Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy moge zrobic to mezowi?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy moge zrobic to mezowi?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-02-01 12:01:32

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "Agnieszka O." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"alex" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:a3dvgb$oms$1@news.onet.pl...
> Jak nietrudno zauwazyc Mala jest na macierzynskim i z pewnoscia niepredko
> wroci do pracy. Skoro jej maz twierdzi iz ich na kredyt nie stac to cos w
> tym musi byc, a Mala odwaznie chce brac az 60 000.

Mała jest na wychowawczym (a nie macierzyńskim) a jej młodsza córka ma 1 rok
i 6 miesięcy czyli jest starsza od mojego syna o 2 miesiące... (bo starsza
pociecha jest już w wieku przedszkolnym więc nie na niż ten urlop)*. Jeśli
sytuacja jest trudna do wytrzymania to rozważyłabym powrót (o ile jest gdzie
wracać) do pracy i wspólnymi siłami i zarobkami spłacać kredyt.... tylko, że
ja szukałabym mieszkanina daleko od teściów a nie blisko....

Agnieszka

* internet to jednak mała wioska.... wszystko o wszystkich się wie ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-02-01 12:07:56

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: Gosia Zaleska-Gajc <z...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka O." napisał(a):
> ... tylko, że
> ja szukałabym mieszkanina daleko od teściów a nie blisko....
>
> Agnieszka
>
Otóż to! My kupiliśmy na tyle daleko, że trzeba jechać autobusem ;-))
--
Gosia
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
http://www.pity.pl - policzy za Ciebie podatek!!! Za darmo!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-02-01 12:13:47

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "alex" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Mała jest na wychowawczym (a nie macierzyńskim) a jej młodsza córka ma 1
rok
> i 6 miesięcy czyli jest starsza od mojego syna o 2 miesiące... (bo starsza
> pociecha jest już w wieku przedszkolnym więc nie na niż ten urlop)*. Jeśli
> sytuacja jest trudna do wytrzymania to rozważyłabym powrót (o ile jest
gdzie
> wracać) do pracy i wspólnymi siłami i zarobkami spłacać kredyt.... tylko,
że
> ja szukałabym mieszkanina daleko od teściów a nie blisko....


co za roznica na jakim urlopie? W sumie nie pracuje i ten fakt sie liczy. A
z jednej pensji trudno splacac ok 700 zl kredytu, placic czynsz, utrzymac
dzieci i dwie dorosle osoby.
Nie wiem moze to niepopularne podejscie, ale uwazam, ze malymi kroczkami
dalej sie zajdzie. Ale to moja opinia i mozna sie z nia nie zgadzac.

pozdrawiam

olenka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-02-01 12:27:47

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "Agnieszka O." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"alex" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:a3e0ig$qdq$1@news.onet.pl...

> co za roznica na jakim urlopie? W sumie nie pracuje i ten fakt sie liczy.

Zasadnicza.... macieżyński jest płatny (w wymiarze dotychczasowej pensji) a
wychowawczy wcale lub niewiele.... poza tym na macierzyńskim jest się jak
dziecię jest maleńkie i wtedy nie ma co filozofować siedzi się w domu a z
wychowawczego można wrócić do pracy, w każdej chwili (2 tygodnie wcześniej
trzeba tylko pracodawcę o tym uprzedzić). I właśnie dlatego, że Mała ma
dziecko nie takie maleńkie może już rozważać inne możliwości niż siedzenie w
domu....

> A z jednej pensji trudno splacac ok 700 zl kredytu, placic czynsz,
utrzymac
> dzieci i dwie dorosle osoby.

No właśnie dlatego piszę, że może zacząć pracować.... a kredytu będzie
bardziej 1200 zł niż 700....

> Nie wiem moze to niepopularne podejscie, ale uwazam, ze malymi kroczkami
> dalej sie zajdzie.

Owszem ale .... na zamianie mieszkania sporo się traci.... może trzy pokoje
w jakimś dobrym miejscu to spory krok.... może lepiej 2 pokoje gdzie
indziej.... nie wiem i to są dla mnie szczegóły. To co dla mnie jest sprawą
zasadniczą to odpowiedz na pytanie 'czy chcemy się wyprowadzić od teściów/
rodziców'..... jeśli tak, to pracujemy nad szczegółami ale jeśli mąż małej
nie chce a ona nie może wytrzymać u teściów..... to tu jest właśnie
problem....
Jak dla mnie szczera rozmowa z mężem i poważne zastanowienie się nad
możliwościami zasilenia domowego budżetu jest jedynym rozwiązaniem w takiej
sytuacji....

pozdrawiam
Agnieszka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-02-01 12:42:53

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "alex" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> No właśnie dlatego piszę, że może zacząć pracować.... a kredytu będzie
> bardziej 1200 zł niż 700....

jezeli sie bierze walutowy to bedzie 700 tia co uwazam, ze i tak jest duzo,
ale to zalezy od tego kto ile zarabia
A z praca jest trudno - szczegolnie jak sie ma male dzieci.
Niech znajdzie najpierw prace, a potem rozwaza wziecie kredytu, bo w tej
sytuacji jest to nie fair w stosunku do meza

> Owszem ale .... na zamianie mieszkania sporo się traci.... może trzy
pokoje
> w jakimś dobrym miejscu to spory krok.... może lepiej 2 pokoje gdzie
> indziej.... nie wiem i to są dla mnie szczegóły.

tia typowo polskie podejscie - zastaw sie, a postaw sie
Od razu na salony, a potem nie ma co dzieciom do garka wsadzic, ale to juz
nie moj problem.

olenka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-02-01 12:55:21

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "Agnieszka O." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"alex" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:a3e289$srl$1@news.onet.pl...
> > No właśnie dlatego piszę, że może zacząć pracować.... a kredytu będzie
> > bardziej 1200 zł niż 700....
>
> jezeli sie bierze walutowy to bedzie 700 tia co uwazam, ze i tak jest
duzo,
> ale to zalezy od tego kto ile zarabia

Tia.... czy ja Panią czymś uraziłam???? Może i walutowy pokazuje 700 ale ja
płacę 1100 a kredyt mam mniejszy.... ja piszę o kwocie do zapłaty więc z
odsetkami a Pani? No i na ile lat rozłożony ten kredyt jeśli już rozmawiamy
tak konkretnie?

> A z praca jest trudno - szczegolnie jak sie ma male dzieci.
> Niech znajdzie najpierw prace, a potem rozwaza wziecie kredytu, bo w tej
> sytuacji jest to nie fair w stosunku do meza

Zgadzam się, że z pracą trudno.... i czy ja piszę: 'bierz kobieto kredyt a
potem jakoś to będzie'????
Jasne, że najpierw trzeba pomyśleć, poszukać, policzyć ale to co jest
najważniejsze to musi być WOLA wyprowadzki od rodziców....

>> Owszem ale .... na zamianie mieszkania sporo się traci.... może trzy
>> pokoje
> > w jakimś dobrym miejscu to spory krok.... może lepiej 2 pokoje gdzie
> > indziej.... nie wiem i to są dla mnie szczegóły.
>
> tia typowo polskie podejscie - zastaw sie, a postaw sie

A jakie to podejście: 'mieszkaj kontem u rodziców do emerytury bo Cię na nic
innego nie stać'???

> Od razu na salony, a potem nie ma co dzieciom do garka wsadzic, ale to juz
> nie moj problem.

Jakie salony???? Dwa pokoje na cztery osoby to salony???? Problem jest Małej
i nikt nie zamierza go za nią rozwiązać.... raczej staram się (pewnie
nędznie) pomóc bo jestem w podobnej sytuacji do tej w jakiej ona się
znajdzie jeśli zdecyduje się (wspólnie z mężem) na kupno mieszkania (o
bliżej nieokreślonym metrażu i położeniu)

Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-02-01 13:14:18

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "alex" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tia.... czy ja Panią czymś uraziłam????
alez skad, po czym pani wnosi?

Może i walutowy pokazuje 700 ale ja
> płacę 1100 a kredyt mam mniejszy.... ja piszę o kwocie do zapłaty więc z
> odsetkami a Pani? No i na ile lat rozłożony ten kredyt jeśli już
rozmawiamy
> tak konkretnie?

moj znajomy ma 30.000 kredytu walutowego na 20 lat i placi 300,- zlotych
widocznie to zalezy od banku, ale niewazne

> Zgadzam się, że z pracą trudno.... i czy ja piszę: 'bierz kobieto kredyt a
> potem jakoś to będzie'????
> Jasne, że najpierw trzeba pomyśleć, poszukać, policzyć ale to co jest
> najważniejsze to musi być WOLA wyprowadzki od rodziców....

chyba sie nie bardzo rozumiemy,
ja twierdze : kredyt tak - ale mniejszy; mieszkanie u tesciow - katastrofa

> A jakie to podejście: 'mieszkaj kontem u rodziców do emerytury bo Cię na
nic
> innego nie stać'???
>

> Jakie salony???? Dwa pokoje na cztery osoby to salony????
Mowa byla o trzych (w poscie Malej)

Problem jest Małej
> i nikt nie zamierza go za nią rozwiązać.... raczej staram się (pewnie
> nędznie) pomóc bo jestem w podobnej sytuacji do tej w jakiej ona się
> znajdzie jeśli zdecyduje się (wspólnie z mężem) na kupno mieszkania (o
> bliżej nieokreślonym metrażu i położeniu)

ja nie odnosze sie do faktu iz nie chce nikt z Mala rozmawiac, tylko do tego
iz duzy kredyt oznacza duze obciazenie i nic poza tym

olenka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-02-01 13:26:02

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "Agnieszka O." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"alex" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:a3e423$244$1@news.onet.pl...
> > Tia.... czy ja Panią czymś uraziłam????
> alez skad, po czym pani wnosi?
Po tonie postu, który odebrałam jako napastliwy i lekceważący względem
nie.... ale mniejsza o to.

[ciach wyliczenia]

> chyba sie nie bardzo rozumiemy,
> ja twierdze : kredyt tak - ale mniejszy; mieszkanie u tesciow - katastrofa

A ja mówię: Porozmawiać z chłopem i rozważyć możliwość powrotu do pracy.
Wysokość kredytu, rozmiar mieszkania i dalsze szczegłóy są do ustalenia
później.

Więc nasze stanowiska nie są przeciwstawne tylko.... częściowo zbieżne i na
innym poziomie ogólności.

> > Jakie salony???? Dwa pokoje na cztery osoby to salony????
> Mowa byla o trzych (w poscie Malej)

wiem, ale ilość pokoi jest dopiero do ustalenia.... trzy pokoje na cztery
osoby to powiedziałabym minimalne optimum...... jeśli ktokolwiek wie co mam
na myśli ;))

> iz duzy kredyt oznacza duze obciazenie i nic poza tym

toteż trza zrobić rachunek zysków i strat..... zobaczyć ile co miesiąc
możemy płacić.... a dowiemy się jakie duże mieszkanie możemy mieć.... Ale
kawalerki bym, mimo wszystko, nie polecała....

Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-02-01 13:33:20

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "alex" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Tia.... czy ja Panią czymś uraziłam????
> > alez skad, po czym pani wnosi?
> Po tonie postu, który odebrałam jako napastliwy i lekceważący względem
> nie.... ale mniejsza o to.
>
nie mialam tego w zamysle ale no wlasnie - mniejsza o to
>
> A ja mówię: Porozmawiać z chłopem i rozważyć możliwość powrotu do pracy.
> Wysokość kredytu, rozmiar mieszkania i dalsze szczegłóy są do ustalenia
> później.
> Więc nasze stanowiska nie są przeciwstawne tylko.... częściowo zbieżne i
na
> innym poziomie ogólności.
>
> > > Jakie salony???? Dwa pokoje na cztery osoby to salony????
> > Mowa byla o trzych (w poscie Malej)
>
> wiem, ale ilość pokoi jest dopiero do ustalenia.... trzy pokoje na cztery
> osoby to powiedziałabym minimalne optimum...... jeśli ktokolwiek wie co
mam
> na myśli ;))
>
> > iz duzy kredyt oznacza duze obciazenie i nic poza tym
>
> toteż trza zrobić rachunek zysków i strat..... zobaczyć ile co miesiąc
> możemy płacić.... a dowiemy się jakie duże mieszkanie możemy mieć.... Ale
> kawalerki bym, mimo wszystko, nie polecała....

ok niech juz bedzie

zycze przyjemnego weekendu

olenka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-02-01 13:44:57

Temat: Re: Czy moge zrobic to mezowi?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "alex" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a3e423$244$1@news.onet.pl...
> duzy kredyt oznacza duze obciazenie

Mała pisze jeszcze, że to mieszkanie jest do generalnego remontu. To także
należy uwzględnić w kalkulacji. Później może się okazać, że kasy nie starczy
przy znacznych miesięcznych spłatach, a żyć z czegoś trzeba i czasami coś
dokupić nieprzewidzianego w domowym budżecie.

Blanka
która ostatnio przekonała się ile trzeba jeszcze dołożyć do gotowego
mieszkania aby stało się mieszkaniem

b...@p...onet.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

RE: z dziecmi czy bez
Drzewo genealogiczne.
Gdzie można poznać drugą połowę pomarańczy?
Z dziećmi czy bez?
Bal

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »