Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Czy to alkoholizm?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to alkoholizm?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-02-28 20:02:41

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "Tomek" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> no ja włąśnie też mam takie doświadczenia i jestem ciekawy kto co napisze?!
>
> Użytkownik "Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c12hl6$jdj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Ze znajomymi pijemy niemal do zgonu  regularnie, w łikendy. trwa to jakies
> > dwa lata. jesteśmy po studiach , w tygodniu ciężko harujemy. Ostatnio
> > zacząłem to analizować i stwierdziłem, że każde takie spotkanie staje się
> > ekscytujące ze względu na alkohol. I TYLKO to robimy. W tygodniu nic,
> chodż
> > zdarza się ale to rzadko. Czy są powody do niepokoju?
> >
> >
> Myślę, że są powody do niepokoju. Ze względu na to że gł. POWODEM tego
spotkania jest picie. Możesz sprawdzić czy jest problem próbując zorganizować
kilka spotkań weekendowych bez wzmacniaczy i zobaczysz jak się bawisz.
Pozdrawiam Tomek
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-03-02 13:11:05

Temat: Re: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "KdH" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Szukanie okazji jest jednym z objawów uzależnienia.
> Co to znaczy "zdaża mi się"?

Hmm... to znaczy np. ze po zdanym egzaminie zadzwonie do kumpla i dam haslo
"vodka"!:)


> Zaniki pamięci, tzw. urywanie filmu to też objaw uzależnienia.

a nie potwornego napicia sie?:)


> Piszesz NIGDY a za chwilę prostujesz no może w wakacje. Coś jest nie tak z
> Tobą. Wiec że alkoholizm to choroba iluzji i zaprzeczeń...

Nigdy w znaczeniu w roku szkolnym a moze inaczej w warszawie (tu mieszkam)
NIGDY! natomiast jezeli jade gdzies nad morze z kumplami, zeby przez 14 dni
lazic po imprezach to owszem, zdaza mi sie rano wypic piwko moze dwa w
ramach "klina", potem polazic, pojsc spac i ruszyc wieczorem znow na
impreze.

> Czyli że tylko i wyłącznie alkohol masz na względzie idąc na urodziny
> swojej dziewczyny?? żal mi Jej, nie będzie miała lekkiego życia z Tobą
> jeśli oczywiście wyjdzie za Ciebie za mąż :(

Nie:)) hehe strasznie to zinterpretowales:) Jezeli ide na urodziny swojej
dziewczyny to ciesze sie ze spotkam sie ze znajomymi i pogadam, pobawie sie
(fakt ze po alkoholu) i zrobie jej tym urodzinowym wyjsciem duza
przyjemnosc. Mowie o tym ze jezeli sa osoby nie pijace na takich urodzinach
to siedza markotne i sie nudza a pijacy sie bawia:) (jasne ze lepiej by bylo
gdyby wszyscy sie bawili na trzezwo i ja tez bym chcial umiec sie zajebiscie
bawic na imprezie pijac cole ale cos takiego w polsce w dzisiejszych czasach
nie istnieje albo jezst zjawiskiem marginalnym - smutne ale prawdziwe)


sie rozpisalem;) Pozdrawiam
>
> Pozdrawiam

Dzieki za odzew ale wciaz nie wiem czy takie picie prowadzi do czegos zlego
a moze juz jest poczatkiem choroby alkoholwiej, jakie sa kryteria oceny?:)

Pzdro


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-03-02 13:14:45

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "KdH" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Możesz sprawdzić czy jest problem próbując zorganizować
> kilka spotkań weekendowych bez wzmacniaczy i zobaczysz jak się bawisz.
> Pozdrawiam Tomek

qrcze zastanawialem sie jakis czas temu nad tym i chcialbym zeby mi ktos
pokazal grupe ludzi, ktora sie spotyk tak po prostu pogadac/pobawic sie bez
alkoholu?! albo innych uzywek. Nie mowie o spotkaniu w celu np. pogranie w
karty/pogranie w rpg/uprawianie razem sportu ale o takim zwyklym spotkaniu w
kilka osob na czysto, ja osobiscie takich ludzi nie znam. Jedni wypija wino,
inni piwo, ale zawsze cos tak sobie popijaja;)

Pzdro


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-03-04 14:15:31

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "KdH" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c221d0$scf$1@atlantis.news.tpi.pl...

> qrcze zastanawialem sie jakis czas temu nad tym i chcialbym zeby mi ktos
> pokazal grupe ludzi, ktora sie spotyk tak po prostu pogadac/pobawic sie
bez
> alkoholu?! albo innych uzywek.

Bylam na takiej imprezie ,byla to dyskoteka organizowana przez AA :-)
Nie wiedzialam ze umiem tanczyc na trzezwo :-)

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-03-05 14:53:13

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 28 Feb 2004 12:16:48 +0100, Chewie <c...@T...k.pl>
mozolnie myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:

>Przesadzasz trochę. Pracujesz pewnie z alkoholikami i napatrzyłeś się na
>ludzi słabych, ale większość taka nie jest. Potrafi kontrolować swoje
>picie i nie mieć z nim żadnych problemów, nawet jesli piją browar rano
>na kaca w wakacje,czy kilka razy urwał się film. Lubię się raz na jakiś
>czas zalać mocno z kolegami, bawić się, szwendać nocą po mieście. Jest
>to po prostu dla mnie dobra zabawa na równi z innymi rozrywkami. Ale nie
>jestem uzależniony. PO takich imprezach jakoś normalnie powracamy
>wszyscy do zwykłego życia, nie zaniedbujemy swoich obowiązków ani ludzi
>nam bliskich.

Nie pracuję z alkoholikami.
Twierdzenie że picie alkoholu wcale na mnie nie wpływa jest z gruntu
mylne, nie można powiedzieć że pije i nic mi to nie robi. Zawsze
jakieś szkody (większe lub mniejsze) są.
To że lubisz poszaleć z kolegami przy alkoholu to nie musi zaraz
oznaczać że jesteś uzależniony, jedynie można sie spodziewać że
będziesz choć i tego w 100% procentach nie można założyć.
Jedyna rzecz na która zwracam uwagę to sposób minimalizacji tego co i
jak mówisz o piciu alkoholu.
A to już nie jest normalne, przynajmniej dla mnie.
Nie mam zamiaru nikogo tutaj umoralniać ani stawiać wyroków że jest
albo nie jest uzalezniony.
W polskim społeczeństwie przyjął się stereotyp myślenia " ma rodzinę,
pracę to nie jest alkoholikiem, nie ma pracy, rodziny mieszkania to
jest". A to jest z gruntu błędne stanowisko, można być na wysokim
stanowisku, zajmować eksponowaną pozycję i jednocześnie być
alkoholikiem.
Znam jednego gościa, marynarza, który w rejsie nie tknie grama
alkoholu pod żadną postacią, natomiast po powrocie na ląd wynajmuje
pokój z wysoką lodówką, napełnia ją alkoholem, jadłem i innymi
rzeczami potrzebnymi do życia. Zamyka się na na tydzień i pije do
upadłego. Potem trzy tygodnie dochodzi do siebie, odchorowuje i wraca
do rodziny. Czyli jego rejsy przedłużają się zawsze o miesiąc. I teraz
pytanie, jest czy nie jest uzależniony? Robi tak już od ładnych kilku
lat...

--
..::WISKOLER::..
Alkoholików dzielimy na:
~~1. pijących
~~2. trzeźwiejących
~~3. martwych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-03-05 15:00:27

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 2 Mar 2004 14:11:05 +0100, "KdH" <m...@w...pl> mozolnie
myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:

[...]
>> Zaniki pamięci, tzw. urywanie filmu to też objaw uzależnienia.
>
>a nie potwornego napicia sie?:)

Mówimy o objawach wskazujących na uzależnienie a właśnie urwany film
to znak przekroczenia następnego progu.
[...]

>Nigdy w znaczeniu w roku szkolnym a moze inaczej w warszawie (tu mieszkam)
>NIGDY! natomiast jezeli jade gdzies nad morze z kumplami, zeby przez 14 dni
>lazic po imprezach to owszem, zdaza mi sie rano wypic piwko moze dwa w
>ramach "klina", potem polazic, pojsc spac i ruszyc wieczorem znow na
>impreze.

Nigdy znaczy nigdy, jeśli stawiasz wyjątki to o nich napisz, nie
jestem wróżka i kula szklana mi sie potłukła :)
>
[...]
>Nie:)) hehe strasznie to zinterpretowales:) Jezeli ide na urodziny swojej
>dziewczyny to ciesze sie ze spotkam sie ze znajomymi i pogadam, pobawie sie
>(fakt ze po alkoholu) i zrobie jej tym urodzinowym wyjsciem duza
>przyjemnosc. Mowie o tym ze jezeli sa osoby nie pijace na takich urodzinach
>to siedza markotne i sie nudza a pijacy sie bawia:) (jasne ze lepiej by bylo
>gdyby wszyscy sie bawili na trzezwo i ja tez bym chcial umiec sie zajebiscie
>bawic na imprezie pijac cole ale cos takiego w polsce w dzisiejszych czasach
>nie istnieje albo jezst zjawiskiem marginalnym - smutne ale prawdziwe)

Istniej, istniej, rozejrzyj się tylko wokoło siebie. Jak sie zamkniesz
w swojej skorupce i nie wyściubisz nosa poza własne towarzystwo to co
sie dziwisz że nie widzisz innych. Ja znam ludzi i to ogromną liczbę
moich przyjaciół którzy bawią się bez grama alkoholu. I te zabawy nie
maja niczego wspólnego ze smutasami :)
>
[...]
>Dzieki za odzew ale wciaz nie wiem czy takie picie prowadzi do czegos zlego
>a moze juz jest poczatkiem choroby alkoholwiej, jakie sa kryteria oceny?:)

Są, test Cage.
>
>Pzdro
>
Pozdrowienia
--
..::WISKOLER::..
Alkoholików dzielimy na:
~~1. pijących
~~2. trzeźwiejących
~~3. martwych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-03-05 15:02:31

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 2 Mar 2004 14:14:45 +0100, "KdH" <m...@w...pl> mozolnie
myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:

>Możesz sprawdzić czy jest problem próbując zorganizować
>> kilka spotkań weekendowych bez wzmacniaczy i zobaczysz jak się bawisz.
>> Pozdrawiam Tomek
>
>qrcze zastanawialem sie jakis czas temu nad tym i chcialbym zeby mi ktos
>pokazal grupe ludzi, ktora sie spotyk tak po prostu pogadac/pobawic sie bez
>alkoholu?! albo innych uzywek. Nie mowie o spotkaniu w celu np. pogranie w
>karty/pogranie w rpg/uprawianie razem sportu ale o takim zwyklym spotkaniu w
>kilka osob na czysto, ja osobiscie takich ludzi nie znam. Jedni wypija wino,
>inni piwo, ale zawsze cos tak sobie popijaja;)
>
>Pzdro
>
A możesz podjechać do Szczecina?? Znajdzie się parę osób :)
--
..::WISKOLER::..
Alkoholików dzielimy na:
~~1. pijących
~~2. trzeźwiejących
~~3. martwych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-03-05 15:03:09

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "..::WISKOLER::.." <j...@c...barg.cy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 4 Mar 2004 15:15:31 +0100, "Mrowka" <m...@o...pl>
mozolnie myślał/a i wstukiwał/a w klawiszki:

[...]
>
>Bylam na takiej imprezie ,byla to dyskoteka organizowana przez AA :-)
>Nie wiedzialam ze umiem tanczyc na trzezwo :-)
>
>Magda
>
Jak mało wiemy o sobie...
--
..::WISKOLER::..
~~Adres w ROT13~~
~~~~~~~~~A świstak siedzi...
Wrobili go w aferę ze srebrem...
sreberkami albo czymś podobnym do srebra...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-03-05 21:06:54

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "PaPi" <p...@g...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mówimy o objawach wskazujących na uzależnienie a właśnie urwany film
> to znak przekroczenia następnego progu.

Duuuuza przesada. Gdy pierwszy raz w zyciu pilem alkohol urwal mi sie
film.... Do tej pory nie lubie alkoholu i rzadko kiedy go pije, film urywa
mi sie od czasu do czasu; raz, dwa razy w roku; pod dzialaniem alkoholu
jestem moze 4, 5 razy w roku. Czy to alkoholizm ?

Pozdrawiam

Pawel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-03-06 06:48:01

Temat: Re: Czy to alkoholizm?
Od: "KdH" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Są, test Cage.

A gdzie go mozna znalesc?;)

Pzdro


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Palenie - grupy wsparcia?
Moderowana?
seks, internet, uzależnienie
esperal
LSD

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »