| « poprzedni wątek | następny wątek » |
341. Data: 2011-06-09 18:08:13
Temat: Re: E.coli. No to...W dniu 2011-06-09 18:44, Ikselka pisze:
>>>>>> O 12 w nocy głośny koncert z okna sąsiada i wielkosobotni grill.
>>>>>
>>>>> Nocny koncert z okna na wsi? - nie bywa. Grillowanie zbyt głośne też
>>>>> niekoniecznie - sąsiedzi mogą odpowiedzieć tym samym.
>>>>
>>>> Nie każdy kto ma dom, mieszka na wsi, jak Ty. Ja np. mieszkam w
>>>> uzdrowisku. I nie chodzi o głośność, tylko o smród, który niesie się z
>>>> zachodu. Raczej trudno budować dmuchawę w ogrodzie, tylko po to, zmienić
>>>> naturalny kierunek wiatru :>
>>>
>>> A to ładne mi uzdrowisko...
>>
>> Uzdrowisko nie składa się wyłącznie z sanatoriów, wiesz? :D
>
> Hmmm, no popaczpani, tak własnie myslałam. I, o ja głupia, myślałam w
> dodatku, że tam powietrze jest zdrowe - jak przystało na uzdrowisko!
> Nosz, osiągnęłam chyba szczyt głupoty.
> :->
To Ci jeszcze napiszę, że przez te wszystkie lata w ogrodzie były
hodowane bażanty (dziadek-zapalony myśliwy), króliki i kury. Tak, w
samym środku dzielnicy willowej, nie w jakimś Uzdrowisku-wsi na obrzeżach :D
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
342. Data: 2011-06-09 18:12:11
Temat: Re: E.coli. No to...Dnia Thu, 09 Jun 2011 20:03:24 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-06-09 14:42, Ikselka pisze:
>
>>>>>> Kilka razy na grupie pl.rec.dom były dyskusje "domek czy mieszkanie".
>>>>>> Wychodziło, że w utrzymaniu tańszy domek, w zakupie- też niewiele
>>>>>> droższy (lub to samo), a mieszkanie jest dla tych, co np lubią mieszkać
>>>>>> w mieście i nie lubią takich rzeczy jak strzyżenie trawy, odśnieżanie,
>>>>>> sprzątanie obejścia, itp.
>>>>>
>>>>> Strzyżenie, taaa...
>>>>> Przekładka dachu, malowanie ścian, mycie niedostępnych okien, usuwanie
>>>>> powodzi z piwnicy, osuszanie ścian, osuszanie komina na strychu,
>>>>> wrzucanie koksu do piwnicy, konserwacja płotu... itakdaliitakdali...
>>>>> Koszt ogrzania gazowego "domku", jak Wy to piszecie, jest horrendalny.
>>>>> Ale to pewnie dlatego, że mamy pecha z lokalizacją/projektem/niemiecką
>>>>> przedwojenną jakością wykonania, hehe. W każdym razie ja bym na stałe do
>>>>> domu rodziców w życiu nie wróciła.
>>>>
>>>> Fakt, dom nie jest dla fajtłapów życiowych.
>>>
>>> Dziękuję w imieniu 68-latki i 74-latka. Przekażę, na pewno się ucieszą.
>>
>> A to my rozmawiamy o Twoich rodzicach, czy o ludziach DOPIERO szukających
>> swojego miejsca?
>
> Ja piszę o ponad 60-letnich doświadczonych urokach mieszkania na
> własnym, a nie o mrzonkach o białym domku pod lasem.
To niech rodzice sprzedadzą dom i pójdą do bloku. Co oni na to i dlaczego
dotąd tego nie zrobili?
:-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
343. Data: 2011-06-09 18:13:09
Temat: Re: E.coli. No to...
Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4df10a8f$0$2494$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>>, a mieszkanie jest dla tych, co np lubią mieszkać w mieście i nie lubią
>>>takich rzeczy jak strzyżenie trawy, odśnieżanie, sprzątanie obejścia,
>>>itp.
>>
>> Owszem, to sa dodatkowe koszty, ekstra podbijajace koszt zycia w domku.
> hihi, ale są to też przyjemności dla tych, którzy mają mieszkanie w
> spółdzielni ;)
Na kilka sposobow co najmniej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
344. Data: 2011-06-09 18:13:28
Temat: Re: E.coli. No to...Dnia Thu, 09 Jun 2011 20:04:36 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-06-09 12:33, Vilar pisze:
>
>> Jak ktoś mówi o podgrzewaniu wody, to mam przed oczami "bardzo
>> nowoczesne rozwiązanie", które widziałam w Palmie (de Mallorca). Budynek
>> ca 5 piętrowy, ze ślepą ścianą Na poziomie trzeciego piętra, wywalony na
>> zewnątrz, jak wół, wielki bojler. I zakładam się, że poza okresem
>> zimowym, nie wydawali na ogrzewanie wody ani centa
>
> Tiaaa... Mieszkanie w Hiszpanii np. przez pół roku w roku to fajna rzecz :)
Mam to samo - z kolektorów słonecznych. W pogodne dni ciepłej wody nawet za
dużo. Ale tylko wiosną i latem.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
345. Data: 2011-06-09 18:15:09
Temat: Re: E.coli. No to...Dnia Thu, 09 Jun 2011 20:08:13 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-06-09 18:44, Ikselka pisze:
>
>>>>>>> O 12 w nocy głośny koncert z okna sąsiada i wielkosobotni grill.
>>>>>>
>>>>>> Nocny koncert z okna na wsi? - nie bywa. Grillowanie zbyt głośne też
>>>>>> niekoniecznie - sąsiedzi mogą odpowiedzieć tym samym.
>>>>>
>>>>> Nie każdy kto ma dom, mieszka na wsi, jak Ty. Ja np. mieszkam w
>>>>> uzdrowisku. I nie chodzi o głośność, tylko o smród, który niesie się z
>>>>> zachodu. Raczej trudno budować dmuchawę w ogrodzie, tylko po to, zmienić
>>>>> naturalny kierunek wiatru :>
>>>>
>>>> A to ładne mi uzdrowisko...
>>>
>>> Uzdrowisko nie składa się wyłącznie z sanatoriów, wiesz? :D
>>
>> Hmmm, no popaczpani, tak własnie myslałam. I, o ja głupia, myślałam w
>> dodatku, że tam powietrze jest zdrowe - jak przystało na uzdrowisko!
>> Nosz, osiągnęłam chyba szczyt głupoty.
>>:->
>
> To Ci jeszcze napiszę, że przez te wszystkie lata w ogrodzie były
> hodowane bażanty (dziadek-zapalony myśliwy), króliki i kury. Tak, w
> samym środku dzielnicy willowej, nie w jakimś Uzdrowisku-wsi na obrzeżach :D
Jakby Twój dziadek miał fermę lisów w środku dzielnicy willowej, to być
mnie tym zastrzeliła - ale parę kurek?
3-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
346. Data: 2011-06-09 18:16:07
Temat: Re: E.coli. No to...Dnia 2011-06-09 12:33, niebożę Vilar wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:isq4rc$gno$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-06-09 08:44, Chiron pisze:
>>
>>> Kilka razy na grupie pl.rec.dom były dyskusje "domek czy mieszkanie".
>>> Wychodziło, że w utrzymaniu tańszy domek, w zakupie- też niewiele
>>> droższy (lub to samo), a mieszkanie jest dla tych, co np lubią mieszkać
>>> w mieście i nie lubią takich rzeczy jak strzyżenie trawy, odśnieżanie,
>>> sprzątanie obejścia, itp.
>>
>> Strzyżenie, taaa...
>> Przekładka dachu, malowanie ścian, mycie niedostępnych okien, usuwanie
>> powodzi z piwnicy, osuszanie ścian, osuszanie komina na strychu,
>> wrzucanie koksu do piwnicy, konserwacja płotu... itakdaliitakdali...
>> Koszt ogrzania gazowego "domku", jak Wy to piszecie, jest horrendalny.
>> Ale to pewnie dlatego, że mamy pecha z lokalizacją/projektem/niemiecką
>> przedwojenną jakością wykonania, hehe. W każdym razie ja bym na stałe
>> do domu rodziców w życiu nie wróciła.
>>
>> --
>> Pozdrawiam - Aicha
>>
>
> Jak ktoś mówi o podgrzewaniu wody, to mam przed oczami "bardzo
> nowoczesne rozwiązanie", które widziałam w Palmie (de Mallorca). Budynek
> ca 5 piętrowy, ze ślepą ścianą Na poziomie trzeciego piętra, wywalony na
> zewnątrz, jak wół, wielki bojler. I zakładam się, że poza okresem
> zimowym, nie wydawali na ogrzewanie wody ani centa
A na Bahamach to nawet nie trzeba bojlera.
Qra
--
przypadkiem polska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
347. Data: 2011-06-09 18:38:28
Temat: Re: E.coli. No to...W dniu 2011-06-09 20:12, Ikselka pisze:
>>>>>>> Kilka razy na grupie pl.rec.dom były dyskusje "domek czy mieszkanie".
>>>>>>> Wychodziło, że w utrzymaniu tańszy domek, w zakupie- też niewiele
>>>>>>> droższy (lub to samo), a mieszkanie jest dla tych, co np lubią mieszkać
>>>>>>> w mieście i nie lubią takich rzeczy jak strzyżenie trawy, odśnieżanie,
>>>>>>> sprzątanie obejścia, itp.
>>>>>>
>>>>>> Strzyżenie, taaa...
>>>>>> Przekładka dachu, malowanie ścian, mycie niedostępnych okien, usuwanie
>>>>>> powodzi z piwnicy, osuszanie ścian, osuszanie komina na strychu,
>>>>>> wrzucanie koksu do piwnicy, konserwacja płotu... itakdaliitakdali...
>>>>>> Koszt ogrzania gazowego "domku", jak Wy to piszecie, jest horrendalny.
>>>>>> Ale to pewnie dlatego, że mamy pecha z lokalizacją/projektem/niemiecką
>>>>>> przedwojenną jakością wykonania, hehe. W każdym razie ja bym na stałe do
>>>>>> domu rodziców w życiu nie wróciła.
>>>>>
>>>>> Fakt, dom nie jest dla fajtłapów życiowych.
>>>>
>>>> Dziękuję w imieniu 68-latki i 74-latka. Przekażę, na pewno się ucieszą.
>>>
>>> A to my rozmawiamy o Twoich rodzicach, czy o ludziach DOPIERO szukających
>>> swojego miejsca?
>>
>> Ja piszę o ponad 60-letnich doświadczonych urokach mieszkania na
>> własnym, a nie o mrzonkach o białym domku pod lasem.
>
> To niech rodzice sprzedadzą dom i pójdą do bloku. Co oni na to i dlaczego
> dotąd tego nie zrobili?
> :-)
Zapytam przy najbliższej okazji :) Ale już się kiedyś nad tym zastanawiali.
A ja próbuję tylko uświadomić niektórym, że utrzymanie domu to nie tylko
strzyżenie trawniczka i machanie miotłą, ot i wszystko.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
348. Data: 2011-06-09 18:44:07
Temat: Re: E.coli. No to...W dniu 2011-06-09 20:02, Ikselka pisze:
>>>>>> Ale przeciez nie tylko o zalatwianie chodzi - jak masz kilkanascie rodzin na
>>>>>> jeden dach
>>>>>
>>>>> ....i na 1 m2 gruntu. he he :-)
>>>>
>>>> A to 10 pięter mieszkań jest na poziomie gruntu? :D No i raczej
>>>> pomidorów na gruncie zabudowanym nikt hodować nie będzie.
>>>
>>> No szkoda słów po prostu. Kompletna ignorancja...
>>> Poczytaj o własności gruntu POD blokiem. I perturbacjach z tym związanych.
>>> Bo ja bym musiała za dużo tłumaczyć i to za darmo.
>>
>> Niechcemisię. Płacę za ten grunt w czynszu i już.
>
> Nadal nie rozumiesz. A nie chcę Cie załamywać.
A mnie się nie chce kopiować pisma ze spółdzielni o możliwości uzyskania
odrębnej własności lokali związanej z własnością terenu. Terenu, który
spółdzielnia wykupiła od miasta, bo zarobiła kasę na sprzedaży miastu
użytkowanych przez nie działek.
Nie wszędzie jest tylko bajzel i nic więcej.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
349. Data: 2011-06-09 19:18:40
Temat: Re: E.coli. No to...Dnia Thu, 09 Jun 2011 20:38:28 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-06-09 20:12, Ikselka pisze:
>
>>>>>>>> Kilka razy na grupie pl.rec.dom były dyskusje "domek czy mieszkanie".
>>>>>>>> Wychodziło, że w utrzymaniu tańszy domek, w zakupie- też niewiele
>>>>>>>> droższy (lub to samo), a mieszkanie jest dla tych, co np lubią mieszkać
>>>>>>>> w mieście i nie lubią takich rzeczy jak strzyżenie trawy, odśnieżanie,
>>>>>>>> sprzątanie obejścia, itp.
>>>>>>>
>>>>>>> Strzyżenie, taaa...
>>>>>>> Przekładka dachu, malowanie ścian, mycie niedostępnych okien, usuwanie
>>>>>>> powodzi z piwnicy, osuszanie ścian, osuszanie komina na strychu,
>>>>>>> wrzucanie koksu do piwnicy, konserwacja płotu... itakdaliitakdali...
>>>>>>> Koszt ogrzania gazowego "domku", jak Wy to piszecie, jest horrendalny.
>>>>>>> Ale to pewnie dlatego, że mamy pecha z lokalizacją/projektem/niemiecką
>>>>>>> przedwojenną jakością wykonania, hehe. W każdym razie ja bym na stałe do
>>>>>>> domu rodziców w życiu nie wróciła.
>>>>>>
>>>>>> Fakt, dom nie jest dla fajtłapów życiowych.
>>>>>
>>>>> Dziękuję w imieniu 68-latki i 74-latka. Przekażę, na pewno się ucieszą.
>>>>
>>>> A to my rozmawiamy o Twoich rodzicach, czy o ludziach DOPIERO szukających
>>>> swojego miejsca?
>>>
>>> Ja piszę o ponad 60-letnich doświadczonych urokach mieszkania na
>>> własnym, a nie o mrzonkach o białym domku pod lasem.
>>
>> To niech rodzice sprzedadzą dom i pójdą do bloku. Co oni na to i dlaczego
>> dotąd tego nie zrobili?
>> :-)
>
> Zapytam przy najbliższej okazji :) Ale już się kiedyś nad tym zastanawiali.
> A ja próbuję tylko uświadomić niektórym, że utrzymanie domu to nie tylko
> strzyżenie trawniczka i machanie miotłą, ot i wszystko.
Już akurat Ty się najlepiej nadajesz do uświadamiania tego ludziom.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
350. Data: 2011-06-09 19:25:47
Temat: Re: E.coli. No to...Dnia Thu, 09 Jun 2011 20:44:07 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-06-09 20:02, Ikselka pisze:
>
>>>>>>> Ale przeciez nie tylko o zalatwianie chodzi - jak masz kilkanascie rodzin na
>>>>>>> jeden dach
>>>>>>
>>>>>> ....i na 1 m2 gruntu. he he :-)
>>>>>
>>>>> A to 10 pięter mieszkań jest na poziomie gruntu? :D No i raczej
>>>>> pomidorów na gruncie zabudowanym nikt hodować nie będzie.
>>>>
>>>> No szkoda słów po prostu. Kompletna ignorancja...
>>>> Poczytaj o własności gruntu POD blokiem. I perturbacjach z tym związanych.
>>>> Bo ja bym musiała za dużo tłumaczyć i to za darmo.
>>>
>>> Niechcemisię. Płacę za ten grunt w czynszu i już.
>>
>> Nadal nie rozumiesz. A nie chcę Cie załamywać.
>
> A mnie się nie chce kopiować pisma ze spółdzielni o możliwości uzyskania
> odrębnej własności lokali związanej z własnością terenu. Terenu, który
> spółdzielnia wykupiła od miasta, bo zarobiła kasę na sprzedaży miastu
> użytkowanych przez nie działek.
> Nie wszędzie jest tylko bajzel i nic więcej.
Nadal nie rozumiesz.
Teren wykupiła spółdzielnia. Przy n właścicielach mieszkań w Twym bloku
możesz zostać właścicielką najwyżej 1/n gruntu pod nim. Owszem. Tylko że
nic Ci taka własność nie daje, nie możesz zrobić nic z tym gruntem, bo jest
to współwłasność, jako że nigdy nie jesteś w stanie fizycznie wskazać
SWOJEGO gruntu.
I nawet jeśli wykupisz mieszkanie na tzw własność, to nadal grunt pod nim
będzie współwłasnością - ze względu na brak możliwoścu wydzielenia
idywidualnych działek. Przepisy mówią, że dom jest tego, na czyim gruncie
stoi. Więc Twoje wykupione mieszkanie nadal będzie należało do wszystkich.
I mieszkania wszystkich - do Ciebie - każde w 1/n części. Czyli nic się nie
zmieni.
Zatem wykupywanie mieszkania w bloku nie ma sensu. To tylko wyciąganie od
ludzi pienieęzy przez spółdzielnię.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |