Jak mogło powstać życie? Warunek konieczny.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2006-08-30 19:36:10

Temat: Jak mogło powstać życie? Warunek konieczny.
Od: Jemiol <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Życie aby zaistnieć, musiało swój początek wsiąść od pierwszej komórki. Co
nam po genomie, jądrze komórkowym, błonie komórkowej etc. jeśli one są same
w sobie bezużyteczne. Czy tak trudno to zrozumieć, co z tego, że powstałoby
białko (złożone z setek aminokwasów) podstawowy budulec komórki, to
wszystko jest nic, bo komórka aby ewoluować musi się replikować, a do tego
potrzebna jest niesłychanie skomplikowana maszyneria. Tu żadne miliony lat
nic nie dadzą, ona musiała powstać od razu, aby mogło zaistnieć życie,
czyli kod genetyczny razem z organellami odczytującymi ten kod. Uwaga!
Informacja o budowie tych organelli, które odczytują ten kod jest zawarta w
tymże kodzie, powtarzam jeszcze raz to musiało powstać od razu. Wiem, że
zaraz pojawią się jakieś odnośniki do bardzo mądrych stron, bardzo mądrych
ludzi, ale co z tego życie musiało mieć swój początek od pierwszej komórki,
opisanej w wielkim skrócie powyżej. Wydaje się że tak prostą zależność
powinien zrozumieć każdy niestety jest inaczej. Dodam także, że w to nie
trzeba wierzyć, wystarczy zrozumieć.

Pozdrawiam
Jemioł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-08-30 19:52:31

Temat: Re: Jak mogło powstać życie? Warunek konieczny.
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jemiol wrote:
>
> Życie aby zaistnieć, musiało swój początek wsiąść od pierwszej komórki. Co
> nam po genomie, jądrze komórkowym, błonie komórkowej etc. jeśli one są same
> w sobie bezużyteczne. Czy tak trudno to zrozumieć, co z tego, że powstałoby
> białko (złożone z setek aminokwasów) podstawowy budulec komórki, to
> wszystko jest nic, bo komórka aby ewoluować musi się replikować,

fiolozofia jets mnie obca, nie rozumiem twego pojecia bezuzytecznosci
ani replikacji biorac pod uwage sposoby rozmnazania sie organizmow na
naszej planecie jak tez zachowania/rozmnazania gatunkow (biologiem
rowniez nie jestem), najprostsze organizmy 'rozmnazaja sie' komorkowo a
wyzsze jakby inaczej, wiec o co ci chodzi? o klonowanie? i jakos mi nie
pasuje stwierdzenie o ewoluowaniu przy warunku replikacji, replikacje
(komorkowa) pojmuje jako leb w leb
--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-08-30 21:05:26

Temat: Re: Jak mogło powstać życie? Warunek konieczny.
Od: Jemiol <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Może wyraziłem się nie dość jasno, życie mogło powstać w momencie pierwszego
podziału komórki. Dla lepszego zrozumienia czym jest komórka, chciałbym
uświadomić, że wiele osób dostało Nobla za odkrycie pojedynczych procesów
jakie w niej zachodzą.

Pozdrawiam
Jemioł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-08-30 22:09:26

Temat: Re: Jak mogło powstać życie? Warunek konieczny.
Od: Jemiol <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dodam jeszcze, że nie jest ważne jak nazwiemy organizm, który się musiał
pierwszy raz podzielić, musiał on być bardzo skomplikowanym mechanizmem
zawierający kod genetyczny i jednostki zdolne go zrealizować, (powtórzę raz
jeszcze bo to bardzo ważne!) opis tych jednostek musiał się zawierać w tym
kodzie.

Pozdrawiam
Jemioł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-08-30 22:20:49

Temat: Re: Jak mogło powstać życie? Warunek konieczny.
Od: Jemiol <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

a1m.org wrote:

> Jemiol skrev:
>> Może wyraziłem się nie dość jasno, życie mogło powstać w momencie
>> pierwszego podziału komórki. Dla lepszego zrozumienia czym jest komórka,
>> chciałbym
>> uświadomić, że wiele osób dostało Nobla za odkrycie pojedynczych
>> procesów jakie w niej zachodzą.
>
>
> Moglo, moglo. I co dalej? W temacie ewentualnej ewolucji, skoro organizm
> musi funkcjonowac w calej swojej zlozonosci natychmiast, i zadne
> miliardy lat tego nie wyprostuja. Jedno, co wiemy o znaleziskachto to,
> ze sa martwe.
>
> audienceone

Przecież wiadomo, że to niemożliwe. Mechanizm o tak wielkiej złożoności,
zdolny do reprodukcji, nie mógł powstać na drodze przypadku, to oczywiste.

Pozdrawiam
Jemioł