Farba do drzwi drewnianych malowanych sadolinem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-09-11 13:25:56

Temat: Farba do drzwi drewnianych malowanych sadolinem
Od: "Kuba" <q...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witajcie
w domu posiadam drzwi wewnętrzne sosnowe, kilkukrotnie w ciągu kilkunastu
lat malowane brązowym sadolinem
więc są one dobrze już nasączone tą bejcą.
Teraz chciałbym rozjaśnic drzwi , a najlepiej doprowadzić je do stanu
naturalnego aby pokryć je lakierem bezbarwnym, ale:
1. raczej nie ma mowy o wypaleniu lub wyszlifowaniu do litego drewna takich
drzwi - czy się nie mylę ?, jest jakaś metoda, środek aby złuszczyć bejcę do
głębokosci naturalnego drewna ?
2. więc jeśli taki pomysł nie wchodzi w grę to chyba jedynym rozwiązaniem
jest pomalowanie drzwi jakąś emalią do drewna - znacie jakieś dobre farby
które pokryją brązowy sadolin ?
a) nie ma znaczenia czy trzeba malować 1 czy 2
razy.
b) chciałbym aby byl wybór kolorów ( nie biały )
c) i jeśli jest taka możliwość aby był matowy połysk

Dzięki za wszystkie porady
Kuba z Wrocławia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-09-13 06:39:27

Temat: Re: Farba do drzwi drewnianych malowanych sadolinem
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kuba" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chuuje$k9q$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...]pomalowanie drzwi jakąś emalią do drewna - znacie jakieś
> dobre farby które pokryją brązowy sadolin ?[...]

W sobotę malowałam drewniany próg emalią akrylową (kolor z mieszalnika na
bazie Bondex). Co prawda akurat ciemnym po jasnym, ale farba jest tak gęsta,
że IMHO można by śmiało malować i czarne drzwi na biało. Ładnie się
rozprowadza - trzeba tylko dobrze rozetrzeć i zdjąć nadmiar, mimo gęstej
konsystencji farba się "rozpływa" i ślady po pędzlu znikają, a nadmiar
spływa w postaci grubych, niesympatycznych zacieków. Kryje moim zdaniem
idealnie (po drugim malowaniu oczywiście) i jest matowa (półmatowa? nie
błyszcząca w każdym razie :)

Pozdrawiam
Hanka

P.S. I pachnie jak nadzienie w czekoladowych pralinkach, trudno się było
powstrzymać od oblizywania pędzla ;)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.