Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Instynkty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Instynkty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 753


« poprzedni wątek następny wątek »

701. Data: 2015-10-30 14:57:32

Temat: Re: Instynkty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Oct 2015 13:58:43 +0100, zdumiony napisał(a):

> W dniu 30.10.2015 o 13:43, Ikselka pisze:
> >>> JA mam płacić niekumatemu menelowi za to, żeby zagłosował? - ta
> >>> niech nie głosuje.
>
> Ten "menel" to tez obywatel i ma prawo głosować.
>
> To co piszesz, nie ma nic wspólnego z logiką!
> Te 50 zł nie byłoby zabierane jednej grupie i dawane drugiej, ponieważ
> Ty także dostawała byś te 50 zł gdybyś głosowała.
> Poza tym to mała suma rzadko dawana. Porównywalna z tą ilością
> pieniędzy, które mają partie z budżetu, co Ci nie przeszkadza?
> I płaci się nie za wódkę a za obowiązek obywatelski.
> Tymczasem 500 zł na dziecko - kolosalne sumy, które zabiera się jednym i
> daje drugim. Alkoholik z dziesiątką będzie dostawał blisko 5000 zł
> miesiąc w miesiąc, które będzie wydawał na alkohol i panienki. 50 raz na
> kilka lat a 5000 miesięcznie - widzisz różnicę??

Porzuć to, bzdurne to dywagacje, sorry, nie mam czasu.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


702. Data: 2015-10-30 17:04:14

Temat: Re: Instynkty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):

> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze nie
> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
> totalnego analfabetyzmu w narodzie.

Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził - wręcz
obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.

> O dyskryminacji nie wspomnę nawet.
> Wzmianki dot. prywatnej służby zdrowia jako jedynej, która powinna być
> dostępna, nawet nie zamierzam teraz komentować. Jak się prześpię, to może
> wieczorem parę zdań naskrobię gdzieś tutaj do Chirona, ale nie gwarantuję,
> że będą miłe... :)
> Najłatwiej fantazjować i wygłaszać przeróżne teorie, jak się jest zdrowym,
> bogatym i sytym...

Wiem, że sama jesteś chora. Ale czy biedna i głodna? Chyba nie. Więc jak
widzisz są też inne kolory tej bieli.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


703. Data: 2015-10-30 17:25:57

Temat: Re: Instynkty
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-10-30 07:20, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:13mistb5qi04o.a6mwc4da6gue.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 30 Oct 2015 00:11:39 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Czyli- człowiek, który za coś płaci- racjonalizuje bardziej swoje
>>> potrzeby.
>>
>> A słowa Fra o dyskryminacji przy wyborach mogłyby równie dobrze dotyczyć
>> szkolnictwa na ten przykład: niby dlaczego jedne dzieci mają dostęp tylko
>> do oferowanego przez państwo minimum, a inne mogą mieć szereg dodatkowych
>> zajęć, rozszerzających horyzonty i zwiększajĄcych szanse? - no czysta
>> dyskryminacja, więc trzeba zabrać jednym i dodać drugim, niech ich dzieci
>> mają po równo!
>> 33-]
>
> Tyle, że świat na dyskryminacji jest ustanowiony. Kobieta w ciąży
> dyskryminuje mnie- podchodząc bez kolejki. Kobieta dyskryminuje mnie,
> wchodząc pierwsza przez drzwi, etc. To przeceież dyskryminacja mężczyzn.
> No ale jak ona zaniknie- a przecież feminazistki z nią walczą-
> cywilizacja, i tak chwiejąca się w posadach- rozleci się

Racja. Tyle stękania, a nic się nie urodziło.

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


704. Data: 2015-10-30 20:50:12

Temat: Re: Instynkty
Od: Fragi <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>
>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze nie
>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>
> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził - wręcz
> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>
Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?
>
> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>
Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
patologicznych rodzin. Mam na myśli rodziny średnio zamożne i rodziny
biedne. Chcesz te dzieci całkowicie pozbawić możliwości uczenia się i
rozwijania w szkole? Tylko dlatego, ze obserwuje się odwrót od czytania i
wiedzy?
>
>> O dyskryminacji nie wspomnę nawet.
>> Wzmianki dot. prywatnej służby zdrowia jako jedynej, która powinna być
>> dostępna, nawet nie zamierzam teraz komentować. Jak się prześpię, to może
>> wieczorem parę zdań naskrobię gdzieś tutaj do Chirona, ale nie gwarantuję,
>> że będą miłe... :)
>> Najłatwiej fantazjować i wygłaszać przeróżne teorie, jak się jest zdrowym,
>> bogatym i sytym...
>
> Wiem, że sama jesteś chora.
>
I tylko tyle wiesz (to nie zarzut, broń Boże). Że ktoś jest chory - ja, pan
X, pani Z, tysiące Polaków. Jak wygląda leczenie, badania, i ile kosztuje -
już nie koniecznie. I nie musisz tego wiedzieć :) Wcale tego nie wymagam :)
Ale jedno zapewne wiesz - że leczenie i diagnozowanie w porę, u dobrych
specjalistów, na dobrym sprzęcie kosztuje. Bardzo dużo kosztuje. Nie wiesz
ile, i też nie musisz widzieć, bo nie o to chodzi. Wystarczy być tylko
świadomym i posiadać choć odrobinę empatii, by zadać sobie pytanie: za co
człowiek chory, niezdolny do pracy, otrzymujący 700 zł renty ma się
leczyć??? Czym ma opłacić prywatne wizyty, badania, pobyty w szpitalach,
leki, jedzenie, mieszkanie, o reszcie nawet nie wspomnę... Państwowa służba
zdrowia w stanie w jakim się znajduje i z tym, co ma do zaoferowania jest
do d...y, do totalnej reformy, ale na Boga, _powinna_ _być_ _dostępna.
Osoby, które nie mają za co leczyć się prywatnie nie mogą być pozbawione
szansy na leczenia i ratowanie swojego życia. Chyba że może o to chodzi? O
naturalną selekcję - choryś, biednyś - umieraj... To nieludzkie.
>
> Ale czy biedna i głodna? Chyba nie. Więc jak
> widzisz są też inne kolory tej bieli.
>
Dlaczego wiec uważasz, że ci chorzy, biedni i głodni powinni być pozbawieni
szansy na ratowanie swojego i swoich bliskich życia, zdrowia i na
edukowanie swoich dzieci? Nie wszyscy mają pieniądze Iksi, nie wszyscy mogą
pracować, nie wszyscy mają bogatą rodzinę, nie wszyscy mają rodzinę...
A czy ja jestem biedna i głodna - tego nie wiesz. Nie ma worków bez dna.
Wszystkie oszczędności, majątki rodzinne, z których czerpie się, by ratować
życie ukochanej osoby, po kilkudziesięciu latach mogą się wyczerpać...
'Przeciętni' ludzie nawet nie wiedzą, o jakich kwotach mowa...

--
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


705. Data: 2015-10-30 21:04:41

Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Fragi
Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>
>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze nie
>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>
> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził - wręcz
> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>
Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?
>
> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>
Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
patologicznych rodzin.



Patologie prezentuje Chiron i Ikselka, bo oceniają ludzi przez porfel. Po drugie, bo
tych co są biedni prześladują. To jest kolejny element ich zamordystycznych zachowań,
wykluczających, jak nie homki to cudzoziemcy, jak nie cudzoziemcy to żydy urojone,
jak nie żydy urojone to kalecy ludzie, jak nie kalecy ludzie to biedacy. Oni tylko
piszą jak wszystkich wkoło nienawidzą i jak za każdą różnice zaprześladują,
szczególnie tych słabszych, co zamykamy w słowie Faszyzm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


706. Data: 2015-10-30 21:15:18

Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

ja
Fragi
Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>
>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze nie
>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>
> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził - wręcz
> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>
Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?
>
> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>
Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
patologicznych rodzin.



Patologie prezentuje Chiron i Ikselka, bo oceniają ludzi przez porfel. Po drugie, bo
tych co są biedni prześladują. To jest kolejny element ich zamordystycznych zachowań,
wykluczających, jak nie homki to cudzoziemcy, jak nie cudzoziemcy to żydy urojone,
jak nie żydy urojone to kalecy ludzie, jak nie kalecy ludzie to biedacy. Oni tylko
piszą jak wszystkich wkoło nienawidzą i jak za każdą różnice zaprześladują,
szczególnie tych słabszych, co zamykamy w słowie Faszyzm.


Po następne to znowu pokazuje ich głęboki niedorozwój. Nie spotkałaś nigdy w szkole
pustych damulek co się z koleżanki nabijają, bo ta nie ma na markowe ciuchy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


707. Data: 2015-10-30 21:46:54

Temat: Re: Instynkty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Oct 2015 20:50:12 +0100, Fragi napisał(a):

> Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>>
>>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze nie
>>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>>
>> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził - wręcz
>> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>>
> Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?

Powinno się racjonalizować wydatki. NIE KAŻDY powinien studiowac choćby.
Nie ma zapotrzebowania na tylu ludzi z wyższym wykształceniem. O tym dalej.

>>
>> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
>> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
>> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>>
> Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
> na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
> patologicznych rodzin. Mam na myśli rodziny średnio zamożne i rodziny
> biedne. Chcesz te dzieci całkowicie pozbawić możliwości uczenia się i
> rozwijania w szkole? Tylko dlatego, ze obserwuje się odwrót od czytania i
> wiedzy?

Nic do nich nie mam. Wiem tylko, że przez powszechne darmowe! wykształcenie
rozwija się w ludziach przerośnięte ponad możliwości społeczeństwa
aspiracje, które z natury rzeczy nie mają szans na spełnienie i są wtedy
źródłem nie tylko frustracji, ale i tragedii osobistych, prowadzących
często w finale do różnych form łamania prawa.
Vide choćby "Janko Muzykant"...

>>
>>> O dyskryminacji nie wspomnę nawet.
>>> Wzmianki dot. prywatnej służby zdrowia jako jedynej, która powinna być
>>> dostępna, nawet nie zamierzam teraz komentować. Jak się prześpię, to może
>>> wieczorem parę zdań naskrobię gdzieś tutaj do Chirona, ale nie gwarantuję,
>>> że będą miłe... :)
>>> Najłatwiej fantazjować i wygłaszać przeróżne teorie, jak się jest zdrowym,
>>> bogatym i sytym...
>>
>> Wiem, że sama jesteś chora.
>>
> I tylko tyle wiesz (to nie zarzut, broń Boże). Że ktoś jest chory - ja, pan
> X, pani Z, tysiące Polaków. Jak wygląda leczenie, badania, i ile kosztuje -
> już nie koniecznie. I nie musisz tego wiedzieć :) Wcale tego nie wymagam :)
> Ale jedno zapewne wiesz - że leczenie i diagnozowanie w porę, u dobrych
> specjalistów, na dobrym sprzęcie kosztuje. Bardzo dużo kosztuje. Nie wiesz
> ile, i też nie musisz widzieć, bo nie o to chodzi. Wystarczy być tylko
> świadomym i posiadać choć odrobinę empatii, by zadać sobie pytanie: za co
> człowiek chory, niezdolny do pracy, otrzymujący 700 zł renty ma się
> leczyć???


Za PORZĄDNE ubepieczenie. Którego u nas nie było, nie ma i nigdy nie
będzie.

> Czym ma opłacić prywatne wizyty, badania, pobyty w szpitalach,
> leki, jedzenie, mieszkanie, o reszcie nawet nie wspomnę... Państwowa służba
> zdrowia w stanie w jakim się znajduje i z tym, co ma do zaoferowania jest
> do d...y, do totalnej reformy, ale na Boga, _powinna_ _być_ _dostępna.

Choćby NIC nie robiła?
Ciągle mam w uszach słowa zszokowanej mojej bardzo dobrej znajomej, oddanej
pacjentom i ludziom, wykwalifikowanej pielęgniarki, siostry oddziałowej,
wypowiedziane chwilę po awansie: "W szpitalach już się nie leczy! To są
umieralnie."

> Osoby, które nie mają za co leczyć się prywatnie nie mogą być pozbawione
> szansy na leczenia i ratowanie swojego życia. Chyba że może o to chodzi? O
> naturalną selekcję - choryś, biednyś - umieraj... To nieludzkie.

Nie, nie chodzi o taką, ale przecież de facto już i tak wszystko się do
tego sprowadza.

>>
>> Ale czy biedna i głodna? Chyba nie. Więc jak
>> widzisz są też inne kolory tej bieli.
>>
> Dlaczego wiec uważasz, że ci chorzy, biedni i głodni powinni być pozbawieni
> szansy na ratowanie swojego i swoich bliskich życia, zdrowia i na
> edukowanie swoich dzieci? Nie wszyscy mają pieniądze Iksi, nie wszyscy mogą
> pracować, nie wszyscy mają bogatą rodzinę, nie wszyscy mają rodzinę...
> A czy ja jestem biedna i głodna - tego nie wiesz. Nie ma worków bez dna.
> Wszystkie oszczędności, majątki rodzinne, z których czerpie się, by ratować
> życie ukochanej osoby, po kilkudziesięciu latach mogą się wyczerpać...

LATACH?!
Więc to raczej Ty wszystkiego nie wiesz: wyczerpują się w kilka dni. Wiesz,
na co poszły za czasów choroby mojej Teściowej ruloniki złotych pieniążków?
- na łapówki dla lekarzy, żeby ZACZĘLI diagnozować i leczyć. Teść poszedł d
profesora, nie wiedział, jak wejść, jak dać - "bo on się przecież obrazi!"
Nie obraził się. Poszły do szuflady lekarza w tydzień - i po majątku, nie
ma. Teściowej też nie ma.
A kiedy biedna rodzina z mojej wsi zaniosła 4000 lekarzowi, żeby zrobił
operację ratującą życie ich syna, to on strącił je do szuflady ze słowami:
"Na papierosy to ja jeszcze mam".
Wzięli pożyczkę jeszcze na 6000. Spłacają od kilku lat.

> 'Przeciętni' ludzie nawet nie wiedzą, o jakich kwotach mowa...

Wiedzą. Pamiętają te ruloniki i żyją na bieżąco.


--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


708. Data: 2015-10-30 22:11:18

Temat: Re: Instynkty
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1p3ccou7v4zub$.iqox2faarva1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>>
>>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze
>>> nie
>>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>>
>> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził -
>> wręcz
>> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>>
> Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?
>>
>> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
>> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
>> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>>
> Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
> na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
> patologicznych rodzin. Mam na myśli rodziny średnio zamożne i rodziny
> biedne. Chcesz te dzieci całkowicie pozbawić możliwości uczenia się i
> rozwijania w szkole? Tylko dlatego, ze obserwuje się odwrót od czytania i
> wiedzy?
>>
>>> O dyskryminacji nie wspomnę nawet.
>>> Wzmianki dot. prywatnej służby zdrowia jako jedynej, która powinna być
>>> dostępna, nawet nie zamierzam teraz komentować. Jak się prześpię, to
>>> może
>>> wieczorem parę zdań naskrobię gdzieś tutaj do Chirona, ale nie
>>> gwarantuję,
>>> że będą miłe... :)
>>> Najłatwiej fantazjować i wygłaszać przeróżne teorie, jak się jest
>>> zdrowym,
>>> bogatym i sytym...
>>
>> Wiem, że sama jesteś chora.
>>
> I tylko tyle wiesz (to nie zarzut, broń Boże). Że ktoś jest chory - ja,
> pan
> X, pani Z, tysiące Polaków. Jak wygląda leczenie, badania, i ile
> kosztuje -
> już nie koniecznie. I nie musisz tego wiedzieć :) Wcale tego nie wymagam
> :)
> Ale jedno zapewne wiesz - że leczenie i diagnozowanie w porę, u dobrych
> specjalistów, na dobrym sprzęcie kosztuje. Bardzo dużo kosztuje. Nie wiesz
> ile, i też nie musisz widzieć, bo nie o to chodzi. Wystarczy być tylko
> świadomym i posiadać choć odrobinę empatii, by zadać sobie pytanie: za co
> człowiek chory, niezdolny do pracy, otrzymujący 700 zł renty ma się
> leczyć??? Czym ma opłacić prywatne wizyty, badania, pobyty w szpitalach,
> leki, jedzenie, mieszkanie, o reszcie nawet nie wspomnę... Państwowa
> służba
> zdrowia w stanie w jakim się znajduje i z tym, co ma do zaoferowania jest
> do d...y, do totalnej reformy, ale na Boga, _powinna_ _być_ _dostępna.
> Osoby, które nie mają za co leczyć się prywatnie nie mogą być pozbawione
> szansy na leczenia i ratowanie swojego życia. Chyba że może o to chodzi? O
> naturalną selekcję - choryś, biednyś - umieraj... To nieludzkie.
>>
>> Ale czy biedna i głodna? Chyba nie. Więc jak
>> widzisz są też inne kolory tej bieli.
>>
> Dlaczego wiec uważasz, że ci chorzy, biedni i głodni powinni być
> pozbawieni
> szansy na ratowanie swojego i swoich bliskich życia, zdrowia i na
> edukowanie swoich dzieci? Nie wszyscy mają pieniądze Iksi, nie wszyscy
> mogą
> pracować, nie wszyscy mają bogatą rodzinę, nie wszyscy mają rodzinę...
> A czy ja jestem biedna i głodna - tego nie wiesz. Nie ma worków bez dna.
> Wszystkie oszczędności, majątki rodzinne, z których czerpie się, by
> ratować
> życie ukochanej osoby, po kilkudziesięciu latach mogą się wyczerpać...
> 'Przeciętni' ludzie nawet nie wiedzą, o jakich kwotach mowa...

IMO- brak wspólnoty tematycznej. Piszemy tu o innych sprawach- tak to widzę.
Zanim mnie obsobaczysz (proszę bardzo- byle szczerze)- zapraszam na krótki
filmik:

https://www.facebook.com/397510800308630/videos/vb.3
97510800308630/1001286726597698/?type=2&theater

Ty piszesz o czasach awarii, tym, co realnie się dzieje teraz. Ot- rzesze
ludzi doprowadzonych do mniejszej lub większej- nędzy. I mówisz: no co-
chcecie im zabrać- nawet taką chora, ale jednak coś dająca- służbę zdrowia i
szkolnictwo? Ja (a także IMO XL) opisuje, jak być powinno. A także to, że
takiej sytuacji jak teraz- utrzymać się po prostu nie da. Może być (i tak
się dzieje) tylko coraz gorzej. To_musi_się rozpaść. Jedyne wyjście- jak
uważam- to wprowadzić szybkie reformy. Dążmy do czegoś, co np jeszcze do
niedawna było w USA jeszcze niedawno. Czyli- z jednej strony powszechny
system różnorodnych, dobrowolnych ubezpieczeń. Z drugiej- jego wspomaganie-
czyli system wolontariatów oraz wszelkiej, prywatnej działalności
charytatywnej.
Możesz napisać, że USA to bogaty kraj. Zgoda, tyle, że coś podobnego-
sprawnie funkcjonującego- da się zbudować i u nas. Tyle, ze oczywiście
wymaga to czasu. No ale alternatywą jest tylko kompletna zapaść- z której
bardzo trudno będzie się podźwignąć. A może już własnie to jest?
A na wypadek wszelki- zanim mi zarzucisz nieczułość w tej kwestii:-). Mój
syn urodził się z wyrokiem śmierci. W Polsce. W dwóch krajach na świecie
mogli mu pomóc: RPA oraz Holandii. Jej Wysokość Królowa Holandii oraz
prywatna organizacja charytatywna:
http://www.niedziela.nl/index.php?option=com_content
&view=article&id=6329:dzikujemy-holendrzy-uratowalic
ie-ponad-400-dzieci-z-polski&catid=77:holandia&Itemi
d=128

zafundowały mojemu synowi życie. A rząd polski- w ramach ubezpieczenia
zdrowotnego i państwowej służby zdrowia- łaskawie sprzedał nam 150$ po
oficjalnym przeliczniku- na kieszonkowe podczas pobytu w Holandii. To był
JEDYNY wkład polskiej służby zdrowia w ratowanie życia mojego syna

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


709. Data: 2015-10-30 22:27:30

Temat: Re: Instynkty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Oct 2015 22:11:18 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Fragi" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1p3ccou7v4zub$.iqox2faarva1$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>>>
>>>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>>>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze
>>>> nie
>>>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>>>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>>>
>>> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził -
>>> wręcz
>>> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>>>
>> Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?
>>>
>>> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
>>> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
>>> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>>>
>> Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
>> na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
>> patologicznych rodzin. Mam na myśli rodziny średnio zamożne i rodziny
>> biedne. Chcesz te dzieci całkowicie pozbawić możliwości uczenia się i
>> rozwijania w szkole? Tylko dlatego, ze obserwuje się odwrót od czytania i
>> wiedzy?
>>>
>>>> O dyskryminacji nie wspomnę nawet.
>>>> Wzmianki dot. prywatnej służby zdrowia jako jedynej, która powinna być
>>>> dostępna, nawet nie zamierzam teraz komentować. Jak się prześpię, to
>>>> może
>>>> wieczorem parę zdań naskrobię gdzieś tutaj do Chirona, ale nie
>>>> gwarantuję,
>>>> że będą miłe... :)
>>>> Najłatwiej fantazjować i wygłaszać przeróżne teorie, jak się jest
>>>> zdrowym,
>>>> bogatym i sytym...
>>>
>>> Wiem, że sama jesteś chora.
>>>
>> I tylko tyle wiesz (to nie zarzut, broń Boże). Że ktoś jest chory - ja,
>> pan
>> X, pani Z, tysiące Polaków. Jak wygląda leczenie, badania, i ile
>> kosztuje -
>> już nie koniecznie. I nie musisz tego wiedzieć :) Wcale tego nie wymagam
>> :)
>> Ale jedno zapewne wiesz - że leczenie i diagnozowanie w porę, u dobrych
>> specjalistów, na dobrym sprzęcie kosztuje. Bardzo dużo kosztuje. Nie wiesz
>> ile, i też nie musisz widzieć, bo nie o to chodzi. Wystarczy być tylko
>> świadomym i posiadać choć odrobinę empatii, by zadać sobie pytanie: za co
>> człowiek chory, niezdolny do pracy, otrzymujący 700 zł renty ma się
>> leczyć??? Czym ma opłacić prywatne wizyty, badania, pobyty w szpitalach,
>> leki, jedzenie, mieszkanie, o reszcie nawet nie wspomnę... Państwowa
>> służba
>> zdrowia w stanie w jakim się znajduje i z tym, co ma do zaoferowania jest
>> do d...y, do totalnej reformy, ale na Boga, _powinna_ _być_ _dostępna.
>> Osoby, które nie mają za co leczyć się prywatnie nie mogą być pozbawione
>> szansy na leczenia i ratowanie swojego życia. Chyba że może o to chodzi? O
>> naturalną selekcję - choryś, biednyś - umieraj... To nieludzkie.
>>>
>>> Ale czy biedna i głodna? Chyba nie. Więc jak
>>> widzisz są też inne kolory tej bieli.
>>>
>> Dlaczego wiec uważasz, że ci chorzy, biedni i głodni powinni być
>> pozbawieni
>> szansy na ratowanie swojego i swoich bliskich życia, zdrowia i na
>> edukowanie swoich dzieci? Nie wszyscy mają pieniądze Iksi, nie wszyscy
>> mogą
>> pracować, nie wszyscy mają bogatą rodzinę, nie wszyscy mają rodzinę...
>> A czy ja jestem biedna i głodna - tego nie wiesz. Nie ma worków bez dna.
>> Wszystkie oszczędności, majątki rodzinne, z których czerpie się, by
>> ratować
>> życie ukochanej osoby, po kilkudziesięciu latach mogą się wyczerpać...
>> 'Przeciętni' ludzie nawet nie wiedzą, o jakich kwotach mowa...
>
> IMO- brak wspólnoty tematycznej. Piszemy tu o innych sprawach- tak to widzę.
> Zanim mnie obsobaczysz (proszę bardzo- byle szczerze)- zapraszam na krótki
> filmik:
>
> https://www.facebook.com/397510800308630/videos/vb.3
97510800308630/1001286726597698/?type=2&theater
>
> Ty piszesz o czasach awarii, tym, co realnie się dzieje teraz. Ot- rzesze
> ludzi doprowadzonych do mniejszej lub większej- nędzy. I mówisz: no co-
> chcecie im zabrać- nawet taką chora, ale jednak coś dająca- służbę zdrowia i
> szkolnictwo? Ja (a także IMO XL) opisuje, jak być powinno. A także to, że
> takiej sytuacji jak teraz- utrzymać się po prostu nie da. Może być (i tak
> się dzieje) tylko coraz gorzej. To_musi_się rozpaść. Jedyne wyjście- jak
> uważam- to wprowadzić szybkie reformy. Dążmy do czegoś, co np jeszcze do
> niedawna było w USA jeszcze niedawno. Czyli- z jednej strony powszechny
> system różnorodnych, dobrowolnych ubezpieczeń. Z drugiej- jego wspomaganie-
> czyli system wolontariatów oraz wszelkiej, prywatnej działalności
> charytatywnej.
> Możesz napisać, że USA to bogaty kraj. Zgoda, tyle, że coś podobnego-
> sprawnie funkcjonującego- da się zbudować i u nas. Tyle, ze oczywiście
> wymaga to czasu. No ale alternatywą jest tylko kompletna zapaść- z której
> bardzo trudno będzie się podźwignąć. A może już własnie to jest?
> A na wypadek wszelki- zanim mi zarzucisz nieczułość w tej kwestii:-). Mój
> syn urodził się z wyrokiem śmierci. W Polsce. W dwóch krajach na świecie
> mogli mu pomóc: RPA oraz Holandii. Jej Wysokość Królowa Holandii oraz
> prywatna organizacja charytatywna:
> http://www.niedziela.nl/index.php?option=com_content
&view=article&id=6329:dzikujemy-holendrzy-uratowalic
ie-ponad-400-dzieci-z-polski&catid=77:holandia&Itemi
d=128
>
> zafundowały mojemu synowi życie. A rząd polski- w ramach ubezpieczenia
> zdrowotnego i państwowej służby zdrowia- łaskawie sprzedał nam 150$ po
> oficjalnym przeliczniku- na kieszonkowe podczas pobytu w Holandii. To był
> JEDYNY wkład polskiej służby zdrowia w ratowanie życia mojego syna
>

Hołk. A od tamtego czasu jest tylko gorzej - gorzej funkcjonująca służba
zdrowia i jeszcze bardziej wyzuci z uczuć lekarze.


--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


710. Data: 2015-10-30 22:30:53

Temat: Re: Instynkty
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-30 o 20:50, Fragi pisze:
> Dnia Fri, 30 Oct 2015 17:04:14 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 30 Oct 2015 09:35:59 +0100, Fragi napisał(a):
>>
>>> Dla mnie to "paranoiczne" (sorry,
>>> może złe słowo, inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, jeszcze nie
>>> spałam ani minuty, dopiero się kładę) rozwiązanie prowadzące wprost do
>>> totalnego analfabetyzmu w narodzie.
>>
>> Ten POWSZECHNY alfabetyzm jakoś do niczego dobrego nie doprowadził - wręcz
>> obserwuje się odwrót od czytania i wiedzy, to po co komu alfabet.
>>
> Powinno się więc dążyć do tego, by było jeszcze gorzej niż jest?
>>
>> Oczywiście elity zawsze kształciły i będą kształcić swoje dzieci. A
>> niedokształcony plebs, pomimo "takich samych" możliwości, stacza się z
>> przyspieszeniem ziemskim w padół niegramotności.
>>
> Nie wszyscy ubodzy to "niedokształcony plebs". Większości Polaków nie stać
> na prywtne szkoły dla ich dzieci. I wcale nie mam na myśli marginesu czy
> patologicznych rodzin. Mam na myśli rodziny średnio zamożne i rodziny
> biedne. Chcesz te dzieci całkowicie pozbawić możliwości uczenia się i
> rozwijania w szkole? Tylko dlatego, ze obserwuje się odwrót od czytania i
> wiedzy?
>>
>>> O dyskryminacji nie wspomnę nawet.
>>> Wzmianki dot. prywatnej służby zdrowia jako jedynej, która powinna być
>>> dostępna, nawet nie zamierzam teraz komentować. Jak się prześpię, to może
>>> wieczorem parę zdań naskrobię gdzieś tutaj do Chirona, ale nie gwarantuję,
>>> że będą miłe... :)
>>> Najłatwiej fantazjować i wygłaszać przeróżne teorie, jak się jest zdrowym,
>>> bogatym i sytym...
>>
>> Wiem, że sama jesteś chora.
>>
> I tylko tyle wiesz (to nie zarzut, broń Boże). Że ktoś jest chory - ja, pan
> X, pani Z, tysiące Polaków. Jak wygląda leczenie, badania, i ile kosztuje -
> już nie koniecznie. I nie musisz tego wiedzieć :) Wcale tego nie wymagam :)
> Ale jedno zapewne wiesz - że leczenie i diagnozowanie w porę, u dobrych
> specjalistów, na dobrym sprzęcie kosztuje. Bardzo dużo kosztuje. Nie wiesz
> ile, i też nie musisz widzieć, bo nie o to chodzi. Wystarczy być tylko
> świadomym i posiadać choć odrobinę empatii, by zadać sobie pytanie: za co
> człowiek chory, niezdolny do pracy, otrzymujący 700 zł renty ma się
> leczyć??? Czym ma opłacić prywatne wizyty, badania, pobyty w szpitalach,
> leki, jedzenie, mieszkanie, o reszcie nawet nie wspomnę... Państwowa służba
> zdrowia w stanie w jakim się znajduje i z tym, co ma do zaoferowania jest
> do d...y, do totalnej reformy, ale na Boga, _powinna_ _być_ _dostępna.
> Osoby, które nie mają za co leczyć się prywatnie nie mogą być pozbawione
> szansy na leczenia i ratowanie swojego życia. Chyba że może o to chodzi? O
> naturalną selekcję - choryś, biednyś - umieraj... To nieludzkie.
>>
>> Ale czy biedna i głodna? Chyba nie. Więc jak
>> widzisz są też inne kolory tej bieli.
>>
> Dlaczego wiec uważasz, że ci chorzy, biedni i głodni powinni być pozbawieni
> szansy na ratowanie swojego i swoich bliskich życia, zdrowia i na
> edukowanie swoich dzieci? Nie wszyscy mają pieniądze Iksi, nie wszyscy mogą
> pracować, nie wszyscy mają bogatą rodzinę, nie wszyscy mają rodzinę...
> A czy ja jestem biedna i głodna - tego nie wiesz. Nie ma worków bez dna.
> Wszystkie oszczędności, majątki rodzinne, z których czerpie się, by ratować
> życie ukochanej osoby, po kilkudziesięciu latach mogą się wyczerpać...
> 'Przeciętni' ludzie nawet nie wiedzą, o jakich kwotach mowa...

Fragi, zaraz Ci zaproponują sponsoring albo inne żebranie o jałmużnę.
Szkoda nerwów, mówię Ci.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 70 . [ 71 ] . 72 ... 76


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dziwny zbieg okoliczności
Zaburzenia osobowości
Zabić zabobonem
Oprawcy dzieci?
prof. Bogusław Wolniewicz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »