Data: 2000-05-03 19:51:42
Temat: Czy ja jestem normalny?
Od: "moralnosc" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich!
Jestem człowiekiem dziwnym - mam swoje zasady
- nieraz kontrowersyjne. Chciałem się dowiedzieć
czy jestem nienormalny, czy też wszystko jest OK.
Pragnę przedstawić swoje poglądy na temat miłości.
Przyglądając się otaczającemu światu coraz częściej
odnoszę wrażenie, iż słowo "miłość" traci swój urok.
Nie stanowi pięknego uczucia, ale synonim seksu.
Nie wierzę, że młodzi ludzie myślą tylko o jednym,
ale i moja wiara ma granice. Odnoszę wrażenie jak
gdyby miłość była tylko delikatnym wstępem,
grą pozorów, zanim dojdzie do zezwierzęcenia.
Kochaj i rzuć. To podłe. Gdyby dziewczyna rozstała
się ze mną ewidentnie z mojego powodu, chyba bym
się zabił, a już na pewno nie kręcił z żadną inną do
końca życia. Brzydzę się wszystkimi podrywaczami
dla sportu -- przyjemności. Co to jest? To profanacja
miłości! Czy naprawdę jest normalne, że jedyne, do
czego warto dążyć to fizyczne zbliżenie? Podła
zabawa dorosłych ludzi. Ja tak uważam i mam
wątpliwości czy jestem normalny, czy może nasz
świat zgłupiał.
Mam prawie 20 lat. Nie znalazłem swojej drugiej
połowy, ale każda dziewczyna, którą znam jest
moją serdeczną koleżanką.
Moralnosc
|