> Uwazam tez ze bardzo zla rzecza jest opieprzac kogos za wyglad podczas
> gdy prawdziwa przyczyna pretensji lezy gdzie indziej. Wyrabia to w
> mlodych ludzikach ogromne sklonnosci do buntu i chroniczna alergie na
> szkole i nauczycieli.
>
> Jesli ona wygladala tak jak wygladala, i CO GORSZE uwazala ze z powodu
> tego wygladu moze juz w ogole rpzestac cokokolwiek robic, czemu nie
> powiedzialas TEGO WSZYSTKIEGO wprost?
> No chyba ze powiedzialas a ja nie zrozumialam twojego posta.
> >

To był przedmiot "Kształcenie obywatelskie w szkole samorządowej". Jednym z
punktów programu jest nauczenie młodych ludzi do odpowiednich zachowań w
sytuacjach społecznych. Ja tej dziewczyny nawet nie opieprzałam, tylko
zwróciłam uwagę, że nie jest to strój odpowiedni do szkoły. Tak jak bardzo
nieodpowiednim jest przychodzenie roznegliżowanym do kościoła. Moja wina, że
na kolejnych zajęciach kiedy przyszła ubrana w równie prowokujący sposób
wezwałam ją do odpowiedzi. W końcu to jeszcze dziecko i nie powinnam chyba
wdawać się w takie gry.

Asmira