« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2012-04-18 21:43:28
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
J-23 napisał(a):
> On 18 Kwi, 19:53, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> > On 18 Kwi, 19:22, "cichosza" <k...@g...pl> wrote:
>
> >
> > Bzdury. Homoseksualizm był zawsze, jednak istniały w społeczeństwie
> > naturalne hamulce dla jego rozwoju, teraz te hamulce się UMYŚLNIE
> > niszczy i dlatego homoseksualizm jest tak bardzo widoczny.
>
> "Dychotomia płci, która jest akceptowana powszechnie w kulturze,
> posiada charakter etnocentryczny. Jednocześnie płciowość człowieka nie
> musi wyrażać się dychotomicznie - w różnych zbiorowościach kulturowych
> spotyka się przypadki i koncepcje dotyczące androgynii,
> homoseksualizmu różnego typu lub transseksualizmu. Homoseksualizm
> występuje w większości znanych naukowcom kultur - zarówno kobiecy jak
> i męski, przy czym ten drugi obserwowany jest częściej. Spotyka się go
> w formie stałych instytucji społecznych, w formie zachowań związanych
> z pewnymi obrzędami lub jako sporadyczne zachowania indywidualne."
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm_a_kontek
st_kulturowy
>
> W historii rozny byl kontekst kulturowy homoseksualizmu. Byly okresy
> kiedy byl zdecydowanie bardziej powszechny niz obecnie. Jak rowniez
> czas i miejsce gdzi karano kara smierci, osoby dopuszczajacych sie
> cielesnego obcowania w obrebie tej samej plci.
>
> Nigdy nie bylo tzw. "naturalnych hamulcow" dla obcowania
> homoseksualnego, bo sam homoseksualizm jest natura. Jest natura bowiem
> wystepuje w obrebie roznych gatunkow zwierzat. Jesli byly jak piszesz
> "hamulce" to wylacznie kulturowe, czyt. administracyjno-prawne. Czesto
> wbrew naturze!
>
> Intencjonalnosc Twoich wypowiedzi jest az nadto czytelna. A moim
> zdaniem sam "panbook" jest gejem, skoro stworzyl czlowieka na swoj
> obraz
Pan Bóg jest gejem i lesbijką równocześnie, no bo jest też kobietom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2012-04-19 06:19:07
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Użytkownik "Chiron"
>
>Zgadza się- to_jest_norma. Każde społeczeństwo- jeśl i chce trwać, musi
>mieć margines. Np- margines złodziei, nawet morderców, a także koprofilów,
>homoseksulaistów, etc. I tak ma być. Dlaczego? Nie wiem. Wiele teorii
>społecznych- w tym cybernetyczna- właśnie taki model preferuje.
>
Różnorodność wynika z rozkładów statystycznych jakiejś cechy. Statystycznie
jakieś cechy są mniej lub rzadziej występujące. U ludzi kilka procent ma
odmienną orientację seksualną, niewiele ponad procent ma blond włosy, kilka
procent jest leworęczna itd. itp.
> Problem zaczyna się wtedy, kiedy to margines zaczyna być kreowany na
> normę- tak, jak obecnie homoseksualizm.
>
Normy postępowania określa prawo i zwyczaje.
W cywilizacjach śródziemnomorskich, normą jest zakładanie monogamicznej
spółki cywilnej poprzez partnerów. Biblia utrwaliła w ludziach nieprawdziwe
przekonanie o złym chorobliwym podłożu homoseksualności. Kilkadziesiąt lat
temu, uznano że to bzdura. Więc skoro normalnym i zgodnym z normami
społecznymi jest zakładanie stadeł to dlaczego pozbawiać takiej możliwości
rzadziej spotykane orientacje seksualne? Ekstrapolując ograniczanie praw
mniejszości można w tym duchu pozbawić ochrony prawnej na przykład rudych,
bo przecież "wiadomo" że są fałszywi.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2012-04-19 07:13:27
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-18 17:47, antyklehomo pisze:
> Poniewaz wystepowanie populacji osobnikow homoseksualnych w obrebie gatunku
> heteroseksualnego bylo od zawsze wynikiem degradujacego wpływu patogenow
> (bez wzgledu na ich pochodzenie) na rozwoj ukladu hormonalno-nerwowego
> jednostek ta populacje stanowiaca, to likwidacja tak patogenow jak i w
> efekcie populacji homoseksualnej w gatunku heteroseksualnym nie moze
> obciazyc negatywnie tego gatunku.
Bardzo podkreślasz, że homo jest skutkiem patologii (tyle, że
starasz się to ubrać w bardziej fachowe słownictwo "degradujący
wpływ patogenów").
A nigdy nie pomyślałeś o tym w taki sposób, że homoseksualizm
jest NATURALNĄ reakcją populacji na nadmierne zagęszczenie
(tu: na przeludnienie) ?
Masz taką sytuację ewolucyjną, która organizm dostał 'w spadku'
od swoich przodków:
1. zestaw silnych lęków i wstrętów ułatwiający
mu automatyczne unikanie zagrożeń, np.:
- unikanie, a przynajmniej bardzo ograniczone zaufanie
do silnych obcych (nie pochodzących z bliskiej rodziny),
którzy potencjalnie mogą nas 'pożreć' albo i tylko 'uszkodzić',
- unikanie kontaktu z płynami ustrojowymi i wydzielinami
innych organizmów jako podstawowy, najlepszy sposób
na unikanie chorób i pasożytów,
2. silny popęd seksualny, który przeciwstawia się lękom
i wstrętom (poszukiwanie partnera poza rodziną, kontakt
ze spermą, wydzielinami pochwy, bezpośredni styk z pasożytami
skóry, z pasożytami żyjącymi we włosach/futrze
Istotne jest tu to, by zrozumieć, że popęd seksualny
jest bardzo silny, przeciwstawia się innym, bardzo
fundamentalnym instynktom, każe wręcz narażać życie
i działać wbrew rozsądkowi
Więc mamy tak ukształtowanego osobnika, który wchodzi
w erę szczęśliwości i dobrobytu, mamy wyjątkowo
korzystny okres urodzaju i braku epidemii - populacja
bardzo szybko się rozrasta i zaczyna nadmiernie
eksploatować swoje środowisko. Potem przychodzi długa
zima/okres suszy/populacja zajmuje cały dostępny
obszar i dochodzi do katastrofy - głód, epidemie.
Zapasy zjedzone. Woda zanieczyszczona, pastwiska
doszczętnie wyjedzone, drzewa objedzone z kory lub
spalone lub ... Kanibalizm kwitnie, najpierw zjadamy
sąsiadów, potem dzieci zjadają rodziców lub odwrotnie.
Jeśli istniała jakaś delikatna tkanka więzi społecznych
- ulega całkowitemu rozpadowi.
Pół roku później sytuacja poprawia się, spada deszcz,
przychodzą roztopy, pojawia się nowe źródło
żywności - ale do tego czasu np. nie przeżywa żadna
kobieta. Albo Ci co przeżyli padają ofiarą lepiej
zorganizowanej grupy. Finito.
Natura ćwiczy problem nadmiernego rozrostu populacji
'od zawsze' i od dawna wprowadza mechanizmy regulacyjne,
które mają za zadanie 'działać zawczasu'.
Ma wiele strategii do wyboru. Może np. zwiększać
poziom agresji - czyli jak zaczyna brakować zasobów
to osobniki się nawzajem zabijają. Ale być może są
lepsze strategie niż autoagresja ? Można wiec inaczej:
- zmniejszać popęd seksualny
- zmodyfikować popęd seksualny - skierować go na osobników
tej samej płci.
Jest w tym coś nienaturalnego ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2012-04-19 07:49:08
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-19 09:13, zażółcony pisze:
>
> Natura ćwiczy problem nadmiernego rozrostu populacji
> 'od zawsze' i od dawna wprowadza mechanizmy regulacyjne,
> które mają za zadanie 'działać zawczasu'.
> Ma wiele strategii do wyboru. Może np. zwiększać
> poziom agresji - czyli jak zaczyna brakować zasobów
> to osobniki się nawzajem zabijają. Ale być może są
> lepsze strategie niż autoagresja ? Można wiec inaczej:
> - zmniejszać popęd seksualny
> - zmodyfikować popęd seksualny - skierować go na osobników
> tej samej płci.
Podoba mi się Twoja teoria.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2012-04-19 07:54:33
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jmoars$t22$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Chiron"
>>
>>Zgadza się- to_jest_norma. Każde społeczeństwo- jeśl i chce trwać, musi
>>mieć margines. Np- margines złodziei, nawet morderców, a także koprofilów,
>>homoseksulaistów, etc. I tak ma być. Dlaczego? Nie wiem. Wiele teorii
>>społecznych- w tym cybernetyczna- właśnie taki model preferuje.
>>
> Różnorodność wynika z rozkładów statystycznych jakiejś cechy.
> Statystycznie jakieś cechy są mniej lub rzadziej występujące. U ludzi
> kilka procent ma odmienną orientację seksualną, niewiele ponad procent ma
> blond włosy, kilka procent jest leworęczna itd. itp.
>
>> Problem zaczyna się wtedy, kiedy to margines zaczyna być kreowany na
>> normę- tak, jak obecnie homoseksualizm.
>>
> Normy postępowania określa prawo i zwyczaje.
> W cywilizacjach śródziemnomorskich, normą jest zakładanie monogamicznej
> spółki cywilnej poprzez partnerów.
Tak. Ileś procent ludzi rodzi się bez ręki, ileś tam z hemofilią. etc. Tylko
nikt nie usiłuje twierdzić (chyba), że hemofilia to nie jest stan chorobowy.
>Biblia utrwaliła w ludziach nieprawdziwe przekonanie o złym chorobliwym
>podłożu homoseksualności.
Skąd wiadomo, że nieprawdziwe? Kto i kiedy to udowodnił?
> Kilkadziesiąt lat temu, uznano że to bzdura.
KTO? Kto tak uznał? I to na dodatek w jaki sposób? Czy była zgodność w tym
gremium? Jeśli nie- to jak wyglądało głosowanie? Czy głosowanie w takiej
sprawie jest ok? Przecież można przegłosować, że np nie było 2 Wojny
Światowej.
>Więc skoro normalnym i zgodnym z normami społecznymi jest zakładanie stadeł
>to dlaczego pozbawiać takiej możliwości rzadziej spotykane orientacje
>seksualne?
Czyli- IMO najbardziej rozpowszechnionych onanistów też nie należy tego
pozbawiać. Spółka jednoosobowa. No i oczywiście prawo do adopcji dzieci- jak
najbardziej. No a dlaczego pozbawiać takiego prawa np zoofili? A tyle
jeszcze innych czeka w kolejce. Ciekawa myśl
:-)
>Ekstrapolując ograniczanie praw mniejszości można w tym duchu pozbawić
>ochrony prawnej na przykład rudych, bo przecież "wiadomo" że są fałszywi.
Powiedz to Irlandczykom:-)
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2012-04-19 07:54:41
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Użytkownik "koucz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jmmvbu$slp$...@i...gazeta.pl...
>
>> >> >
>> >> Proszę te swoje śmiałe hipotezy uwiarygodnić.
>> >
>> >Prosze te tezy obalic. ;)
>> >
>> Proszę bardzo:
>> I. NIE ISTNIEJE patogen odpowiedzialny za homoseksualność ludzi.
>> II. Homoseksualizm nie jest chorobą, nie można go też wyleczyć.
>
>To nie sa dowody obalajace jakiekolwiek tezy. To sa tylko stwierdzenia-bez
>poparcia dowodami. No chyba ze cos pisales biala czcionka... ;P
>
To jest oficjalne stanowisko współczesnej mainstreamowej nauki.
>> >> > Nie ma po prostu takiej mozliwosci.
>> >> >Sytuacja taka bedzie dla gatunku wrecz kozystna reprodukcyjnie,
>> >zwiekszajac
>> >> >pule i roznorodnosc genow.
>> >> >
>> >> Tego natomiast nie da się uwiarygodnić bo to jest bzdura oczywista.
>> >
>> >Ze zasob genow kilku procent populacji wzbogaci pule populacji?
>> >Negowanie takiego twierdzenia jest sprzeczne z logika
>> >
>> Nawet pojęcia o logice nie masz :(
>> Gdyby prawdą była nieprawda że:
>> 1. Homoseksualizm był "wyleczalny" to można by coś tam dodawać ale też
>wtedy
>> i tylko wtedy gdy zachodzi pkt 2.
>> 2. Osoby homoseksualne się nie rozmnażają.
>
>Sa takie, ktore jednak to czynia wbrew swojemu uwarunkowaniu plci mozgu.
>Najczesciej ze znaczna szkoda spoleczna dla swoich dzieci oraz zwiazku z
>ktorego sie te dzieci rodza wiec ze szkoda spoleczna. Nie masz jak widac
>pojecia o tym srodowisku.
>
A to są twoje wzięte z sufitu natchnione objawienia do których usiłujesz
swoją paralogiką dorobić uzasadnienia dla swojej homofobii. Napisane czarno
na białym. Ale i objawienia kiepskie i pojęcie o logice mizerne. Zostaje
tylko fobia i wiara w spiskowe teorie.
>> Wiesz jaką "wartość" logiczną mają twoje wywodu - dokładnie takie jak
>> inne
>> wynikania z nieprawdy - OKDP
>
>Eliminacja patogenow ciazowych a wiec i narodziny osobnikow nieobciazonych
>homoseksualnie przywroci pule genow tych osobnikow -ktorzy-narodziliby-sie-
>jako-homoseksualisci-uwarunkowani-hormonalnie-gdyby
-patogenow-nie
>wyeliminowano- do populacji heteroseksualnej.
>
Dalej bredzisz wywodząc implikacje z nieprawdy. Twoja odporność na argumenty
budzi podziw.
>Piszac na twoje potrzeby jezykiem potocznym: dajmy sie narodzic zdrowym
>dzieciom, wtedy ta z nich czesc ktora narodzilaby sie zboczona=bez ochoty
>na
>kontakty owocujace potomstwem (co nie znaczy ze bez szans na nie) bedzie
>miec ochote na seks heteroseksualny i odda geny w dalszy ich naturalny
>obieg.
>Proste? Proste. I kto tu ma klopoty z pewnym poziomem logiki? ;P
>
Jeżeli uważasz że implikacje z nieprawdy są dowodem znajomości logiki to
jest to twój problem poznawczy. Ja tą metodą mogę ci "udowodnić" że jestem
papieżem w 2 linijkach czytelnego tekstu, bez mętnych objawień.
>> > oraz dzialaniem
>> >matematycznym zwanym dodawaniem.
>> >
>> Dodawania od odejmowania też nie rozróżniasz.
>> Ale nawet błędnie zakładając nierozmnażanie się osób homoseksualnych -
>> jak
>> kilka procent nierozmnażającej się populacji może zmniejszyć pulę genową
>tej
>> rozmnażającej się części?
>
>Ty naprawdę nie rozumiesz co się do ciebie pisze czy tylko udajesz? ;P
>
Rozumiem co piszesz i wykazałem ci że bredzisz kalecząc logikę.
Zresztą nawet zakładając że twoje oczywiste brednie są prawdziwe, to twoja
teoria największe zagrożenie dla puli genowej ludzi powinna widzieć w
monogamii a nie w niszowych mniejszościach. Dlaczego nie walczysz ze
zubożającą pulę nienormalnością monogamii, a koncentrujesz się na jakimś
nieistotnym statystycznie fragmencie? Dla mnie to oczywiste, jesteś odmianą
rasisty - homofobem, ale ty pewnie dorobisz do tego jakąś opartą o teorie
spiskowe "prawdę" i "logicznie" wywiedziesz z niej cokolwiek, bo z bzdury
można każdą bzdurę wyindukować.
>> >Dowiedziałem
>> >> się że oprócz napuszonych patogenicznych dyrdymałów nie potrafisz
>> >> swoich
>> >> uprzedzeń w żaden sposób uzasadnić. Więc oboje nie mamy na ten temat
>> >> rzetelnej wiedzy. Różnica pomiędzy nami jest taka że ty się brakiem
>> >> tej
>> >> wiedzy afiszujesz, usiłując tym uzasadnić swoją homofobię połączoną z
>> >> elementami spiskowych teorii.
>> >
>> >I kto tu jest uprzedzony? Polegles w boju z wlasna fobia a nie moja ;P
>> >
>> Raczej ty się skompromitowałeś nieznajomością logiki :(
>
>No coz. W pewnych schorzeniach chorzy za wszelka cene wmawiaja dana chorobe
>innym byle tylko nie zobaczyc jej u siebie...
>Teraz tylko zacznij mnie nadal przekonywac ze to ja jestem nielogiczny lub
>chory... ;P
>
To że pojęcia o logice i chorobach nie masz udowodniłem.
>> >A w 90% teorii spiskowych -wierz mi lub nie -jest wiecej prawdy niz sie
>> >ad
>> >hoc zaklada. ;)
>> >
>> Jasne, też mi podeślesz linki.
>
>Ale po co? Deklarowales jeden mail temu ze przestajesz ze mna
>dyskutowac...ot i twoja dalsza ze mna tu dyskusja to juz wystarczajacy
>dowod
>twojego braku konsekwencji,
>
Przestaję bo jesteś jak elew. Ale nie powołuj się bez pokrycia na naukę i
logikę bo to uwłacza i logice i nauce.
EOT
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2012-04-19 08:03:47
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jmn3rm$cqe$...@n...news.atman.pl...
>
>>>> >
>>>> Proszę te swoje śmiałe hipotezy uwiarygodnić.
>>>
>>>Prosze te tezy obalic. ;)
>>>
>> Proszę bardzo:
>> I. NIE ISTNIEJE patogen odpowiedzialny za homoseksualność ludzi.
>Zgodnie z tym, co zawarła autorka w "Płci mózgu" za homoseksualizm
>odpowiadają przede wszystkim pewne hormony, które może w nadmiarze
>produkować (albo przyjmować z zewnątrz) kobieta. Pisze ona, że być może
>wszystkie przypadki homoseksualizmu mają takie podłoże.
>
To są złożone uwarunkowania genetyczne i epigenetyczne. Ostatnio uważa się
że 60% przypadków to sprawa uwarunkowań prenatalnych.
Mniejsza o złożony mechanizm, nie jest to sprawa jednego genu czy jednego
patogenu, bez względu na to co napisała autorka "Płci mózgu"
>
>> II. Homoseksualizm nie jest chorobą, nie można go też wyleczyć.
>Nie zrozumiałem: napisałeś:
>1.Homoseksualizm nie jest horobą
>2. Homoseksualizmu nie można wyleczyć
>
>czy mam zrozumieć- bo napisałeś nieprecyzyjnie- że dlatego nie jest, że nie
>można go wyleczyć? Czy też po prostu nie jest- i już, a skoro nie jest- no
>to jasne, że nie można go leczyć?
Napisałem dokładnie to co napisałem, odmienność seksualna to nie choroba
tylko zdarzenie statystyczne takie jak leworęczność, wbrew stanowisku Bibli.
Ponieważ nie jest to ani nie wymaga, ani się nie da go wyleczyć/zmienić na
heteroseksualizm, wbrew stanowisku Biblii
Nadal nie rozumiesz?
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2012-04-19 08:06:09
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jmogev$hlh$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "koucz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jmmvbu$slp$...@i...gazeta.pl...
>>
>>> >> >
>>> >> Proszę te swoje śmiałe hipotezy uwiarygodnić.
>>> >
>>> >Prosze te tezy obalic. ;)
>>> >
>>> Proszę bardzo:
>>> I. NIE ISTNIEJE patogen odpowiedzialny za homoseksualność ludzi.
>>> II. Homoseksualizm nie jest chorobą, nie można go też wyleczyć.
>>
>>To nie sa dowody obalajace jakiekolwiek tezy. To sa tylko stwierdzenia-bez
>>poparcia dowodami. No chyba ze cos pisales biala czcionka... ;P
>>
> To jest oficjalne stanowisko współczesnej mainstreamowej nauki.
>
>>> >> > Nie ma po prostu takiej mozliwosci.
>>> >> >Sytuacja taka bedzie dla gatunku wrecz kozystna reprodukcyjnie,
>>> >zwiekszajac
>>> >> >pule i roznorodnosc genow.
>>> >> >
>>> >> Tego natomiast nie da się uwiarygodnić bo to jest bzdura oczywista.
>>> >
>>> >Ze zasob genow kilku procent populacji wzbogaci pule populacji?
>>> >Negowanie takiego twierdzenia jest sprzeczne z logika
>>> >
>>> Nawet pojęcia o logice nie masz :(
>>> Gdyby prawdą była nieprawda że:
>>> 1. Homoseksualizm był "wyleczalny" to można by coś tam dodawać ale też
>>wtedy
>>> i tylko wtedy gdy zachodzi pkt 2.
>>> 2. Osoby homoseksualne się nie rozmnażają.
>>
>>Sa takie, ktore jednak to czynia wbrew swojemu uwarunkowaniu plci mozgu.
>>Najczesciej ze znaczna szkoda spoleczna dla swoich dzieci oraz zwiazku z
>>ktorego sie te dzieci rodza wiec ze szkoda spoleczna. Nie masz jak widac
>>pojecia o tym srodowisku.
>>
> A to są twoje wzięte z sufitu natchnione objawienia do których usiłujesz
> swoją paralogiką dorobić uzasadnienia dla swojej homofobii. Napisane
> czarno na białym. Ale i objawienia kiepskie i pojęcie o logice mizerne.
> Zostaje tylko fobia i wiara w spiskowe teorie.
>
>>> Wiesz jaką "wartość" logiczną mają twoje wywodu - dokładnie takie jak
>>> inne
>>> wynikania z nieprawdy - OKDP
>>
>>Eliminacja patogenow ciazowych a wiec i narodziny osobnikow nieobciazonych
>>homoseksualnie przywroci pule genow tych
>>osobnikow -ktorzy-narodziliby-sie-
>>jako-homoseksualisci-uwarunkowani-hormonalnie-gdyb
y-patogenow-nie
>>wyeliminowano- do populacji heteroseksualnej.
>>
> Dalej bredzisz wywodząc implikacje z nieprawdy. Twoja odporność na
> argumenty budzi podziw.
>
>>Piszac na twoje potrzeby jezykiem potocznym: dajmy sie narodzic zdrowym
>>dzieciom, wtedy ta z nich czesc ktora narodzilaby sie zboczona=bez ochoty
>>na
>>kontakty owocujace potomstwem (co nie znaczy ze bez szans na nie) bedzie
>>miec ochote na seks heteroseksualny i odda geny w dalszy ich naturalny
>>obieg.
>>Proste? Proste. I kto tu ma klopoty z pewnym poziomem logiki? ;P
>>
> Jeżeli uważasz że implikacje z nieprawdy są dowodem znajomości logiki to
> jest to twój problem poznawczy. Ja tą metodą mogę ci "udowodnić" że jestem
> papieżem w 2 linijkach czytelnego tekstu, bez mętnych objawień.
>
>>> > oraz dzialaniem
>>> >matematycznym zwanym dodawaniem.
>>> >
>>> Dodawania od odejmowania też nie rozróżniasz.
>>> Ale nawet błędnie zakładając nierozmnażanie się osób homoseksualnych -
>>> jak
>>> kilka procent nierozmnażającej się populacji może zmniejszyć pulę genową
>>tej
>>> rozmnażającej się części?
>>
>>Ty naprawdę nie rozumiesz co się do ciebie pisze czy tylko udajesz? ;P
>>
> Rozumiem co piszesz i wykazałem ci że bredzisz kalecząc logikę.
> Zresztą nawet zakładając że twoje oczywiste brednie są prawdziwe, to twoja
> teoria największe zagrożenie dla puli genowej ludzi powinna widzieć w
> monogamii a nie w niszowych mniejszościach. Dlaczego nie walczysz ze
> zubożającą pulę nienormalnością monogamii, a koncentrujesz się na jakimś
> nieistotnym statystycznie fragmencie? Dla mnie to oczywiste, jesteś
> odmianą rasisty - homofobem, ale ty pewnie dorobisz do tego jakąś opartą o
> teorie spiskowe "prawdę" i "logicznie" wywiedziesz z niej cokolwiek, bo z
> bzdury można każdą bzdurę wyindukować.
>
>>> >Dowiedziałem
>>> >> się że oprócz napuszonych patogenicznych dyrdymałów nie potrafisz
>>> >> swoich
>>> >> uprzedzeń w żaden sposób uzasadnić. Więc oboje nie mamy na ten temat
>>> >> rzetelnej wiedzy. Różnica pomiędzy nami jest taka że ty się brakiem
>>> >> tej
>>> >> wiedzy afiszujesz, usiłując tym uzasadnić swoją homofobię połączoną z
>>> >> elementami spiskowych teorii.
>>> >
>>> >I kto tu jest uprzedzony? Polegles w boju z wlasna fobia a nie moja ;P
>>> >
>>> Raczej ty się skompromitowałeś nieznajomością logiki :(
>>
>>No coz. W pewnych schorzeniach chorzy za wszelka cene wmawiaja dana
>>chorobe
>>innym byle tylko nie zobaczyc jej u siebie...
>>Teraz tylko zacznij mnie nadal przekonywac ze to ja jestem nielogiczny lub
>>chory... ;P
>>
> To że pojęcia o logice i chorobach nie masz udowodniłem.
>
>>> >A w 90% teorii spiskowych -wierz mi lub nie -jest wiecej prawdy niz sie
>>> >ad
>>> >hoc zaklada. ;)
>>> >
>>> Jasne, też mi podeślesz linki.
>>
>>Ale po co? Deklarowales jeden mail temu ze przestajesz ze mna
>>dyskutowac...ot i twoja dalsza ze mna tu dyskusja to juz wystarczajacy
>>dowod
>>twojego braku konsekwencji,
>>
> Przestaję bo jesteś jak elew. Ale nie powołuj się bez pokrycia na naukę i
> logikę bo to uwłacza i logice i nauce.
>
Charakterystyczne olo, że jak brak Ci argumentów- to w żadnym razie nie
odpowiadasz na argumenty interlokutora- tylko walisz w niego w sposób IMO
mający na celu jedynie zdyskredytowanie go. I to walisz gramscistowską
politgramotką niczym politruk za komuny. Historia powtarza się jako farsa,
Szanowny Rozmówco. Czy masz w ogóle pojęcie o związkach homo? Znałeś (znasz)
panów, pozostających w takim związku? Jak tam z ich promiskuityzmem? Czy
Twoim zdaniem oni chcą np adoptować dzieci?
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2012-04-19 08:11:57
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jmoh02$kiv$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jmn3rm$cqe$...@n...news.atman.pl...
>>
>>>>> >
>>>>> Proszę te swoje śmiałe hipotezy uwiarygodnić.
>>>>
>>>>Prosze te tezy obalic. ;)
>>>>
>>> Proszę bardzo:
>>> I. NIE ISTNIEJE patogen odpowiedzialny za homoseksualność ludzi.
>>Zgodnie z tym, co zawarła autorka w "Płci mózgu" za homoseksualizm
>>odpowiadają przede wszystkim pewne hormony, które może w nadmiarze
>>produkować (albo przyjmować z zewnątrz) kobieta. Pisze ona, że być może
>>wszystkie przypadki homoseksualizmu mają takie podłoże.
>>
> To są złożone uwarunkowania genetyczne i epigenetyczne. Ostatnio uważa się
> że 60% przypadków to sprawa uwarunkowań prenatalnych.
> Mniejsza o złożony mechanizm, nie jest to sprawa jednego genu czy jednego
> patogenu, bez względu na to co napisała autorka "Płci mózgu"
A skąd masz swoje wiadomości? Masz jakieś źródło? Ja nie twierdzę, że nie
masz racji- ale czytałem sporo na ten temat, i na ogół badacze przedstawiają
jakąś teorię i- wypowiadają_się_o_niej_z_dużą_ostrożnością. Ty IMO walisz z
pozycji autorytetu.
>>> II. Homoseksualizm nie jest chorobą, nie można go też wyleczyć.
>>Nie zrozumiałem: napisałeś:
>>1.Homoseksualizm nie jest horobą
>>2. Homoseksualizmu nie można wyleczyć
>>
>>czy mam zrozumieć- bo napisałeś nieprecyzyjnie- że dlatego nie jest, że
>>nie można go wyleczyć? Czy też po prostu nie jest- i już, a skoro nie
>>jest- no to jasne, że nie można go leczyć?
> Napisałem dokładnie to co napisałem, odmienność seksualna to nie choroba
> tylko zdarzenie statystyczne takie jak leworęczność, wbrew stanowisku
> Bibli.
> Ponieważ nie jest to ani nie wymaga, ani się nie da go wyleczyć/zmienić na
> heteroseksualizm, wbrew stanowisku Biblii
> Nadal nie rozumiesz?
Nie tylko Biblii. Poza tym- np ślepy czy głuchy od urodzenia- to idąc Twoim
tokiem rozumowania- też stastystyka i nie da się go wyleczyć/ zmienić. Poza
tym- np w Holandii (tak, tej super- ultra tolerancyjnej) są lekarze leczący
homoseksualizm. Z różnym skutkiem- podobnie jak np głuchych od urodzenia.
Nadal nie rozumiesz? :-)~
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2012-04-19 08:32:31
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Użytkownik "Chiron"
>> Normy postępowania określa prawo i zwyczaje.
>> W cywilizacjach śródziemnomorskich, normą jest zakładanie monogamicznej
>> spółki cywilnej poprzez partnerów.
>Tak. Ileś procent ludzi rodzi się bez ręki, ileś tam z hemofilią. etc.
>Tylko nikt nie usiłuje twierdzić (chyba), że hemofilia to nie jest stan
>chorobowy.
>
Bo to naprawdę jest nieuleczalna przypadłość nazywana "chorobą genetyczną".
Można łagodzić jej objawy ale się NIE DA WYLECZYĆ.
Nie da się też na nią ZACHOROWAĆ.
>>Biblia utrwaliła w ludziach nieprawdziwe przekonanie o złym chorobliwym
>>podłożu homoseksualności.
>Skąd wiadomo, że nieprawdziwe? Kto i kiedy to udowodnił?
>
Nikt jeszcze niczego nie udowodnił w dziejach nauk przyrodniczych. Nauki
tworzą falsyfikowalne teorie opisu świata. Obecnie, nauka uważa że to NIE
JEST choroba. Jak chcesz zmienić ten pogląd to TY udowodnij że to jest
CHOROBA.
>> Kilkadziesiąt lat temu, uznano że to bzdura.
>KTO? Kto tak uznał? I to na dodatek w jaki sposób? Czy była zgodność w tym
>gremium? Jeśli nie- to jak wyglądało głosowanie? Czy głosowanie w takiej
>sprawie jest ok? Przecież można przegłosować, że np nie było 2 Wojny
>Światowej.
>
Naprawdę inicjatywa spoczywa w twoich rękach. Falsyfikuj.
>
>>Więc skoro normalnym i zgodnym z normami społecznymi jest zakładanie
>>stadeł to dlaczego pozbawiać takiej możliwości rzadziej spotykane
>>orientacje seksualne?
>Czyli- IMO najbardziej rozpowszechnionych onanistów też nie należy tego
>pozbawiać. Spółka jednoosobowa.
Grrrr, może sam chwilę pomyślisz nad własnymi oczywistymi nonsensami.
Naprawdę zaczynam rozumieć zaskoczenie Lema.
>No i oczywiście prawo do adopcji dzieci- jak najbardziej. No a dlaczego
>pozbawiać takiego prawa np zoofili? A tyle jeszcze innych czeka w kolejce.
>Ciekawa myśl
>:-)
>
Leć dalej, masz jeszcze co najmniej kilkadziesiąt opisanych dewiacji, wal,
śmiało.
>>Ekstrapolując ograniczanie praw mniejszości można w tym duchu pozbawić
>>ochrony prawnej na przykład rudych, bo przecież "wiadomo" że są fałszywi.
>Powiedz to Irlandczykom:-)
>
Przynależący do statystycznych większości w społeczeństwach, uzurpują sobie
prawa do definiowania na podstawie przewagi statystycznej częstości
występowania tej cechy w populacji do jej "normalności". Nawet wbrew
stanowisku nauki. W tym tkwią największe problemy demokracji - dociera?
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |