DO - pytania

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2003-03-14 20:17:50

Temat: DO - pytania
Od: "Lara " <l...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Powiedzcie mi proszę, czy będąc na diecie optymalnej:
1.musi się jadać mieso?
2.należy ważyć każdy posiłek i obliczać jego zawartość białka, tłuszczy i
węglowodowanów?
3.można jeść rybę, warzywa i owoce...?

Chciałabym spróbować tej diety, nie wiem jednak, czy się do tego nadaję...
Nigdy nie liczyłam kalorii i jeśli nagle będę musiała robić jakieś
obliczenia zanim cokolwiek spożyję... - nie wiem, czy znajdę w sobie dość
konsekwencji by temu sprostać. Napiszcie, czy to trudne.

pozdr

Lara

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-03-14 20:51:56

Temat: Re: DO - pytania
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Dieta optymalna wymaga bardzo ścisłego utrzymywania podanych proporcji pomiędzy
zjadanymi tłuszczami, białkiem a węglowodanami (niektórzy nazywają ją
dietą "matematyczną" - wymaga liczenia bardziej skomplikowanego niż sumowanie
kalorii). Jest to dość trudne, a brak dyscypliny w tym zakresie może
doprowadzić do niekorzystnych zmian. Jeśli nie jesteś zapaloną amatorką dużych
ilości smalcu, jaj, śmietany 30%, itp. - to chyba nie będziesz miała korzyści z
tej diety, bowiem polega ona na spożywaniu dużych ilości tłuszczu pochodzenia
zwierzęcego, mniejszej ilości białka i bardzo ograniczonej ilości węglowodanów.
Owoce i warzywa nie są w diecie zalecane - ryby też nie. Jeśli jednak zechcesz
tej diety próbować, to koniecznie przeczytaj wcześniej książkę dra
Kwaśniewskiego - tam dowiesz się dokładnie o co w tej diecie chodzi.
Jeśli zechcesz posłuchać mojej rady, to nie polecam tej diety bo stosowana
niedbale prowadzi do kwasicy, gigantycznych poziomów chloesterolu a w efekcie
do miażdżycy. Wiem to dobrze, bo stosowałam dietę optymalną ok. 2 lat i
skończyło się to miażdzycą i zawałem serca.
życzę powodzenia
kasia
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-03-14 22:10:51

Temat: Re: DO - pytania
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:187b.00000b90.3e7240eb@newsgate.onet.pl...
>
> Dieta optymalna wymaga bardzo ścisłego

W granicach + - 15%, a więc nie tak ścisłego. Grzeszki też są dozwolone.

utrzymywania podanych proporcji pomiędzy
> zjadanymi tłuszczami, białkiem a węglowodanami (niektórzy nazywają ją
> dietą "matematyczną" - wymaga liczenia bardziej skomplikowanego niż
sumowanie
> kalorii). Jest to dość trudne,

Jestb to matematyka na poziomie szkoły podstawowej, więc nie może być trudne
dla średnio inteligentnego człowieka.

a brak dyscypliny w tym zakresie może
> doprowadzić do niekorzystnych zmian.

Poważne błędy mogą spowodować dyskomfort w samopoczuciu, ale niekorzystne
zmiany w organiźmie są mało prawdopodobne.

Jeśli nie jesteś zapaloną amatorką dużych
> ilości smalcu, jaj, śmietany 30%, itp. - to chyba nie będziesz miała
korzyści z
> tej diety, bowiem polega ona na spożywaniu dużych ilości tłuszczu
pochodzenia
> zwierzęcego, mniejszej ilości białka i bardzo ograniczonej ilości
węglowodanów.

Z tego co napisałaś wynika, że nie masz zielonego pojęcia o diecie
optymalnej. Nie wiem, czy jesteś osobą podszywającą się pod DO, czy też
osobą, która nie była doinformowana, która nie zrozumiała zasad DO i
stosowała jakiś sposób żywienia, ale nie DO.

> Owoce i warzywa nie są w diecie zalecane - ryby też nie.

Na DO konieczne jest jedzenie odpowiedniej ilości węglowodanów, najlepiej
takich, które są w formie złożonej i występują łącznie z witaminami i
mikroelementami. Są to więc warzywa i owoce (drobne). Zalecane jest jedzenie
do 300 gram warzyw i owoców dziennie. Książka kucharska Kwaśniewskiego
zawiera po kilkadziesiąt potraw z ryb i warzyw.

Jeśli jednak zechcesz
> tej diety próbować, to koniecznie przeczytaj wcześniej książkę dra
> Kwaśniewskiego - tam dowiesz się dokładnie o co w tej diecie chodzi.

Tylko "Książka kucharska" zawiera odpowiednie treści:)

> Jeśli zechcesz posłuchać mojej rady, to nie polecam tej diety bo stosowana
> niedbale prowadzi do kwasicy, gigantycznych poziomów chloesterolu a w
efekcie
> do miażdżycy.

Powyższe zdania, to typowy pogląd lekarza, który nigdy nie stosował DO, a
swoje teorie na temat przyczyn miażdżycy czerpie ze szkoleń firm
farmaceutycznych sprzedających tabletki na obniżenie poziomu cholesterolu.

Wiem to dobrze, bo stosowałam dietę optymalną

Z tego co piszesz, to nawet nie otarłaś się o dietę optymalną. Prezentujesz
mity, a nie wiedzę na temat DO.

ok. 2 lat i
> skończyło się to miażdzycą i zawałem serca.

Miażdżyca powstaje 20-30 lat, a nie przez dwa lata. Zawał może powstać także
na DO, bo kiedy się trzydzieści lat hodowało miażdżycę, to przez rok, czy
dwa nie zniknie. Zawał może więc powstać także podczas stosowania DO, ale
łatwiej go się przechodzi, niż na innych dietach.

Życzę wszelkiej pomyślności

Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-03-14 23:10:57

Temat: Re: DO - pytania
Od: "wally" <w...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tylko "Książka kucharska" zawiera odpowiednie treści:)
O jaka ksiazke kucharska chodzi? - jesli mozna wiedziec...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-03-14 23:19:16

Temat: Re: DO - pytania
Od: "wally" <w...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Wiem to dobrze, bo stosowałam dietę optymalną ok. 2 lat i
> skończyło się to miażdzycą i zawałem serca.
A jak bylo z wygladem zewnetrznym? Poprawil sie czy nie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-03-14 23:55:06

Temat: Re: DO - pytania
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "wally" <w...@p...okay.pl> napisał w wiadomości
news:b4tnir$2jt$1@news.onet.pl...
> > Tylko "Książka kucharska" zawiera odpowiednie treści:)
> O jaka ksiazke kucharska chodzi? - jesli mozna wiedziec...

Strona tytułowa:

DIETA OPTYMALNA
dra JANA KWAŚNIEWSKIEGO
KSIĄŻKA KUCHARSKA
700 PRZEPISÓW KULINARNYCH

Wydawnictwo "WGP"
www.wgp.com.pl

cena 65 zł :(
ale warto

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-03-15 11:13:34

Temat: Re: DO - pytania
Od: "brow$J$arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:187b.00000b90.3e7240eb@newsgate.onet.pl...
>

Hej,

W zasadzie mógłbym zgodzić z odpowiedzia Leszka i już ale...

> Dieta optymalna wymaga bardzo ścisłego utrzymywania podanych
proporcji pomiędzy
> zjadanymi tłuszczami, białkiem a węglowodanami (niektórzy nazywają
ją
> dietą "matematyczną" - wymaga liczenia bardziej skomplikowanego niż
sumowanie
> kalorii). Jest to dość trudne, a brak dyscypliny w tym zakresie może
> doprowadzić do niekorzystnych zmian.

Nie jest to trudne i skomplikowane, a dyscyplina wcale nie jest tak
ścisła.

>Jeśli nie jesteś zapaloną amatorką dużych
> ilości smalcu, jaj, śmietany 30%, itp. - to chyba nie będziesz miała
korzyści z
> tej diety, bowiem polega ona na spożywaniu dużych ilości tłuszczu
pochodzenia
> zwierzęcego, mniejszej ilości białka i bardzo ograniczonej ilości
węglowodanów.

No cóż, powyższą wypowiedzia wykazujesz, że DO znasz tylko z opowieści
lub nawet jeśli ją stosowałaś to źle. Jeżeli 130 g tłuszczy dziennie
to dużo, a 45 gram węglowodanów (pochodzących praktycznie TYLKO z
owoców i warzyw) to bardzo mało, to nie dziwi, że miałaś lub wydaje Ci
się, że miałaś problemy (lub sobie na nie zapracowałaś niewłaściwym
stosowaniem DO)

> Jeśli zechcesz posłuchać mojej rady, to nie polecam tej diety bo
stosowana
> niedbale prowadzi do kwasicy, gigantycznych poziomów chloesterolu a
w efekcie
> do miażdżycy. Wiem to dobrze, bo stosowałam dietę optymalną ok. 2
lat i
> skończyło się to miażdzycą i zawałem serca.

Co rozumiesz przez niedbałe stosowanie DO - ja to rozumię tak -
uzupełnianie węglowodanów pieczywem i słodyczkami (albo wręcz
przeciwnie zbyt drastyczne wyeliminowanie węglowodanów), nadmiar
białka (wynikający ze ZBYT DUŻYCH ilości mięsa i nabiału).

--
brow(J)arek pozdrawia