Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy ludzie się zmieniają...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy ludzie się zmieniają...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-10-03 07:23:29

Temat: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "wk" <w...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-10-03 07:34:47

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

wk pisze:
> czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
> Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".

czemu od razu kłamstwo?
to może być zwykła naiwność


--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.

http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-10-03 07:40:12

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "kw" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

> czemu od razu kłamstwo?
> to może być zwykła naiwność
>
No dokładnie... może tak być.

Wg mnie ludzie się nie zmieniają od kołyski aż po grób, tylko trzeba ich
negatywne strony akceptować lub nie. Dylemat straszny...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-10-03 07:43:24

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

kw pisze:
>> czemu od razu kłamstwo?
>> to może być zwykła naiwność
>>
> No dokładnie... może tak być.
>
> Wg mnie ludzie się nie zmieniają od kołyski aż po grób, tylko trzeba ich
> negatywne strony akceptować lub nie. Dylemat straszny...

popolemizowałbym.
stoję na stanowisku, że ludzie i owszem - zmieniają się, ale raczej jest
to proces długofalowy. wiesz, wykorzenić pewne nawyki nie jest łatwo.
chyba, że człowiek doświadczy jakiegoś wstrząsu - może zmienić sie nagle
o 180 stopni.



--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.

http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-10-03 07:50:26

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "wk" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

> popolemizowałbym.
> stoję na stanowisku, że ludzie i owszem - zmieniają się, ale raczej jest
> to proces długofalowy. wiesz, wykorzenić pewne nawyki nie jest łatwo.
> chyba, że człowiek doświadczy jakiegoś wstrząsu - może zmienić sie nagle
> o 180 stopni.
>
No to jakieś światełko w tunelu... Jak zacząć od nowa?
POdobno najlepiej spisać na kartce warunki na jakich strony muszą
zaczynać... Jeśli się je złamie dalej nie ma sensu...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-10-03 07:56:06

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

wk pisze:
>> popolemizowałbym.
>> stoję na stanowisku, że ludzie i owszem - zmieniają się, ale raczej jest
>> to proces długofalowy. wiesz, wykorzenić pewne nawyki nie jest łatwo.
>> chyba, że człowiek doświadczy jakiegoś wstrząsu - może zmienić sie nagle
>> o 180 stopni.
>>
> No to jakieś światełko w tunelu... Jak zacząć od nowa?
> POdobno najlepiej spisać na kartce warunki na jakich strony muszą
> zaczynać... Jeśli się je złamie dalej nie ma sensu...

spisać, powiedzieć jasno - hałewer.
spisanie może zbytnio formalizować relacje
natomiast słowa oczywiście mogą ulecieć...

ale mam wrażenie, ze sytuacja jest jasna dla was obojga?

no i mów o co kaman, bo w ciemno gadamy :)

--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.

http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-10-03 08:01:41

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "wk" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

> spisać, powiedzieć jasno - hałewer.
> spisanie może zbytnio formalizować relacje
> natomiast słowa oczywiście mogą ulecieć...
>
> ale mam wrażenie, ze sytuacja jest jasna dla was obojga?
>
> no i mów o co kaman, bo w ciemno gadamy :)
>
Rozstałem się z osobą, bo coś hamskiego zrobiła i się zastanawiam, czy dać
sznasę, zacząć od nowa. Więcej jest plusów niż minusów w tej sprawie.
Dlatego myślę... Uczucie jakieś tam jest.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-10-03 08:16:26

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zaproponuj tej osobie relacje na zasadach przyjaźni i sprawdź
czy coś się zmieniło.

IMHO kłamie.
Ale proszę bardzo: sam/-a się przekonaj.

--
CB


Użytkownik "wk" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gc4h9g$ld5$1@inews.gazeta.pl...

> czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
> Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-10-03 08:30:01

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

wk pisze:
>> spisać, powiedzieć jasno - hałewer.
>> spisanie może zbytnio formalizować relacje
>> natomiast słowa oczywiście mogą ulecieć...
>>
>> ale mam wrażenie, ze sytuacja jest jasna dla was obojga?
>>
>> no i mów o co kaman, bo w ciemno gadamy :)
>>
> Rozstałem się z osobą, bo coś hamskiego zrobiła i się zastanawiam, czy dać
> sznasę, zacząć od nowa. Więcej jest plusów niż minusów w tej sprawie.
> Dlatego myślę... Uczucie jakieś tam jest.

skoro masz dodatni bilans (cokolwiek to znaczy) może warto się przyjrzeć
łągodniej temu chamstwu?


--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.

http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-10-03 08:36:44

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "wk" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@n...pl> napisał(a):

> Zaproponuj tej osobie relacje na zasadach przyjaźni i sprawdź
> czy coś się zmieniło.

Właśnie o czyms takim myślę.

> IMHO kłamie.
> Ale proszę bardzo: sam/-a się przekonaj.

Bardzo bym nie chciał się przekonać. Dam sobie jakiś czas jeszcze na
zastanowienie i się zacznę chyba przekonywać.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Żal mi Niemców, islamistów i katolików...
Uspołecznie w świecie ptaków
Bilogizm vs. kultura zaburzeń psychicznych za GW
Wczoraj byłem w cyrku...
jebana szmato ja cię skasuję

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »