| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-21 15:55:54
Temat: Fenomen Wladcy PierscieniNo wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
ok... rozumiem zamilowanie do fantastyki, odmiennych swiatow,
krainy basni, tysiaca i jednej nocy (hm... moze troche zle
porownanie ;-)) i ogolnie odskoczni od rzeczywistosci...
osobiscie nie lubie fantastyki w ogole ale wydaje mi sie :-))
ze potrafie zrozumiec, ze ktos to lubi :-)
do czego jednak zmierzam - ocena filmu - podczas niesmialych
prob zwrocenia uwagi znajomych, ze to gniot zmasowanie
krzyzowego ognia bylo jak grom z jasnego nieba :-)
moje argumenty dotyczace wartosci merytorycznej filmu, ktory
w moim odczuciu byl dosc bezmyslna lupanina, w ktorej nasi
dzielni bohaterowie tluka po mordzie coraz to nowe stwory
uciekaja przed coraz to ciekawszymi bestiami :-))
sam rozwoj akcji, przewidywalny az do bolu (mowie oczywiscie
o kims kto nie czytal ksiazki) rowniez nie odbiegal prostota
od typowej hollywodzkiej produkcji
nie mowie juz o kompletnym braku logiki niektorych faktow
i wydarzen. ok - jst sobie swiat fantasy gdzie czary i smoki
maja istotny wplyw na ksztaltowanie sie tej rzeczywistosci
jednak taki system rowniez musi byc spojny - czyli jesli
gosc jest tak wspanialym magiem, ze potrafi na odludziu
bez zaplecza surowcowego, logistycznego itd. wybudowac super
wypasiony zamek to dlaczego nie potrafi uzbroic i wszykolic
orkow choc do takiego poziomu, aby mogly pokonac 1,5-metorowe
hobbity, ktore tez mialy miecz pierwszy raz w dloni :-)
dlaczego gosc, ktory strzela z luku robi to szybciej niz to
mozliwe (rozumiem, ze jakims super-czarem powala smoka)
ale nie moze wystrzeliwywac strzal z luku z predkoscia wieksza
od uzi...
Tak wiec - fabula nieskomplikowana, akcja dosc banalna, typowe
kino akcji osadzone w ciekawej krainie - skad wiec te peany
na czesc filmu? gdzie kryteria oceny, ktore filmom w stylu
"60 sekund" nie pozwalaja nadac miana arcydziela kinematografii
Glownie chodzi mi o skale zjawiska czyli dlaczego dla AZ TYLU
osob film stal sie hitem sezonu?
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-21 16:14:24
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:a9unhf$rrm$1@korweta.task.gda.pl...
>czyli jesli gosc jest tak wspanialym magiem, ze potrafi na odludziu
> bez zaplecza surowcowego, logistycznego itd.
A niby po co wycinał drzewa?! O co ci chodzi z tym zapleczem?
> wybudowac super wypasiony zamek to dlaczego nie potrafi uzbroic i
wszykolic
> orkow choc do takiego poziomu, aby mogly pokonac 1,5-metorowe
> hobbity, ktore tez mialy miecz pierwszy raz w dloni :-)
Moze dlatego ze mialy obstawe?!!!! A wyszkolil je do takiego poziomu ze
jeden czlonek Druzyny zostal zabity
> dlaczego gosc, ktory strzela z luku robi to szybciej niz to
> mozliwe (rozumiem, ze jakims super-czarem powala smoka)
> ale nie moze wystrzeliwywac strzal z luku z predkoscia wieksza
> od uzi...
O co ci chodzi? Tu to juz wogole nic nie rozumiem
> Tak wiec - fabula nieskomplikowana, akcja dosc banalna, typowe
> kino akcji osadzone w ciekawej krainie - skad wiec te peany
> na czesc filmu? gdzie kryteria oceny, ktore filmom w stylu
> "60 sekund" nie pozwalaja nadac miana arcydziela kinematografii
A moze tez ukazanie cech ludzkich na przykladzie mitycznych sworzen i w
bajkowym swiecie?! A co do przewidywalnosci to zebys sie nie zdziwil
nin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 16:25:21
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
>
pierwszy raz ktos tak an okretke powiedzial ze film to shit :>
> osobiscie nie lubie fantastyki w ogole ale wydaje mi sie :-))
> ze potrafie zrozumiec, ze ktos to lubi :-)
tak piszesz teraz natomiast dalej..............
>
> do czego jednak zmierzam - ocena filmu - podczas niesmialych
> prob zwrocenia uwagi znajomych, ze to gniot zmasowanie
> krzyzowego ognia bylo jak grom z jasnego nieba :-)
>
a jakie argumenty --- zobaczmy
> moje argumenty dotyczace wartosci merytorycznej filmu, ktory
> w moim odczuciu byl dosc bezmyslna lupanina, w ktorej nasi
> dzielni bohaterowie tluka po mordzie coraz to nowe stwory
> uciekaja przed coraz to ciekawszymi bestiami :-))
>
a co mial zrobic ?
on (PJ :> ) robil to na podstawie ksiazki.............
podobnie bylo.......bardzo podobnie
> sam rozwoj akcji, przewidywalny az do bolu (mowie oczywiscie
> o kims kto nie czytal ksiazki) rowniez nie odbiegal prostota
> od typowej hollywodzkiej produkcji
hmmmmmm naprawde niewiele sie od ksiazki rozni
> nie mowie juz o kompletnym braku logiki niektorych faktow
> i wydarzen. ok - jst sobie swiat fantasy gdzie czary i smoki
> maja istotny wplyw na ksztaltowanie sie tej rzeczywistosci
> jednak taki system rowniez musi byc spojny - czyli jesli
> gosc jest tak wspanialym magiem, ze potrafi na odludziu
> bez zaplecza surowcowego, logistycznego itd. wybudowac super
> wypasiony zamek to dlaczego nie potrafi uzbroic i wszykolic
> orkow choc do takiego poziomu, aby mogly pokonac 1,5-metorowe
> hobbity, ktore tez mialy miecz pierwszy raz w dloni :-)
no popatrz !
czepiasz sie znow ksiazki!!!
> dlaczego gosc, ktory strzela z luku robi to szybciej niz to
> mozliwe (rozumiem, ze jakims super-czarem powala smoka)
> ale nie moze wystrzeliwywac strzal z luku z predkoscia wieksza
> od uzi...
czepiasz sie ksiazki............
prosze ciebie elfy to takie smieszne ludziki co zyja w lasach po te kilkaset
lat maja reflex na very high levelach a ich specialnoscia sa long bow'y jak
to mowi moj kolega
>
> Tak wiec - fabula nieskomplikowana, akcja dosc banalna, typowe
> kino akcji osadzone w ciekawej krainie - skad wiec te peany
> na czesc filmu?
powiedz mi ...........albo lepiej nie ty ciagle najezdzasz na ksiazke NIE
film (tzn na fabule ksiazki ktorej PJ staral sie trzymac) oraz ogolnie na
fantasy
> Glownie chodzi mi o skale zjawiska czyli dlaczego dla AZ TYLU
> osob film stal sie hitem sezonu?
dla mnie nie :)
hehehe
WORM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 17:16:07
Temat: Re: Fenomen Wladcy PierscieniWilczek napisał(a) w dniu 21 kwi 2002 tak:
> No wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
> moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
Ja lubie fantastyke, zarowno ta basniowa jak i futurystyczna.
W filmie spodobaly mi sie sceny tworzone za pomoca technik
komputerowych
(wyznaje zasade, ze co komputerowe to dobre :-) ) oraz niektore sceny o
charakterze monumentalnym (np. ukazanie olbrzymich pomnikow pierwszych
krolow czy kopalni krasnoludow). Na tym jednak koniec. Zadnej glebszej
wartosci nie odczytalem z tej ekranizacji. Typowa bajka opawiadajaca o
wlace dobra ze zlem, walce ktorej wynik jest juz przesadzony. Film
przereklamowany. Zreszta podobne odczucia mialem po obejrzeniu Shreka.
Natomiast sam fenomen filmu mnie nie dziwi. Jest to typowa amerykanska
produkcja nastawiona na zysk. Z racji tego machina promocji osiaga
swoje apogeum przed premiera jak i w trakcie wyswietlania filmu w
kinach. Miliony dolarow wydane na reklamy robia swoje.
Wladca Pierscieni to typowy film kultury masowej.
Jakby nie bylo kilka oskarow dostal. Trzeba pamietac, ze jest to
pierwsza czesc, wprowadzenie do calej trylogii. Koncowa ocene nalezy
zostawic na pozniej.
--
Pozdrawiam
Łukasz [l...@t...pl]
Boże spraw by mi się chciało, tak jak mi się nie chce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 17:19:48
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:a9unhf$rrm$1@korweta.task.gda.pl...
>
> do czego jednak zmierzam - ocena filmu - podczas niesmialych
> prob zwrocenia uwagi znajomych, ze to gniot zmasowanie
> krzyzowego ognia bylo jak grom z jasnego nieba :-)
>
Zaraz ci dowalą i tu!
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 17:25:04
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni"Łukasz" <l...@t...pl> wrote in
news:Xns91F7C068131B0lukasz3o2pl@127.0.0.1:
> Wilczek napisał(a) w dniu 21 kwi 2002 tak:
>
>> No wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
>> moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
>> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
>> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
>
> Ja lubie fantastyke, zarowno ta basniowa jak i futurystyczna.
> W filmie spodobaly mi sie sceny tworzone za pomoca technik
> komputerowych
> (wyznaje zasade, ze co komputerowe to dobre :-) ) oraz niektore sceny o
> charakterze monumentalnym (np. ukazanie olbrzymich pomnikow pierwszych
> krolow czy kopalni krasnoludow). Na tym jednak koniec. Zadnej glebszej
> wartosci nie odczytalem z tej ekranizacji. Typowa bajka opawiadajaca o
> wlace dobra ze zlem, walce ktorej wynik jest juz przesadzony. Film
> przereklamowany. Zreszta podobne odczucia mialem po obejrzeniu Shreka.
moim zdaniem Shreak akurat był bardzo dobry - niczego mu nie brakowało -
film miał śmiesyć i to robił należycie :) nie był jakiś bardzo głęboki, ale
chbya nikt tego nie wymagał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 17:29:26
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
"Wilczek" <w...@i...com> wrote in message
news:a9unhf$rrm$1@korweta.task.gda.pl...
> No wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
> moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
a ja sie z toba zgodze,
po wszytskich zachwytach moich znajomych obejrzalam tydzien temu to pseudo
dzielo filmowe
podoba mi sie jedynie sam poczatek, jakies pierwsze 20 min, potem juz tylko
dluzyzna, przewidywalnosc akcji i nic wiecej
no i dla mnie zakonczenie filmu banalne
aha:)))))) zapomnialabym prawie mnie powalial scena jak z "piesni o
rolandzie" mozg mu sie uszami wylewa a on walczy za ojczyzne za przyjaciool
i mloci swoim wiernym durendalem wroga, piekne odwzorowanie w filmie, gdy
umiera ten co trzy strzaly ( a moze 4 ) dostaje a trup wokol niego pada
gesto
ilez tu heroizmu:))!! jestem wzruszona
wiesz ja psychologiem nie jestem, ale moze ludzmi rzadzi jakies prawo tlumu,
w telewizorni powiedzieli, ze dobry film, wiec obejrzec trzeba, kolega
powiedzial, ze dobry i WSZYSCY tak mowia, wiec wstyd sie przyznac, ze sie
nie rozumie sztuki i nawet jak sie nei podoba, to tzreba mowic, ze podoba
ale moze sie myle
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 19:44:52
Temat: Re: Fenomen Wladcy PierscieniRafal 'Raf256' Maj napisał(a) w dniu 21 kwi 2002 tak:
> moim zdaniem Shreak akurat był bardzo dobry - niczego mu nie
> brakowało - film miał śmiesyć i to robił należycie :) nie był
> jakiś bardzo głęboki, ale chbya nikt tego nie wymagał
Rzecz jasna komizm filmu to sprawa relatywna, niemniej musze przyznac,
ze dialogi osla byly niezle :-)
--
Pozdrawiam
Łukasz [l...@t...pl]
Gdyby kózka nie skakała, to by ślimak pokaż rogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 19:51:31
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni> A niby po co wycinał drzewa?! O co ci chodzi z tym zapleczem?
No tam gdzie ten czarny zamek stal (nota bene nie wiem gdzie bylo
wejscie tam na ta wysoka wieze :-))) nic nie bylo.
> Moze dlatego ze mialy obstawe?!!!! A wyszkolil je do takiego poziomu ze
> jeden czlonek Druzyny zostal zabity
JEDEN?
Tych orkow bylo tylko, ze powinni ich wszystkich rozwalic w kilka
minut. Dobra, to sa super bohaterowie tak wiec niech zabija ze 100
orkow zanim padna :-)
> A moze tez ukazanie cech ludzkich na przykladzie mitycznych sworzen i w
> bajkowym swiecie?! A co do przewidywalnosci to zebys sie nie zdziwil
Cech takich jak dobro i zlo? No to juz jest w Smerfach i Gumisiach.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 19:51:53
Temat: Re: Fenomen Wladcy PierscieniTo ja Ci troszkę dowalę :-)))
Pewnie nie znasz się na kinie i fantastyce... Bo film jest naprawdę niezły
(chociaż wg. mnie żadna super rewelacja). Bardzo fajne zdjęcia,
charakteryzacja, nieźle dobrani aktorzy prezentujący dobry poziom. O dziwo
to czego się czepiasz to fabuła czyli po części treść książki - trochę
spłycona w filmie, lecz jednak większość wątków pozostała. No cóż - nie
wszyscy muszą być fanami fantastyki w tym właśnie wydaniu. Wydaje mi się że
nie do końca poprostu rozumiesz ten świat. Wynika to najprawdopodobniej z
nieprzeczytania ksiązki (oraz paru innych podobnych).
Zgadzam się jednak, że popularność fimu jest dużo większa niż powinna.
Wynika to najprawdopodobniej z reklamy oraz długiego oczekiwania na ten fim.
Tak naprawdę film jest dobry (bo bardzo mocno oparty na książce) i może się
podobać. W ŚwiętymGaju poznali się na nim i dali mu tylko mniej prestiżowe
oskary.
Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:a9unhf$rrm$1@korweta.task.gda.pl...
> No wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
> moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
>
> ok... rozumiem zamilowanie do fantastyki, odmiennych swiatow,
> krainy basni, tysiaca i jednej nocy (hm... moze troche zle
> porownanie ;-)) i ogolnie odskoczni od rzeczywistosci...
> osobiscie nie lubie fantastyki w ogole ale wydaje mi sie :-))
> ze potrafie zrozumiec, ze ktos to lubi :-)
>
> do czego jednak zmierzam - ocena filmu - podczas niesmialych
> prob zwrocenia uwagi znajomych, ze to gniot zmasowanie
> krzyzowego ognia bylo jak grom z jasnego nieba :-)
>
> moje argumenty dotyczace wartosci merytorycznej filmu, ktory
> w moim odczuciu byl dosc bezmyslna lupanina, w ktorej nasi
> dzielni bohaterowie tluka po mordzie coraz to nowe stwory
> uciekaja przed coraz to ciekawszymi bestiami :-))
>
> sam rozwoj akcji, przewidywalny az do bolu (mowie oczywiscie
> o kims kto nie czytal ksiazki) rowniez nie odbiegal prostota
> od typowej hollywodzkiej produkcji
>
> nie mowie juz o kompletnym braku logiki niektorych faktow
> i wydarzen. ok - jst sobie swiat fantasy gdzie czary i smoki
> maja istotny wplyw na ksztaltowanie sie tej rzeczywistosci
> jednak taki system rowniez musi byc spojny - czyli jesli
> gosc jest tak wspanialym magiem, ze potrafi na odludziu
> bez zaplecza surowcowego, logistycznego itd. wybudowac super
> wypasiony zamek to dlaczego nie potrafi uzbroic i wszykolic
> orkow choc do takiego poziomu, aby mogly pokonac 1,5-metorowe
> hobbity, ktore tez mialy miecz pierwszy raz w dloni :-)
> dlaczego gosc, ktory strzela z luku robi to szybciej niz to
> mozliwe (rozumiem, ze jakims super-czarem powala smoka)
> ale nie moze wystrzeliwywac strzal z luku z predkoscia wieksza
> od uzi...
>
> Tak wiec - fabula nieskomplikowana, akcja dosc banalna, typowe
> kino akcji osadzone w ciekawej krainie - skad wiec te peany
> na czesc filmu? gdzie kryteria oceny, ktore filmom w stylu
> "60 sekund" nie pozwalaja nadac miana arcydziela kinematografii
>
> Glownie chodzi mi o skale zjawiska czyli dlaczego dla AZ TYLU
> osob film stal sie hitem sezonu?
>
> --
> -=Pozdrowionka=-
>
> Wilczek
> w...@b...pl
> ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |