Co robicie z nieudanym zabiegiem?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-02-07 15:19:34

Temat: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chodzi mi o takie sytuacje: idziecie do fryzjerki zafarbować włosy na przykład
na blond a wychodzi wściekły, brzydki rudy w których wyglądacie okropnie?
Płacić, wyjść nie płacąć jako niezrealizowana usługa, żądać poprawki?
Tak samo jak z kosmetyczką ostatnio- po oczyszczaniu zostały mi głębokie blizny,
dodam że kosmetyczka jest swietna, bylam u niej nie pierwszy raz i nie wiem co z
tym fantem zrobic. Isc i poprosic o jakis zabieg w ramach rekompensaty? Czy
uznac to za normę i dać sobie spokój (aaa- i czego moglabym uzyc na wlasna reke
zeby zeszły?).
Co robicie w takich sytuacjach kiedy sprawa jest wyraźnie spartaczona i
kosztowna?
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-02-07 15:41:00

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Goska" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Usuwanie blizn na własną rękę to trochę drogi interes; około 800-1000zł.
Szczerze mówiąc nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale na Twoim miejscu
zapytała bym ta panią co dalej .. Jeżeli nie ostrzegał Cię przed zabiegiem o
jego poyencjalnych nastepstwach uważam, że powinnaś to "zareklamować"!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 16:03:30

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "K$" <F...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak najbardziej zwrocic uwage kosmetyczce. Jestes jej stala klientka wiec
pewnie zalezy jej na Twoich wizytach ... zaplacilas za zabieg, wiec powinien
zostac wykonany perfekcyjnie. Kosmetyczka musi kierowac sie zasada "nasz
klient, nasz pan" i zrobic co w jej mocy by wszystko naprawic... tak mi sie
przynajmniej wydaje
Pozdrawiam
Ka$ka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 16:56:59

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Chmurka" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam
ja bylam w takiej sytuacji. poszlam na oczyszczanie twarzy a potem przez
ponad tydzien nie moglam wyjsc z domu taka bylam czerwoniutka. ale zamiast
isc do tej kosmetyczki proszac o jakies zabiegi naprawcze zdenerwowalam sie
na caly swiat i siedzialam w domu. dodam ze teraz w ogole nie chodze bo wole
nie ryzykowac :( i oczywiscie zaluje ze nie zalatwilam tego jak trzeba...
mysle wiec ze nie powinnas sie przejmowac... moze to troche brutalne ale
placisz, to wymagasz... zycze wiecej odwagi niz ja mialam :))
aha, a co do twojej twarz, to ja leczylam sie w domciu taka brazowa mascia
ktora polecila mi pani w aptece ale niestety nazwy nei pamietam... :( bardzo
glebokich blizn nie usunie, ale do mniejszych skuteczna byla... tylko ta
nazwa........ :( jesli sobie przypomne, to napisze....

pozdrawiam i zycze powodzenia
chmurka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 18:21:52

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Anutka" <anutka1504[nospam]@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b20iqi$iiv$1@news.onet.pl...
> Chodzi mi o takie sytuacje: idziecie do fryzjerki zafarbować włosy na
przykład
> na blond a wychodzi wściekły, brzydki rudy w których wyglądacie okropnie?
> Płacić, wyjść nie płacąć jako niezrealizowana usługa, żądać poprawki?
> Co robicie w takich sytuacjach kiedy sprawa jest wyraźnie spartaczona i
> kosztowna?
> --
> Pozdrawiam
> Asia
>
Witam

wlasnie!
co zrobic kiedy fryzjerka spartoli robote? ja mialam taka sytuacje, nie
rozjasnila mi wlosow tak jak chcialam. Zaczela sie tlumaczyc ze jest
fryzjerka a nie rzeznikiem, a taki jasny kolor jak ja chce to sie nie
uzyska, predzej zniszczy wlosy itp....hmm. dziwne, bo inna fryzjerka zawsze
rozjasniala mi wlosy i jakos sie dalo! (moj błąd ze poszlam do innej, ale ta
moja akurat byla na urlopie). Juz wiecej tam nie poszlam, ale kase za
spierniczony kolor wlosow zaplacilam bez slowa. Teraz juz sie tak nie dam
wycyganic. Pytanie tylko gdzie w takim wypadku sie zglosic??

Pozdrawiam
Ania
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 19:08:05

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: Malina_Słodka <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja nie wiem dla mnie to jest proste!!!
Nie rusze sie z zakładu dopoki nie bede zadowolona!!!!
Robilam balejaż i rozjasniacz zadzialal przy czaszce na skandynawski blond a
na koncowkach jak ciemnorudy. Wygladalam jak potwor. zabieg za 150 zl i
siedzenia 4 godziny i jeszcze gorszy efekt niz przed wejsciem. Powiedzialam
ze to mi sie nie podoba i moze uda sie cos wymyslic?
polozyla mi ciemnoruda szamponetkę na całość i wygladalo w koncu normalnie.
I tyle. W zyciu tyle u fryca nie siedzialam a i u tego wiecej nie usiade,
chociaz pani fryzjerka znalazla sie w sytuacji.

Malina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 21:38:15

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Offelia" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b20iqi$iiv$1@news.onet.pl...
> Chodzi mi o takie sytuacje: idziecie do fryzjerki zafarbować włosy na
przykład
> na blond a wychodzi wściekły, brzydki rudy w których wyglądacie okropnie?

Miałam taką sytuację.
Poszłam do "swojego" fryzjera zrobić kolor. POgadał ze mną na temat odcieni
i oddał w ręce babki jakiejś.
Widać się nie dogadaliśmy, bo na moich średni brąz włosach powstała
"pisanka" blond-rudo-brązowa :(
Do mojej karnacji "zimy" horror.
Ale co mogłam zrobić? Jak udowodnić, że to nie był mój pomysł?
Zapłaciłam, wyszłam i nigdy więcej tam nie wróciłam.
Poszłam do osiedlowego fryzjera, który kolor uratował i teraz tylko u niego
się farbuję :)

Sandra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 22:36:12

Temat: Odp: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Marcin Żyła" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Własnie dzisiaj byłam u fryzjera, miałam farbowane włosy odcieniem "średni
bląd", a wyszedł (aż wstyd przyznać) kolor podobny do
marchewkowo-czerwonego (o ile taki istnieje). Fryzjerka stwierdziła,że jest
mi w nim do twarzy,dodała że moge przyjść za tydzień i pomaluje jeszcze raz,
zastanawiam się czy następnym razem nie wyjdą np.zielone.
Zapłaciłam i mam problem nie wiem czy mam je znowu farbować,
mam jeszcze co najmniej tydzień na zastanowienie, ale raczej je przemaluje
bo te dwa kolory różnią się od siebie i to bardzo.
pozdrawiam
Ewelina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-07 23:28:58

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Chmurka" <c...@w...pl> wrote in message
news:355-1044637016@as2-116.starogard.dialup.inetia.
pl...
> taka brazowa mascia
> ktora polecila mi pani w aptece ale niestety nazwy nei pamietam... :(
bardzo
> glebokich blizn nie usunie, ale do mniejszych skuteczna byla... tylko ta
> nazwa........ :( jesli sobie przypomne, to napisze....

Psorisan? Brązowa i śmierdząca, ale skuteczna.
Anka

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-02-08 11:59:54

Temat: Re: Co robicie z nieudanym zabiegiem?
Od: "Chmurka" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b21ffb$4u0$1@inews.gazeta.pl...
>
> Psorisan? Brązowa i śmierdząca, ale skuteczna.

za jasna anielke nie pamietam... ale brazowa i smierdzaca byla :)
pozdrawiam
chmurka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry