« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-04-26 09:59:15
Temat: Re: Hmm..
Użytkownik Gosia Zaleska-Gajc <z...@h...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@h...pl...
> To cos jak ja :-). Nie cierpię prasować. Dlatego skutecznie od początku
> małżenstwa "wymieniam" ciuchy meżą na te z gatunku "nie gniotsa" ;-). I
> póki co efekty jest zadowalający :-).
Hłe, hłe, hłe... A moi rodzice do tej pory próbują mnie przekonać, że mój
wstręt do żelazka to kompletnie nienormalny, wyalienowany przypadek ;-))
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-04-26 10:06:33
Temat: Re: Hmm..> W szóstym roku małżeństwa doczekałem sie wczoraj : "Mam dość juz
prasowania
> twoich koszul..!." Tak....Przychodzą Wam na myśl może jakieś
działania odwetowe?
>
Ty to masz problem - moja walczy by móc mi wyprasować koszule:->
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-04-26 10:10:57
Temat: Re: Hmm..Monika Gibes wrote:
>
> Hłe, hłe, hłe... A moi rodzice do tej pory próbują mnie przekonać, że mój
> wstręt do żelazka to kompletnie nienormalny, wyalienowany przypadek ;-))
>
> Monika
:-))). Takich "przypadków" jest pewnie więcej, niż przypuszczamy ;-).
Dorzucę jeszcze, że nie lubię sprzątać i zmywać naczyń. Co nie znaczy,
że tego nie robię. Cóż, nie każda z nas została stworzona na "kurę
domową" ;-).
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-04-26 10:12:42
Temat: Re: Hmm..
Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:aab8do$d4f$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Gosia Zaleska-Gajc <z...@h...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@h...pl...
> > To cos jak ja :-). Nie cierpię prasować. Dlatego skutecznie od początku
> > małżenstwa "wymieniam" ciuchy meżą na te z gatunku "nie gniotsa" ;-). I
> > póki co efekty jest zadowalający :-).
>
>
> Hłe, hłe, hłe... A moi rodzice do tej pory próbują mnie przekonać, że mój
> wstręt do żelazka to kompletnie nienormalny, wyalienowany przypadek ;-))
>
> Monika
>
Ha, jednak az taka wyalienowana w tym wstrecie nie jestes ;-) Niestety
do prasowania zmusza mnie tylko wieksza niechec do spraw gotowania.
Dlatego z Mareckim poszlismy na uklad, ktory znakomicie sie sprawdza:
on gotuje (prawie codziennie), a ja prasuje (niecodziennie ;-) ). Rozni nas
jedno: Marek gotowac lubi, natomiast ja za zelazko siegam z obrzydzeniem.
I podejrzewam, ze tak mi juz zostanie do smierci ;-)
---
Pozdrawiam :-)
Kasia
Gdynia GG#368316
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-04-26 10:13:54
Temat: Re: Hmm..Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aab8do$d4f$...@n...tpi.pl...
> Hłe, hłe, hłe... A moi rodzice do tej pory próbują mnie przekonać, że mój
> wstręt do żelazka to kompletnie nienormalny, wyalienowany przypadek ;-))
Moniko, bardzo dobry argument: Nie moge prasowac, bo mam problemy z
kregoslupem (dziala!, choc faktycznie mam problemy i nie bardzo moge stac w
takiej pozycji :-))
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-04-26 10:15:12
Temat: Re: Hmm..Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@2...17.138.62...
> Ty to masz problem - moja walczy by móc mi wyprasować koszule:->
jakby moj maz chcial wyjsc z domu w niewyprasowanej (jakas wazna dla mnie
okazja, i odmowil wyprasowania, bo z reguly sam to robi), to tez bym
walczyla ;-))))))
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-04-26 10:26:40
Temat: Re: Hmm..
Użytkownik "Anyia => Madzik" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aab9c3$msg$3@news.tpi.pl...
> Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:aab8do$d4f$...@n...tpi.pl...
>
> > Hłe, hłe, hłe... A moi rodzice do tej pory próbują mnie przekonać, że
mój
> > wstręt do żelazka to kompletnie nienormalny, wyalienowany przypadek ;-))
>
> Moniko, bardzo dobry argument: Nie moge prasowac, bo mam problemy z
> kregoslupem (dziala!, choc faktycznie mam problemy i nie bardzo moge stac
w
> takiej pozycji :-))
>
> --
> Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
> Magda
>
>
He, he w odpowiedzi na takie argumenty podsuwał mi natychmiast krzesełko coś
pod nóżki i obniżał poziom deseczki...
pozdrawiam Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-04-26 10:34:42
Temat: Re: Hmm..>
> :-))). Takich "przypadków" jest pewnie więcej, niż przypuszczamy
;-).
> Dorzucę jeszcze, że nie lubię sprzątać i zmywać naczyń. Co nie
znaczy,
> że tego nie robię. Cóż, nie każda z nas została stworzona na "kurę
> domową" ;-).
A ja prasować lubie - jest to tak cudownie bezmyślne zajęcie, ze
zwykle wtedy sobie przemyśliwuję pewne sprawy. Natomiast nie cierpię
odkurzania (sprzątają dzieci) i nie cierpię mycia okien (myje mąż)
Pzdrw.
Basia
P.S.
Mężowi koszul nie prasuję, a bawełniane podkoszuli próbowałam
prasować, ale sam stwierdził ze tego sie nie robi. Sobie prasuję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-04-26 10:35:53
Temat: Re: Hmm..Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aab9s7$s3o$...@n...tpi.pl...
> He, he w odpowiedzi na takie argumenty podsuwał mi natychmiast krzesełko
coś
> pod nóżki i obniżał poziom deseczki...
Ale mnie bola rece wtedy, bo trzeba je za wysoko podnosic, a od takiego ich
trzymania boli kregoslup :-))))))))))
Over.
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-04-26 11:13:58
Temat: Re: Hmm..
Użytkownik Nieradek <K...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aab4l0$420$...@n...tpi.pl...
>
> Prosze mnie nie tu straszyc ;-), bo wielkimi krokami zblizam sie do tej
> rocznicy, a jak mi maz powie, ze sie juz nagotowal i ma tego dosyc to
> chyba tego nie przezyję ;-)
No, zwłaszcza, że bez koszul można przeżyć, ale bez jedzenia?! ;-))
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |