| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-21 17:50:08
Temat: Dlaczego nie moge sie skupić i mowie bzduryNierozumiem jednego jestem strasznie roztrzepany nie moge sie skupic na
niczym mam mase "dołków"...czujke sie niedoceniany i nie widze sensu w
niczym .Po prostu mi wszystko zbrzydło ,wychodzi na to ze nie mam przyjaciół
jestem sam i w nikim nie czuje oparcia ...dacie mi jakąś rade ?Zauważyłem
też e mam takie odpływy umysłu w tym sensie ze patrze w punkt i mysle o
całkiem innych rzeczach powiedziąłbym ze mam swoj własny swiat a jak wracam
do realnego nie mam nastroju do niczego.BOli mnie to wszystko.Co mam robić?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-21 19:39:09
Temat: Re: Dlaczego nie moge sie skupić i mowie bzdury
Użytkownik "Ghost" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b0k40b$an1$1@shilo.silesia.pik-net.pl...
> Nierozumiem jednego jestem strasznie roztrzepany nie moge sie skupic na
> niczym mam mase "dołków"...czujke sie niedoceniany i nie widze sensu w
> niczym .Po prostu mi wszystko zbrzydło ,wychodzi na to ze nie mam
przyjaciół
> jestem sam i w nikim nie czuje oparcia ...dacie mi jakąś rade ?Zauważyłem
> też e mam takie odpływy umysłu w tym sensie ze patrze w punkt i mysle o
> całkiem innych rzeczach powiedziąłbym ze mam swoj własny swiat a jak
wracam
> do realnego nie mam nastroju do niczego.BOli mnie to wszystko.Co mam
robić?
>
nie moge, no, cholera 5 raz pisze ta wiadomosc... bo tysiac mysli naraz
biega mi przez glowe w zwiasku z twoim textem, powiem ci wiec tylko ze nie
jestes w takiej sytuacji sam a sposobna nia? moj wygladalby tak:
-podobno ludzie traktuja ciebie tak jak ty traktujesz siebie np. jesli nie
dbasz o wlasne mieszkanie to gosc nie bedzie mial oporow przed porzuceniem
wlasnego smiecia gdzies w kat wiec majac wysoka samoocene zwracasz uwage ze
to jest wazne dla ciebie wiec moze i inni zaczna ciebie doceniac (troche
zamouwielbienia:)
-przyjaciel... dla mnie nigdy nie bylo jasne kto to jest, jakos nie moge
powiedziec o kims ze jest moim prawdzwym przyjacielem (ale to z powodu
mojego leku przez zaufaniem komus) wiec powiem tyle ze jesli jest
rzeczywiscie tak zle to moge zostac twoim przyjacielem
-co do odplywow to proponuje jakas zmiane, zrob przemeblowanie w pokoju,
zmien rutyne by to zycie nie wygladalo jak w "dniu swira" zamiast tworzyc
sobie swiatek tamten zmieniaj ten bo ja po pol roku narzekania na caly swiat
i prowokowaniu klutni ze znajomymi (bo wszystko mi nie pasowalo)
stwierdzilem ze popadalem w paranoje i za bardzo ugrzezlem w tym, moze
sprobuj spojrzec na nowo na czesc rzeczy
Michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-21 22:27:54
Temat: Re: Dlaczego nie moge sie skupić i mowie bzdury> BOli mnie to wszystko.Co mam robić?
Udac sie po fachowa pomoc?
FX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-21 22:51:32
Temat: Re: Dlaczego nie moge sie skupić i mowie bzduryGhost napisał:
[...]
BOli mnie to wszystko.Co mam robić?
Też się zastanawiam co mógłbyś z tym zrobić. Może przeczekać? Ja przeżywam
coś bardzo podobnego. Dlatego wiem, że jest ciężko...
Masz jakieś wsparcie ze strony bliskiej Ci osoby? Masz taką osobę?
Grian
---
Oby do wiosny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-22 09:31:39
Temat: Re: Dlaczego nie moge sie skupić i mowie bzdury> Nierozumiem jednego jestem strasznie roztrzepany nie moge sie skupic na
> niczym mam mase "dołków"...czujke sie niedoceniany i nie widze sensu w
> niczym .Po prostu mi wszystko zbrzydło ,wychodzi na to ze nie mam
przyjaciół
> jestem sam i w nikim nie czuje oparcia ...dacie mi jakąś rade ?Zauważyłem
> też e mam takie odpływy umysłu w tym sensie ze patrze w punkt i mysle o
> całkiem innych rzeczach powiedziąłbym ze mam swoj własny swiat a jak
wracam
> do realnego nie mam nastroju do niczego.BOli mnie to wszystko.
chyba depresja (z róznych powodów, chociazby istniejącej aury az po głeboko
ukryty lęk przed czymś)
>Co mam robić?
porozmawiać z kimś (bliskim), fachowcem; moim zdaniem napewno nie tkwij w
tym stanie,
pzdr.
b
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-22 22:36:03
Temat: Re: Dlaczego nie moge sie skupić i mowie bzdury> Nierozumiem jednego jestem strasznie roztrzepany nie moge sie skupic na
> niczym mam mase "dołków"...czujke sie niedoceniany i nie widze sensu w
> niczym .Po prostu mi wszystko zbrzydło ,wychodzi na to ze nie mam
przyjaciół
> jestem sam i w nikim nie czuje oparcia ...dacie mi jakąś rade ?Zauważyłem
> też e mam takie odpływy umysłu w tym sensie ze patrze w punkt i mysle o
> całkiem innych rzeczach powiedziąłbym ze mam swoj własny swiat a jak
wracam
> do realnego nie mam nastroju do niczego.BOli mnie to wszystko.Co mam
robić?
nie jestes sam
nie wiem czy to taka pora roku, moze zbliżająca sie sesja ...
mnie wszystko urażało przez co stawałem sie nieznośny dla otoczenia,
strasznie nerwowy, jednak zaczołem brąc magnez i jakby ustało sie gotować we
mnie to coś
przed chwila przesiedziałem 40 min nad wykładami i nic sie nia nauczyłem -
przewracałem kartki i wlepiałem wzrok jak głupi
również prosze o rady
pozdrawiam
Łukasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |