« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-06-04 23:17:16
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaMonika wrote:
>> To jak obcego pochodzenia musi być to drzewo? Dziwne jakieś to zadanie.
>
> Chodzi raczej o okazy rzadko spotykane... Rzadko w samym Olsztynie
Czyli główna idea tego zadania to znależć coś, co w danej
okolicy występuje rzadko? Gdybyś dostała do Bogusława
gałązkę Toxicodendron radicans, to mogłabyś dać ją dającemu
takie zadania do pogłaskania (nie dotykając sama)... :-)
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-06-04 23:19:07
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzenia
Użytkownik "Dobranoc" <a...@a...art.pl> napisał w wiadomości
news:e5v3q5$jn3$1@bmj-lx1.bmj.net.pl...
>
> Skoro glediczja nie, kasztanowiec nie, to może Metasequoia
> glyptostroboides i Taxodium distichum też są zbyt pospolite ?
nie zapominajmy o klonie jesionolistnym ;) może to będzie strzał w
dziesiątkę? ;)
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-06-05 07:57:45
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaMichal Misiurewicz napisał(a):
>> Chodzi raczej o okazy rzadko spotykane... Rzadko w samym Olsztynie
Pięć minut w googlach i wiedziałabyś gdzie i po co się udać.
:-(
> Czyli główna idea tego zadania to znależć coś, co w danej
> okolicy występuje rzadko? Gdybyś dostała do Bogusława
> gałązkę Toxicodendron radicans, to mogłabyś dać ją dającemu
> takie zadania do pogłaskania (nie dotykając sama)... :-)
Sumienia nie masz?
;-)
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/d,4/t,7572
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-06-05 08:56:57
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaW wiadomości news:e60o6j$2uj$1@atlantis.news.tpi.pl Jerzy Nowak
<0...@m...pl> napisał(a):
> Michal Misiurewicz napisał(a):
>>> Chodzi raczej o okazy rzadko spotykane... Rzadko w samym Olsztynie
>
> Pięć minut w googlach i wiedziałabyś gdzie i po co się udać.
> :-(
>
Hejka. Pierwsze pytanie prof. Kaniewskiego podczas egzaminu z botaniki,
który zdawałem w dniu 30.06.1971 r. po pierwszym roku studiów brzmiało:
"Czego jest dużo w komórce?" Zacząłem od wody ale chyba dopiero za 7 razem
trafiłem. Profesorowi chodziło o lipidy. ;-)
Pozdrawiam domyślnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-06-05 09:56:20
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaDnia 04-06-2006 o 22:09:06 Agnieszka Biernacka
<a...@g...pl> napisał:
> Litosci... Przeciez wlasnie pare osob stara Ci sie pomoc, tylko
> skutecznie
> to utrudniasz. Lista gatunkow drzew i krzewow obcego pochodzenia
> rosnacych w
> Polsce jest skonczona. Za to wiele ludzi moze sie nie interesowac skad
> pochodza posiadane przez nich, czy obserwowane w naturze rosliny. Jesli
> chcesz pomocy, to staraj sie to innym maksymalnie ulatwic. Przy pytaniu
> sie
> o konkrety masz szanse na konkretna odpowiedz. Jesli zas pytasz o
> jakiekolwiek gatunki, a pozniej mowisz, ze podane przez grupe Ci nie
> odpowiadaja, to sie nie dziw, ze sie ludzie irytuja.
> Proponowalabym jeszcze okreslic, jakiej wielkosci chcesz te galazki i jak
> zakonserwowane. Sama bym Ci chetnie pomogla (i pewnie jeszcze kilka
> osob), o
> ile przestaniesz marudzic ;)
>
> Pozdrawiam
> Agnieszka Biernacka
>
>
Darowanemu koniowi sie w zęby nie zagląda więc głupio mi stawiac
jakiekolwiek warunki. Gałązka nie większa niż kartka A4 a konserwacja - w
zupełności wystarczy dobre zapakowanie, by liście nie poodpadały a ona
sama nie połamała się.
Jeśli chodzi o gatunki to zauważ, że musiałabym wypisać całą listę drzew i
krzewów obcego pochodzenia. Awanturę zrobiliście o to, że napisałam o
glediczji i kasztanowcach - już wyjaśniłam dlaczego tylko one się nie
nadają...
--
Pozdrawiam
- Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-06-05 10:00:56
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaDnia 05-06-2006 o 01:08:05 Bpjea > <<b...@...pl> napisał:
> Nie ograniczaj sie tylko do drzew - szukaj tez krzewow. Moze bedzie Ci
> latwiej.
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
... łatwiej to by mi było gdybym je wszystkie znała... Żałośnie wyglądają
moje poszukiwania. Zatrzymuję się przy każdym drzewie i krzewie
potencjalnie nadającym sie i z kluczem, lub książką określam gatunek.
Bardzo edukacyjna przygoda jednak żałuję, że dostałam jedynie tydzień na
wykonanie zadania :(
--
Pozdrawiam
- Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-06-05 10:09:37
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaDirko napisał(a):
> W wiadomości news:e60o6j$2uj$1@atlantis.news.tpi.pl Jerzy Nowak
> <0...@m...pl> napisał(a):
>> Michal Misiurewicz napisał(a):
>>>> Chodzi raczej o okazy rzadko spotykane... Rzadko w samym Olsztynie
>> Pięć minut w googlach i wiedziałabyś gdzie i po co się udać.
>> :-(
>>
> Hejka. Pierwsze pytanie prof. Kaniewskiego podczas egzaminu z botaniki,
> który zdawałem w dniu 30.06.1971 r. po pierwszym roku studiów brzmiało:
> "Czego jest dużo w komórce?" Zacząłem od wody ale chyba dopiero za 7 razem
> trafiłem. Profesorowi chodziło o lipidy. ;-)
> Pozdrawiam domyślnie Ja...cki
Sugerujesz, że aby posługiwać sie googlami należy z góry znać odpowiedź?
Piotr ma chyba rację.
:-(
pozdr. cmentarnie Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-06-05 10:13:38
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaMonika napisał(a):
[...]
> Awanturę zrobiliście o to, że napisałam o
[...]
Dziecino, skoro nadal ludzie tobie podpowiadają to okaż odrobine pokory,
na innych grupach juz dawno wdeptano by cie w glebę.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-06-05 10:17:48
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaMonika napisał(a):
> Dnia 05-06-2006 o 01:08:05 Bpjea > <<b...@...pl> napisał:
>
>
>> Nie ograniczaj sie tylko do drzew - szukaj tez krzewow. Moze bedzie Ci
>> latwiej.
>>
>> Pozdrawiam,
>> Bpjea
>
> ... łatwiej to by mi było gdybym je wszystkie znała...
Dostałaś już od mirzana listę, powtórzę:
http://gbif.iop.krakow.pl/ias/lista.asp
> Żałośnie wyglądają moje poszukiwania.
> Zatrzymuję się przy każdym drzewie i krzewie
> potencjalnie nadającym sie i z kluczem, lub książką określam
> gatunek. Bardzo edukacyjna przygoda jednak żałuję, że dostałam jedynie
> tydzień na wykonanie zadania :(
Tydzień? W tydzień to i pół Polski można obskoczyć z tą grupą.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-06-05 12:07:22
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzeniaDnia 05-06-2006 o 12:13:38 Jerzy Nowak <0...@m...pl>
napisał:
> Monika napisał(a):
> [...]
>> Awanturę zrobiliście o to, że napisałam o
> [...]
>
> Dziecino, skoro nadal ludzie tobie podpowiadają to okaż odrobine pokory,
> na innych grupach juz dawno wdeptano by cie w glebę.
> pozdr. Jerzy
Pokorę i szacunek okazuję osobom, które faktycznie chcą pomóc i nie
ograniczają się jedynie do krytykowania moich wypowiedzi. Wyobraź sobie,
że znalazły się osoby, które mnie zrozumiały i nie czerpały przyjemności z
ubliżania mi na forum publicznym...
Zawsze wydawało mi się, że w społeczeństwie internetowym wszyscy sa równi,
jednak Ty starasz się uświadomić mi, że jestem niższa niż ludzie z tej
grupy. Tak się chyba nie powinno robić, ale kłócić się nie zamierzam, bo
jest to NTG
Gdybym znała wszystkie gatunki drzew i krzewów oraz miejsca w jakich
rosną, bądź wiedziała skąd je wziąć, to uwierz mi, że nie prosiłabym o
pomoc.
--
Pozdrawiam
- Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |