| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-01-16 14:01:17
Temat: Re: Czy warto zdecydowac sie na zmiane koloru wlosow?Użytkownik "Reniek" <r...@o...pl> napisał w
wiadomości news:eoikah$ist$1@news.onet.pl...
> No nic było super dopoki..... nie było odrostów...Wierz mi nie ma nic
> gorszego niż odrost przy ciemnej farbie, a na blod nie jest łatwo przejśc,
> więc dokładnie to przemyśl.
Hmm, a po jakim czasie odrosty robia sie widoczne, czy wystarczy je farbowac
potem co ok. 3 tyg. czy juz po kilku dniach beda sie brzydko odznaczac?
Ja naleze raczej do perfekcjonistek i boje sie najbardziej, ze bede sie zle
czuc z tym, ze sama bede widziec te odrosty juz po kilku dniach, no a
wiadomo ze takim zabiegom nie powinno sie poddawac wlosow czesciej niz co 2
tyg. to pierwsza sprawa, a druga czas, tzn. jesli sie okaze ze trzeba ciagle
myslec o wlosach to moze mnie przerosnac. No, ale z drugiej strony kusi mnie
taki blask czekoladowych wloskow :)
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-01-16 14:09:04
Temat: Re: Czy warto zdecydowac sie na zmiane koloru wlosow?ewka wrote:
(...)
> Hmm, a po jakim czasie odrosty robia sie widoczne, czy wystarczy je farbowac
> potem co ok. 3 tyg. czy juz po kilku dniach beda sie brzydko odznaczac?
Dla własnego samopoczucia farbuje odrosty co dwa tygodnie.
>
> Ja naleze raczej do perfekcjonistek i boje sie najbardziej, ze bede sie zle
> czuc z tym, ze sama bede widziec te odrosty juz po kilku dniach, no a
> wiadomo ze takim zabiegom nie powinno sie poddawac wlosow czesciej niz co 2
> tyg. to pierwsza sprawa, a druga czas, tzn. jesli sie okaze ze trzeba ciagle
> myslec o wlosach to moze mnie przerosnac. No, ale z drugiej strony kusi mnie
> taki blask czekoladowych wloskow :)
>
Jak Cie przerośnie, to dasz sobie przemalować z powrotem na naturalny
kolor i po problemie. Zawsze "podziwiam" osoby cierpliwie czekające na
odrośnięcie naturalnych włosów :>
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-01-16 14:17:38
Temat: Re: Czy warto zdecydowac sie na zmiane koloru wlosow?Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@h...people.pl> napisał w wiadomości
news:45acdc81$1@news.home.net.pl...
>Dla własnego samopoczucia farbuje odrosty co dwa tygodnie.
Hm, czyli nawet czesciej niz zapowiedziala mi fryzjerka :) No ale to nie
taki problem w sumie, pewnie mozna sie przyzwyczaic.
>Jak Cie przerośnie, to dasz sobie przemalować z powrotem na naturalny
>kolor i po problemie. Zawsze "podziwiam" osoby cierpliwie czekające na
>odrośnięcie naturalnych włosów :>
Masz racje nie ma co gdybac, trzeba sie umowic i przemalowac :) Czekanie na
odrosniecie u mnie by tez nie wchodzilo w gre, predziej sciecie i zrobienie
sie na "Kozuchowska", choc w jej przypadku nawet podobaja mi sie krotkie
wloski - nadaja takiej przebojowosci.
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-01-17 10:43:15
Temat: Re: Czy warto zdecydowac sie na zmiane koloru wlosow?Użytkownik "Reniek" <r...@o...pl> napisał w
wiadomości news:eoinru$v17$1@news.onet.pl...
> To zależy jak szybko rosną Twoje włosy, skoro Cię kusi to do dzieła,
> najważniejsze to spełniać swoje zachcianki
No i racja, umowilam sie na jutro wiec juz jutro bede brunetka :), po
powrocie zdam relacje. A juz wczoraj polezalam kilka minut w solarium, zeby
nie byc zbytnim bladziochem do takich wloskow. Mysle, ze teraz bede musiala
tam chodzic co jakis czas, albo przeprosic sie z kremem samoopalajacym do
twarzy, ktory lezy gdzies w lazience nieuzywany:) A czy ktoras z Was robila
sobie tan? Nie wiem dokladnie jak sie to pisze. Na jak dlugo wyglada sie ok.
Czy to trzeba powtarzac zeby nie byc w plamki? Czy nie da sie uniknac
plamek?
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-01-18 17:47:36
Temat: Re: Czy warto zdecydowac sie na zmiane koloru wlosow?No to juz jestem po zmianie i czuje sie z tym calkiem milo :)
Do tego ludziska dziwia sie strasznie jak mnie widza, ale po ich minach
widze ze to pozytywne emocje, no i najwazniejsze TZ powiedzial, ze swietnie
wygladam. Ogolnie kolorek wyszedl prawie identyczny jak chcialam tzn.
czekoladowy braz, tyle ze jakby sie przypatrzec pod swiatlo to gdzieniegdzie
widac lekko wisniowy polysk, no ale na tyle delikatnie, ze efekt mi sie
bardzo podoba. Do tego zrobilam sobie henna ciemny braz na brwi i rzesy, co
prawda rzesy i tak maluje, ale brwi wygladaja calkiem fajnie - jak gdyby
perfekcyjnie pomalowane, co mi ulatwi zycie, bo akurat brwi nie lubie
malowac.
Podsumowujac jestem zadowolona z decyzji, zobaczymy jak bedzie za jakis
czas, jak odrosty zaczna sie ukazywac i kolor wyplukiwac.
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |