| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-10-03 07:23:29
Temat: Czy ludzie się zmieniają...czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-10-03 07:34:47
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...wk pisze:
> czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
> Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".
czemu od razu kłamstwo?
to może być zwykła naiwność
--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-10-03 07:40:12
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...> czemu od razu kłamstwo?
> to może być zwykła naiwność
>
No dokładnie... może tak być.
Wg mnie ludzie się nie zmieniają od kołyski aż po grób, tylko trzeba ich
negatywne strony akceptować lub nie. Dylemat straszny...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-10-03 07:43:24
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...kw pisze:
>> czemu od razu kłamstwo?
>> to może być zwykła naiwność
>>
> No dokładnie... może tak być.
>
> Wg mnie ludzie się nie zmieniają od kołyski aż po grób, tylko trzeba ich
> negatywne strony akceptować lub nie. Dylemat straszny...
popolemizowałbym.
stoję na stanowisku, że ludzie i owszem - zmieniają się, ale raczej jest
to proces długofalowy. wiesz, wykorzenić pewne nawyki nie jest łatwo.
chyba, że człowiek doświadczy jakiegoś wstrząsu - może zmienić sie nagle
o 180 stopni.
--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-10-03 07:50:26
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...> popolemizowałbym.
> stoję na stanowisku, że ludzie i owszem - zmieniają się, ale raczej jest
> to proces długofalowy. wiesz, wykorzenić pewne nawyki nie jest łatwo.
> chyba, że człowiek doświadczy jakiegoś wstrząsu - może zmienić sie nagle
> o 180 stopni.
>
No to jakieś światełko w tunelu... Jak zacząć od nowa?
POdobno najlepiej spisać na kartce warunki na jakich strony muszą
zaczynać... Jeśli się je złamie dalej nie ma sensu...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-10-03 07:56:06
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...wk pisze:
>> popolemizowałbym.
>> stoję na stanowisku, że ludzie i owszem - zmieniają się, ale raczej jest
>> to proces długofalowy. wiesz, wykorzenić pewne nawyki nie jest łatwo.
>> chyba, że człowiek doświadczy jakiegoś wstrząsu - może zmienić sie nagle
>> o 180 stopni.
>>
> No to jakieś światełko w tunelu... Jak zacząć od nowa?
> POdobno najlepiej spisać na kartce warunki na jakich strony muszą
> zaczynać... Jeśli się je złamie dalej nie ma sensu...
spisać, powiedzieć jasno - hałewer.
spisanie może zbytnio formalizować relacje
natomiast słowa oczywiście mogą ulecieć...
ale mam wrażenie, ze sytuacja jest jasna dla was obojga?
no i mów o co kaman, bo w ciemno gadamy :)
--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-10-03 08:01:41
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...> spisać, powiedzieć jasno - hałewer.
> spisanie może zbytnio formalizować relacje
> natomiast słowa oczywiście mogą ulecieć...
>
> ale mam wrażenie, ze sytuacja jest jasna dla was obojga?
>
> no i mów o co kaman, bo w ciemno gadamy :)
>
Rozstałem się z osobą, bo coś hamskiego zrobiła i się zastanawiam, czy dać
sznasę, zacząć od nowa. Więcej jest plusów niż minusów w tej sprawie.
Dlatego myślę... Uczucie jakieś tam jest.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-10-03 08:16:26
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...Zaproponuj tej osobie relacje na zasadach przyjaźni i sprawdź
czy coś się zmieniło.
IMHO kłamie.
Ale proszę bardzo: sam/-a się przekonaj.
--
CB
Użytkownik "wk" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gc4h9g$ld5$1@inews.gazeta.pl...
> czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
> Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-10-03 08:30:01
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...wk pisze:
>> spisać, powiedzieć jasno - hałewer.
>> spisanie może zbytnio formalizować relacje
>> natomiast słowa oczywiście mogą ulecieć...
>>
>> ale mam wrażenie, ze sytuacja jest jasna dla was obojga?
>>
>> no i mów o co kaman, bo w ciemno gadamy :)
>>
> Rozstałem się z osobą, bo coś hamskiego zrobiła i się zastanawiam, czy dać
> sznasę, zacząć od nowa. Więcej jest plusów niż minusów w tej sprawie.
> Dlatego myślę... Uczucie jakieś tam jest.
skoro masz dodatni bilans (cokolwiek to znaczy) może warto się przyjrzeć
łągodniej temu chamstwu?
--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-10-03 08:36:44
Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> Zaproponuj tej osobie relacje na zasadach przyjaźni i sprawdź
> czy coś się zmieniło.
Właśnie o czyms takim myślę.
> IMHO kłamie.
> Ale proszę bardzo: sam/-a się przekonaj.
Bardzo bym nie chciał się przekonać. Dam sobie jakiś czas jeszcze na
zastanowienie i się zacznę chyba przekonywać.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |