Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Coś naturalnego

Grupy

Szukaj w grupach

 

Coś naturalnego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 178


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-12-11 17:57:52

Temat: Coś naturalnego
Od: "Roman Kubów" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakie macie doświadczenia z uprawą w waszych ogrodach roślin z naturalnych
środowisk. Czy "zapraszacie" rośliny z otaczającego Was krajobrazu do siebie,
czy ewentualnie nie pozbywacie się ciekawych "chwastów" rosnących
wśród "szlachetniejszej gawiedzi"? Jak się Wam komponują, podawajcie ciekawe
zestawienia. Może o tym 'warto rozmawiać'. Roman

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-12-11 18:14:44

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Roman Kubów" <r...@i...pl> wrote in message
news:1687.00000103.439c689f@newsgate.onet.pl...

> Jakie macie doświadczenia z uprawą w waszych ogrodach roślin z
naturalnych
> środowisk. Czy "zapraszacie" rośliny z otaczającego Was krajobrazu do
siebie,
> czy ewentualnie nie pozbywacie się ciekawych "chwastów" rosnących
> wśród "szlachetniejszej gawiedzi"? [...]

Nie usuwam nadmiaru chwastow, poniewaz nie wszystko tak zwane jest dla
mnie chwastem.
Jesli lubi sie rosliny, to bez wyjatkow (prawie ;).
Wszelkie dzikie rosliny nie bedace pod ochrona sprowadzam do ogrodu a jak
sie skomponuja, to czas pokaze :)
Sprowadzam je nie dla tworzenia kompozycji ale dla ich latwiejszej
obserwacji, dla zrozumienia prawidel jakimi rzadzi sie natura.

Pozdrawiam,
Bpjea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-12-11 18:25:12

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Sprowadzam je nie dla tworzenia kompozycji ale dla ich latwiejszej
> obserwacji, dla zrozumienia prawidel jakimi rzadzi sie natura.
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea

Ciekawy jestem jak sobie radzi podagrycznik w perzu, rosnące pod
nawłocią, i jakie wartościowe wnioski można z ich obserwacji
wyciągnąć?
Pozdrawiam.Mirzan

>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-12-11 19:19:34

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "Roman Kubów" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie usuwam nadmiaru chwastow, poniewaz nie wszystko tak zwane jest dla
> mnie chwastem.
> Jesli lubi sie rosliny, to bez wyjatkow (prawie ;).
> Wszelkie dzikie rosliny nie bedace pod ochrona sprowadzam do ogrodu a jak
> sie skomponuja, to czas pokaze :)
> Sprowadzam je nie dla tworzenia kompozycji ale dla ich latwiejszej
> obserwacji, dla zrozumienia prawidel jakimi rzadzi sie natura.
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
> Już jestem ciekawy Twojego ogrodu, świetne zestawienia roślin dzikich z
hodowlanymi to dobry sposób dla tych, którzy stopniowo obnsadzają swój ogród
lub mają dużo miejsca na wpuszczenie natury. Jestem za jak najszerszym
łączeniem tych roślin. Zwłaszcza sprawdza się na słabych, suchych stanowiskach.
Coraz modniejsze są łąki kwietne, rozsądny sposób na duże naturalne łąki a
także do zestawiania z pielęgnowanym trawnikiem. Pozdrawiam Roman


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-12-11 22:20:35

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Roman Kubów" <r...@i...pl> napisał w
wiadomości news:1687.00000103.439c689f@newsgate.onet.pl...
> Jakie macie doświadczenia z uprawą w waszych ogrodach roślin z naturalnych
> środowisk. Czy "zapraszacie" rośliny z otaczającego Was krajobrazu do
siebie,
> czy ewentualnie nie pozbywacie się ciekawych "chwastów" rosnących
> wśród "szlachetniejszej gawiedzi"? Jak się Wam komponują, podawajcie
ciekawe
> zestawienia. Może o tym 'warto rozmawiać'. Roman

Warto, warto, ale zdefiniuj "roślinę z naturalnego środowiska". Mogę
oczywiście wymienić sławetne świerki beskidzkie, ale niekiedy coś, co
uprawiamy w ogrodzie, pochodzi ze środowiska naturalnego, tyle że nie
polskiego (Orostachysy choćby). W otaczającym mnie krajobrazie są brzozy,
lipy, topole, robinie - i tych do ogrodu nie zapraszam, sieją się same <jęk
straszliwy> i niestety paruset siewek lipy nie zostawię, bo wkrótce byłby
już tylko "krajobraz" :-))))) A mówiąc poważnie, to owszem, trochę bylin z
rodzimej flory to mi się trafiło - choćby Betonica officinalis, Linaria
vulgaris, Succisa pratensis czy Gagea jeszcze niezidentyfikowana. Rosną
nieźle - przyszły same albo zostały przyniesione specjalnie, bardzo różnie.
I jeśli mają ładne kwiaty, to zostają.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-12-11 22:31:52

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz wrote:

> Warto, warto, ale zdefiniuj "roślinę z naturalnego środowiska".

Tak, to jest powazny problem. Mam na przyklad suchodrzewy,
ktore rosna tu w naturalnym srodowisku obficie, niemniej
sa uznawane za "invasive aliens". Inwazyjne to sa, przyznaje,
a obce to tak jak ja :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-12-11 23:16:22

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:sN1nf.162651$Hs.97351@tornado.ohiordc.rr.com...
> Basia Kulesz wrote:
>
> > Warto, warto, ale zdefiniuj "roślinę z naturalnego środowiska".
>
> Tak, to jest powazny problem. Mam na przyklad suchodrzewy,
> ktore rosna tu w naturalnym srodowisku obficie, niemniej
> sa uznawane za "invasive aliens". Inwazyjne to sa, przyznaje,
> a obce to tak jak ja :-)

Grunt, że nie jesteś inwazyjny:) Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać ;)

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-12-12 08:16:08

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "mirzanb" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jakie macie doświadczenia z uprawą w waszych ogrodach roślin z naturalnych
> środowisk. Czy "zapraszacie" rośliny z otaczającego Was krajobrazu do
siebie,
> czy ewentualnie nie pozbywacie się ciekawych "chwastów" rosnących
> wśród "szlachetniejszej gawiedzi"? Jak się Wam komponują, podawajcie ciekawe
> zestawienia.  Może o tym 'warto rozmawiać'. Roman

Doświadczenie mam z terenów obok mojego osiedla.Niedługo będziesz miał
w ogrodzie brzozy, wierzby, topole,trawy, podagrycznik, bylice, nawłocie.
Do tego jeżyny powiążą to wszystko,wiatr nawieje worków foliowych.
Grosza nie dostaniesz żadnej dopłaty, za to wyrośnie piękna wizytówka
naszego kraju.Masę pracy i forsy włożysz w zlikwidowanie tego bałaganu,
a nikt nie uwierzy w elkologiczną bajkę, że to jest piękne inaczej.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>
>








--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-12-12 10:11:59

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Roman Kubów wrote:

> Jakie macie doświadczenia z uprawą w waszych ogrodach roślin z naturalnych
> środowisk. Czy "zapraszacie" rośliny z otaczającego Was krajobrazu do siebie,
> czy ewentualnie nie pozbywacie się ciekawych "chwastów" rosnących
> wśród "szlachetniejszej gawiedzi"? Jak się Wam komponują, podawajcie ciekawe
> zestawienia. Może o tym 'warto rozmawiać'. Roman

Lubię "chwasty". Wiele przesadziłam z sasiednich łąk, niektóre "same
przyszły", niektóre przywieziono mi z daleka.

Przesadzone to dziurawiec, nawłoć, niezapominajki, stokrotki, koniczyna,
dziewanna i przymiotno gałęziste. Paproć leśna jest przywieziona z gór,
przylaszczki i szczawik z mazur. Z samosiejek tego roku ogólny zachwyt
budziła duża kępa maków polnych, które starannie omijalam przy koszeniu
("co pani tak tańcuje wkoło tego chwasta?" - reakcja sąsiada :))

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-12-12 11:35:43

Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Lubię "chwasty". Wiele przesadziłam z sasiednich łąk, niektóre "same
> przyszły", niektóre przywieziono mi z daleka.
>
> Przesadzone to dziurawiec, nawłoć, niezapominajki, stokrotki, koniczyna,
> dziewanna i przymiotno gałęziste. Paproć leśna jest przywieziona z gór,
> przylaszczki i szczawik z mazur. Z samosiejek tego roku ogólny zachwyt
> budziła duża kępa maków polnych, które starannie omijalam przy koszeniu
> ("co pani tak tańcuje wkoło tego chwasta?" - reakcja sąsiada :))

Napewno każdy ma rośliny które same przyszły, albo zostały zaproszone.
Jak je uprawiasz to są rośliny uprawne,chodziło mi o to że nie ma pożytku
ze zdziczałego ogrodu.Przez okres kilku lat miałem stary ogród, trzymałem
go tylko po to, aby zabierać swoje rośliny do nowego.Ogród bez opieki
zamiera, wchodzi dżungla i bardzo trudno doprowadzić do porządku.
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Krówki:(
Konkurs liliowcowy
Konkurs Świąteczny
Re: Pytanie
pytanie o araucarie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »