Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Gnicie nerki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Gnicie nerki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-09-24 08:55:19

Temat: Gnicie nerki
Od: Iza <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Bliska mi osoba niedawno robila badania i stwierdzono gnicie nerki.
Chciałabym sie czegos wiecej o tym dowiedziec np jakie sa tego
przyczyny czy mozna to jakos leczyc?
Dziekuje i pozdrawiam Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-09-24 09:22:45

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: "js" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> Bliska mi osoba niedawno robila badania i stwierdzono gnicie nerki.
> Chciałabym sie czegos wiecej o tym dowiedziec np jakie sa tego
> przyczyny czy mozna to jakos leczyc?
> Dziekuje i pozdrawiam Iza
>

Ja tez chce aby jakas dziewczyna sie o mnie martwila ... :~~~~(

js

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-09-24 09:44:17

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: JaMyszka <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 24 Wrz, 10:55, Iza wrote:
> Bliska mi osoba niedawno robila badania i stwierdzono gnicie nerki.
> Chciałabym sie czegos wiecej o tym dowiedziec np jakie sa tego
> przyczyny czy mozna to jakos leczyc?

Odpowiem Ci ze strony pacjenta - moja Mama to miała.
Wychodząc z tramwaju poślizgnęła się i uderzyła plecami o stopień.
Potem, jak Ją bolało, to była leczona na zapalenie korzonków (łącznie
z borowiną). I tak przez 7 lat, chociaż to leczenie Jej nic nie
pomagało - wręcz przeciwnie - chodziła coraz bardziej pochylona do
przodu. Nawet z tego powodu przeszła na rentę. Dopiero zmiana lekarza
spowodowała zmianę leczenia. Okazało się wtedy, że jedna nerka jest
nadgniła, a druga już całkiem zgniła. Więc aby wyciąć tę zgniłą nerkę,
Mama musiała podleczyć tę zdrowszą. No i dostała się pod opiekę
przychodni p.gruźliczej, choć nigdy u Niej nie stwierdzono żadnego
prądka.
Z jedną nerką żyła 35 lat, a zmarła z powodu pęknięcia tętniaka na
aorcie brzusznej.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-09-24 14:07:47

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: BBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

JaMyszka pisze:

> przychodni p.gruźliczej, choć nigdy u Niej nie stwierdzono żadnego
> prądka.

> http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ;

Jeśli bykom stop, to i "prądkom" stop, bo to prątki są, a nie małe prądy.
--
B.
http://bajarka.fotolog.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-09-24 19:08:03

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: JaMyszka <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 24 Wrz, 16:07, BBjk wrote:
> > przychodni p.gruźliczej, choć nigdy u Niej nie stwierdzono żadnego
> > prądka.
> >http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html;
> Jeśli bykom stop, to i "prądkom" stop, bo to prątki są, a nie małe prądy.

Oki, oki;-)
A tak a propos ogonka...
Hehehe...Jak lubię chodzić do teatru, to muszę umieć pisać dramaty?
Thx:) i czuj duch!

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-09-25 01:37:32

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: "Q" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wychodząc z tramwaju poślizgnęła się i uderzyła plecami o stopień.
> Potem, jak Ją bolało, to była leczona na zapalenie korzonków (łącznie

czyli jak cos zlego dzieje sie z nerka (np. gnije), to powinno bolec ?
czy nerka moze przestac poprawnie funkcjonowac bez zadnego bolu ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-09-25 09:06:39

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: JaMyszka <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Wrz, 03:37, "Q" wrote:
> [...]
> czyli jak cos zlego dzieje sie z nerka (np. gnije), to powinno bolec ?
> czy nerka moze przestac poprawnie funkcjonowac bez zadnego bolu ?

Moja niewiedza nie pozwala odpowiedzieć na tak postawione pytania.
Opisałam jeden znany mi przypadek, gdzie widziałam cierpienie na co
dzień. Raczej się nie odważę wyciągać ogólnych wniosków. Napisałam
chyba wyraźnie, że Mama cały czas była pod kontrolą lekarza i cały
czas cierpiała. Wtedy nie było takich środków, żeby uśmierzyć Jej ból.
A że ten ból wynikał z błędnej diagnozy - to inna inszość:(

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-09-25 09:32:56

Temat: Re: Gnicie nerki
Od: "js" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A że ten ból wynikał z błędnej diagnozy - to inna inszość:(

Diagnozowanie to powazny problem :(

Cześć pani JaMyszko!
js

>
> --
> Pozdrawiam :)
> JM
> http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ;  http://ortografia.pl/
> Bezpieczny wolontariat (Nobel?):  http://www.fah.pooh.priv.pl/
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zespół przedsionkowy konsekwencje
Odkurzacz dla alergika
internetowy atlas anatomiczny
Re: podejście holistyczne, gdzie ?
Fałd karkowy - ciąża 12 tydzień - pytanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »