« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-16 20:56:06
Temat: Golonka z rusztuDzień dobry.
Mam wielką prośbę, byłam ostatnio z mężem na obiedzie w małej
nadmorskiej miejscowości mąż zamówił tam oczywiście golonkę z rusztu
i sama muszę prtzyznac ,ze była niesamowita , delikatna sama
odchodziła od kości skórka lekko chrupiąca poprostu cudowna.Sama
zapytałam kelnera jak jest przyżądzana ale on dosyć oględnie
powiedział,że jest wcześniej peklowana potem smażona a na koniec
podpiekana czy może mi ktoś przyblizyć ten proces.
Z góry dziekuję i pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-16 21:32:30
Temat: Re: Golonka z rusztuDzień dobry.
Mam wielką prośbę, byłam ostatnio z mężem na obiedzie w małej
nadmorskiej miejscowości
A nie było to przypadkiem w Sasinie w "Ewa Zaprasza" ?? Bo na samą myśl o
ich golonce przbieram nóżkami i szukam kluczyków od auta ;-)))))
pozdrawiam
SL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-17 07:25:57
Temat: Re: Golonka z rusztuIn article <1...@d...googlegroups.co
m>,
"Zuzia" <p...@w...pl> wrote:
> Dzień dobry.
> Mam wielką prośbę, byłam ostatnio z mężem na obiedzie w małej
> nadmorskiej miejscowości mąż zamówił tam oczywiście golonkę z rusztu
> i sama muszę prtzyznac ,ze była niesamowita , delikatna sama
> odchodziła od kości skórka lekko chrupiąca poprostu cudowna.Sama
> zapytałam kelnera jak jest przyżądzana ale on dosyć oględnie
> powiedział,że jest wcześniej peklowana potem smażona a na koniec
> podpiekana czy może mi ktoś przyblizyć ten proces.
> Z góry dziekuję i pozdrawiam
Wątpię, żeby była peklowana. Normalnie rzecz biorąc mięso peklowane,
nasrępnie usmażone, czy upieczone powinno być niejadalne. Czy było
różowe?
Sprawdź ten przepis:
<http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/msg/a0
5fbaf785e20da9?hl=pl&
>
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-03-17 07:39:07
Temat: Re: Golonka z rusztu
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-1DA6CC.08255717032007@news.gazeta.pl...
> In article <1...@d...googlegroups.co
m>,
> "Zuzia" <p...@w...pl> wrote:
>
> > Dzień dobry.
> > Mam wielką prośbę, byłam ostatnio z mężem na obiedzie w małej
> > nadmorskiej miejscowości mąż zamówił tam oczywiście golonkę z rusztu
> > i sama muszę prtzyznac ,ze była niesamowita , delikatna sama
> > odchodziła od kości skórka lekko chrupiąca poprostu cudowna.Sama
> > zapytałam kelnera jak jest przyżądzana ale on dosyć oględnie
> > powiedział,że jest wcześniej peklowana potem smażona a na koniec
> > podpiekana czy może mi ktoś przyblizyć ten proces.
> > Z góry dziekuję i pozdrawiam
>
> Wątpię, żeby była peklowana. Normalnie rzecz biorąc mięso peklowane,
> nasrępnie usmażone, czy upieczone powinno być niejadalne. Czy było
> różowe?
>
> Sprawdź ten przepis:
>
> <http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/msg/a0
5fbaf785e20da9?hl=pl&
> >
>
> Władysław
Witam!
Mogła byc peklowana - na mokro, ugotowana i wytrzymana w rosole do
wystygnięcia, a następnie opieczona na ruszcie - do uzyskania chrupiącej
skórki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-03-17 07:41:15
Temat: Re: Golonka z rusztuOn 16 Mar, 22:32, "Sławomir Lewandowski" <k...@p...onet.pl>
wrote:
> Dzień dobry.
> Mam wielką prośbę, byłam ostatnio z mężem na obiedzie w małej
> nadmorskiej miejscowości
>
> A nie było to przypadkiem w Sasinie w "Ewa Zaprasza" ?? Bo na samą myśl o
> ich golonce przbieram nóżkami i szukam kluczyków od auta ;-)))))
> pozdrawiam
> SL
Zgadza się ?!? :) Czyli nie przesadzam z jakością tej golonki .
Gratuluję intuicji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-03-17 07:48:22
Temat: Re: Golonka z rusztu
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:etg65q$mjp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
> news:wlalos-1DA6CC.08255717032007@news.gazeta.pl...
> > In article <1...@d...googlegroups.co
m>,
> > "Zuzia" <p...@w...pl> wrote:
> >
> > > Dzień dobry.
> > > Mam wielką prośbę, byłam ostatnio z mężem na obiedzie w małej
> > > nadmorskiej miejscowości mąż zamówił tam oczywiście golonkę z rusztu
> > > i sama muszę prtzyznac ,ze była niesamowita , delikatna sama
> > > odchodziła od kości skórka lekko chrupiąca poprostu cudowna.Sama
> > > zapytałam kelnera jak jest przyżądzana ale on dosyć oględnie
> > > powiedział,że jest wcześniej peklowana potem smażona a na koniec
> > > podpiekana czy może mi ktoś przyblizyć ten proces.
> > > Z góry dziekuję i pozdrawiam
> >
> > Wątpię, żeby była peklowana. Normalnie rzecz biorąc mięso peklowane,
> > nasrępnie usmażone, czy upieczone powinno być niejadalne. Czy było
> > różowe?
> >
> > Sprawdź ten przepis:
> >
> >
<http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/msg/a0
5fbaf785e20da9?hl=pl&
> > >
> >
> > Władysław
>
> Witam!
>
> Mogła byc peklowana - na mokro, ugotowana i wytrzymana w rosole do
> wystygnięcia, a następnie opieczona na ruszcie - do uzyskania chrupiącej
> skórki.
Teraz sprzedają pocięte golonki - odrzucają mnie tym pocięciem. W
sprzedaży powinny być i całe i pocięte - ja kupowałem (na łebka) po jednej
tylnej golonce wagi około 1,2 kg do tego 6 piw. Golonki były wyłącznie
gotowane - w szybkowarze - w pełnym zestawie warzyw łącznie z kawałkiem
kapusty włoskiej. I przyprawy standardowe - ziele angielskie i pieprz czarny
po 5-6 ziaren, 2-3 liście laurowe. Na rosole gotowałem zazwyczaj pomidorowa
z ryżem - była fantastyczna.
Golonki wyjęte z rosołu na talerz, musztarda stołowa bądź sarepska, dla
chętnych opcja - keczup, do tego świeży chleb i piwo do popijania...
nie było odmawiających...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-03-17 10:39:07
Temat: Re: Golonka z rusztu
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-1DA6CC.08255717032007@news.gazeta.pl...
> Sprawdź ten przepis:
>
> <http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/msg/a0
5fbaf785e20da9?hl=pl&
Dzięki za "pomorzenie" (mam nadzieję, że nie okaże się zamorzeniem) i mnie.
Wygląda prosto i smacznie, a zwykle w prostocie tkwi siła. Do takiej
goloneczki tylko chrzanik. (A rachuneczek? Na ten przyjdzie poczekać...)
Nawiązując do innych wypowiedzi w wątku: nie spotkałam się, by mięso
peklowane poddawać smażeniu/pieczeniu. Tylko gotować. A dlaczego?
spika t.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-03-17 11:11:32
Temat: Re: Golonka z rusztuIn article <etggau$k1b$1@news.onet.pl>,
"Spika T." <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:wlalos-1DA6CC.08255717032007@news.gazeta.pl...
>
> > Sprawdź ten przepis:
> >
> > <http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/msg/a0
5fbaf785e20da9?hl=pl&
>
> Dzięki za "pomorzenie" (mam nadzieję, że nie okaże się zamorzeniem) i mnie.
> Wygląda prosto i smacznie, a zwykle w prostocie tkwi siła. Do takiej
> goloneczki tylko chrzanik. (A rachuneczek? Na ten przyjdzie poczekać...)
> Nawiązując do innych wypowiedzi w wątku: nie spotkałam się, by mięso
> peklowane poddawać smażeniu/pieczeniu. Tylko gotować. A dlaczego?
Bo mięso podczas peklowania zostaje nasycone solą z dodatkiem saletry.
Podczas gotowania zostaje to częściowo wypłukane. Natomiast ta golonka
mogła być jakoś wstępnie bejcowana (marynowana jak kto woli).
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-03-17 11:26:16
Temat: Re: Golonka z rusztu
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-E4A6EC.12113217032007@news.gazeta.pl...
> In article <etggau$k1b$1@news.onet.pl>,
> "Spika T." <s...@o...pl> wrote:
>
> > Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:wlalos-1DA6CC.08255717032007@news.gazeta.pl...
> >
> > > Sprawdź ten przepis:
> > >
> > >
<http://groups.google.pl/group/pl.rec.kuchnia/msg/a0
5fbaf785e20da9?hl=pl&
> >
> > Dzięki za "pomorzenie" (mam nadzieję, że nie okaże się zamorzeniem) i
mnie.
> > Wygląda prosto i smacznie, a zwykle w prostocie tkwi siła. Do takiej
> > goloneczki tylko chrzanik. (A rachuneczek? Na ten przyjdzie poczekać...)
> > Nawiązując do innych wypowiedzi w wątku: nie spotkałam się, by mięso
> > peklowane poddawać smażeniu/pieczeniu. Tylko gotować. A dlaczego?
>
> Bo mięso podczas peklowania zostaje nasycone solą z dodatkiem saletry.
> Podczas gotowania zostaje to częściowo wypłukane. Natomiast ta golonka
> mogła być jakoś wstępnie bejcowana (marynowana jak kto woli).
>
> Władysław
Lub peklowana (w bejcy czyli na mokro), marynowanie służy do konserwowania
przy pomocy kwasu octowego, kiszenie czy kwaszenie do kwasu mlekowego,
czasem winnego i /lub benzoesowego...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-03-17 11:42:55
Temat: Re: Golonka z rusztu
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-E4A6EC.12113217032007@news.gazeta.pl...
> Bo mięso podczas peklowania zostaje nasycone solą z dodatkiem saletry.
> Podczas gotowania zostaje to częściowo wypłukane. Natomiast ta golonka
> mogła być jakoś wstępnie bejcowana (marynowana jak kto woli).
no właśnie, może taką golonkę dać wstępnie do zaprawy z odrobinki oleju z
warzywami, zmiażdżonymi przyprawami i czosnkiem? Czy to byłoby
przedobrzeniem? Choć pewnie nie jest to dobry pomysł, taka zaprawa jest
lepsza do chudych mięs.
Niedawno wysłuchałam opinii -pouczenia, że, cyt.: kulturalna kobieta nie
powinna zajadać się golonką, a tym bardziej (tem bardziej) żłopać piwska.
Chyba wolę solidną golonkę z piwskiem od kurtury.
S.T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |