« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-19 22:21:26
Temat: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiemWitam.
Może ktoś mi pomoże z takim nietypowym problemem - mieszkam w starej chałupie i
wymieniłem ostatnio całą elektrykę. Poszło dosyć łatwo, bo chałupa przedwojenna
i wszystko wprawdzie jest pod tynkiem, ale w pięknych stalowych rurkach z
porcelanowymi kolankami. Problem dotyczy bezpieczników a mianowicie tego
wynalazku czyli zabezpieczenia zmienno-coś-tam (sorry, ale dokładnie nie
pamiętam, chodzi o to cudo, co rozłącza prąd przy przebiciach na masę). Do
chałupy dochodzą tylko 2 przewody - faza i neutralny, dodatkowego uziemienia
brak. Fachowcy kazali w tych gniazdkach z bolcem po prostu połączyć bolec
uziemienia z tym neutralnym (zerowym...?) i podobno będzie OK. Funkcjonowało to
dobrze przez wiele lat, ale tego nowego ustrojstwa podłączyć już się nie da z
powodu pieca. Chodzi o to, że piec (elektryczno-gazowy) musi być uziemiony a
jak zero styka się z masą (obudową pieca) to natychmiast wywala zabezpieczenie.
Dzieje się tak dlatego, że piec jest podłączony do innej masy (przez rurę
gazową) następuje więc zwarcie. Czy jest jakiś bezpieczny patent, żeby
zabezpieczenie nie wywalało? Przecież nie puszczę gazu plastikiem ani przewodem
gumowym. Z drugiej strony jeśli podłączę piec na zwykłe gniazdko (bez bolca) to
wtedy będzie wprawdzie uziemiony, ale czy uziemienie przez rurę gazową jest w
ogóle bezpieczne i czy nie wysadzę domu w powietrze? W zamierzchłych czasach
czytałem gdzieś, że nie wolno uziemienia robić z rur wodociągowych czy CO, tym
bardziej nie można pewnie tego robić z gazowych. Przeciągnąć zaś przewodu do
jakiegoś żelastwa zakopanego w ziemi po prostu się nie da, jest zbyt wysoko.
Jest jakieś wyjście? Przepraszam za niefachową terminologię, ale jakbym znał
się na tym, to nie musiałbym pytać.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-20 04:16:28
Temat: Re: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiem> pamiętam, chodzi o to cudo, co rozłącza prąd przy przebiciach na masę). Do
> chałupy dochodzą tylko 2 przewody - faza i neutralny, dodatkowego
> uziemienia
> brak. Fachowcy kazali w tych gniazdkach z bolcem po prostu połączyć bolec
> uziemienia z tym neutralnym (zerowym...?) i podobno będzie OK.
Trzeba było nie słuchać fachowców tylko kłaść trzy przewody od róznicówki do
każdego gniazdka. Miąłbyś w domu teraz układ TN-CS i wszystko było by OK.
Niestety róznicówka nie zadziała na układzie dwu-przewodowym TN-C. Masz
jeszcze możliwość wsadzić trzeci przewód uziemiający ?? Jeśli nie zapomnij o
różnicówce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-20 10:03:47
Temat: Re: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiem> Trzeba było nie słuchać fachowców tylko kłaść trzy przewody od róznicówki do
> każdego gniazdka. Miąłbyś w domu teraz układ TN-CS i wszystko było by OK.
> Niestety róznicówka nie zadziała na układzie dwu-przewodowym TN-C. Masz
> jeszcze możliwość wsadzić trzeci przewód uziemiający ?? Jeśli nie zapomnij o
> różnicówce.
Pewnie że mam. Tylko do czego go podłączę? Do wiadra zakopanego przed
budynkiem? Do piorunochronu? Do belki stropowej? (a solidna to szyna jest)
Spółdzielnia na pewno nie wymieni instalacji poza mieszkaniem (nie mają kasy i
ochoty). Dalej będzie to instalacja dwuprzewodowa i nie mam na to żadnego
wpływu. Wrzuciłem temat, bo może w takich wypadkach stosuje się jakieś patenty,
ale widzę, że chyba trzeba pozbyć się tej różnicówki.
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-08-20 10:11:49
Temat: Re: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiemCzapla napisał(a):
> Pewnie że mam. Tylko do czego go podłączę? Do wiadra zakopanego przed
> budynkiem? Do piorunochronu? Do belki stropowej? (a solidna to szyna jest)
> Spółdzielnia na pewno nie wymieni instalacji poza mieszkaniem (nie mają kasy i
> ochoty). Dalej będzie to instalacja dwuprzewodowa i nie mam na to żadnego
> wpływu. Wrzuciłem temat, bo może w takich wypadkach stosuje się jakieś patenty,
> ale widzę, że chyba trzeba pozbyć się tej różnicówki.
Najprościej do rury wodociągowej, tak przeważnie robią administracje
przy wymianie instalacji w starych budynkach. Jak nie chcesz wciągać
trzeciego przewodu, to podłącz to uziemienie tylko do piecyka, a bolec w
gniazdku odłącz. Ale to tylko do czasu kolejnego specyficznego urządzenia.
Na mój gust to ta belka stropowa też powinna być uziemiona, ale kto to
może wiedzieć, trzeba by jakieś pomiary zrobić.
Pozdrawiam,
Paweł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-08-20 11:57:04
Temat: Re: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiemUżytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Niestety róznicówka nie zadziała na układzie dwu-przewodowym TN-C. Masz
>> jeszcze możliwość wsadzić trzeci przewód uziemiający ?? Jeśli nie
>> zapomnij o
>> różnicówce.
>
> Pewnie że mam. Tylko do czego go podłączę? Do wiadra zakopanego przed
> budynkiem? Do piorunochronu? Do belki stropowej? (a solidna to szyna jest)
Możesz podłączyć do zera, ale w skrzynce rozdzielczej (a nie przy samym
urządzeniu). Chodzi o to, żeby prąd roboczy nie płynął przez przewód
ochronny.
Pozdrawiam,
Andy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-08-21 04:04:11
Temat: Re: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiem> Pewnie że mam. Tylko do czego go podłączę?
do zera ale koniecznie jeszcze przed róznicówką, otrzymasz wtedy układ
TN-CS, jednym słowem do domu wchodzą ci dwa przewody i przed róznicówką
rozdzielają się na trzy, i cała wewnętrzna instalacja w mieszkaniu ma już
trzy przewody.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-08-29 10:24:28
Temat: Re: Do Elektryków - problem z bezpiecznikiemczesc,
jezeli pociagnales tylko 2 przewody, to zrobiles sobie kuku. Zawsze
trzeba ciagnac 3 przewody bez wzgledu na to, czy masz uziemienie czy
nie. A moze kiedys to uziemienie bedziesz mial i co wtedy? W przypadku
brazku uziemienia, to lepiej miecz 3 przewody i "zmostkowac w skrzynce
elektrycznej niz w gniazdach.
Poza tym uziemienie to mozna zrobic. W kopac taki plaska blache tzw.
bednarke naokolo domu. Ale wiadomo, to fachowcy powinni wykonac i
podlaczyc.
A do tzw. bezpiecznikow:
nadmiarowo-pradowy (zwykly automatyczny bezpiecznik) - to jest ochrona
urzadzen i instalacji
roznicowo-pradowy (co ma guziczek, co powinno sie go raz na jakis czas
nacisnac) - to jest ochrona zycia ludzkiego.
A teraz wybierz sobie co jest dla ciebie wazniejsze, hehehehehe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |