Data: 2001-11-12 06:17:02
Temat: Coz mialam zrobic? Oddac sie musialam...
Od: l...@y...com (ogrodniczka)
Pokaż wszystkie nagłówki
...zupelnie wszystkiemu innemu oprocz zagladania tutaj.
Zlosliwosc natury, cos w moim komputerze chrzaknelo,
stuknelo, warknelo...i stanelo. Pobieglam oddac skrzyneczke
specjalistom. Dalej ja trzymaja, wiec po wielkich trudach
uruchomilam swojego staruszka PC by miec mozliwosc
kontaktu ze swiatem i przede wszystkim z Wami :-)))
Brakowalo mi zagladania tutaj, oj brakowalo.
A z tego co wlasnie czytam, dzialo sie tu...oj dzialo!
(biedna Isabella ;-)
Dzis dzieki wspanialej pogodzie (biegalam w T-shirt),
nadrobilam wiele zaleglosci ogrodkowych.
Przyszly tydzien przeznaczam na wykopanie Kanny,
to zajecie pochlania wiele czasu i jest jedynym z moich
zajec ogrodkowych, ktory doprowadza mnie do bolu glowy.
Ale coz moge zrobic....kocham..uwielbiam Kanne:-))
Jej dostojna uroda czasu kwitniecia, wynagradza
wiec moje jesienne trudy nad przygotowaniem jej
do przechowania.
Pozdrawiam Was cieplo, cieszac sie, ze moge byc znow
w tak milej grupie:-))))
Lidka - ogrodniczka
|