Strona główna Grupy pl.misc.dieta Czy mój organizm jest inny?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy mój organizm jest inny?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2013-08-10 16:07:52

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Marek" <p...@s...com> wrote in message
news:kiar99$d1q$1@node2.news.atman.pl...
> Nie wiem w czym rzecz lecz chyba reaguję bardzo nietypowo. Mianowicie mówi
> się, że ruch przyspiesza metabolizm a u mnie potrafi być dokładnie
> odwrotnie. Po intensywnym treningu kulturystycznym (ok 14-15) w zasadzie
> nie jestem w stanie nic w siebie wcisnąć. To co zjadłem wcześniej noszę
> długo w sobie. Jem mniej tego dnia niż w dzień beztreningowy. Nie zależy
> to od suplementów gdyż nawet jeśli ich nie wezmę to efekt jest taki sam.
> Natomiast w dni kiedy mam aeroby wciągam jedzenie jak odkurzacz - chociaż
> to jest mniej więcej zgodne jest z teorią.

Moim zdaniem mylisz pojęcie "metabolizmu"
z pojęciami "jedzenie" i "trawienie" :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2013-08-10 16:37:29

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-08-10 16:07, Pszemol pisze:
>
> Moim zdaniem mylisz pojęcie "metabolizmu"
> z pojęciami "jedzenie" i "trawienie" :-)

Hmmm... faktycznie nie zastanawiałem się głębiej nad tym. A czy to tak
właśnie nie jest, że pod kątem dietetyki przyspieszony metabolizm nie
powinien skutkować tym, że mamy zapotrzebowanie na większą energię =
organizm uruchamia szybsze trawienie = szybciej głodniejemy? Bo jeśli
jednak organizm nie stwarza warunków do szybszego uzupełniania braków
energetycznych to wychodziłoby na to, że przyspieszanie metabolizmu
sportem jest szkodliwe skoro organizm nie radzi sobie :-D

--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2013-08-10 17:41:50

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Marek" <p...@s...com> wrote in message
news:ku5j7b$tq3$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2013-08-10 16:07, Pszemol pisze:
>> Moim zdaniem mylisz pojęcie "metabolizmu"
>> z pojęciami "jedzenie" i "trawienie" :-)
>
> Hmmm... faktycznie nie zastanawiałem się głębiej nad tym. A czy to tak
> właśnie nie jest, że pod kątem dietetyki przyspieszony metabolizm nie
> powinien skutkować tym, że mamy zapotrzebowanie na większą energię =
> organizm uruchamia szybsze trawienie = szybciej głodniejemy?

Metabolizm to całokształt reakcji chemicznych jakie zachodzą
nieustannie WEWNĄTRZ komórek Twojego ciała...
Zanim Twoje kanapki zostaną strawione i trafią do jelita, potem
zostaną wchłonięte i trafią do krwi, rozprowadzone do komórek
aby brać udział w metaboliźmie upłynie sporo czasu...
To że dziś poćwiczyłeś mięśnie i potrzebują się zregenerować
poskutkuje oczywiście głodem ale NIE OD RAZU!

> Bo jeśli jednak organizm nie stwarza warunków do szybszego
> uzupełniania braków energetycznych to wychodziłoby na to,
> że przyspieszanie metabolizmu sportem jest szkodliwe skoro
> organizm nie radzi sobie :-D

Ty się o organizm nie martw, on sobie poradzi...
Po prostu nie martw się tym, że nie jesteś głodny od razu
w czasie ćwiczeń bo to normalne.
Dużo ludzi którzy mają problemy z nadwagą właśnie sobie
"popuszcza hamulce" i je więcej "bo byli na siłowni" albo
"bo sobie popedałowali trochę rowerkiem", więc mogą
wcisnąć jeszcze jednego hamburgera... Problem w tym że
na tej siłowni ledwie co się spocili, spalili na rowerku 200kcal
a wszamili hamburgera z tej okazji dając 700kcal do trawienia.
I tyją a przecież ćwiczą i "mało jedzą" :-)))) Zabawne, nie?

Jak będziesz na siłowni która ma elektroniczne rowerki
czy inne takie maszyny to wprowadź do maszyny swój
wiek, wagę, wzrost i poćwić intensywnie na tym rowerku
godzinę - zobaczysz jak przeraźliwie mało spalisz kalorii!
Jedno ciastko czy donut to dwa razy więcej kalorii niż
taka godzina na rowerku...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2013-08-13 12:34:08

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-08-10 17:41, Pszemol pisze:

>
> Metabolizm to całokształt reakcji chemicznych jakie zachodzą
> nieustannie WEWNĄTRZ komórek Twojego ciała...
> Zanim Twoje kanapki zostaną strawione i trafią do jelita, potem
> zostaną wchłonięte i trafią do krwi, rozprowadzone do komórek
> aby brać udział w metaboliźmie upłynie sporo czasu...
> To że dziś poćwiczyłeś mięśnie i potrzebują się zregenerować
> poskutkuje oczywiście głodem ale NIE OD RAZU!

Szczerze mówiąc nie widzę różnicy w szybkości głodnienia w dni
treningowe i poza nimi. Mało tego: nie zauważyłem wcale zwiększenia
tempa głodnienia względem okresu kiedy nie uprawiałem sportu. Jedyne co
zrobiłem to zmniejszyłem porcje aby jeść częściej bo tylko to skutkuje.
Tak więc nie dostrzegam czegoś takiego jak wpływ ogólnie sportu czy
poruszania się na metabolizm. Natomiast w szczególnym przypadku gdy
forsownie aeroby robię (przynajmniej 2-3h jazdy rowerem z pulsem
120-140) - owszem, to działa (głodnieję jak wilk - czyli zakładam, że to
skutek zwiększonego metabolizmu) aż do czasu zatrzymania roweru i
zjedzenia czegoś. Potem wszystko jest po staremu. Więc nie bardzo widzę
na swoim przykładzie co znaczy "przyspieszenie metabolizmu poprzez jako
takie uprawianie sportu".

> Po prostu nie martw się tym, że nie jesteś głodny od razu
> w czasie ćwiczeń bo to normalne.

Nie w czasie ćwiczeń lecz po nich. Nie jestem głodny przez przynajmniej
2h po treningu siłowym . Bardziej wciskam w siebie niż chcę jeść.

> Dużo ludzi którzy mają problemy z nadwagą właśnie sobie
> "popuszcza hamulce" i je więcej "bo byli na siłowni" albo
> "bo sobie popedałowali trochę rowerkiem", więc mogą
> wcisnąć jeszcze jednego hamburgera... Problem w tym że
> na tej siłowni ledwie co się spocili, spalili na rowerku 200kcal
> a wszamili hamburgera z tej okazji dając 700kcal do trawienia.
> I tyją a przecież ćwiczą i "mało jedzą" :-)))) Zabawne, nie?

Co gorsze: to dość typowe wśród facetów z nadwagą. Podobnie traktowanie
możliwie ciężkiej sztangi jako środka odchudzającego :-)

> Jak będziesz na siłowni która ma elektroniczne rowerki
> czy inne takie maszyny to wprowadź do maszyny swój
> wiek, wagę, wzrost i poćwić intensywnie na tym rowerku
> godzinę - zobaczysz jak przeraźliwie mało spalisz kalorii!

Zawsze to robię. Po siłowni nigdy tak długo nie korzystam z aerobów bo
spalałbym mięśnie. Ograniczam się do 20 min co daje 140kcal. Więc wcale
tak mało nie jest. Gdy jestem wypoczęty w dni między treningowe,
korzystam ze zwykłego roweru i mogę narzucić sobie większe tempo aby
uzyskać optymalne dla mnie 120-140 bpm choć i powyżej 160 się zdarza bo
w trasie zapanować nad tym się nie da gdy stromy podjazd napotkamy.
Ilość spalonych kalorii to 1000 - 1200 kcal w/g pulsometru. Nie
nazwałbym tego "przeraźliwie mało" :-)

> Jedno ciastko czy donut to dwa razy więcej kalorii niż
> taka godzina na rowerku...

Może nie aż 2x więcej ale tyle samo. No chyba, że ktoś się opieprza na
rowerku :-)

--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wywiad z prof. Seralini na temat GMO
NicerDicer Plus - warto kupić?
Blog o diecie
Bialko z jajka kurzego
South beach

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »