Strona główna Grupy pl.misc.dieta Czy mój organizm jest inny?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy mój organizm jest inny?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2013-03-20 21:11:51

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-03-20 16:59, Stokrotka pisze:

> Błąd, zerknij na dzieci: one co dzień mają większa wydolność, rosną, ale
> i ćwiczą.
> Biegają co dzień bawiąc się z innymi, i nie bolą nogi gdy idą shodami.

Jako dziecko pływałem wyczynowo. Po treningu nogi miałem tak zmęczone,
że ledwo po drabince wychodziłem z wody. Tak więc mam inne doświadczenia
z tego okresu :-D

Ty chyba serio uważasz zakwasy oraz zmęczenie potreningowe za coś złego?

> Bolą zaś po źle prowadzonym włefie.
> Twoje działanie jest właśnie jak źle prowadzony włef.

Czy możesz zacytować badania naukowe, które wykazują, że zakwasy (a
raczej nie zakwasy lecz powysiłkowy ból mięśni) a także zwykłe zmęczenie
mięśni powodujące, że przez np. godzinę traci się w nich pełną siłę jest
szkodliwe?

We wszystkich książkach jakie przeczytałem, w rozmowie z dwoma trenerami
personalnymi a także rozmawiając z zawodnikami (choć zawodnicy to nie
najlepsza grupa osób) - wszyscy jak jeden mąż stwierdzili - nie ma
maksymalnego wysiłku = nie ma efektów w postaci przyrostu masy mięśniowej.

>>
>> Właśnie! Ale wyrównanie może oznaczać jedzenie więcej.
> Jak się tyje to wyruwnanie nie może oznaczać jedzenia więcej kalori.

Uważasz, że jeśli się tyje przy 1000 kcal należy jeść mniej nawet jeśli
wysiłek treningowy to 400kcal, mózg średnio 800kcal i samo egzystowanie
też kilkaset = 1500kcal minimum?

> Jeśli to namiastka tarczycy zmień dietę. (Na umiarkowany, raczej mały,
> ale stały dopływ łagodnego jodu).
>

Jodu nad morzem mam dość dużo :-D

--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2013-03-21 08:29:31

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: gosmo <t...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.03.2013 o 00:10 Marek <p...@s...com> pisze:

> Witam,
>
> Czy to normalne ?
>

Też biegam i ćwiczę na siłowni i... myślę, że jesteś normalny ;) Co do
jedzenia po bieganiu to przez jakieś pół godziny jeść się nie chce, ale...
myślę, że organizm jest bardziej "rozkręcony" i sam sporo "odzyskuje" gdy
już nie ma wysiłku. Ale po tej "półgodzinie" rękę bym sobie odgryzł jeśli
bym czegoś nie zjadł :) Więc tutaj chyba reagujemy podobnie. Co do siłowni
również muszę potwierdzić, że w zasadzie to tak bardzo się nie chce jeść,
dlatego suplementuję aminokwasy :)

Myślę, że może chodzić o rodzaj przemian metabolicznych. Na siłce zachodzą
beztlenowe, gdzie energia idzie bezpośrednio "z mięśnia", a w przypadku
przemian tlenowych spala się więcej z tłuszczyku, a puste komórki
tłuszczowe to zmniejszenie poziomu leptyny i wzrost apetytu.

Może też trochę siedzi w głowie, głodny jesteś po biegu i oceniasz to
relatywnie do ćwiczeń na siłowni.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2013-03-21 09:23:20

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-03-21 09:29, gosmo pisze:

> Też biegam i ćwiczę na siłowni i... myślę, że jesteś normalny ;)

Dzięki, oby wszyscy moi kumple tak o mnie zawsze mawiali :-D

> Co do
> jedzenia po bieganiu to przez jakieś pół godziny jeść się nie chce,
> ale... myślę, że organizm jest bardziej "rozkręcony" i sam sporo
> "odzyskuje" gdy już nie ma wysiłku. Ale po tej "półgodzinie" rękę bym
> sobie odgryzł jeśli bym czegoś nie zjadł :) Więc tutaj chyba reagujemy
> podobnie.
> Co do siłowni również muszę potwierdzić, że w zasadzie to tak
> bardzo się nie chce jeść, dlatego suplementuję aminokwasy :)
>
> Myślę, że może chodzić o rodzaj przemian metabolicznych. Na siłce
> zachodzą beztlenowe, gdzie energia idzie bezpośrednio "z mięśnia", a w
> przypadku przemian tlenowych spala się więcej z tłuszczyku, a puste
> komórki tłuszczowe to zmniejszenie poziomu leptyny i wzrost apetytu.

Hmmm... też tak kombinuję, że areoby / anaeroby taką różnicę robią.
Chyba pozostaje mi w takim przypadku ograniczyć się do suplementów
zamiast jedzenia po treningu siłowym. Dopiero kilka godzin po treningu
mogę zjeść posiłek lecz jest to wtedy wieczór a więc posiłek musi być
bardziej symboliczny.

> Może też trochę siedzi w głowie, głodny jesteś po biegu i oceniasz to
> relatywnie do ćwiczeń na siłowni.

Raczej nie to. Kiedyś była tylko siłownia i reagowałem tak samo. Więcej
jadłem w dni beztreningowe.

--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2013-03-22 16:29:23

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czy możesz zacytować badania naukowe, które wykazują, że zakwasy (a
> raczej nie zakwasy lecz powysiłkowy ból mięśni) a także zwykłe zmęczenie
> mięśni powodujące, że przez np. godzinę traci się w nich pełną siłę jest
> szkodliwe?
To oczywiste, zę jest szkodliwe, skoro boli.
Po to mamy bul , by go nie lekceważyć.

>
> We wszystkich książkach jakie przeczytałem, w rozmowie z dwoma trenerami
> personalnymi a także rozmawiając z zawodnikami (choć zawodnicy to nie
> najlepsza grupa osób) - wszyscy jak jeden mąż stwierdzili - nie ma
> maksymalnego wysiłku = nie ma efektów w postaci przyrostu masy mięśniowej.
Ty wybierasz efekt, ja wybieram zdrowie.


--
Nie jestem medykiem. (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Na stronie http://ortografia.3-2-1.pl , w zakładce "inne"
nowa wersja 1.07 programu GdakMini (syntezator mowy).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2013-03-23 11:44:22

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-03-22 17:29, Stokrotka pisze:
>
> To oczywiste, zę jest szkodliwe, skoro boli.
> Po to mamy bul , by go nie lekceważyć.

Wzrost mięśni polega na cyklu mikrouszkadzanie -> regeneracja. Inaczej
nici z tego. Każda forma ruchu doprowadza do mikrouszkodzeń - nawet
zwykły spacer. Jeśli nie pasjonuje kogoś budowanie masy mięśniowej to
może gibkość, do której prowadzi stretching. To też ból. Można by wysnuć
wniosek z Twoich słów, że człowiek w związku z tym powinien całe życie
nieruchomo w łóżku leżeć aby nie odczuwać bólu mięśni (zakwasów itp). No
a co jeśli zacznie go kręgosłup boleć i stawy wysiadać od tego bezruchu?

Nie jest prawdą, że każdy ból jest konsekwencją czegoś złego. Doskonały
kolejny przykład: rehabilitacja. Duży ból może jej towarzyszyć a tylko
on gwarantuje odzyskanie sprawności.


> Ty wybierasz efekt, ja wybieram zdrowie.

Bezruch nie jest zdrowiem. No chyba, że spacerujesz codziennie przez 4-6
godzin, to byłoby zdrowe - przynajmniej dla nóg, gorzej z resztą ciała.
Ja tyle czasu nie mam.


--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2013-03-24 08:29:37

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wzrost mięśni polega na cyklu mikrouszkadzanie -> regeneracja. Inaczej
> nici z tego. Każda forma ruchu doprowadza do mikrouszkodzeń - nawet zwykły
> spacer. Jeśli nie pasjonuje kogoś budowanie masy mięśniowej to może
> gibkość, do której prowadzi stretching. To też ból. Można by wysnuć
> wniosek z Twoich słów, że człowiek w związku z tym powinien całe życie
> nieruchomo w łóżku leżeć aby nie odczuwać bólu mięśni (zakwasów itp). No a
> co jeśli zacznie go kręgosłup boleć i stawy wysiadać od tego bezruchu?

Bzdura, jak idę , zwyczajnie to mnie potem nic nie boli.
Jesteś masohistą.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Na stronie http://ortografia.3-2-1.pl , w zakładce "inne"
nowa wersja 1.07 programu GdakMini (syntezator mowy).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2013-03-24 17:05:43

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-03-24 09:29, Stokrotka pisze:
>
> Bzdura, jak idę , zwyczajnie to mnie potem nic nie boli.
> Jesteś masohistą.

Zwróć uwagę jak powszechny jest masochizm. Chyba nie ma lekarza, który
by nie nawoływał do uprawiania sportu regularnie.



--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2013-03-26 19:04:54

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Zwróć uwagę jak powszechny jest masochizm. Chyba nie ma lekarza, który
> by nie nawoływał do uprawiania sportu regularnie.

Takie czasy.
Propaganda nawołuje często do głupoty.
Ważna jest dziedzina. Jeśli wybiorę dziedzinę sprawiającą pszyjemność:
np spacer z psem (może nie sport? więcej, każdy spacer to nie jedna
pszygoda- rowery, biegacze, koty; A jakiej sprawności wymaga!)
to jeśli mamy rozsądek na pewno nie zaszkodzi i pomoże.
Jeśli zaś na siłę będziemy np. biegać, to zamiast wzmocnić serce dostać
można zawału.
(już z samego wewnętsznego oporu pszed robieniem czegość bezcelowego
utrudniającego życie sobie -tszeba się pszebrać, zwlec spszed telewizora,
stracić czas- i innym -psiażom, emerytom...-.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Na stronie http://ortografia.3-2-1.pl , w zakładce "inne"
nowa wersja 1.07 programu GdakMini (syntezator mowy).




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2013-03-27 12:16:32

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-03-26 20:04, Stokrotka pisze:
>
>> Zwróć uwagę jak powszechny jest masochizm. Chyba nie ma lekarza,
>> który by nie nawoływał do uprawiania sportu regularnie.
>
> Takie czasy. Propaganda nawołuje często do głupoty. Ważna jest
> dziedzina. Jeśli wybiorę dziedzinę sprawiającą pszyjemność: np spacer
> z psem (może nie sport? więcej, każdy spacer to nie jedna pszygoda-
> rowery, biegacze, koty; A jakiej sprawności wymaga!) to jeśli mamy
> rozsądek na pewno nie zaszkodzi i pomoże. Jeśli zaś na siłę będziemy
> np. biegać, to zamiast wzmocnić serce dostać można zawału. (już z
> samego wewnętsznego oporu pszed robieniem czegość bezcelowego
> utrudniającego życie sobie -tszeba się pszebrać, zwlec spszed
> telewizora, stracić czas- i innym -psiażom, emerytom...-.

Ok, więc faktycznie mam inny organizm z skoro sport sprawia mi
przyjemność, lubię się spocić bezcelowo, pogadać ze znajomymi po
treningu bezcelowo, cieszy mnie, że przestał boleć kręgosłup i stawy od
siedzenia celowego za biurkiem. Uległem propagandzie choć nie rozumiem
jak ona się przedostała do mojej świadomości. Kaszpirowski jakiś
rozsyłał energię chyba :-)


--
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2013-04-21 18:39:03

Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: u...@d...invalid szukaj wiadomości tego autora

On 27.03.2013 13:16, Marek wrote:
> W dniu 2013-03-26 20:04, Stokrotka pisze:
> Ok, więc faktycznie mam inny organizm z skoro sport sprawia mi
> przyjemność, lubię się spocić bezcelowo, pogadać ze znajomymi po
> treningu bezcelowo, cieszy mnie, że przestał boleć kręgosłup i stawy od
> siedzenia celowego za biurkiem. Uległem propagandzie choć nie rozumiem
> jak ona się przedostała do mojej świadomości. Kaszpirowski jakiś
> rozsyłał energię chyba :-)

Nie przejmuj się, my wszyscy jesteśmy inni, tylko Stokrotka jest normalna :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wywiad z prof. Seralini na temat GMO
NicerDicer Plus - warto kupić?
Blog o diecie
Bialko z jajka kurzego
South beach

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »