Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-10-17 14:14:56

Temat: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "Paweł Xxx" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Przeglądałem archiwum i nie znalazłem czegoś takiego jak ja mam.
Czuje że mam problem z alkoholem, otóż jak jestem na jakiejś
imprezie (u rodziny, kumpli) to pije tak, że potem nic nie pamiętam.
Ludzie z otoczenia mówili że zachowywałem sie normalnie. Od jakiegoś
czasu to zauważyłem. Najgorsze jest to że na ostatniej imprezie
(akurat to był przedwczoraj ślub) mama powiedziała że dałem "plame" że
dziwnie tańczyłem z panną młodą. I od tej pory nie daje mi to
spokoju. Jeszcze nie rozmawiałem z innymi - jakoś nie wiem co będzie
jak to sie usprawiedliwie..
W życiu nie rzygałem jeszcze po alkoholu, kumple twierdzą że mam
czasami mocną głowe. Że są czasami zdziwieni tym że mi nic nie
działa.

Ogólnie to nie chodze do pubów, w domu nie pije w ogóle. Nie mam
"myśli" że musze wypić. Jestem kawalerem.

Napiszcie coś, bo ja już nie wiem co robić... :/ Czy to oznacza że musze
rzucić całkowicie alkohol ? Bo wiem że to nie jest dobrze..

Pozdrawiam Paweł

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-10-17 17:09:52

Temat: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Był 17 październik ( niedziela) gdy o godz. 16:14, w zeznaniu o ID
<news:cktup0$cg8$1@inews.gazeta.pl>, złożonym na: *pl.soc.uzaleznienia*,
osobnik znany jako *Paweł Xxx* zeznał(a) poddana(y) wyjątkowo ciężkim
torturom co następuje :

> Witam!
>
> Przeglądałem archiwum i nie znalazłem czegoś takiego jak ja mam.
> Czuje że mam problem z alkoholem, otóż jak jestem na jakiejś

No to już jesteś na dobrej drodze...

> imprezie (u rodziny, kumpli) to pije tak, że potem nic nie pamiętam.

Jeden z objawów uzależnienia...

> Ludzie z otoczenia mówili że zachowywałem sie normalnie. Od jakiegoś
> czasu to zauważyłem. Najgorsze jest to że na ostatniej imprezie
> (akurat to był przedwczoraj ślub) mama powiedziała że dałem "plame" że
> dziwnie tańczyłem z panną młodą. I od tej pory nie daje mi to
> spokoju. Jeszcze nie rozmawiałem z innymi - jakoś nie wiem co będzie
> jak to sie usprawiedliwie..

A co tu usprawiedliwiać, trzeba stanąć twarzą w twarz z problemem.
Tańczyłeś z panną młodą, obmacałeś ją i nie dostałeś w mordę od pana
młodego to się ciesz, a tłumaczyć tu nie ma czego ani nikomu. Zostaniesz
najwyżej wrogiem pana młodego i tyle.

> W życiu nie rzygałem jeszcze po alkoholu, kumple twierdzą że mam
> czasami mocną głowe. Że są czasami zdziwieni tym że mi nic nie
> działa.

To o niczym nie świadczy, jeszcze wszystko przed Tobą :)

>
> Ogólnie to nie chodze do pubów, w domu nie pije w ogóle. Nie mam
> "myśli" że musze wypić. Jestem kawalerem.

O czym to ma świadczyć? Myślisz że wsród alkoholików nie ma kawalerów nie
chodzących do pubów, nie pijących w domu i nie rzygających po alkoholu?

>
> Napiszcie coś, bo ja już nie wiem co robić... :/ Czy to oznacza że musze
> rzucić całkowicie alkohol ? Bo wiem że to nie jest dobrze..

Rzucenie alkoholu wyjdzie Ci tylko na dobre :)))

>
> Pozdrawiam Paweł

Pozdrawiam

--
..::WISKOLER::..

Google Twoim przyjacielem -> http://www.google.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-10-17 18:44:26

Temat: Re: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "Paweł Xxx" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > imprezie (u rodziny, kumpli) to pije tak, że potem nic nie pamiętam.
>
> Jeden z objawów uzależnienia...

Czyli będe musiał zmienić podejście...

> A co tu usprawiedliwiać, trzeba stanąć twarzą w twarz z problemem.
> Tańczyłeś z panną młodą, obmacałeś ją i nie dostałeś w mordę od pana
> młodego to się ciesz, a tłumaczyć tu nie ma czego ani nikomu. Zostaniesz
> najwyżej wrogiem pana młodego i tyle.

Wrr, aż niedobrze mi sie robi. Pan młody to kuzyn.

> > W życiu nie rzygałem jeszcze po alkoholu, kumple twierdzą że mam
> > czasami mocną głowe. Że są czasami zdziwieni tym że mi nic nie
> > działa.
>
> To o niczym nie świadczy, jeszcze wszystko przed Tobą :)

Może i nie, ale mi to wygląda na to że jednak za szybko sie upijam. Nie mam
umiaru.

> O czym to ma świadczyć? Myślisz że wsród alkoholików nie ma kawalerów nie
> chodzących do pubów, nie pijących w domu i nie rzygających po alkoholu?

Nie spotkałem sie z takim przypadkiem jaki ja mam. Dużo wiem o alkoholikach co
pije na co dzień.

> Rzucenie alkoholu wyjdzie Ci tylko na dobre :)))

Sugerujesz żeby rzucić całkowicie alkohol ? A np. jeden kieliszek, albo 1
piwko i potem twarde "NIE" ? Czy to takie oszukańcze ? Bo zauważyłem że np, po
piwie lepiej sie gada, jestem b. otwarty. Takie mam wrażenie...

Pozdrawiam Paweł

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-10-17 20:54:26

Temat: Re: Re: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Był 17 październik ( niedziela) gdy o godz. 20:44, w zeznaniu o ID
<news:ckueia$dac$1@inews.gazeta.pl>, złożonym na: *pl.soc.uzaleznienia*,
osobnik znany jako *Paweł Xxx* zeznał(a) poddana(y) wyjątkowo ciężkim
torturom co następuje :

>
> Czyli będe musiał zmienić podejście...

Nic z tego nie będzie jeśli *będziesz musiał*, albo chcesz zmienić
podejście albo nie chcesz.

>
>
> Wrr, aż niedobrze mi sie robi. Pan młody to kuzyn.

Kuzyn nie kuzyn, po mordzie dać może :)))

>
>> To o niczym nie świadczy, jeszcze wszystko przed Tobą :)
>
> Może i nie, ale mi to wygląda na to że jednak za szybko sie upijam. Nie mam
> umiaru.

To jest jeden z objawów uzaleznienia, tz. brak umiaru a nie szybkie
upijanie. No chyba że kiedyś było inaczej, tzw. mocna głowa a teraz
mniejsza ilością alkoholu upijasz się do takiego samego stopnia.

>
> Nie spotkałem sie z takim przypadkiem jaki ja mam. Dużo wiem o alkoholikach co
> pije na co dzień.

A ja znam takich co pili raz na pół roku ciągiem przez tzy cztery tygodnie
a potem nic i tez są wśród nas :)))

>
> Sugerujesz żeby rzucić całkowicie alkohol ? A np. jeden kieliszek, albo 1
> piwko i potem twarde "NIE" ? Czy to takie oszukańcze ? Bo zauważyłem że np, po
> piwie lepiej sie gada, jestem b. otwarty. Takie mam wrażenie...

W ten sposób alkohol wciąga. Dziś po jednym piwku lepiej Ci się gada, potem
to piwko będzie za mało ale po dwóch to już co innego.
Raczej powinno się mówić o porcji alkoholu a nie jednym czy dwoma czy też
tuzinie piwek.
Zresztą nazywanie alkoholu piwkiem to taka Twoja minimalizacja a to też
jest pewien objaw uzależnienia.

Reasumując już się dopatrzyłem trzech objawów uzależnienia, resztę do
przemyśleń zostawiam Tobie

>
> Pozdrawiam Paweł

Równiez pozdrawiam i do niczego nie namawiam.

--
..::WISKOLER::..

Zawsze sprawdź czy nie masz ogona z tyłu.
Bo może inni maja rację?
Że masz :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-10-18 05:35:38

Temat: Re: Re: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "michał" <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> napisał w
wiadomości news:1npl5teiry8dk$.p9c5l8wts0vq.dlg@40tude.net...

[ćah]

Czytam i dochodzę do wniosku, że alkoholikiem jest każdy kto się upija,
choćby nawet to było co pół roku.
Pytam więc czy powinniśmy zupełnie odstawić alkohol aby nie być zagrożonym
alkoholizmem??
Czy tylko pić na imprezach kieliszek czy dwa?
Kiedyś zapytałem tutaj jaka jest granica po której przekroczeniu stajemy się
alkoholikiem?
Oczywiście ktoś ze specjalistów odpowiedział mi że skoro pytam tzn że już.
Rozbawiło mnie to niesamowicie gdyż ktoś postawił zbyt pohopnie diagnozę, po
jednym zadanym przez mnie pytaniu i gwarantuję, że się mylił.
Może teraz ktoś poda mi jakieś policzalne bądź obrazowe wyznaczniki
uzkazujące tą granicę.
pozdro.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-10-18 07:52:11

Temat: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Był 18 październik ( poniedziałek) gdy o godz. 7:35, w zeznaniu o ID
<news:ckvkou$2dl$1@atlantis.news.tpi.pl>, złożonym na:
*pl.soc.uzaleznienia*, osobnik znany jako *michał* zeznał(a) poddana(y)
wyjątkowo ciężkim torturom co następuje :

>
> Czytam i dochodzę do wniosku, że alkoholikiem jest każdy kto się upija,
> choćby nawet to było co pół roku.

To trochę źle rozumujesz, alkoholikiem jest ten komu picie alkoholu
powoduje zmiany w postrzeganiu świata, zmiany w stosunkach rozdzinnych i
kontaktach z otoczeniam. Nie potrafi sobie poradzić z rozwiązamiem
najprostszego problemu i ucieka w alkohol. Ale równiez tacy którzy alkoholu
(przynajmniej na początku) używają do dodania sobie odwagi, animuszu itd.
To w pewnym momencie staje sie chore, nie potrafia bez alkoholu rozmawiać z
innymi (obcymi) ludźmi, zamykają się w sobie. Nagle (czyli po kilku latach)
okazuje się że w swoim otoczeniu mają tylko takich co piją, a nie ma tam
ludzi niepijących - i to też jest chore.

> Pytam więc czy powinniśmy zupełnie odstawić alkohol aby nie być zagrożonym
> alkoholizmem??

Żeby nie być zagrożonym to tak.

> Czy tylko pić na imprezach kieliszek czy dwa?

Od tego też się mozna uzależnić

> Kiedyś zapytałem tutaj jaka jest granica po której przekroczeniu stajemy się
> alkoholikiem?
> Oczywiście ktoś ze specjalistów odpowiedział mi że skoro pytam tzn że już.
> Rozbawiło mnie to niesamowicie gdyż ktoś postawił zbyt pohopnie diagnozę, po
> jednym zadanym przez mnie pytaniu i gwarantuję, że się mylił.

Skoro zadałeś pytanie to znaczy że Cię to nurtuje, skoro Cię nurtuje to
znaczy że masz jakiś problem. Skoro masz problem to jesteś uzależniony :)
Bardzo prosty model rozumowania.
Ale tutaj nikt nie wydaje diagnozy *jesteś czy też nie jesteś*. Tutaj
możesz zapytać a otrzymasz *podpowiedzi*. Resztę sam sobie dopowiedz.
Zresztą jeśli trafisz do odpowiedzialnego i rzeczowego lekarza czy też
terapeuty (ot aby się przekonać) to on też Ci nie odpowie wprost na tak
postawione pytanie.Nie dostaniesz również recepty co zrobić by się nie
uzależnić. Po prostu coś takiego nie istnieje, a każdy kto twierdzi inaczej
jest kłamcą.

> Może teraz ktoś poda mi jakieś policzalne bądź obrazowe wyznaczniki
> uzkazujące tą granicę.

Poszukaj w archiwum grupy mojej odpowiedzi na takie pytanie, tam był link
do testu Cage i sobie możesz poczytać.

> pozdro.

Pozdrawiam

--
..::WISKOLER::..

Nie wymagaj od żony logicznego myślenia,
skoro została Twoją żoną.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-10-18 20:01:31

Temat: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: Abstynent <S...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Xxx wrote:

.........
> Czuje że mam problem z alkoholem, otóż jak jestem na jakiejś
> imprezie (u rodziny, kumpli) to pije tak, że potem nic nie pamiętam.
> Ludzie z otoczenia mówili że zachowywałem sie normalnie.
.........

Witaj,

hmmm... - nie traktuj tego co napisze, jako ostatecznej diagnozy - nie da
sie na podstawie kilku zdan zopiniowac stanu osobnika.
To co opisales MOZE wskazywac na powazne zmiany somatyczne Twojego organizmu
(z osrodkowym systemem nerwowym wlacznie). Niekoniecznie wywolane alkoholem
- to mogl byc jakis wypadek, wstrzas mozgu, ciezkie zatrucie itp. (nawet w
odleglej mlodosci!)
Jesli faktycznie cos takiego nastapilo, to w Twoim przypadku popadniecie w
nalog alkoholowy jest prawie pewne! A najgorsze z tego, ze choroba moze sie
rozwinac "nienaturalnie" szybko! (w odroznieniu od osobnikow, ktorzy
popadaja w chorobe droga "naturalna" tj przechodzac kolejne fazy nalogu w
przeciagu 10, 15, a nawet 20 lat stopniowego uzalezniania sie)
Jednoczesnie przebieg uzaleznienia moze byc "dramatyczniejszy" niz u
"normalnych" - z napadami delirium tremens wlacznie!
Faza ta (gdy wystapia pierwsze napady padaczek i delirium) prowadzi
najczesciej do ciezkich powiklan (jesli nie do samobojczej smierci)
konczacych sie otepieniem umyslowym.
Moze rowniez pojsc "inna droga" (zaleznie od predyspozycji osobniczej) i
wywolac tzw. psychoze alkoholowa, ktora najczesciej nie ustepuje juz do
konca zycia (w odroznieniu od stanow deliryjnych, ktore po zupelnym
odstawieniu alkoholu mijaja bezpowrotnie). W psychozach czlowiek, nawet po
zupelnym odstawieniu picia, ma omamy wzrokowe, sluchowe, czasem dotykowe.
Najczesciej o tresciach przerazajacych! Predzej, czy pozniej doprowadza
chorego do prob samobojczych

Nie bede sie rozwodzic, poniewaz nie jest to temat na newsa - wydaje mi sie
jednak, ze dla Twojego dobra powinienes sie zglosic do jakiejs poradni
odwykowej i przedstawic SZCZERZE Twoje watpliwosci

pzdr

--
Prawidlowy adres E-Mailowy: "B...@t...de"
(przepraszam... - obrona przed spamami)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-10-19 10:04:38

Temat: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "Paweł Xxx" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Abstynent <S...@t...de> napisał(a):

> hmmm... - nie traktuj tego co napisze, jako ostatecznej diagnozy - nie da
> sie na podstawie kilku zdan zopiniowac stanu osobnika.

Aż mnie przestraszyłeś tym co napisałeś, ale postaram sie trzymać pewien
dystans w to co piszesz.

> To co opisales MOZE wskazywac na powazne zmiany somatyczne Twojego organizmu
> (z osrodkowym systemem nerwowym wlacznie). Niekoniecznie wywolane alkoholem
> - to mogl byc jakis wypadek, wstrzas mozgu, ciezkie zatrucie itp. (nawet w
> odleglej mlodosci!)

Przyznam że nie rozumiem do końca co to znaczy zmiany somatyczne. Mógłbyś coś
nieco napisać na ten temat ? - może być na priva. Trudno powiedzieć, w
młodości miałem kilka nieprzyjemnych momentów które do dziś nie moge o nich
zapomnieć. Niby rodzine mam w porządku, ale czuje sie źle. I jestem pewny że
one miały/mogły mieć wpływ na to co teraz jest. Bo czuje sie naprawde źle z
tym, mimo że nie pokazuje tego jakoś. Mam też inne nałogi, które cieżko mi
zwalczyć. Wiem że powinienem sie zastanowić poważnie nad tym wszystkim, ale
jest to niełatwe. Ma to pewnie związek z tym niezadowoleniem. Czasami mam
wrażenie że sam nie wiem co robie w tym wszystkim, nie potrafie sie skupić na
tym co mam robić.

> Moze rowniez pojsc "inna droga" (zaleznie od predyspozycji osobniczej) i
> wywolac tzw. psychoze alkoholowa, ktora najczesciej nie ustepuje juz do
> konca zycia (w odroznieniu od stanow deliryjnych, ktore po zupelnym
> odstawieniu alkoholu mijaja bezpowrotnie). W psychozach czlowiek, nawet po
> zupelnym odstawieniu picia, ma omamy wzrokowe, sluchowe, czasem dotykowe.
> Najczesciej o tresciach przerazajacych! Predzej, czy pozniej doprowadza
> chorego do prob samobojczych

Hmm takich myśli po alkoholu to nie miałem.. nie przypominam sobie. Miałem
kiedyś myśli samobójcze, ale nigdy tego nie próbowałem, bo doskonale sobie
zdaje sprawe ile bym szkody wyrządził bliskim. Ale z kolei w snach dość często
takie rzeczy mam, aż sie budze w nocy z tym. Czasami aż sie trzęse z tego.

> Nie bede sie rozwodzic, poniewaz nie jest to temat na newsa - wydaje mi sie
> jednak, ze dla Twojego dobra powinienes sie zglosic do jakiejs poradni
> odwykowej i przedstawic SZCZERZE Twoje watpliwosci

A są te poradnie bezpieczne ? Bo na razie nie mam odwagi z tym iść i myśle o
samodzielnym przemyśleniu tego problemu.

Pozdrawiam Paweł

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-10-24 20:34:01

Temat: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "Michał" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> hmmm... - nie traktuj tego co napisze, jako ostatecznej diagnozy - nie da
> sie na podstawie kilku zdan zopiniowac stanu osobnika.
> To co opisales MOZE wskazywac na powazne zmiany somatyczne Twojego
organizmu
> (z osrodkowym systemem nerwowym wlacznie). Niekoniecznie wywolane
alkoholem
> - to mogl byc jakis wypadek, wstrzas mozgu, ciezkie zatrucie itp. (nawet w
> odleglej mlodosci!)

[ciach]

Czyli krótko mówiąc, tak mocne upicie się alkoholem, że następnego dnia nic
się nie pamięta nie jest normalne, tak? Nie jest to normalny efekt upicia
się (zatrucia), tak jak np. kac??

pzdr,
michal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-10-24 20:34:01

Temat: Re: Czy to uzaleźnienie ? Poradźcie coś :(
Od: "Michał" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> hmmm... - nie traktuj tego co napisze, jako ostatecznej diagnozy - nie da
> sie na podstawie kilku zdan zopiniowac stanu osobnika.
> To co opisales MOZE wskazywac na powazne zmiany somatyczne Twojego
organizmu
> (z osrodkowym systemem nerwowym wlacznie). Niekoniecznie wywolane
alkoholem
> - to mogl byc jakis wypadek, wstrzas mozgu, ciezkie zatrucie itp. (nawet w
> odleglej mlodosci!)

[ciach]

Czyli krótko mówiąc, tak mocne upicie się alkoholem, że następnego dnia nic
się nie pamięta nie jest normalne, tak? Nie jest to normalny efekt upicia
się (zatrucia), tak jak np. kac??

pzdr,
michal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Skutki wąchania kleju
rezonans w Zielonej Górze
Leczenie dla Alkoholika w Lublinie
Szansa?
profilaktyka uzaleznienia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »