Data: 2000-10-20 05:57:25
Temat: Re: drobne zlosliwosci - bylo: sady a prawa ojca
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa" <p...@g...pl> writes:
> -------------- tak naprawde to mam wrazenie, ze nie uznajesz cudzej slabosci
> i tego, ze ktos czuje sie bezradny i moze nie umiec sobie radzic w kazdej
> sytuacji...co dotyczy obu plci...
Dotyczy obu i chyba wszystkich ludzi - tyle ze w roznym stopniu,
czestotliwosci etc.
To, czego nie uznaje w takich sytacjach - slabosci - to *wymuszanie*
na innych pomocy. A juz wymuszanie takiej pomocy w swietle prawa
wydaje mi sie czystym sk...
No ale coz, moze widac za uczciwa jestem na dzisiejsze czasy.
Ukonkretniajac - przums prawny lozenia po rozwodzie na utrzymanie
WSPOLMALZONKA uwazam wlasnie za taka niesprawiedliwosc.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|