« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-07 18:32:19
Temat: Jak było na wspólnych zakupach ?Hi
Jak było na wspólnych zakupach ?
Pogoda wam dopisała jak ta lala :)
Pochwalcie się - coście ciekawego zakupili :)
Mi się niestety nie udało z wami spotkać :( gdyż nie pojechał :(
Pozdrowienia.
Misio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-04-08 04:16:35
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?Misio wrote:
> Jak było na wspólnych zakupach ?
Bardzo fajnie i milo. Widzialem Basie Kulesz (!) i rozmawialem z nia :-)
Bardzo zaluje, ze bylem tylko w Pisarzowicach i nie moglem byc na
dalszej czesci :-( Mysle, ze inni napisza.
> Pogoda wam dopisała jak ta lala :)
Hej!
> Pochwalcie się - coście ciekawego zakupili :)
Dlugo by pisac. Glownie rododendrony i azalie japonskie nie zrzucajace
lisci na zime :-)
> Mi się niestety nie udało z wami spotkać :( gdyż nie pojechał :(
Powinienes plakac a nie tylko sie smucic z tego powodu ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek Koterba :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-04-08 06:02:29
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
Krzysztof Koterba napisał:
>
> Bardzo fajnie i milo. Widzialem Basie Kulesz (!) i rozmawialem z nia :-)
> Bardzo zaluje, ze bylem tylko w Pisarzowicach i nie moglem byc na
> dalszej czesci :-( Mysle, ze inni napisza.
>
Na razie tylko kilka zdań.
Pogoda dopisała, zakupy się udały. Ja jestem zadowolony z azalii
(pontyjskich) i wrzosów - u Antoniego Pudełko zdobyłem poszukiwane
Aleksandry.
Poza tym był wspaniały obiad u Zająców a poźniej niestety awaria
samochodu Jurka 2 km przed Krzywaczką. Tak wię zakupy u Szewczyków
były pod znakiem wizyt u mechanika. Janusz Szewczyk jeździł z Jurkiem
ze 4 razy, niestety bezskutecznie. Samochód Jurka został w Krzywaczce,
a oni wrócili autobusem do Andrychowa. A i tak zrobiło się późno,
więc tam zakończyło się nasze spotkanie.
Mam nadzieję że Basia, Krycha i Terenia dotarły szczęśliwie do domów.
Rozpisałem się, a tu od 10 minut powinienem być na zajęciach.
Pozdrawiam,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-04-08 09:31:55
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
Krzysztof Wilk napisał(a) w wiadomości:
<3...@m...agh.edu.pl>...
>Poza tym był wspaniały obiad u Zaj?ców a poĄniej niestety awaria
>samochodu Jurka 2 km przed Krzywaczk?. Tak wię zakupy u Szewczyków
>były pod znakiem wizyt u mechanika. Janusz Szewczyk jeĄdził z Jurkiem
>ze 4 razy, niestety bezskutecznie. Samochód Jurka został w Krzywaczce,
>a oni wrócili autobusem do Andrychowa. A i tak zrobiło się póĄno,
>więc tam zakończyło się nasze spotkanie.
>Mam nadzieję że Basia, Krycha i Terenia dotarły szczę?liwie do domów.
>Rozpisałem się, a tu od 10 minut powinienem być na zajęciach.
>Pozdrawiam,
>Krzysztof
Fakt faktem, zepsulem impreze. W tej chwili sytuacja jest opanowana, reszta
wymaga tylko czasu.
Ja z kolei zakupilem kilka azalii japonskich, z opisow samego producenta
mrozoodporniejszych od pontyjskich (?) oraz kilka iglakow szczepionych,
m.in. nigre 'Moseri', sylv. 'Fastigiate', 'Watereri', larix kaemp. 'Blue
Dwarf'. Jeszcze bym cos wybral, ale po tym incydencie z samochodem troszke
stracilem animusz. Zreszta wszystko to mam jeszcze w Krzywaczce, a jak
siebie znam, to bedac tam jutro znowu cos nabede.
Pozdrawiam
Jurek
http://iglaki.agrosan.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-04-08 21:13:01
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?Tego pozazdrościć przede wszystkim
Pozdrowienia
Bogusław
Użytkownik Krzysztof Koterba <k...@r...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@r...pl...
> Bardzo fajnie i milo. Widzialem Basie Kulesz (!) i rozmawialem z nia :-)
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-04-09 06:11:41
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
Użytkownik "Jerzy Zając" <w...@a...pl> napisał w wiadomości
news:9aq1nt$ikf$1@news.tpi.pl...
>
> Krzysztof Wilk napisał(a) w wiadomości:
> <3...@m...agh.edu.pl>...
Dziękuję Ci Jurku za gościnę u Was i zorganizowanie tego spotkania wspólnie z
Krzysiem W.
Dotarłam do domu bezpiecznie, ale z małą "przygodą".
Na obwodnicy Bytomia zatrzymali mnie panowie w mundurach, pytają się gdzie się
tak śpieszę z tymi roślinkami,
i pokazują mi taki "mały ekranik" z liczbą 71.
(bo jak radziła mi Kronopio jechałam na autostradzie 150 km/h, ale tylko w
porywach.
Nie wiedziałam do tej pory, że mój samochód może tyle wyciągnąć)
Pomyślałam tylko 71, a jeden z nich mówi, że to kosztuje 100 zł. i dwa punkty.
Na szczęście minę miał przyjazną i zostałam pouczona, a za tę "stówę to może
pani jeszcze kupić roślinek".
Wyjazdy z pl.rec.ogrodnikami kończą się dla mnie kontrolą "radarowców".
Poprzednio jak wracałam ze spotkania w Powsinie, to policja skasowała mnie na 50
zł.
Tym z Bytomia jestem wdzięczna za "pouczenie".
A wracając do zakupów, to kupiłam kilka clematisów, aktinidię, azalię 'golden
flare', azalie japońskie, szczodrzeńca,
coś wrzosowatego, a w ogóle nie planowałam zakupów jechałam dla spotkania się.
U Szewczyków dostałam hortensję pnącą.
Jurku, proszę Cię napisz nazwę tych iglaków, które dostałam od Ciebie.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich z którymi się spotkałam. Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-04-09 06:35:11
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
"Jerzy Zając" napisał:
>
> Fakt faktem, zepsulem impreze. W tej chwili sytuacja jest opanowana, reszta
> wymaga tylko czasu.
Jurku, nie myśł że zepsułeś. Nam jest przykro że Cię to spotkało.
A wiemy jak Ci zależało na tym spotkaniu.
Jeszcze raz w imieniu Zochy i swoim serdecznie Ci dziękujemy za
przygotowanie tego wszystkiego. Mam nadzieję że samochód się szybko
naprawi i dotrzecie wreszcie do nas.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-04-09 10:59:33
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
Użytkownik "Krzysztof Koterba" <k...@r...pl> napisał w wiadomości
news:3ACFE623.A0B5615F@rsw.pl...
> Misio wrote:
> > Jak było na wspólnych zakupach ?
>
> Bardzo fajnie i milo. Widzialem Basie Kulesz (!) i rozmawialem z nia :-)
Zdaje się, że wychodzę na jakiegoś ducha:) (albo monstrum) ;)
> Bardzo zaluje, ze bylem tylko w Pisarzowicach i nie moglem byc na
> dalszej czesci :-( Mysle, ze inni napisza.
Żałuj, żałuj. Pomijając problemy Jurka z samochodem, było niesamowicie.
Obejrzeliśmy "matecznik" z cudami, o których w książkach ani widu, ani
słychu - no bo widział ktoś sosnę welmutkę o poskręcanych igłach na kształt
loków? Albo jałowca wyglądającego jak cedr libański 'Glauca'?
> Dlugo by pisac. Glownie rododendrony i azalie japonskie nie zrzucajace
> lisci na zime :-)
Głównie iglaki, bo ekspert (J.Zając) namawiał tak, że oprzeć się nie można
było.
Udało mi się nabyć też cassiope, którego szukałam bezskutecznie od paru lat.
> > Mi się niestety nie udało z wami spotkać :( gdyż nie pojechał :(
Nic straconego, myślę, że wkrótce urządzimy następną wyprawę.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-04-10 21:52:01
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
"krycha" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:9arjlj$87f$1@news.tpi.pl...
> Dotarłam do domu bezpiecznie, ale z mał? "przygod?".
> Na obwodnicy Bytomia zatrzymali mnie panowie w mundurach, pytaj? się gdzie
się
> tak ?pieszę z tymi ro?linkami,
> i pokazuj? mi taki "mały ekranik" z liczb? 71.
> (bo jak radziła mi Kronopio jechałam na autostradzie 150 km/h, ale tylko w
> porywach.
Krysiu! Dobrze że nie zapłaciłaś mandatu boby mnie wyrzuty sumienia zżerały
jak ślimaki margerytki.
Na autostradzie faktycznie można sobie pozwalać , ale nie zaszkodzi patrzeć
za siebie czy nie pokochał Cię za bardzo jeden i tylko jeden samochód ( z
radarkiem i kamerką w środku ).
Pozdrawiam
--
Kronopio
ICQ 82543201
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-04-10 22:16:41
Temat: Re: Jak było na wspólnych zakupach ?
"Krzysztof Wilk" <w...@m...agh.edu.pl> wrote in message
news:3ACFFEF5.F6D44296@metal.agh.edu.pl...
> Krzysztof Koterba napisał:
> >
>
> > Bardzo fajnie i milo. Widzialem Basie Kulesz (!) i rozmawialem z nia :-)
Ja się przyznam że jeszcze dodatkowo wykorzystałam bezwstydnie
encyklopedyczno-praktyczną wiedzę innych uczestników wyprawy.
Radość ze spotkania mam podwójną.
Bo nie dość że poznałam ludzi (bez obrazy ) zwariowanych na punkcie roślin ,
to jeszcze kupiłam rośliny ciekawe ,na które prawdopodobnie nie zwróciłabym
inaczej uwagi.
> Pogoda dopisała, zakupy się udały.
> Poza tym był wspaniały obiad u Zająców .
Z klawiatury mi wyjąłeś!
W tym miejscu chcę także podziękować za pyszne jedzonko i gościnę.
Za roślinki otrzymane od Basi , Wilków i Zająców NIE dziękuję.
Przesądna jestem.
Pozdrowienia
--
Kronopio
ICQ 82543201
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |