| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-09 15:11:52
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
"Marek Kruzel" <h...@g...pl> wrote in message
news:pan.2003.06.08.19.04.45.575837.3176@go2.pl...
>
> To była próba ograniczenia wpływu mechanizmów ewolucyjnych.
> Oczywiście okrutna, prymitywna i daleko przedwczesna.:/
A kiedy bylaby "wczesna"?
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-09 15:14:38
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
"jbaskab" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:bc034l$qb3$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> OK, skoro podkreslasz "tutaj" to gdzie w takim razie nie?:)) Bo
> zrozumiałam, skoro na mój post odpowiedziałaś, że cosik Ci w nim nie
> pasi....
Generalnie ujmujac podzielam raczej stanowisko Amnesiaka w tej waszej
dyskusji. Kiedy piszesz o katolicyzmie, mam wrazenie,ze bardziej myslisz
zyczeniowo niz na podstawie faktow.
Ale katolicyzm tez sie rozwija - no i wlasnie bez takich "zyczeniowych" to
by sie nie rozwinal. :)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 19:52:46
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Użytkownik Pyzol <p...@s...ca> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bc2891$ejarn$...@I...news.dfncis.de...
>
> Generalnie ujmujac podzielam raczej stanowisko Amnesiaka w tej waszej
> dyskusji. Kiedy piszesz o katolicyzmie, mam wrazenie,ze bardziej myslisz
> zyczeniowo niz na podstawie faktow.
No to przecież prawie się poddałam:)
Nie zgadzam sie tylko z tym zeby naczelne stwierdzenie Amnesiaka ograniczać
tylko do katolicyzmu...
A katolicyzm polski, mówiąc baardzo eufemistycznie, idealny nie jest..
Ale się zmienia, albo tam gdzie się nie zmienia to będzie się musiał
zmienić. Teraz wszystko zależy od tego w jakim środowisku się znajdujesz. Ja
w końcu znalazłam w nim swoją "niszę ekologiczną". I myślę życzeniowo o
tyle, ze faktycznie chciałabym aby wszędzie bylo tak jak w moim otoczeniu. I
aby wszędzie byli tacy księża i tacy ludzie.... Z tym że doskonale mam
świadomość tego że jest różnie. Odbyłam przecież swoistą "pielgrzymkę po
kościołach katolickich".
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 20:55:10
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?Mon, 09 Jun 2003 17:10:49 +0200 "Pyzol" <p...@s...ca>
<bc281r$elafp$1@ID-192479.news.dfncis.de>:
>> I to jest zamach na wolność.;p
>
> Siur. Nie matura a chec szczera zrobi z ciebie oficera;)
Kompetencje, niekoniecznie umiejętność ich przekazywania.
Napisanie pracy ich nie poświadczy, one wychodzą w praniu.
>> > Bardzo masz interesujace pojecie o Stanach, ja, zapewne z powodu
>> > znacznie trudniejszego dostepu do nich, mam nieco inne;)
>>
>> A Ty za dużo amerykańskich filmów oglądasz,
> ???????????????????????????????????
;)
> Zapewnie takze za duzo amerykanskich programow o polityce, historii,
> kulturze, jak rowniez, zdecydowanie za duzo tam bywam;)
Zapewne, to polega na tzw patriotyźmie.;) De facto ustrojem stanów
jest w zasadzie oligarchia. System opiera się m.in. pracy coraz to
nowych fal imigrantów, oraz na sprawnej organizacji. Ok, mają chleb
i igrzyska, i przyklejony uśmiech. Matrix.;)
A dokładnie gdzie bywasz? ;)
> A ty na jakiej podstawie wypracowales sobie opinie?
Cała cywilizacja opiera się na megalomanii i manipulacji, gdzieś
jest granica takiego 'postępu', a stany są jej najbliższe.;)
Pozdrawiam
Marek
PS
Jestem niezłym demagogiem? ;)
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 20:56:30
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?Mon, 09 Jun 2003 17:11:52 +0200 "Pyzol" <p...@s...ca>
<bc283q$ejjh9$1@ID-192479.news.dfncis.de>:
>> To była próba ograniczenia wpływu mechanizmów ewolucyjnych. Oczywiście
>> okrutna, prymitywna i daleko przedwczesna.:/
>
> A kiedy bylaby "wczesna"?
Nie jestem jasnowidzem.:)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 21:10:59
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
"Marek Kruzel" <h...@g...pl> wrote in message
news:pan.2003.06.09.20.56.27.720293.2801@go2.pl...
> Nie jestem jasnowidzem.:)
Zapamietaj to sobie!:)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 21:15:55
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
"jbaskab" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:bc2opd$l9s$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Nie zgadzam sie tylko z tym zeby naczelne stwierdzenie Amnesiaka
ograniczać
> tylko do katolicyzmu...
Ano to nie masz racji. Ew. mozna zaobserwowac podobne zasady gry w
niektorych odlamach fundamentalizmu - wszelkich religii i wyznan.
>
> A katolicyzm polski, mówiąc baardzo eufemistycznie, idealny nie jest..
> Ale się zmienia, albo tam gdzie się nie zmienia to będzie się musiał
> zmienić. Teraz wszystko zależy od tego w jakim środowisku się znajdujesz.
Ja
> w końcu znalazłam w nim swoją "niszę ekologiczną". I myślę życzeniowo o
> tyle, ze faktycznie chciałabym aby wszędzie bylo tak jak w moim otoczeniu.
I
> aby wszędzie byli tacy księża i tacy ludzie.... Z tym że doskonale mam
> świadomość tego że jest różnie. Odbyłam przecież swoistą "pielgrzymkę po
> kościołach katolickich".
W katolicyzmie zawsze jest taki moment, kiedy juz nic nie masz do gadania,
masz cos tam przyjac do wiadomosci ( orzeczone przez czlowieka, np.
papieza)- i juz. Zjawisko to jest integralna czescia katolicyzmu.
Jak np. uzasadniusz tak szalenie katolicka sprawe jak wyniesienie Marii na
poziom bostwa? Przeciez Pismo nigdzie o tym nie zaswiadcza.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 22:53:06
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Użytkownik Pyzol <p...@s...ca> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bc2tef$ekqdi$...@I...news.dfncis.de...
>
> Ano to nie masz racji. Ew. mozna zaobserwowac podobne zasady gry w
> niektorych odlamach fundamentalizmu - wszelkich religii i wyznan.
A czy ty czytałaś post od którego wszystko się zaczęło? Bo na podstawie
twojego postu smiem twierdzic ze nie. Nie podam Ci linku do niego bo nie
wiem jak- nie wyskakuje mi automatycznie- w kazdym razie jest to post z
03.05.22 godz 22.33. Przykłady pierwsze i trzecie Amnesiaca, nie powiesz mi
chyba że są właściwe tylko dla katolicyzmu, a drugi jest typowym przykładem
grania naszych polityków na wszelakiego rodzaju uczuciach i objawem
"przesady polskiej".
> W katolicyzmie zawsze jest taki moment, kiedy juz nic nie masz do gadania,
> masz cos tam przyjac do wiadomosci ( orzeczone przez czlowieka, np.
> papieza)- i juz. Zjawisko to jest integralna czescia katolicyzmu.
Tak, tym niemniej pewne rzeczy się zmieniają w czasie, chociażby dogmat o
nieomylnościach papieża kiedyś rozciągnięty na jego wszystkie wypowiedzi,
obecnie odnoszący się do spraw wiary
I nie "np. przez papieża" ale "tylko przez papieża"- tym na przykład są
spowodowane problemy z rodzinką Rydzyka- nikt w Polsce nie ma nad nim
władzy...
> Jak np. uzasadniusz tak szalenie katolicka sprawe jak wyniesienie Marii na
> poziom bostwa? Przeciez Pismo nigdzie o tym nie zaswiadcza.
Po pierwsze, jednak nie do poziomu bóstwa tylko "uprzywilejowanego
pośrednika"
po drugie, tak szalony kult Marii jest sprawa czysto Polska
Po trzecie sprawa Marii jest sprawą co do której sama mam trochę wątpliwości
więc Ci pewno też nie wytłumaczę przekonująco. Jest to kwestia interpretacji
bodajże Apokalipsy 12.13-17 i Jana 19.26-27 plus cuda, z którymi dyskutować
nie ma jak....
Aska
PS. powoli stwierdzam że chyba powinnam się przenieść na jakieś pl.religia
albo socjologia, za często zbaczam z głównego tematu;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 21:37:36
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Użytkownik "jbaskab" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc3368$qg4$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> PS. powoli stwierdzam że chyba powinnam się przenieść na jakieś pl.religia
> albo socjologia, za często zbaczam z głównego tematu;))
Moze. Bo wiesz, ja ukonczylam katolicka szkole i doskonale wiem,ze na takie
przedstawianie sprawy Marii, jak ty to zrobilas ( co, n.b. doskonale
rozumiem" z z a s a d y nie ma tam miejsca.
W Kanadzie coraz wyrazniej formuje sie podgrupa wsrod katolikow, nazywaja
siebie Progressive Catholics i domagaja "modernizacji" katolicyzmu, ale
jesli katolicyzm tak sie "zmodernizuje' jak oni by sobie teog zyczyli, to
katolicyzmem byc przestanie.
A co do ksiedza Rydzyka, to owszem, episkopat moze zamknac mu buzie w ciagu
pieciu minut - przynajmniej jako ksiedzu, bo moze go spokojnie wywalic ze
stanu kaplanskiego. Uzasadnien nie potrzebowaliby szukac daleko.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 22:34:59
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
> A co do ksiedza Rydzyka, to owszem, episkopat moze zamknac mu buzie w ciagu
> pieciu minut - przynajmniej jako ksiedzu, bo moze go spokojnie wywalic ze
> stanu kaplanskiego. Uzasadnien nie potrzebowaliby szukac daleko.
>
Tu właśnie nie jest tak łatwo bo jakiś papież (nie pamiętam który) nadał
Redemptorystom częściową (mają własną hierarchię) niezależność. Więc
episkopat jedynie co może to odwoływać się poprzez hierarchię Redemptorystów.
A oni starają się zachować narazie neutralność.
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |