Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy ludzie się zmieniają...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy ludzie się zmieniają...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2008-10-03 18:50:45

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> > Dlatego myślę... Uczucie jakieś tam jest.
> Jakieś tam? - to się zastanów, czy gra warta świeczki, skoro
> "jakieś tam"...

Niektórym trudno przyznać się do miłości :) Tym bardziej, że zwykle
jest utożsamiana z "zaćmieniem umysłu".

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2008-10-03 18:51:34

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Veronika" napisał:

> >> Jak najbardziej pasuje, jest osobą skrajną: wspaniała, ale często
> >> nieobliczalna.
> > Z takimi osobami na pewno trudno żyć. Trzeba mieć samemu silną
> osobowość.
> Przy takiej osobie lepiej nie mieć silnej osobowości. :)

Ano. Wystarczy stabilna.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2008-10-03 18:58:00

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 03 Oct 2008 16:16:24 +0200, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> To prawda - tylko wstrząs jest w stanie zmienić człowieka.
>
> Nie tylko. Jeszcze czas i doświadczenie, ale dużo tego czasem trzeba.
>
> Ewa

Czyli wstrząsy są efektywniejsze. Tyle, że czasem... najpierw zabijają,
zanim zmienią...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2008-10-03 19:04:44

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 3 Oct 2008 20:50:45 +0200, Aicha napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>>> Dlatego myślę... Uczucie jakieś tam jest.
>> Jakieś tam? - to się zastanów, czy gra warta świeczki, skoro
>> "jakieś tam"...
>
> Niektórym trudno przyznać się do miłości :) Tym bardziej, że zwykle
> jest utożsamiana z "zaćmieniem umysłu".

Ja wiem, że niektórym trudno się przyznac do miłosci, ale niech się zmuszą
do tego - to ustawia świat i jego wszystkie elementy z osobna na właściwych
miejscach - miłość jest dobrym punktem odniesienia do tego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2008-10-03 20:47:33

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

wk; <gc4h9g$ld5$1@inews.gazeta.pl> :

> czy to tylko kłamstwo, jak ktoś mówi "zmieniłem się"?
> Nie wiem czy wybaczyć i zgodzić się na "zacznijmy wszystko od nowa".

Imperatyw - "nigdy nie da się zacząć od nowa" - co nie oznacza, że nie
da się zacząć *inaczej* .

Co do tematu:

Wyobraź sobie kamienicę, odrapaną, z drewnianymi stropami [legarami], z
jednym wychodkiem na 4 rodziny. Można ją otynkować i pomalować - wtedy
dla *obserwatora* wyda się nowa i piękna, ale ... nie znikną problemy
lokatorów.

Jeżeli dziewczyna mówi Ci - zmieniłam się, to masz dwie możliwości. Albo
tylko się "otynkowała i pomalowała", tak żeby obserwator był zadowolony
[Ty], albo "przeprowadziła" generalny remont, tak żeby i Ona [lokatorzy]
była zadowolona. Stawiam na wariant 1. ;>

A w odniesieniu do teorii - tak, ludzie się zmieniają. W psychologii
istnieje pojęcie procesów, niektórzy są wewnątrzsterowni, a niektórych
do zmian zmusza otoczenie i wydarzenia [zewnątrzsterowni]. W
psychoterapii zasada brzmi prosto - im później, tym trudniej. Ale też
istnieje zasada - daj *akceptację* , a zbierzesz plony.

Wybieraj ;>

Pozdrawiam
Flyer




--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2008-10-03 21:11:58

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:

> A w odniesieniu do teorii - tak, ludzie się zmieniają. W psychologii
> istnieje pojęcie procesów, niektórzy są wewnątrzsterowni, a niektórych
> do zmian zmusza otoczenie i wydarzenia [zewnątrzsterowni]. W
> psychoterapii zasada brzmi prosto - im później, tym trudniej. Ale też
> istnieje zasada - daj *akceptację* , a zbierzesz plony.

wewnątrzsterownośc i zewnątrzsterowność z tego co pamiętam to nie
kwestia "zmuszania do zmian" tylko raczej rodzaj motywacji do działania



--
http://patrz.pl/trener

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2008-10-03 22:07:50

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

A dlaczegóż to?

--
CB


"Redart" <r...@o...pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gc5jgg$lpm$1@news.onet.pl:

> Te, Panie Szanowny Specjalista, a ile żeś Pan zaliczył tych sępów [...] ?
> ... cosnie tak [...] z Pana specjalizacją...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2008-10-04 05:37:20

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R; <gc61r4$473$2@news.onet.pl> :

> Flyer pisze:
>
> > A w odniesieniu do teorii - tak, ludzie się zmieniają. W psychologii
> > istnieje pojęcie procesów, niektórzy są wewnątrzsterowni, a niektórych
> > do zmian zmusza otoczenie i wydarzenia [zewnątrzsterowni]. W
> > psychoterapii zasada brzmi prosto - im później, tym trudniej. Ale też
> > istnieje zasada - daj *akceptację* , a zbierzesz plony.

> wewnątrzsterownośc i zewnątrzsterowność z tego co pamiętam to nie
> kwestia "zmuszania do zmian" tylko raczej rodzaj motywacji do działania

Heh - to co przeczytałeś, to "konspekt pisany po pijaku" - wszystko w
jednym zdaniu. :) Ale jeżeli chodzi o "sterowność", to kwestia
"zmuszania vs. motywacji" jest płynna - zależy z której strony
spojrzysz. Jeżeli ze strony otoczenia, to jest to de facto "zmuszanie"
lub "wpływanie", jeżeli ze strony jednostki, to jest to "motywacja"

Pozdrawiam
Flyer

--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2008-10-06 08:04:19

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "wk" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

> nadużywa?
>
Nie, ale jej wystarczy kieliszek by mieć odlot :-)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2008-10-06 08:05:59

Temat: Re: Czy ludzie się zmieniają...
Od: "Don Gavreone" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

wk<w...@g...SKASUJ-TO.pl>
news:gccgq3$d8h$1@inews.gazeta.pl

> > nadużywa?
> >
> Nie, ale jej wystarczy kieliszek by mieć odlot :-)

Czyli po prostu używa kieliszka jako licencji na odlot?

Don

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Żal mi Niemców, islamistów i katolików...
Uspołecznie w świecie ptaków
Bilogizm vs. kultura zaburzeń psychicznych za GW
Wczoraj byłem w cyrku...
jebana szmato ja cię skasuję

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »