $Wrocław$ <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gosia" <G...@b...org> napisał w wiadomości
news:bf5seo$q0k$2@korweta.task.gda.pl...
> Do zestawu terapeutycznych ksiazek dodaje koniecznie Muminki :-) I tez
> nie czuje sie na nie za stara :-)

I Kubus Puchatek. Obowiazkowo. ;)

Kruszyna
Fanka Puchatka Nastawiona dzis do Swiata Kłapoucho
--
"Primum non stresere... "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 10:31:29

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: "Justyna" <a...@w...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mrófka" :

> Ciekawi mnie co robicie gdy jesteście złe albo macie jakis dołek
psychiczny.

Zależnie od głębokości dołka: idziemy na basen albo
na piwo. Plan "basen" polega na wykupieniu czterech
biletów pod rząd i wykorzystaniu ich do ostatniej
minuty. Plan "piwo" -- raczej w miejscu brzydkim,
najlepiej pełnym mężczyzn, którzy są starsi, głupsi
i zarabiają jeszcze gorzej niż ja (czyli: wcale).
To super sposób, żeby się przekonać, że inni
mogą mieć _aż tak_ gorzej niż ja;).

J.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 11:40:54

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa wrote:

> : Ciekawi mnie co robicie gdy jesteście złe albo macie jakis dołek psychiczny.
> : Bo np. ja to idę na zakupy albo obiadam się na maxa.
> : A jak mozna rozładować nerwy w inny sposób?
> : To chyba dobre pytanie, bo co zrobić gdy brakuje kasy albo brzuszek jest za
> : duzy?
> - idziemy na window-shopping, kupil-nie kupil, obejrzec/zmierzyc mozna
> - wykonujemy czynnosc pozyteczna, niezbyt trudna, o widocznych efektach
> (odkurzanie)
> - robimy cos dobrego do jedzenia
> - bierzemy kota na kolana i czytamy newsy :)

Tu rozróżniłabym "manie doła" od wściekłości. Wściekłość mogę całkiem
pożytecznie wykorzystać, np. posprzątać w szafie. A na doła to rzeczywiście
koty, sklepy, książki :-)

Krycha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 12:48:41

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: "Gosia" <G...@b...org> szukaj wiadomości tego autora

"Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> wrote...

> balsam do ciala (ja sie
> czaje na Fruttini miodowo-mleczne, mam nadzieje, ze ladne pachnie).

Mialam ten, z tym, ze nie w takim okraglym pudelku, ale w tradycyjnej
plastykowej butelce. Pachnie rzeczywiscie ladnie, ale ostrzegam, ze
jest bardzo malo wydajny. Pojemnosc 400ml zuzylam szybciej niz 200 ml
balsamu z YR.
Pozdrwiam :-)

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-17 12:49:44

Temat: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Od: "Gosia" <G...@b...org> szukaj wiadomości tego autora

"Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> wrote...

> I Kubus Puchatek. Obowiazkowo. ;)

Hehe, na studiach mielismy dwie zwalczajace sie grupy -
"puchatkologow" i "muminkologow". Ja bylam w tej drugiej :-)

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry