| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-04-14 08:42:36
Temat: ... takze Twoje porownanie z moja sytuacja jest takies jakies .......
"Agati(Aga)" <a...@w...pl> wrote in message
news:b7ciko$9th$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:b7cfee$kr6$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> > Czy ja wiem? A cóż to za upokorzenie dla Niej powiedzieć "Mamo, Tato -
nie
> > będziemy ze sobą, bo..." albo w jakiż to sposób On upokorzył? :)
>
> I widze i nie widzę - to słowo "doprowadziłem do konfrontacji" jakos mi
tak
> "śmierdzi".
> Mam taki przykład z zycia wziety - długoletni narzeczony mojej siostry,
tez
> szukał "ratunku" u moich rodziców, w momencie, kiedy moja siostra Go
> rzuciła i ta desperacja nie wyszła Mu na dobre.
Hm DESPERACJA - ladne slowo zwlaszcza kiedy w gre wchodzi nie jakims tam
zwiazek z ktorego mozna wyjsc bez konsekwencji ale zwiazek w wyniku ktorego
(oraz w wyniku wspolnie podjetej, moze zbyt szybko decyzji) pojawia sie
niczemu niewinne dziecko - takze Twoje porownanie z moja sytuacja jest
takies jakies .......
No to moze tyle
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-04-14 08:47:15
Temat: Chce sie powiedziec - Ku..a jaki absurd
"Strzyga" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:b7doa1$8l4$1@news.lublin.pl...
> Ja także nie jestem przekonana o 100% winie tej kobiety. Wydaje się, że
> więcej z jej strony jest więcej rozpaczy i histerii spowodowanej huśtawką
> hormonalną niż złej woli. To co Greg pisze jest to sprawa widziana z
jednej
> strony. Gdybyśmy wysłuchali drugiej strony, może okazałoby się, że mamy do
> czynienia z całkiem inną historią.
> Pytanie - czy któraś kobieta potępiając, była po 30-tce z zagrożoną ciążą
i
> miała nie męża, a narzeczonego co to przesuwa termin ślubu.
> Pozdrawiam Teresa
>
Termin slubu zostal przesuniety tylko dlatego ze ja zostalem wyrzucony z
domu z powodu nie lajdactwa czy pijanstwa ale dlatego ze chcialem wydac
wczesniej uzgodniona kwote pieniedzy - dla mnie wyrzucenie z domu to
ostateczna forma rozwiazania problemu - moze dla Ciebie to takie normalne ze
po czyms takim FACET do Ciebie wraca i mowi - KOCHANIE - WCIAZ CI UFAM,
WSZYSTKO JEST OK, JESTES WSPANIALA BO PRZYGARNELAS MNIE NEDZNIKA ZNOW DO
SIEBIE!!!!!!!
Chce sie powiedziec - Ku..a jaki absurd
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-04-14 09:27:06
Temat: Re: ... takze Twoje porownanie z moja sytuacja jest takies jakies .......> Hm DESPERACJA - ladne slowo zwlaszcza kiedy w gre wchodzi nie jakims
tam
> zwiazek z ktorego mozna wyjsc bez konsekwencji ale zwiazek w wyniku
ktorego
> (oraz w wyniku wspolnie podjetej, moze zbyt szybko decyzji) pojawia
sie
> niczemu niewinne dziecko - takze Twoje porownanie z moja sytuacja
jest
> takies jakies .......
>
> No to moze tyle
>
> Greg
>
Z pewnością, masz rację Twoja sytuacja jest znacznie bardziej
skomplikowana.
Wiesz dobrze, ze możemy oceniac Ciebie i Twoją TZ tylko z Twojego
opisu.
Gdybamy tu sobie, czesto ranimy czy Ciebie, czy Twoją TZ, ale jak to
ktos madry powiedział : "prawda lezy pośrodku, dlatego tak wszystkim
zawadza".
Możesz mi nie wierzyc, ale naprawde życzę Ci, żebyście sie dogadali.
3maj sie
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-04-14 13:38:31
Temat: Re: Czy kobieta w ciazy tak sie zachowuje - pomozcie mi proszeWprąciłem się, ponieważ Agati(Aga) <a...@w...pl> popełnił(a) co
następuje:
| > Czy ja wiem? A cóż to za upokorzenie dla Niej powiedzieć "Mamo, Tato -
nie
| > będziemy ze sobą, bo..." albo w jakiż to sposób On upokorzył? :)
| no tak, moze ja patrze przez pryzmat -" mojego bycia córką". Ja własnie
tak
| bym to odczuła. Jakoś zawsze włączanie rodziców do sporów dorosłych
dzieci,
| wydaje mi sie "nie takie". Dlaczego ja musze sie tłumaczyc przed Nimi, z
| moich decyzji ?
Ja nadal nie widzę w tym nic złego - naprawdę :)
| > Nie widzisz w Jego postępowaniu już jakiejś desperacji w ratowaniu
tego?
| > Jakiegoś szukania po omacku najlepszego wyjścia - "może akurat rozmowa
z
| > rodzicami pomoże?" ?
| I widze i nie widzę - to słowo "doprowadziłem do konfrontacji" jakos mi
tak
| "śmierdzi".
| Mam taki przykład z zycia wziety - długoletni narzeczony mojej siostry,
tez
| szukał "ratunku" u moich rodziców, w momencie, kiedy moja siostra Go
| rzuciła i ta desperacja nie wyszła Mu na dobre.
Próbował wszystkiego. Myślę, że działa tutaj mechanizm "a co mam do
stracenia, skoro i tak mnie rzuciła?" i dlatego człowiek może robić nie
całkiem dobre rzeczy.
| > Wszystko zależy, na ile byłbym gotowy w ratowaniu swojego związku.
| > Próbowałbym może i przez "Twoją muzykę na naszej antenie" przemawiać -
nie
| > tylko przez rodziców dziewczyny.
| i pewnie predzej tą "Twoją muzyką..." bys cos osiągnął
A inna powiedziałaby, że pajaca zrobił z siebie na antenie - że mógł
nakłaniać przez przyjaciółki, rodziców - a nie wypłakiwać się na eter,
jakiż to On nie jest biedny... :)
| > Zawsze uważam, że jeśli ktoś ma takie czy inne poglądy - powinien ich
| > umieć bronić i nie wstydzić się ich przed nikim.
| taka dygresja nia mająca bezpośredniego związku z naszym pisaniem:
| nie tylko bronic i nie wstydzic sie, ale takze słuchac, co inni maja do
| powiedzenia i przyznac sie do błedu, jeżeli nie miało sie racji, bowiem
| wiele pogladów sie zmienia - szczególnie z wiekiem
Że niby to o mnie, bo jestem młody, uparty i głupi? :)
| > | Pozdrawiam Z.Boczka i Z.Prawa i Z.Lewa
| > Z każdej strony dziękując za pozdrowienia również pozdrawiam :)
| to dołoże jeszcze Z.Góry i Z.Dołu (ale na nastepny raz juz nic nie
wymysle)
No jestem już i tak w pełni usacy... utasy... usac.. zadowolony! :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wybacz - nie wierzę we wszystko, co mówią mi inni.
..: http://hyperreal.info/kanaba/go.to/art/1664 :..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-04-14 17:45:30
Temat: Re: Czy kobieta w ciazy tak sie zachowuje - pomozcie mi prosze> | taka dygresja nia mająca bezpośredniego związku z naszym pisaniem:
> | nie tylko bronic i nie wstydzic sie, ale takze słuchac, co inni maja do
> | powiedzenia i przyznac sie do błedu, jeżeli nie miało sie racji, bowiem
> | wiele pogladów sie zmienia - szczególnie z wiekiem
>
> Że niby to o mnie, bo jestem młody, uparty i głupi? :)
Moze przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam.
Nie szukaj zaczepki, tam gdzie jej nie ma.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-04-15 11:58:12
Temat: Re: Czy kobieta w ciazy tak sie zachowuje - pomozcie mi proszeTo co opisałeś jest wręcz patologiczne. Na twoim miejscu odeszłabym wraz z
dzieckiem od tej kobiety. Nie wiadomo jak ona będzie je traktować. Skoro
ciebie upadla dziecko później nie będzie umiało stworzyć normalnego domu dla
swoich dzieci. Tak kobieta ma spore problemy emocjonalne, z którymi sama nie
może dać sobie rady. Taka apodaktyczna osoba zatruje swoim zachowaniem
zarówno ciebie jak i dziecko.
pozdrawiam
Piernix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-04-15 16:50:45
Temat: Re: Czy kobieta w ciazy tak sie zachowuje - pomozcie mi proszeWprąciłem się, ponieważ Agati(Aga) <a...@w...pl> popełnił(a) co
następuje:
| > | taka dygresja nia mająca bezpośredniego związku z naszym pisaniem:
| > | nie tylko bronic i nie wstydzic sie, ale takze słuchac, co inni maja
do
| > | powiedzenia i przyznac sie do błedu, jeżeli nie miało sie racji,
bowiem
| > | wiele pogladów sie zmienia - szczególnie z wiekiem
| > Że niby to o mnie, bo jestem młody, uparty i głupi? :)
| Moze przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam.
| Nie szukaj zaczepki, tam gdzie jej nie ma.
Przeczytałem i - choć rozumiem słowo 'dygresja' - nie rozumiem
całokształtu.
(Wersja A)
Chodzi o to, że nie ma to ŻADNEGO związku z tematem naszej polemiki?
Rozumiem, że to tak, jakbym w treści naszego posta wtrącił:
"Ciekawe, jak czuje się Basia Zygmańska?" ? :)
(Wersja B)
Jest jakiś związek Twojej dygresji z tematem polemiki, aczkolwiek go nie
dostrzegłem. dlatego też pytam - czy tyczy się ona mnie, Grega czy
kogo/czego? :)
(Podwersja B1)
Założyłem, że mnie - w końcu dyskutujesz ze mną - zatem zapytałem.
Nielogiczne? :)
(Podwersja B2)
Jeśli tyczy się Grega, rozumiem, że ma udać, że nic się nie stało i brać
jak gdyby nigdy nic, ślub - bo z perspektywy czasu inaczej to oceni i
przyzna się do SWOJEGO błędu? :)
Pozdrawiam :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wybacz - nie wierzę we wszystko, co mówią mi inni.
..: http://hyperreal.info/kanaba/go.to/art/1664 :..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-04-15 18:11:17
Temat: Re: Czy kobieta w ciazy tak sie zachowuje - pomozcie mi prosze
>
> (Wersja A)
> Chodzi o to, że nie ma to ŻADNEGO związku z tematem naszej polemiki?
> Rozumiem, że to tak, jakbym w treści naszego posta wtrącił:
> "Ciekawe, jak czuje się Basia Zygmańska?" ? :)
Panie Z.Boczku Z.Baczamy z tematu, wiec, żeby jeszcze bardziej sie nie
Z.Boczyć potwierdze tylko Wersję A.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-04-15 20:32:56
Temat: Re: Czy kobieta w ciazy tak sie zachowuje - pomozcie mi proszeWprąciłem się, ponieważ agati(aga) <a...@w...pl> popełnił(a) co
następuje:
| > (Wersja A)
| > Chodzi o to, że nie ma to ŻADNEGO związku z tematem naszej polemiki?
| > Rozumiem, że to tak, jakbym w treści naszego posta wtrącił:
| > "Ciekawe, jak czuje się Basia Zygmańska?" ? :)
| Panie Z.Boczku Z.Baczamy z tematu, wiec, żeby jeszcze bardziej sie nie
| Z.Boczyć potwierdze tylko Wersję A.
Aaaaaaaaa... no to EOT :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Żołnierz polski śmierdzi i ma szarą od brudu bieliznę.
(były prezes NIK - wicemarszałek Janusz Wojciechowski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |