Szanowni Panowie
narzekacie panowie na to jakie sa te dzisiejsze kobiety wstretne, wulgarne,
ze krzyczec na nie nalezy , bo jakies takie nie kumate ...
Przygotowano Was do tego zebyscie byli wspanialymi mezami, glowami rodzin
odpowiedzialnymi za swoje stadko. I bardzo dobrze .Tymczasem napotykacie
klody pod nogami w znalezieniu tych wlasciwych.
W raporcie The Ekonomist stwierdzono ze " swiat zapelnia sie
niewyksztalconymi niezonatymi i bezrobotnymi mezczyznami a ich zyciowa
elastycznosc w podejmowaniu waznych decyzji jest bliska zera "
Czyzby to byla konsekwencja Waszego wychowania ? Moze zabraklo przedmiotu
pod tytulem kobieta, a moze to i kobiety rowniez byly zle wychowywawane -
bo nauczono je ze powinny przede wszystkim wyjsc dobrze za maz a ich bronia
na wszelkie klopoty maja byc "biale noce i puste garnki" , nauczono je
rowniez ze moga decydowac o nie chcianej ciazy podczas gdy mezczyzna do
konca zycia musi placic alimenty ...

Jaka rada? Zmienic sposob wychowania ?


--
pozdrawia Valérie